Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zamach - nowa wersja Smoleńska


470 odpowiedzi w tym temacie

#391

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wraku nie potrafią ściągnąć więc stworzą kopię w mniejszej skali.

http://m.newsweek.pl...y,386148,1.html
Obrót samolotu można policzyć na kartce papieru, ale żaden z tych niby ekspertów tego nie potrafi.
4 miliony na takie coś. Znając ich metody liczenia i to co wcześniej mówili to ta replika to jedynie gra pozorów naukowości. Przecież Berczyński już wcześniej twierdził źe samolot z urwanym skrzydłem i tak powinien dalej lecieć.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 25.05.2016 - 18:18

  • 0



#392

CAASP.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie do końca wiem, czy to, co teraz napiszę pasuje do tego tematu. Ot, tak mnie tknęło- taki jakiś dziwaczny przebłysk wspomnień. Sorry jeśli stworzę offtop...

Moja mama pracowała do niedawna w Sejmie (przeszła dosłownie miesiąc temu na emeryturę). Wiadomo, przynosiła do domu ciekawe historie związane z pracą.
Znała się całkiem dobrze z niektórymi członkami Straży Marszałkowskiej, z jednym czy dwoma BOR-owcami.

Dwie historie związane z katastrofą które wciąż siedzą mi w głowie (a właściwie z ludzkimi dramatami) mama usłyszała od któregoś z borowików.
W przeddzień katastrofy rozchorowała się dziewczyna pracująca właśnie w BOR-ze. W sumie, nie jestem pewien, czy to nie ona opowiedziała to mamie. Jako że nie była w stanie wypełnić swoich obowiązków, poleciał za nią ktoś inny...
Niezależnie czy był to zamach czy nie, dziewczyna wygrała życie...

Zaprzyjaźnieni BOR-owcy opowiadali też mamie jak wyglądała sprawa... nazwijmy to ostatniego pożegnania nieboszczyków przez rodziny. Nie wiem czy ten fakt poszedł do publicznej wiadomości. Do kraju przywieziono trumny. Zorganizowano możliwość dostępu do nich rodzinom ofiar. Na żądanie trumny były otwierane. Mimowolnymi świadkami byli BOR-owcy, obstawiali te wydarzenie. Zgodnie z tym, co mówili, czasem dało się w szczątkach dostrzec ludzkie kształty. Prezydentowi Kaczyńskiemu brakowało większości czaszki.

Wybaczcie treść wpisu...
  • 2

#393

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wraku nie potrafią ściągnąć więc stworzą kopię w mniejszej skali.

http://m.newsweek.pl...y,386148,1.html
Obrót samolotu można policzyć na kartce papieru, ale żaden z tych niby ekspertów tego nie potrafi.
4 miliony na takie coś. Znając ich metody liczenia i to co wcześniej mówili to ta replika to jedynie gra pozorów naukowości. Przecież Berczyński już wcześniej twierdził źe samolot z urwanym skrzydłem i tak powinien dalej lecieć

Jakiś czas temu podobne pomysły mieli niektórzy forumowicze dyskutujący w temacie 9/11. Sugerowali, że powinno się wybudować kopię wieży WTC (nawet w skali 1:1!), a następnie rozbić o nią samolot i zobaczyć, co się stanie. ;)

 

Co do tupolewa.

Chciałbym wierzyć, że śledczy Macierewicza podejdą do sprawy bardzo starannie i nie zapomną, że tworzenie przeskalowanego modelu wymaga jednoczesnego przeskalowania całej zastosowanej do niego fizyki. Bez tego eksperymenty nie mają żadnego sensu. No chyba, że ich celem będzie zmanipulowanie opinii publicznej. Wszakże pomniejszony model wykonany z tych samych materiałów stanie się względnie bardziej trwały oraz polepszą się względnie jego  właściwości nośne. Nie zdziwiłbym się zatem wcale, gdyby po owych badaniach "okazało się", że skrzydło nie miało prawa ucierpieć w zderzeniu z brzozą, a nawet jeśli by tak się stało, to samolot powinien bez problemu dolecieć do pasa startowego.


  • 0



#394

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przeskalowania nie rozumie większość tych, co się za przeskalowanie "biorą". Niezrozumiałym będzie dla nich fakt, że gdyby pomniejszyć człowieka do wielkości roztocza, nie mógłby oddychać powietrzem atmosferycznym, ponieważ jego cząsteczki były by dla niego za duże. To tak, jakby oddychać cząsteczkami wielkości winogrona.

Oczywiście wszystko uogólniłem i uprościłem, ale generalnie to się do takiego przeskalowania sprowadza, gdyż kryształy stopów w konstrukcji samolotu mogłyby mieć w stosunku do oryginalnej wielkości rozmiary np. pomarańczy, co powoduje zmianę wytrzymałości i rozkład naprężeń inny niż w rzeczywistości.





#395

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Niezrozumiałym będzie dla nich fakt, że gdyby pomniejszyć człowieka do wielkości roztocza, nie mógłby oddychać powietrzem atmosferycznym, ponieważ jego cząsteczki były by dla niego za duże. To tak, jakby oddychać cząsteczkami wielkości winogrona.

