Wydawnictwo Znak ufundowało w konkursie "Moje paranormalne wakacje" 2017 nagrodę główną dla forum.
Znakomite wydawnictwo które ma pod swoją opieką takich pisarzy jak :Magda Stachula, Marek Krajewski, Sara Shepard czy Maria Nurowska. Jesteśmy dumni, iż wydawnictwo zgodziło się na współpracę z forum paranormalne.pl
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak powstał w 1959 roku z inicjatywy osób związanych z „Tygodnikiem Powszechnym” i miesięcznikiem „Znak”. Chciały one poszerzyć krąg oddziaływania tego środowiska, utrwalając twórczość autorów związanych z oboma pismami, a także – dzięki przekładom współczesnych teologów i filozofów – pozyskać autorów nowych (Thomas Merton, Karl Rahner, Joseph Ratzinger), zapoznać polską publiczność z dziełami niepublikowanymi przez państwowe wydawnictwa. Na ogłoszony wśród czytelników apel o pożyczkę odpowiedziało około dziewięciuset osób, które nie miały pojęcia, że tym samym przyczyniają się do powstania jednego z najciekawszych, najbardziej kreatywnych i największych polskich wydawnictw.
Pierwsza siedziba Znaku mieściła się w małym, zagraconym pokoiku przy ulicy Wiślnej 12 nad redakcją „Tygodnika Powszechnego”. Wokół redakcyjnego stołu zasiadali: Jerzy Turowicz, Jacek Woźniakowski, ksiądz Józef Tischner, Gustaw Herling-Grudziński, Czesław Miłosz. Zdarzało się, że na redakcyjnej kanapie sypiał Zbigniew Herbert. Był to czas, gdy cenzura skutecznie utrudniała pracę i rozwój wydawnictwa, ale za to na książki Antoniego Gołubiewa, Karola Wojtyły, Władysława Bartoszewskiego, Czesława Miłosza czy Leszka Kołakowskiego i innych autorów Znaku tworzyły się komitety kolejkowe.
Czytaj resztę na: http://www.wydawnictwoznak.pl/o-nas
Przeczucie - Tetsuya Honda
Forum paranormalne.pl ma zaszczyt zachęcić państwa do przeczytania fantastycznego japońskiego kryminału Tetsui Hondy który w swoim kraju został okrzyknięty cesarzem grozy. Jego książka wprowadza do gatunku zupełnie nową jakość. Po erze mrocznych, skandynawskich powieści przyszedł czas na zbrodnię w wersji japońskiej. Ostrzegam – przydadzą się naprawdę mocne nerwy oraz otwarty umysł.
Zaczęło się od zwłok podrzuconych pod żywopłotem. Jak śmieci. I to w Tokio, gdzie nikt nie wyrzuci na ulicę nawet papierka. Szczelnie zawinięte w niebieską folię, obwiązane sznurkiem, z mnóstwem ran, z których największą zadano już po śmierci.
Potem były kolejne ciała. Wszystkie potwornie zmasakrowane.
Komisarz Reiko czuła, że to szczególna sprawa. Tym bardziej że do śledztwa dołączył Katsumata. Jakże ON jej nienawidził. Nie dość, że kobieta, to jeszcze młoda i piękna. I te jej przeczucia. Bardziej widział ją w roli gejszy niż komisarza w tokijskiej policji.
Teraz muszą pracować razem. A Reiko coraz częściej ma przeczucie, że tym razem stawką jest nie tylko odnalezienie mordercy, ale i jej przyszłość.
Przeczucie to pierwsza część cyklu o młodej komisarz Reiko Himekawie. W samej tylko Japonii sprzedało się ponad 4 miliony egzemplarzy serii. Stała się ona podstawą dwóch seriali, filmu telewizyjnego i kinowego hitu.
http://www.znak.com....1112,Przeczucie
A co na to czytelnicy? Oto kilka recenzji przedpremierowych:
Dominika R.:
„Niekwestionowanym atutem rzeczonego kryminału jest niewątpliwie jego wartka akcja. Przyrównać można ją do amerykańskiego kina akcji, gdzie żwawe, pewne, dosyć równe tempo i zdecydowane ruchy głównych bohaterów mają na celu przykuć uwagę odbiorcy. Przeczucie bazuje na tym zamyśle, pod tym kątem książkę czyta się z nie lada przyjemnością. Przystępny, lekki styl oraz niewydumany język tylko i wyłącznie wzmacniają wspomniane odczucie. Jeśli jednak lekturę przedkładać ponad czysto prozaiczną i niewyszukaną formę przyjemności, uwadze czytelnika, w fabularnym łańcuchu powieści, nie ujdzie kilka jej słabszych ogniw. „
Gosia :
„ Młoda pani komisarz, Reiko Himekawa, zostaje wezwana na miejsce zbrodni. Znaleziono zwłoki zapakowane w niebieski worek, porzucone w krzakach, potraktowane niczym śmieci. W Tokio, mieście, w którym dba się o porządek. Mężczyzna był brutalnie torturowany, a ciało okaleczono nawet po śmierci. Reiko zdaje się na swój instynkt i dzięki jej intuicji zostają odnalezione kolejne ciała. Tylko czy przeczucia wystarczą, aby znaleźć sprawcę tych okrutnych zbrodni, gdy na szali jest zarówno życie niewinnych, jak i jej kariera? „
Justyna:
„Zachęcona japońską rekomendacją postanowiłam sprawdzić czy cesarz japońskiego kryminału jest w stanie rzucić, choćby mały cień, na dobrze znaną skandynawską prozę z dreszczykiem. Tetsuya Honda „Przeczucie”. Do rzeczy. Na samym początku otrzymujemy rozpiskę policyjnych bohaterów występujących w książce. Przyznaję ułatwiło mi to czytanie, za nic nie mogłam zapamiętać tych wszystkich ichnich imion. Część pierwsza rozpoczyna się wyrwanym z kontekstu i nieumiejscowionym w czasie mrocznym fragmentem o trudnym dzieciństwie. Dalej jest łatwiej i przyjemniej, choć trup pojawia się bardzo szybko.”
Proponujemy zatopić się w pięknej Japonii z filiżanką dobrej kawy i oddać się całkowicie kryminalnej aurze fantastycznej powieści T.Hondy. Przeniesiecie się choć na chwilę w kraj kwitnącej wiśni z nutką dreszczyku oraz przeczuciem które bywa niezawodne.