Dobra, już tłumaczę.
Energia jest wszędzie. Nie można tego udowodnić naukowo, bo każda osoba w takich rzeczach obeznana, jest uważana za kogoś, kto oszukuje sam siebie. Najwięcej osób myśli, że czucie energii to "autosugestia". Czystej energii nie widać, a ta przepełniona emocjami jest widoczna TYLKO dla tych, którzy ogarniają energetykę (nie tylko w teorii, ale też w praktyce) i mają otwarte czakry. Dla sceptyków to wszystko jest bzdurą. Powiem szczerze, że niektóre tematy na tym forum o zdolnościach paranormalnych, też są dla mnie nieprawdopodobne (np. tematy Billy'ego), ale nie wykluczam, że to jest chociaż w połowie prawda.