Napisano 02.08.2017 - 21:51
@Urgon tak naprawdę ich nie spaliła i sobie w celi (pokoju? gdzie mieszkają zakonnice? ) stawiała tarota i wróżyła, ile na tacę weźmie w niedzielę
@Chemiczna domofon mamie się przyśnił, fax się zepsuł, pilot zrzuciłaś wiercąc się a alarm w telefonie był ustawiony na "przypomnij za x miesięcy". Zagadka rozwiązana
Napisano 02.08.2017 - 21:54
To słabo się starała ta zakonnica, powinna od razu spalić wszystkie kioski.
Napisano 02.08.2017 - 23:05
Napisano 03.08.2017 - 07:25
Karty tarota nie mają żadnej mocy, to ludzie i ich interpretacja nadają a raczej narzucają swój tor myślenia. Jest to czyste szarlataństwo tak samo jak wróżenie z fusów czy stawianie pasjansa z zapytaniem czy uda mi się dziś sprawę załatwić czy też nie.
@AzoPunEkoz113
Nie przejmuj się osobami, które są sceptycznie nastawione, mają do tego prawo, chociaż często nieświadomie krzywdzą innych
Realne i logiczne wytłumaczenia są dowodem na dorosłość osoby wypowiadającej się w temacie. Nikt tu nikogo nie krzywdzi dlatego, że podsuwa logiczne wytłumaczenia, a za obrażoną dumę nie odpowiadamy. To raczej obraza użytkownika świadczy o jego niepoważnym podejściu do tematu. Jeśli zakłada się wątek, który nasączony jest zjawiskami paranormalnymi to nic dziwnego, iż sceptycy proszą o dowody i podają realne przyczyny. To nie jest forum piaskownica i średnia wieku +15. Jeśli chce się być poważnie traktowanym to wypada podejść poważnie do tematu i nie rzucać fochem jak rozkapryszona nastolatka. Za każdym razem to samo, ktoś coś napisze, użytkownicy proponują rozwiązanie, a autor się obraża bo przecież to nie to. On wie lepiej. Oczywiście dowodów nie ma, a wszyscy tutaj są nasączeni jadem do nowej osoby. Takie podejście jest niedorzeczne i świadczy o niekompetencji.
Pozostałych, dla których Karty Tarota są niczym więcej niż kawałkami papieru chciałabym jeszcze raz przestrzec przed wysmiewaniem się z tej metody dywinacyjnej. Nie mam też zamiaru odpowiadać na Wasze przesmiewcze pytania
Jeśli nie potrafisz się bronić i potwierdzić swojej tezy to znaczy, że albo kłamiesz albo jesteś na tyle bezczelna, że masz gdzieś innych.
Jeśli się już zabiera głos w dyskusji warto ją prowadzić do końca, to bardzo niegrzeczne wejść rzucić dwa słowa i napisać, że "nie odpowiem bo mi się nie chce z wami rozmawiać" bo tak to odbieram. Więc jak już powiedziałaś A warto powiedzieć B i podać dowody użytkownikom którzy nie dość, że zechcieli udzielić się w tym temacie, to jeszcze zostali zlekceważeni. Ja również z miłą chęcią dowiem się czegoś więcej i kto wie, jeśli karty powiedzą coś co mnie zwali z nóg, może zmienię zdanie.
Napisano 03.08.2017 - 07:59
Napisano 03.08.2017 - 08:47
To dosyć znany postulat odnośnie prekognitów. Mniej więcej klasy - dlaczego Bóg, który jest miłością, pozwala na zło?
Nigdy nie byłem wróżem (może szkoda?), ale to chyba tak nie działa. Wróżba wskazuje kierunek, możliwości, właściwą chwilę na zrobienie czegoś. Raczej - zagraj teraz, niż zagraj następujące numery. Myślę - mam nadzieję - że przyszłość nie jest zdeterminowana i możemy chociaż wybierać z kilku możliwości.
Bo jeśli te numerki byłyby z góry ustalone...
Napisano 03.08.2017 - 11:55
Jeśli można przewidzieć przyszłość, choćby poprzez wskazanie najlepszego kierunku działań (zagraj teraz, kup te akcje, wybierz te numery, etc.) to nie powinno być problemu z uzyskaniem dowodu w formie wygranej w totka. Wystarczy zadawać pytania "Czy liczba n będzie dziś wylosowana?" dla wszystkich możliwych liczb - wróżki chyba nie mają problemów z pytaniami typu tak/nie. Jeśli jednak przewidywanie przyszłości nawet w tak ograniczony sposób nie jest możliwe, to każdy wróż, jasnowidz, spec od kart i astrologii, to albo oszust, albo przeświadczony o swoich supermocach idiota...Nigdy nie byłem wróżem (może szkoda?), ale to chyba tak nie działa. Wróżba wskazuje kierunek, możliwości, właściwą chwilę na zrobienie czegoś.
Napisano 03.08.2017 - 12:41
No, o ile wiem, to chyba właśnie nie. Kup akcje, a nie: kup te akcje. Nie: wybierz te numery, ale: zagraj w tym tygodniu.
Wróżbiarstwo to nie jasnowidzenie To raczej jasnowidz powie co będzie (będzie: powódź, walnie meteoryt, nastąpi zmiana rządu itp.).
Wróż\ka wskaże kierunek, trend, chwilę w której probabilistyka się do Ciebie uśmiecha.
Tak czy inaczej wierzę, że to nasze działania (lub ich brak) determinują przyszłe wydarzenia.
