Zaginięcie rodziny Trompów zostało przez australijskiego porucznika policji określone mianem "najdziwniejszej sprawy od 30 lat". Cała sytuacja była głośno omawiana przez australijskie media i pobudziła wyobraźnię wielu miłośników teorii spiskowych. Zacznijmy jednak od początku.
Mark (51 lat) i Jacoba Tromp (53 lata) razem z trójką dzieci niespodziewanie opuścili swoją farmę w Silvan w Australii w poniedziałek 29 sierpnia 2016 roku. Wezwana później policja znalazła w ich domu paszporty, karty kredytowe i telefony komórkowe należące do członków rodziny.
fot/BuzzFeed
Mitchell Tromp był jedynym członkiem rodziny, który wziął ze sobą telefon, jednak już po przejechaniu 30 kilometrów rodzice zmusili go do wyrzucenia urządzenia przez okno, bo byli przekonani, że ktoś używa go by ich namierzyć.
Bez przerwy jechali cały pierwszy dzień i noc aż dotarli do Bathurst, około 800 kilometrów od ich domu. To właśnie tam około 7 rano we wtorek 30 sierpnia 2016 Mitchell odłączył się od rodziny i użył publicznego transporu żeby wrócić do Melbourne.
Reszta rodziny skierowała się do Jenolan Caves. Kiedy tam dotarli Riana i Ella opuściły rodziców, ukradły samochód i pojechały do Goulburn gdzie zgłosiły zaginięcie opiekunów. Ich historia stała się wtedy popularna w mediach- opinia publiczna zastanawiała się jak członkowie rodziny mogli się od siebie odseparować w trakcie wakacji we własnym kraju kiedy cały czas pozostawali blisko dużych miast.
W Goulburn Riana i Ella postanowiły rozdzielić się na stacji benzynowej. Ella jako pierwsza z rodziny Trompów została zlokalizowana gdy wróciła na rodzinną farmę we wtorek w nocy i zastała tam policję. Mitchell dotarł do domu następnego ranka po podróży kilkoma pociągami.
Mitchell i Ella wydawali się być w dobrym stanie psychicznym, czego nie można powiedzieć o Rianie. Dziewczyna została znaleziona na tyle Forda F-250 należącego do Keitha Whittaker'a. Mężczyzna usłyszał podczas jazdy odgłosy kopania, co skłoniło go do zatrzymania się i znalezienia 29-latki. Riana była w stanie katatonii, nie wiedziała gdzie jest ani jak się nazywa. Po wezwaniu policji przez kierowcę została przetransportowana do szpitala w Goulburn, gdzie pozostała pod opieką psychologa. Ze względu na stan psychiczny nie wniesiono przeciwko niej oskarżeń. Jej siostra Ella została za to oskarżona o kradzież samochodu.
Podczas gdy zainteresowanie ze strony mediów rosło, Mark i Jacoba zawrócili i pojechali z Jenolan Caves w kierunku Melbourn. Następnego dnia w środę, 600 kilometrów na południe w miasteczku Wangaratta, oni również się rozdzielili. Jacoba znów udała się północ i została odnaleziona następnego dnia w odległym o 350 kilometrów Yass gdy wstrząśnięta przechadzała się po mieście. Została rozpoznana i po interwencji policji przetransportowana do szpitala w Goulburn, gdzie dołączyła do córki Riany i również została poddana opiece psychologa.
Mark pozostał w Wangarattcie, gdzie prawie doprowadził do niebezpiecznego wypadku drogowego z udziałem młodej pary. Młodzi twierdzą, że osoba jadąca za nimi trzymała się tak blisko, że postanowili zjechać na pobocze z obawy przed zderzeniem, jednak kierowca z tyłu zrobił to samo. Według ich zeznań z pojazdu wysiadł Mark Tromp i zaczął biec w ich kierunku, zatrzymał się na środku drogi, popatrzył na nich i wszedł do Parku Merriwa w Wanagattcie. Policja przeszukała park, ale nikogo nie odnaleziono. Podejrzewano, że Mark zatrzymał się w Miller's Cottage Motel gdzie włamano się do jednego z pokoi.
fot/google
Ostatecznie, Mark Tromp został odnaleziony 5 dni po opuszczeniu domu. Na posterunku spędził 5 godzin, po czym został odebrany przez członka rodziny. Następego dnia Mitchell i Ella wystąpili publicznie dziękując policji za odnalezienie ich ojca. Nie wyjaśnili co dokładnie się stało. Mitchell powiedział: "Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Bardzo ciężko to wyjaśnić lub nazwać, ale oni [rodzice] bali się o swoje życie i postanowili uciekać."
fot/google
Według jednego ze źródeł przed ucieczką Trompowie przejrzeli papiery dokumentujące lata finansowych obrotów farmy. Oficer policji powiedział "Stosy [dokumentów] były dokładnie ułożone i było oczywiste, że czegoś w nich szukali".
Rodzina nie ma historii z problemami psychologicznymi, co wielu skłania do zastanawiania się, co skłoniło ich do takiego zachowania. W związku z tym przejdźmy do teorii.
Teoria numer jeden: rodzina zatruła się toksynami używanymi na ich farmie, co doprowadziło do zbiorowych urojeń, nie ma jednak żadnych dowodów na potwierdzenie tego przypuszczenia.
Teoria numer dwa: rodzina była zamieszana w interesy z mafią. W pewnym momencie Trompowie planowali wylecieć z kraju, ale zmienili zdanie bojąc się, że ich paszporty zostaną namierzone. Tutaj jednak również brak solidnych dowodów.
Teoria numer trzy: rodzina zbiorowo cierpiała na Folie A Deux, mało spotykaną chorobę, która dotyka będących ze sobą blisko członków rodziny. Chociaż lekarze nie są pewni kto zaczął mieć urojenia, są zdecydowani, że Mark i Jacoba wzmacniali nawzajem swoją paranoję.
Ostatecznie jednak powód dziwnego zachowania Trompów pozostaje nieznany.
Źródła: https://www.buzzfeed...lRKr#.uaYylQ3dv
http://www.bbc.com/n...tralia-37293494
