1591 odpowiedzi w tym temacie

[hunter22]

Ale ty nie napisałeś o tym nawet ułamka, kawalątka tekstu! No bez przesady, nie masz źródeł/nie umiesz ich odnaleźć to po prostu powiedz. -_-
Zagadnienie "nauka" ma tu wiele do rzeczy, i nie słyszałem aby "nauka" (to co ja przez nią rozumiem) się chwiała, czy nawet chybotała. Jak dla mnie, Nibru nie nadciąga, bo musiałaby przelecieć obok słońca (sam o tym pisałeś), a przy takiej grawitacji spadłaby na naszą gwiazdę dzienną.
Nie wierze też w twoje teorie (są jak na razie twoje, pokaż jakieś źródła to uwierzę, ze to nie tylko twój wymysł) o zmianie trajektorii lotu ciała bez jakichkolwiek oddziaływań z czyjejkolwiek strony. Patrząc z tej perspektywy wszystko traci sens (zaraz walniesz "nie umiesz tego zrozumieć" czy coś takiego?) i nawet ty powinieneś się unosić miękko nad ziemią...

PS Chyba wiem czym to grozi, ogólnie zaczynam odność wrażenie, że ogólnie wiem więcej niż ty, a przynajmniej umiem więcej swoich słów udowodnić... -_-

No jak chcesz dam link.
Więc jak nic ma się nie stać w 2012 roku, to po co oni dalej kopią obok piramidy mułowej w Egipcie.
I dostali nawet pozwolenie na wykopaliska, a oto link: http://www.idearadio...c...&Itemid=164
Ale skończmy te pisanie.

[Quidam]

Kopią, bo mają pozwolenie. Pozwolenie dostali, bo o nie wystąpili. Chyba nic niezwykłego? Jeśli kopią w mieście Majów i w Rzymie to też będziemy się doszukiwali czegoś niezwykłego? Na całym świecie prowadzone są prace archeologiczno badawcze, wiele z nich sponsorują prywatni inwestorzy, cóż w tym dziwnego?
Ale w jednym sie z tobą zogdzę, kopanie obok piramidy w Egipcie nijak się ma do nadlatywania Planety X, zupełnie nic. Więc moze przedstawisz inne, bardziej zakotwiczone w temacie dowody?
Bo to, ze ryją w miejscach które wskazało medium (to nie jest zbyt nowatorska praktyka, masz pojęcie ile razy wcześniej ją już wykorzystywano? Fakt, troche py tym znaleziono, ale Egipt czy Włochy sa poprostu usiane zabytkami, tam wystarczy wbić łopatę w ziemie, by coś znaleźć) nie oznacza, ze od razu coś znaleźli, czy ze świat zmierza do zagłady...

[hunter22]

Kopią, bo mają pozwolenie. Pozwolenie dostali, bo o nie wystąpili. Chyba nic niezwykłego? Jeśli kopią w mieście Majów i w Rzymie to też będziemy się doszukiwali czegoś niezwykłego? Na całym świecie prowadzone są prace archeologiczno badawcze, wiele z nich sponsorują prywatni inwestorzy, cóż w tym dziwnego?
Ale w jednym sie z tobą zogdzę, kopanie obok piramidy w Egipcie nijak się ma do nadlatywania Planety X, zupełnie nic. Więc moze przedstawisz inne, bardziej zakotwiczone w temacie dowody?
Bo to, ze ryją w miejscach które wskazało medium (to nie jest zbyt nowatorska praktyka, masz pojęcie ile razy wcześniej ją już wykorzystywano? Fakt, troche py tym znaleziono, ale Egipt czy Włochy sa poprostu usiane zabytkami, tam wystarczy wbić łopatę w ziemie, by coś znaleźć) nie oznacza, ze od razu coś znaleźli, czy ze świat zmierza do zagłady...

Kopią obok piramidy mułowej, by odnaleść budowniczego wilekiej piramidy, by aktywować system zamontowany w wielkiej piramidzie.
Który ochroni ziemie na czas przelotu planety Nibiru w 2012 roku.
No dobra ja jestem mądrzejszy i żeby to okazać nie bede prowadził tej rozmowy z tobą.
Wróce za pare miesięcy na te forum, sayonara !!

[Quidam]

Wróć w 2013, najlepiej z kwiatami i bombonierą, bo inaczej nie chce Cie znać.

Czy ktoś może mi w końcu wyjaśnić, jak planeta tych rozmiarów może przelatywać blisko słońca (ono też podroskiem nie jest) i na nie nie spaść?

[22z]

Czy ktoś może mi w końcu wyjaśnić, jak planeta tych rozmiarów może przelatywać blisko słońca (ono też podroskiem nie jest) i na nie nie spaść?