W tym kontekście działania prekognitów mogą nawet przynieść pozytywne efekty. Przykład: znany jasnowidz przepowie upadek meteorytu. Wywoła powszechne zainteresowanie. Może znajdzie się dodatkowa kasa na badania dla NASA, która w konsekwencji namierzy ten meteoryt i odchyli (jakoś...) jego trajektorię.
Cóż, jasnowidz znów się pomylił. No, i bardzo dobrze!
Napisano 03.08.2017 - 14:38
Czy gdy śpisz to zdarza się Ci się często robić nieświadomie? Bo może w czasie snu machnęłaś ręką w dekoder?
Czy to się dzieje tylko u Was? Sąsiedzi nie mówili Ci o takich zdarzeniach?
zdarza mi się coś lub kogoś kopnąć ale dekoder był przy tv, za daleko bym mogla go sięgnąć...
mieszkam tu od niedawna, nie znam sąsiadów...
@Urgon tak naprawdę ich nie spaliła i sobie w celi (pokoju? gdzie mieszkają zakonnice? [] ) stawiała tarota i wróżyła, ile na tacę weźmie w niedzielę [:D]
@Chemiczna domofon mamie się przyśnił, fax się zepsuł, pilot zrzuciłaś wiercąc się a alarm w telefonie był ustawiony na "przypomnij za x miesięcy". Zagadka rozwiązana [:mrgreen:]
pilot był za daleko, faks jest sprawny a przypomnienie jest na maks tydzień, zresztą jak pisałam nie było możliwości bym je ustawiła....
Droga Chemiczna
Nie przejmuj się osobami, które są sceptycznie nastawione, mają do tego prawo, chociaż często nieświadomie krzywdzą innych. Odpowiadając na Twoje pytanie, uważam że być może jest (był) jakiś problem w Twojej rodzinie i złe emocje zaburzaja równowagę. Jest to bardzo prawdopodobne, biorąc pod uwagę to co napisałaś. Jeśli chodzi o czakre trzecie oko to jest ona bardzo rzadko w pełni otwarta u ludzi, ale w przypadku dysharmonii objawia się problemami w życiu duchowym. Jeżeli to co piszesz jest prawda, to te problemy są mocno osadzone w Twojej rodzinie.
Pozostałych, dla których Karty Tarota są niczym więcej niż kawałkami papieru chciałabym jeszcze raz przestrzec przed wysmiewaniem się z tej metody dywinacyjnej. Nie mam też zamiaru odpowiadać na Wasze przesmiewcze pytania.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
owszem. po ostatnich tragediach w mojej rodzinie, negatywnych emocji jest sporo ale czy to one powodują te dziwne sytuacje?
zapewniam ze to co pisze jest prawdą i jestem zdrowa psychicznie, tak jak i moja mama która była ze mną przy tych sytuacjach, poza tą która wydarzyła się jak spałam.
Jeśli chce się być poważnie traktowanym to wypada podejść poważnie do tematu i nie rzucać fochem jak rozkapryszona nastolatka. Za każdym razem to samo, ktoś coś napisze, użytkownicy proponują rozwiązanie, a autor się obraża bo przecież to nie to. On wie lepiej. Oczywiście dowodów nie ma, a wszyscy tutaj są nasączeni jadem do nowej osoby. Takie podejście jest niedorzeczne i świadczy o niekompetencji.
zapewniam że nie czułam się obrażona, żadne rozwiązanie nie zostało mi zaproponowane i chyba już nie zostanie... teksty o niedojrzałości i niekompetencji mogla sobie Pani moderator jednak darować...
Ogólnie straszny śmietnik się tu zrobił, bardzo proszę o nie spamowanie a swoje poglądy co do tarota itd. zatrzymać dla siebie lub wyżalić się w innym temacie
Napisano 03.08.2017 - 14:43
Dziękuję za wsparcie. Jestem zdruzgotana, że na forum o takiej tematyce jest tyle nienawiści do Kart i do Wróżbiarstwa. Trochę szacunku do ludzi, bo rto wykracza poza moje rozumowanie, to co tutaj się dzieję. Chciałabym wrócić do rzeczowej dyskusji i bardzo mi zależy na tym forum, więc prosze o nie banowanie.
Pozdrawiam was czule,
Agnes
Napisano 03.08.2017 - 15:12
żadne rozwiązanie nie zostało mi zaproponowane i chyba już nie zostanie...
OK, ale czego się spodziewasz? W najlepszym razie, bazując na tzw. metodzie naukowej (paranaukowej?) i chcąc poważnie podejść do tematu, konkluzja naszych sceptycznych forumowiczów może być tylko jedna - nie wiemy. Tyle. Trochę jak wyniki projektu Blue Book. Tam, bodajże 0,4 procent przypadków obserwacji UFO uznano za... niewyjaśnione. Właśnie. Niewyjaśnione, czyli diabli wiedzą co, a nie potwierdzone jako latające talerze.
Czyli - nie da się jednoznacznie potwierdzić - tak, to duch... Można najwyżej uznać przypadek za niewyjaśniony. Oczywiście, po drodze możliwe jest wskazanie potencjalnie racjonalnych źródeł zjawiska i to już jest konkret.
Bo wiesz, tak naprawdę duchy są rzadsze niż się wydaje.
Ale - na forum bywają też ludzie zajmujący się zagadnieniem od strony... jakby to ująć... ezoterycznej, spirytualnej, metafizycznej (choć jest ich zdecydowanie mniej, albo są w głębokiej defensywie. )? Tu usłyszysz zdanie odrębne, tj. wyjaśnienie metafizyczne właśnie, czyli np. to, co pisała AzoPunEkoz113.
Wybór należy do Ciebie.
Napisano 03.08.2017 - 15:23
Użytkownik Wszystko edytował ten post 03.08.2017 - 15:48
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych