Nie jest posłuszny ludziOM z góry, więc ma długi. Co w tym dziwnego? Czy na początku jego kariery ktoś słyszał o jego problemach? Niestety niektórzy są na tyle głupi i szukają "przyziemnych" wyjaśnień lub "przypadków", które nie istnieją i co mogę Ci jeszcze napisać? Nie zawsze jednak owi wtajemniczeni ludzie muszą być tymi złymi. Okultyzm to nie tylko szatan i spółka, ale przedewszystkim wiedza, która dostępna jest dla nielicznych. Istnieją takie zespoły muzyków, którzy tworzą swoje teledyski w zasadzie i na pozór niczym nie różniące się od popowych często podprogowych, ale ciężko też jest jednoznacznie stwierdzić zwykłym ludziom i mnie również kto i co się za tym kryje. Lecz kiedy widzisz, że OWE zespoły wspierają przykładowo jakieś akcje o charakterze charytatywnym i pieniądze z ich koncertów często wpływają na cele dobroczynne to jak to możliwe, że te zespoły nie mają długów? Ludzie w zespole ich nie mają. Mogliby nabyć sobie co im się podoba, luksusowe auta, biżuterię, posiadłości i inne pierdołki. Zamiast tego żyją normalnie, ich pasją jest muzyka poza tym pomagają ludziom. Jeśli tak jest to czy nie istnieją różne odłamy tych wpływów? Śmiejcie się z Kanye Westa, bo chce przekazać innym by się obudzili, ale taki Jim Carey z którego ludzie się przecież śmieją - nie ma żadnych długów, ba! Jest jedną z czołowych gwiazd Hollywoodzkich, jak myślicie dlaczego? Przecież to zwykły estradowy błazenek, zagrał może w paru poważnych filmach, które nie oszukujmy się... Sławy i rozgłosu mu nie przyniosły! Tych przykładów wymieniłbym mnóstwo, ale nie mam na to czasu. Budźcie się bracia i siostry! to istotnie czasy pełne kłamstw, ale wszystkich nie da się oszukać o ile są przytomni...
Ja chyba nic z tego nie rozumiem... ale sprobuje.
Faktycznie nikt na poczatku kariery nie slyszal o jego problemach. O problemach np. Macauleya Caulkina tez na poczatku kariery nikt nie slyszal. Tylko co to ma tak wlasciwie do rzeczy? Calukinowi strzykawki z heroina zli ludzie wbijali w zyly zeby mu zniszczyc kariere?
To o czym Ty mowisz wynika tylko z tego, ze ludzie sie roznia od siebie i nie ma w tym przeciez nic dziwnego. Jeden wygrywa na loterii, zaklada firme, ktora przynosi zyski i co chwile czesc pieniedzy przeznacza na cele charytatywne. Inny znowu wygrywa, pieniadze "przejada", traci wszsytko i laduje na bruku - swiat zna mase takich przypadkow. W showbiznesie, sporcie rowniez jest tak samo - przypadki dziesiatek sportowcow, ktorzy konczyli kazdy rok z kwitami na 50-100mln, a teraz tyle wynosza ich miesieczne odsetki od dlugow, a oni sami zyja na bruku czy na zasilku. Dochodzi do tego jeszcze taki czynnik jezeli chodzi o artystow, ze czesc z nich wykonuje swoja "prace" i tworzy zwyczajnie z pasji, a pieniadze to dla nich drugorzedna czy trzeciorzedna sprawa. Podobnie ze sportowcami - czesc z nich jest naprawde skromna. Wezmy takiego N'golo Kante - zawodnik Chelsea FC, zarabia pewnie w okolicach 100-150 tysiecy funtow tygodniowo. Mieszka sobie w skromnym domku, a do pracy dojezdza starym Mini, mimo tego, ze w jego garazu stoi nowiutkie BMW i8, ktore dostal od klubu. Tacy sa ludzie, byli i beda. Roznia sie od siebie, a zarzadzanie pieniedzmi to jedna z cech, ktora nas rozni. Ja sam majac tyle pieniedzy pewnie bym je rozwalil na glupoty, za to moja "lepsza polowka" z cala pewnoscia wydalaby je 10 razy lepiej i tak naprawde nie ma w tym nic dziwnego. Ktos moze uznac mnie za idiote, ktory trwoni pieniadze i chetnie sie z nim zgodze bo zdaje sobie sprawe ze swoich slabosci (od czegos mamy te kobiety w koncu nie?
), ale nalezy pamietac o tym, ze ludzie osiagajacy sukces finansowy rowniez miewaja takie slabosci.
Jim Carrey to swietny aktor, ktory gral w wielu dobrych i bardzo dobrych filmach. Ludzie sie z niego smieja bo jest zwyczajnie zabawny calym soba, swoja aparycja, artykulacja etc. Na codzien tez jest masa takich ludzi, a jezeli zadnego z nich nie poznales - przykro mi bardzo bo to duza strata.
Użytkownik xMaster edytował ten post 16.01.2017 - 09:20