Moze. Tak samo satelita geostacjonarny - ani nie spada na ziemie ani nie ulatuje w kosmos. Masz wzor: mv^2/r=GMm/r^2.

Edit: Satelita to moze zly przyklad. Lepszym bedzie nasza Ziemia krazaca wokol slonca.

[olorin]

Moze. Tak samo satelita geostacjonarny - ani nie spada na ziemie ani nie ulatuje w kosmos. Masz wzor: mv^2/r=GMm/r^2.

Edit: Satelita to moze zly przyklad. Lepszym bedzie nasza Ziemia krazaca wokol slonca.

Tiaaaaa, tyle że analogia jest "troszke" nietrafiona. Gdyby trafiona była to ni chu chu nie musielibyśmy się tej planety obawiac, bo....bo latała by se w okół Słońca, a nie podążała w kierunku Ziemii:>

[Quidam]

Miałem na myśli "jak planeta wielkości Jowisza, skalna, może przelecieć obok gwiazdy nie spadając na nią". Nie wiem czy wiesz, ale gdyby Jupiter był bliżej choć trochę w końcu zderzyłby sie z Słońcem, a przecież Nibru ma być niepomiernie bliżej niż on! To tak jakbyś chciał, aby ten twój "satelita", latał nad moim 10 pietrowym blokiem (no, dwa metry nad nim).

[olorin]

Miałem na myśli "jak planeta wielkości Jowisza, skalna, może przelecieć obok gwiazdy nie spadając na nią". Nie wiem czy wiesz, ale gdyby Jupiter był bliżej choć trochę w końcu zderzyłby sie z Słońcem, a przecież Nibru ma być niepomiernie bliżej niż on! To tak jakbyś chciał, aby ten twój "satelita", latał nad moim 10 pietrowym blokiem (no, dwa metry nad nim).

Nie wiem czemu do mnie kierujesz swojego posta, bo ja nie twierdze w żadnym razie że "planeta wielkości Jowisza" mogłaby sobie robic za satelite naszej macierzystej gwiazdy. Twierze natomiast że anologia mojego przedpiśca była nietrafiona ot co.

Ale gwoli ścisłości: planeta wielkości Jowisza mogłaby sobie przeleciec obok Słońca nie spadając na nią, to tylko kwestia paru założeń

p.s. widze że bierzesz mnie za zwolennika teorii kolegi huntera, a to błąd:D

[22z]

a przecież Nibru ma być niepomiernie bliżej niż on!

Po pierwsze, kto ci to powiedzial? Moze zacznij od zapoznania sie z ksiazka "Zaginiona Ksiega Enki" Z. Sitchina. Z tego co tam pisze to planeta ta nigdy nie znajdowala sie w wewnetrznym obszarze ktory jest ograniczony przez pas asteoidow. Mozliwe ze w poczatkach tak, ale pozniej NIE.

Po drugie, ta Nibiru (jezeli to prawda) moze znajdowac sie po drugiej stronie slonca, tj wezmy np. na kartce przylozmy linijke i zaznaczmy np. ziemie, potem w odleglosci 1 cm - slonce, i na koniec w odleglosci 10 cm ta planete X. Wtedy bedziesz mial swoje bliskie polozenie obok slonca.

Po trzecie, grawitacja owszem ma wplyw, ale jak widzisz jowisz - duza i ciezka planeta ze wszystkich (jesli sie nie myle) nie zapada sie w kierunku slonca, bo ma jakas tam predkosc v i z tego wynika sila odsrodowa ktora sie rownowazy z sila grawitacji slonca, wiec Nibiru tez moze spokojnie przeleciec w takiej odleglosci od Slonca gdy ma predkosc wieksza od wspomnianej. Dodatkowo, oddzialywanie nie zachodzi na zasadzie OBIEKT <==> OBIEKT, ale na zasadzie OBIEKT <=> POLE <=> OBIEKT, wiec planety moga odczuc jego obecnosc, ale nie odczuja tego w 100% (Im wieksza odleglosc miedzy nimi, i wieksza predkosc nibiru tym lepiej). Zreszta wez sobie dwa pierwsze prawa Keplera. Jezeli ta Nibiru ma wyciagnieta orbite, to w najdalszym jej punkcie od slonca ma najmniejsza predkosc, a w najblizszym ma najwieksza V.

Zauwazam, ze czesto nie wiecie o czym piszecie w sprawie Nibiru. Kiedys tez nie wiedzialem, ale sobie odstawilem wszystko i zaczalem od samego poczatku - od przykladowo ksiazek Sitchina. I naprawde mozna czegos sie dowiedziec, oprocz zwyklych plotek ktore nic nie wnosza, a jeszcze ten projekt Cheops... Osobiscie nie bede kwestionowal czy ten PC to prawda czy nie - zobaczymy w 2012. I albo uwierze albo ich wysmieje.

