Kolejne ćwiczenia dla tych całych "magów". Z chęcią posłucham tego, co o tym wszystkim sądzicie Z góry uprzedzam, że to nie jest mój wymysł, tylko kilku osób w to wierzących.
1.Popatrzcie na swój pokój. Zbadajcie jego atmosferę, to jak na Was oddziałuje, co Wam w nim przeszkadza i jaki element drażni Waszą psyche. Gdy już wszystko to określicie, to nadajcie przestrzeni wokół Was zgodność z Waszymi czystymi myślami (polaryzacja).
Aby prościej Wam to wyjaśnić - macie swą czystą myśl opartą o spokój, ciszę czy też uczucie "duchowości". Waszym celem jest przeniesienie tej wibracji, pozwolenie aby rozeszło się po przestrzeni i wpłynęło na wszystko inne.
A teraz rozprzęgnijcie się, jak tylko możecie najmocniej.
2.Koncentrujcie wokół swoich dłoni materie i wypuszczajcie ją w górę stałym ruchem, tak aby powstał gruby sznur sunący ku górze. Pilnujcie aby się nie rozpadał za szybko. Później go podpalcie, aby zniknął.