Craig Hamilton-Parker. Foto: dailystar.co.uk
Jesienią ub. roku jasnowidz Craig Hamilton-Parker ogłosił, że dni północnokoreańskiego dyktatora są policzone, a jego upadek nastąpi na przełomie 2017 i 2018. To nie jedyne interesujące przepowiednie ekstrasensa, który – jak piszą brytyjskie tabloidy – miał przewidzieć Brexit oraz wybór Trumpa na prezydenta USA.
Craig Hamilton-Parker (ur. 1954) to brytyjski odpowiednik Krzysztofa Jackowskiego. Ten jasnowidz i medium w jednej osobie miał przewidzieć Brexit, zamach w Nicei oraz wiele innych wydarzeń, które wstrząsnęły europejską opinią publiczną – piszą tabloidy na Wyspach. W prognozach na 2017 zapowiada z kolei wielką epidemię grypy, krach giełdowy, który zbiegnie się z zaćmieniem słońca, upadek Kim Dzong Una oraz próbę porwania papieża. Wszystko to, jak mówił Hamilton-Parker, powinno wydarzyć się w nadchodzących miesiącach.
"Zawód: medium spirytystyczne" – czytamy na facebookowym profilu Hamiltona-Parkera. Ten angielski ekstrasens szczyci się ponad 30-letnim stażem na polu przewidywania przyszłości i ułatwiania kontaktu z zaświatami tym, którzy pragną porozumieć się ze zmarłymi bliskimi.
– Mam tak od dziecka – powiedział w wywiadzie dla metro.co.uk. – Widywałem wtedy ducha swojego dziadka i aurę nad głowami ludzi. Zawsze interesowały mnie tego typu zagadnienia, ale wszystko przybrało inny kurs, kiedy spotkałem Doris.
Anglik jest pewny swoich parapsychicznych zdolności
Doris – małżonka jasnowidza, którą poznał w kościele spirytystów - również ma otwarte "trzecie oko", dzięki czemu spostrzega rzeczy niewidoczne dla innych. W 1994 r. oboje rzucili pracę – on w firmie reklamowej, ona w służbie zdrowia i zaczęli zawodowo zajmować się psychotroniką oraz mediumizmem. Dziś mają na koncie dziesiątki wykładów, występów telewizyjnych i publikacji prasowych, a także kilkanaście książek traktujących głównie o życiu pozagrobowym.
Mimo lat spędzonych na tym polu, Hamilton-Parker cały czas jest "umiarkowanym sceptykiem" jeśli chodzi o ocenę zjawisk paranormalnych. Jak mówi, w środowisku tym roi się od szarlatanów, choć same zdolności paranormalne nie są tak rzadkie, jak by się mogło wydawać. By zrozumieć swój własny dar sięga on często do prac Junga oraz tradycji Wschodu, która niebywale go inspiruje. Podczas pobytu w Indiach, wśród tamtejszych wróżbitów i astrologów, uzyskał on nawet nowe imię – Parameswaran, które ma być związane z jego poprzednią inkarnacją.
W jaki sposób Hamilton-Parker otrzymuje wizje przyszłości? Okazuje się, że w sposób zupełnie spontaniczny i naturalny.
– Przechwytuję myśli, uczucia i reakcje. Te rzeczy po prostu do mnie przychodzą. Czasami słyszę mówiący do mnie głos. Słyszę go w głowie. Niekiedy to wszystko mnie zaskakuje. W pracy jasnowidza ważne jest też, by umiejętnie kontrolować dar i "wyłączać go", kiedy się z niego nie korzysta – mówi, dodając, że w przeciwnym razie od informacji sczytywanych z otoczenia można dosłownie oszaleć.
Jasnowidz zapowiada koniec Kim Dzong Una oraz upadek islamu
Hamilton-Parker, jak każdy celebryta, musi regularnie przypominać mediom o swoim istnieniu, toteż często ogłasza sensacyjne przepowiednie. Tabloidy piszą, że są one zadziwiająco trafne. Jasnowidz miał zapowiedzieć m.in. klęskę wyborczą Hilary Clinton i jej stopniowe wycofywanie się z życia politycznego, wygraną Macrona w wyścigu o fotel prezydenta Francji oraz kilka zamachów w Zachodniej Europie.
