Z jednym się zgodzę, że bez znaczenia jest moje zdanie. Opieram się na faktach, a te mówią same za siebie. Model funkcjonowania świata się nie zmienił od setek lat, dlatego nietrudno było napisać tekst, który razi aktualnością do dzisiaj.
Istnieje takich tekstów cała masa i nazywana jest proroctwami. Dla lemingów małe nieścisłości nie mają znaczenia, za to naginanie zdarzeń do przepowiedni staje się regułą. Do tego dochodzą tłumaczenia tekstów wykonane w Google Translate i mamy pełen (prawie) obraz proroctw, które można wsadzić pomiędzy bajki.
Podobnie ma się sytuacja z protokołami, które (przypomnę) powstały w konkretnym celu. Posłużę się Wikipedią: Протоколы Сионских мудрецов
- "rzekome plany osiągnięcia przez Żydów globalnej dominacji. Jak twierdzi większość historyków, Protokoły zostały napisane przez Matwieja Gołowinskiego, rosyjskiego współpracownika cara Mikołaja II, na zamówienie Ochrany, tajnej policji politycznej Imperium Rosyjskiego, w celu przeniesienia odpowiedzialności za ówczesne problemy polityczne i społeczne Rosji na społeczność żydowską.
W dużej części Protokoły są dosłownymi cytatami fragmentów XIX-wiecznej satyry autorstwa Maurycego Joly’ego mającej formę odbywającej się w piekle rozmowy Monteskiusza i Machiavellego.
Encyklopedia Britannica opisuje protokoły jako sfałszowany dokument, który służył za pretekst i uzasadnienie antysemityzmu na początku XX wieku[1]. Znaczna większość historyków w Stanach Zjednoczonych i Europie zgadza się od dawna, że dokument jest fałszywy, a w 1993 roku sąd okręgowy w Moskwie wydał nawet w tej sprawie formalne orzeczenie, stwierdzające, że Protokoły zostały sfabrykowane, oddalając powództwo o oszczerstwo wytoczone przez ultranacjonalistyczną organizację Pamjat, która posługiwała się nimi w swoich antysemickich publikacjach.
Protokoły przyjmowane są jako prawdziwe w tych rejonach świata, gdzie dominują krytyczne opinie na temat Żydów czy Izraela, a także m.in. w Japonii, gdzie wiele osób uważa je za podręcznik przejmowania władzy. W obecnych konfliktach na Bliskim Wschodzie Protokoły są wykorzystywane jako dowód żydowskiego spisku. Dały też one początek współczesnej literaturze spiskowej, jak „None Dare Call it Conspiracy” (Nikt nie waży się nazwać tego spiskiem) czy „Conspirators Hierarchy: the Committee of 300” (Hierarchia konspiratorów: Komitet 300)."
Pomijam wartość Wikipedii jako źródła, ale w tym przypadku pokrywa się z większością źródeł odnoszących się do tematu. Jak na ironię, nikt przy zdrowych zmysłach nie bierze tego poważnie. Żeby było śmieszniej, Szymon Perez potwierdził jego autentyczność, a Iran zawył wniebogłosy o potwierdzonych celach zawartych w tekście. Kiedy wszyscy się pukają w głowę, kraje, gdzie dominuje zacofanie polityczne, próbują odgrzewać śmierdzący kotlet w postaci Protokołów. Wyciąganie trupów z szafy to zagrywki pod publiczkę szczególnie takich portali jak Wolna Polska.
W tym przypadku, brak wiedzy historycznej prowadzi do niezrozumiałego budowania teorii konspiracyjnych podpartych wątłym dowodem.
Z mojej strony, w tym temacie nie mam nic do dodania, ponieważ żadne argumenty nie przemawiają za prawdziwością teorii o Protokołach, jako przepowiedni/proroctwie.
Więcej w swojej wymowie ma Apokalipsa św.Jana, choć wtedy nikt nie brał na poważnie jakiejkolwiek przepowiedni dotyczącej Żydów.