Ważne, ważne. Bezpodstawne oskarżanie to raczej poważna sprawa.Nieważne Mariushu. Niejednokrotnie naginałeś pewne kwestie dotyczące dziedzin ścisłych, jako że niby jesteś fizykiem, to większośc Ci tu ufa, bo wrzucisz sobie wzorki i wyliczenia i wsio..
Tak, podawałem wzorki i wyliczenia, bo cóż bardziej rzeczowego w zakresie dziedzin ścisłych można zaprezentować? Nie znasz się, nie potrafisz samodzielnie zweryfikować moich wywodów, to już Twój problem. Nie mój. No, ale zawsze łatwiej powiedzieć: "Nic z tego nie rozumiem - pewnie to jakieś bzdury".
Kto się pojawił, kto wytknął mi błędy w moich rachunkach dotyczących WTC, czy np. Nibiru? Tylko nie mów, że masz tu na myśli m.in. vkalego. Jego bełkotliwy, chamski słowotok trudno nazwać rzeczową kontrargumentacją.Jednak parę osób nowych pojawiło się, którzy rozumieją te zagadnienia i były Ci wytykane "świadome" lub "nieświadome" "tzw. Twoje "prowokacje.
Bzdura. Czaszka, której zdjęcie wtedy przedstawiłem, jest bardzo dobrze znanym w paranormalnych kręgach "artefaktem". Wierz mi, gdybym chciał naprawdę kogoś oszukać, bardziej bym się postarał. Proszę, nie rób ze mnie znowu aż takiego idioty.Hahaha...Przyznałem się... Gdyby nie spostrzegawczośc innych, to brnąłbyś w zaparte...a tak wystarczyło to obrócic w żart...i prowokację...JEST OFIARA
Nie zmieniam. Ta śpiewka zawsze taka była. I po raz kolejny ją zaintonuję: Nie było żadnego zamachu terrorystów na WTC7.oooo proszę Mariush zmienia śpiewkę...czyli reformowalny

Oczywiście, że przyznałbym się do błędu, gdyby okazało się że Sitchin ma rację.Ty? Pokornie do błędu? A przyznałeś się pokornie do zaistniałej manipulacji ws. WTC ?
NIE ! więc nie mów...
A co do 9/11, to o jakiej manipulacji mówisz? Proszę Cię, wskaż i uzasadnij mi, gdzie to robię. Tylko może zrób to w odpowiednim wątku. (mogą być np. kuluary debaty nt. 11 września). Starczy tego OT.
Edit(ostatni): Snajper88
Mariush, pisał pewno tego posta, gdy ja edytowałem poprzedniego, więc napisze i tu. Następne takie offtopy będą "nagradzane" warnem. End.