[Quidam]

Jeden problem, ja znam się jako tako na fizyce (no, Einsteinem nie jestem, ale liceum skończyłem z tą tróją na koniec) i zdaje sobie sprawę co i jak w niej działa. Tylko problem polega na tym, że wszyscy (których znam i coś o tym mówili) twierdzą iż Planeta X ma się obawiać w wewnętrznym układzie słonecznym, a tu już żadna prędkość nie pomoże.

PS Jak w końcu z tymi ufokami, żyją tam czy nie? M.

[22z]

Jeden problem, ja znam się jako tako na fizyce (no, Einsteinem nie jestem, ale liceum skończyłem z tą tróją na koniec) i zdaje sobie sprawę co i jak w niej działa. Tylko problem polega na tym, że wszyscy (których znam i coś o tym mówili) twierdzą iż Planeta X ma się obawiać w wewnętrznym układzie słonecznym, a tu już żadna prędkość nie pomoże.

To dobrze, ze sie znasz.

Ja np. gdy chodzilem do gimazjum to ledwo 3 wyciagalem i jeszcze musialem sam (jako jedyny) przychodzic na zaliczenia zeby 2 na koniec nie bylo. Teraz to rozszzerzona fize zdaje na maturze. Wszystko zawdzieczam sobie - jestem samoukiem, bo jak ktos mnie uczy to nie potrafie przyswoic wiedzy - i checi wykorzystania dostepnych praw fizyki do obalenia wspolczesnego pogladu na temat rzeczy niemozliwych typu podroze w czasie (moze kiedys uda mi sie cos takiego zbudowac ).

Jezeli ma sie objawic w wewnetrznym US, to nie wiem co myslec. Albo bedzie to zwykly przelot (ktory teoretycznie zachodzi co 3600 lat) i zadnych wiekszych zniszczen nie spowoduje, albo rzeczywiscie znajdzie sie blisko orbity ziemi wyjatkowo w naszych czasach.
Bardziej przekonuje mnie pierwsza wersja. Zreszta kiedys pan Sitchin cos wspomnial ze ona dopiero sie objawi za jakies okolo 1000 lat.

[goku94]

Wiecie co? Słyszałem, że gdyby Jowisz miał około dwukrotnie większą masę, zacząłby świecić niczym gwiazda czerwona. Gdyby Nibiru miało rozmiary Jowisza, jak to niektórzy twierdzą, a do tego byłaby planetą skalistą, masa byłaby kilkadziesiąt razy większa niż ta, którą posiada król planet... A więc widzielibyśmy na niebie dwa słońca, jedno żółte i duże, drugie błękitnobiałe, mniejsze. A jak widać tak nie jest. Mit obalony, można temat zamykać

[wizzfx]

Nie wiem jak bardzo trza być zj****ym zeby tu przytaczać Projekt Cheop, chyba kazdy widzi ze to niepojęty fake. Pani Lucyna juz dawno będzie popijac drinki na Kajmanach jak wy bedziecie wypatrywac jakiegos nubiru ( hahaha )
Wcale nie neguje tego ze ono nadciąga ale projekt cheop nie jest dobrym źródlem do sprawdzania tego pozdro

[Jarecki]

Myślę,że warto wrócić do tego tematu nie tylko dlatego że film,który został wcześniej zaprezentowany został z niewyjaśnionych przyczyn usunięty z serwisu YouTube,a tym samym nie możemy go obejrzeć na naszym forum.
Film nagrany 21 kwietnia w Rosji był zamieszczony w poście #620
Na szczęście można go jeszcze obejrzeć pod tym linkiem http://www.dailymoti...y_tech?from=rss
Druga sprawa to taka,że pojawiają się w sieci kolejne filmy pochodzące z innych części świata ukazujące...... no właśnie zachodzi pytanie:co ukazujące???
Oto kolejna porcja krótkich filmów,które zostały nagrane najprawdopodobniej w Indiach 16 maja br. o godzinie 18 czasu miejscowego.
Do tego celu posłużył autorowi telefon Nokia N73 o rozdzielczości aparatu 3.2 Mpix
Swoją drogą ciekawi mnie czy te filmy podzielą los swoich poprzedników i znikną równie szybko z serwisu YT.
Komu tak bardzo zależy na tym aby te filmy obejrzało jak najmniej internautów i dlaczego,skoro wg powszechnie przyjmowanej wiedzy planeta Nibiru w ogóle nie istnieje ????