Atomy są tak małe, że roztocz nie wyczuwa ich ziarnistości. Bardziej bym to porównał do mrówki powiększonej do wielkości słonia, która załamałaby się pod swym ciężarem i udusiła  (wzrost wymiarów n razy to n^3 wzrost masy i tylko n^2 wytrzymałości odnóży).


  • 0



#396

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Uogólniłem i uprościłem. A tak nawiasem, nie wiemy, co wyczuwa roztocze... :szczerb:





#397

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Mogliby lepiej wydać te pieniądze, na przykład na CZD. Ale nie, zrobią sobie model i udowodnią nim, że to Tusk podłożył bombę w samolocie - znajdą na modelu jego odciski palców. Gdyby jednak się okazało, że nawet wyniki z modelu potwierdzają faktyczny przebieg wydarzeń wykluczając "zamach popełniony przez wrogów narodu wybranego", to Macierewicz powoła się na klauzulę "model to nie prawdziwy samolot, musimy rozbić kilka Tupolewów" albo powie, że to wina Tuska i wyniki z modelu nie mają jednak znaczenia...
  • 0



#398

Alucard.

    Unhuman


  • Postów: 260
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zaprzyjaźnieni BOR-owcy opowiadali też mamie jak wyglądała sprawa... nazwijmy to ostatniego pożegnania nieboszczyków przez rodziny. Nie wiem czy ten fakt poszedł do publicznej wiadomości. Do kraju przywieziono trumny. Zorganizowano możliwość dostępu do nich rodzinom ofiar. Na żądanie trumny były otwierane. Mimowolnymi świadkami byli BOR-owcy, obstawiali te wydarzenie. Zgodnie z tym, co mówili, czasem dało się w szczątkach dostrzec ludzkie kształty. Prezydentowi Kaczyńskiemu brakowało większości czaszki.

Wybaczcie treść wpisu...

Nie żeby coś ale .. bez problemu można znaleźć zdjęcia śp. Kaczyńskiego na necie po tym całym wypadku i mimo sporej opuchlizny nie widziałem aby brakowało jakiegoś fragmentu czaszki/głowy..


Użytkownik Alucard edytował ten post 27.05.2016 - 11:23

  • 0



#399

CAASP.
  • Postów: 9
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Och, ja tylko i wyłącznie cytuję opowieści BOR-owców. Wiadomo, nie jestem w stanie zweryfikować ich autentyczności. Trumny podobno przyjechały "zaśrubowane". Otwarto je jedynie dla członków rodzin po czym ponownie zamknięto. O stanie zwłok opowiadała ta osoba to, co napisałem w poprzednim poście.
O ile ta opowieść jest prawdziwa- po co byłoby umieszczać prawdziwe zdjęcia stanu zwłok? To żadna sugestia "spisków" czy cenzury. Ot, kwestia, powiedzmy szacunku dla głowy państwa.
Ja bym tak z pewnością zrobił.
  • 0

#400

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Bardziej niż stan zwłok prezydenta interesująca jest informacja o "otwieraniu trumien na życzenie rodzin".

Do tej pory, jednym z głównych argumentów mających potwierdzać fakt, że w sprawie "coś śmierdzi", miał być ten że trumny nie były (bo nie mogły być otwierane).

Jedyna "oficjalnie" otwartą trumną była trumna prezydenta właśnie - i to jest fakt niezaprzeczalny.

Informacja, że jakiekolwiek inne trumny mogły być otwierane, jest zupełną nowością. Jeżeli to miała by być prawda, to wybija to z rąk zwolenników zamachu, jeden z poważniejszych argumentów.

 

A wracając do kwestii czaszki prezydenta (odpowiadam tu Alucardowi).

Faktycznie, zdjęcia zwłok prezydenta można było znaleźć w necie. jednak przynajmniej te, które ja widziałem, robione były z jednego ujęcia, wiec trudno na ich podstawie oceniać, czy zwłoki prezydenta miały (a jeśli tak, to w jakim stopniu) obrażenia głowy.


  • 0



#401

D.B. Cooper.
  • Postów: 1179
  • Tematów: 108
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

- Mamy zdjęcia o ogromnej dokładności z 9 kwietnia, a także z dnia katastrofy 10 kwietnia, z godziny 12.00. widać na nich wszystkie szczegóły - ujawnił podczas III Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” w USA i Kanadzie szef podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej przy KBWLLP dr inż. Wacław Berczyński.

W niedzielę podczas III Zjazdu Klubów „Gazety Polskiej” USA i Kanady w Narodowym Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej w Doylestown (USA) jeden z założycieli klubu Gazety Polskiej Chicago II zapytał dr Berczyńskiego o zdjęcia z miejsca katastrofy, które miały być w posiadaniu rządu USA.