Na spełnienie cały czas czeka kilka innych przepowiedni dotyczących m.in.: upadku rządów Kim Dzong Una, do czego – według jasnowidza – ma dojść pod koniec 2017 lub na początku 2018 r., krachu giełdowego zbiegającego się z zaćmieniem słońca w USA (21 sierpnia), rozruchów w Europie, demonstracji skrajnej prawicy w Niemczech, wybuchu wulkanu i pojawienia się chmury toksycznych wyziewów nad Norwegią czy wreszcie próby uprowadzenia papieża.
Z kolei w przepowiedniach na kolejne lata angielski jasnowidz koncentruje się głównie na katastrofach naturalnych oraz zbliżającej się rewolucji religijnej.
"Wiele tradycyjnych religii opierających się na ślepej wierze upadnie, a ludzie zaczną szukać bezpośrednich doznań duchowych. Do 2025 r. miliony ludzi porzucą islam. Chrześcijaństwo również przejdzie w tym czasie duchową metamorfozę, a wierni będą poszukiwać doświadczeń mistycznych w modlitwie lub medytacji" – pisze na swojej stronie.
Inna część przepowiedni Hamiltona-Parkera dotyczy Chin. Jego zdaniem wkrótce w Państwie Środka wiele się zmieni. Chiny staną się bardziej demokratyczne wskutek przewrotu, który nie będzie jednak gwałtowny i krwawy. Do łask wrócą stare tradycje i religia, rozluźnią się też związki z Tybetem, a wzrost potęgi Indii sprawi, że Chińczycy zawrą bliskie (wręcz "symbiotyczne") stosunki z Rosją.
Pośród rewolucji i kataklizmów jest jednak promyk nadziei. Hamilton-Parker twierdzi, że jesteśmy w przededniu ogólnoplanetarnej zmiany. Wielkimi krokami zbliża się Złota Era Ziemi. Do 2050 r. świadomość ludzi ma ulec transformacji, dzięki czemu będziemy mogli z nową nadzieją spojrzeć w przyszłość, która na razie nie rysuje się kolorowo.
Sceptycy twierdzą, że to nie jasnowidzenie
Osoby nastawione bardziej krytycznie widzą w powyższych "przepowiedniach" Nostradamusa z UK pewien szkopuł. Rzut oka na ich listę wystarczy, by zauważyć, że są to raczej prognozy wynikające z prostej dedukcji i nie trzeba "trzeciego oka", by stwierdzić, że coś takiego może się wydarzyć. Zapowiadane przez niego tarcia na granicy chińsko-indyjskiej czy trzęsienia ziemi w miejscach aktywnych sejsmicznie mają ogromną szansę, by się ziścić, podobnie jak regularnie ogłaszana przez Hamiltona-Parkera "śmierć w rodzinie królewskiej" (w sytuacji kiedy Elżbieta II i książę Filip mają kolejno 91 i 96 lat).
Identyczną metodę "jasnowidzenia" stosuje libański profeta-celebryta Michel Hayek. Zaczynał skromnie – w sklepie mięsnym swego ojca. Sławę zdobył opowiadając w mediach o tym, co czeka jego kraj oraz świat. Przypisuje mu się przepowiedzenie katastrofy promu kosmicznego Challenger oraz tragiczną śmierć księżnej Diany, którą miał osobiście ostrzec przed wypadkiem. Hayek od dawna publikuje przepowiednie, które – jak mówi – pojawiają się w jego głowie nagle.
Na rok 2017 Libańczyk zapowiedział zamachy we Francji – być może w pobliżu katedry Notre-Dame albo Disneylandu, skandale na szczytach władzy we Włoszech oraz "wielkie protesty" w Niemczech.
Z kolei Hamilton-Parker nie przejmuje się oskarżeniami sceptyków i nadal robi swoje. Na stronie internetowej pisze też o wielu innych aspektach "paranormalności", w sprawie których jest ekspertem, takich jak wędrówka przez kolejne wcielenia czy wypędzanie złych duchów.
Czy z reguły chłodni i zdystansowani Brytyjczycy to kupują? Oczywiście! Jasnowidz z Southampton ma jednak pewną pozytywną cechę – jest rozbrajająco szczery.
– Są ludzie, którzy nawet za przysłowiowy "milion lat" nie staną się jasnowidzami, bo są na to zamknięci. Uważam jednak, że każdy ma w tym kierunku jakieś uzdolnienia – powiedział w wywiadzie.
Patrząc na jego przepowiednie rzeczywiście można dojść do wniosku, że podobne ogłosić może każdy.