Raczej nie kosztowały aż tyle. Może mnie pamięć zawodzi, ale kojarzę kilka cen z tamtych czasów i np. lód włoski mały można było kupić za 4000 zł (40 gr), gałkę loda za 2500 zł (25 gr), lizaka za 500 zł (0,5 gr), więc obstawiam że zapałki mogły kosztować z 100 zł. Możliwe?
Problemem PRLu(i lat 90tych) było wysoka lub bardzo wysoka inflacja.Zapałki w moim dzieciństwie (lata 70 te) kosztowały 4 grosze za pojedyńcze pudełko.
W 1995 roku :
kilogram pomarańczy na bazarze – 15 tys. zł, mleko – 6 tys. zł, najtańszy samochód, czyli „maluch”, w 1994 r. można było kupić za 60 mln zł, ale już za cinquecento trzeba było zapłacić prawie 100 mln zł!
Pamiętam że np lustrzanka Zenit 12XP w sklepie państwowym kosztowała 12500zł w 1990 roku . Kosztowała teoretycznie, bo ilość aparatów była tak że sam sprzedawca wykupował i potem sprzedawał przez komis z 4 krotnym przebiciem. . W 1990 rolka filmu kolorowego Fujifilm kosztowała 5700 złotych, Polski czarnobiały Fotopan HL (400 ISO) kosztował ...100 złotych .
Mój pierwszy samodzielny zakup (z mamą w odwodzie po drugiej stronie ulicy ) to kupno gazety "Świat Młodych" w kiosku RUCH,u( za wstrzasającą kwote 1,5 zł. Pamiętam do dziś że miałem problem, bo musiałem stać na palcach stóp, by być głową na wysokości okienka . Sprzedawczyni powiedziła "złoty piedziesiat", ja zrozumiałem że chce piędziesiat złotych i zacząłem gęsto tłumaczyć, że mam tylko 2 złote w "pieniążku". Świat Młodych kupowała mi mama, bo drukowali z tyłu "Kajka I Kokosza".