Na pytanie, czy nowy polski rząd zwrócił się z prośbą o udostępnienie tych zdjęć do amerykańskiego rządu Berczyński odpowiedział krótko. - Mamy zdjęcia o ogromnej dokładności z 9 kwietnia, a także z dnia katastrofy 10 kwietnia, z godziny 12.00 - podkreślił szef powołanej trzy miesiące temu podkomisji. Na pytanie z sali, czy na zdjęciach widać np. godzinę na zegarkach ofiar dr Berczyński odpowiedział: - Aż tak może nie, ale niewiele większe szczegóły bardzo dokładnie na nich widać. Dr Berczyński podkreślał, że nic więcej nie może powiedzieć. Zdradził też, czym do tej pory zajmowała się nowo powołana podkomisja działająca w ramach Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.

- Moim zadaniem było stworzyć tę komisję, stworzyć zespół. Zaczęliśmy od badania dokumentów. Są tego setki tysiące stron. (…) Mamy zamiar wykorzystać wszystkie materiały źródłowe, zapisy, notatki. Wszystko zostanie zbadane. Nie będziemy przyjmować żadnych wniosków a priori (…) w ciągu paru tygodni będziemy mieli pełny obraz tego, co zastaliśmy - zaznaczył.

Szef podkomisji mówił też o komputerowym modelu wraku, który ma powstać w ciągu kilku najbliższych miesięcy. - W takiej katastrofie normalną procedurą jest odtworzenie wraku. Nie mamy szans tego zrobić, nie mamy i prawdopodobnie nie będziemy mieli do niego dostępu. Po pierwsze, część wraku została zniszczona, część rozkradziona (…) Zamiast tego stworzymy model komputerowy wraku razem z Instytutem Lotniczym, Zakładami Lotniczymi. Wszystko to, co będziemy chcieli sprawdzić, sprawdzimy komputerowo, m.in. za jego pomocą - podkreślił dr. Berczyński.

Niezależna.pl


...
  • 0



#402

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

- Mamy zdjęcia o ogromnej dokładności z 9 kwietnia, a także z dnia katastrofy 10 kwietnia, z godziny 12.00. widać na nich wszystkie szczegóły - ujawnił podczas III Zjazd Klubów „Gazety Polskiej” w USA i Kanadzie szef podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej przy KBWLLP dr inż. Wacław Berczyński.
 

 

taaa...

A tymczasem inny członek komisji...

Kilka dni temu prof. Wiesław Binienda z komisji ds. katastrofy smoleńskiej poinformował, że NASA jest gotowa do przeprowadzenia badań modelu Tu-154M.

(...)

Przypomnijmy, że członek smoleńskiej podkomisji Wiesław Binienda zapowiedział, że jeśli w Polsce nie będzie chętnych na wykonanie badań modelu Tu-154 to "NASA jest już gotowa". W zeszłym tygodniu tę wypowiedź cytowała między innymi "Gazeta Polska Codziennie".

 

A co na to NASA?

A NASA na to to:

 

Nie słyszałam o żadnym badaniu – poinformowała portal gazeta.pl Leslie Williams z działu prasowego agencji.

"NASA nigdy nie była zaangażowana w badania Tu-154" – pisze Williams i dodaje, że agencja angażuje się wyłącznie w ekspertyzy techniczne katastrof lotniczych swoich samolotów lub bliskich partnerów. Rzeczniczka zaznacza ponadto, że nie może odpowiedzieć, czy NASA przeprowadziłaby takie badanie, jeśli zostałaby o to poproszona.

 

Binienda zapowiada, że NASA zbada model Tu-154M. Agencja zaprzecza

 

Tak, że ten...


  • 0



#403

Mariush.
  • Postów: 4319
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Szef podkomisji mówił też o komputerowym modelu wraku, który ma powstać w ciągu kilku najbliższych miesięcy. - W takiej katastrofie normalną procedurą jest odtworzenie wraku. Nie mamy szans tego zrobić, nie mamy i prawdopodobnie nie będziemy mieli do niego dostępu. Po pierwsze, część wraku została zniszczona, część rozkradziona (…) Zamiast tego stworzymy model komputerowy wraku razem z Instytutem Lotniczym, Zakładami Lotniczymi. Wszystko to, co będziemy chcieli sprawdzić, sprawdzimy komputerowo, m.in. za jego pomocą - podkreślił dr. Berczyński.

Niezależna.pl

Komputerowy model wraku? A co oni będą chcieli sprawdzić? Będą szukać w nim śladów materiałów wybuchowych? ;)


  • 0



#404

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6687
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pewnie później się okaże, że Binienda rozmawiał z woźnym i został wprowadzony w błąd przez ludzi "wiadomo jakich"...

A z tym modelem komputerowym, to się tak skończy, że im wyjdzie, iż wybuch nastąpił już w Warszawie.





#405

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mają zdjęcia o ogromnej dokładności na których widać szczegóły. Bardzo to lakoniczne, nie wiadomo co tam konkretnie tak szczegółowo widać. Bo skoro jedno zdjęcie jest zrobione pare godzin po wypadku to powinno być widać złamaną brzozę. Chyba że akurat te foty tego dziwnym trafem nie obejmują.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 30.05.2016 - 18:15

  • 0




 


Dodaj odpowiedź



  

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych