1591 odpowiedzi w tym temacie

[livin]

Quidam doskonale wiesz,że każda argumentacja jest ** warta, jakbyś napisał, że masz czanelingi od enki,anki czy innego gadoludzia o tym , że nibiuru nie przyleci wtedy dopiero byś się dostosował do tonu dyskusji. Co za tym zapewne byś miał jakieś racje podługł niektórych, niestety jak widzisz pewne rzeczy nie docierają do "tych wybranych". Aż dziwne, że to ponoć Ci oświeceni znający prawde mają najbardziej otwarte umysły, a drugiej strony wysłuchac nawet nie chcą. I tak wiedzą swoje. A my to pustogłowy zatrute nauką.

A tak wogóle wiecie czemu nibiru jeszcze nie widac? Bo się chowa za Jowiszem żeby Ziemie wziąć z zaskoczenia. Ma napęd atomowy to może wariować jak Kubica na torze

[FCrimson]

Niedobrze się dzieje w tym topicu:P Mało faktów, niewiele konkretów, powtarzające się teorie. Prześciganie się kto jest mądrzejszy, starszy, bardziej doświadczony. Niby temat o Nibru, ale czytając od 40 strony w życiu nie domyśliłbyś się o co chodzi. A miało być tak pięknie.

Czy propozycja zamknięcia tematu na pewien czas byłaby dobrym pomysłem?

Użytkownik FCrimson edytował ten post 03.11.2009 - 09:28

[ravers]

Nibiru- 2009 Update

Ciekawe jak wyliczono te daty...?

[rewolucjonalista]

Jedna sprawa mnie zastanawia, jeżeli Nibiru rzeczywiście się zbliża to gdzie ona jest? Planeta tak duża powinna być widoczna gołym okiem na niebie a jest? Nie. Może ma pelerynkę niewidkę i zdejmie ją dopiero wtedy, kiedy będzie blisko księżyca? Dajcie spokój. Ludzie interpretują takie rzeczy dosłownie a nie w przenośni, więc może w tym leży błąd?

[Xellos]

Xellos, czy ty zdajesz sobie sprawę, że gdyby nie sceptycy na takich forach panowałaby szeroko zakrojona masakra? większośc ludzi (bo wszak wszyscy nimi jesteśmy ) by się nakręcała i doszłoby do masowej paranoi (to tylko założenie, ale chyba dośc prawdopodobne). jasne, że jeśli ktoś jest maxymalnie na nie, w każdej kwestii, wyśmiewając argumenty przeciwne, zamiast się ustosunkować (nie, u sumerów nie mogli być kosmici, bo nie. nie, ja leję na twojszą argumentację. mojsza jest lepsza niż twojsza. tak? haha to może w ogóle wszystko to kosmici? widzisz, śmieszne) to nie ma czego tu szukać, ale jeśli ma otwarty mózg [nie lubię słowa umysł], to powinien się tu udzielać. choćby w celu obalenia mitów, lub bzdurnej argumentacji.

porozmawiać w o planecie x w oderwaniu od rzeczywistości? temat brzmi ' Czy Nibiru nadciąga?', więc my staramy się ustalić, lub podważyć to czy ta planeta jest i leci do nas, czy jej nie ma i nie leci. tu potrzebna jest twarda racjonalna argumentacja, a nie oderwanie od rzeczywistości.

I wiesz co ? Prawda jest taka, że mało kto ogląda takie fora, serio. Statystycznie mało osób jest zainteresowanych tą tematyką. Więc gdyby nawet kilka % ludzi na ziemi żyła by jakimiś głupotami i się nakręcała, żylibyśmy dalej. Nic by się nie zmieniło. Chodziło mi o to w mojej wypowiedzi, że nie rozumiem jak na takim słabo oglądanym forum jak to, można spędzać dnie, noce, by przez kilka lat obalać teorie np. 11 września. Ja bym za darmo nie siedział tyle lat by ciągle pisać to samo, bo ktoś nowy się zarejestrował i trzeba mu wytłumaczyć od nowa swoje racje. Czy Ty uważasz, że normalny człowiek, który musi pracować, utrzymać rodzinę, dom, rachunki, ma czas na analizowanie każdego bzdetu, przeszukiwanie internetu, oglądanie filmików w zwolnionym tempie, analiza klatek, czytanie publikacji, tylko po to by coś drugiemu udowodnić od tak ? Dla mnie to bzdura, albo ktoś ma nierówno pod sufitem albo mu płacą za to. Zresztą temat kretów jest powszechnie znany. Więc się nie zdziw, jak ktoś na tym naprawdę zarabia i to po obu stronach barykady.

Xellos, rozczarowuje mnie to, co napisałeś, w ogólnym zarysie potwierdzasz, czemu cała materia ogólnie rzecz ujmując paranormaliów w erze internetu jest zwyczajnie odpowiednikiem oglądania m jak miłość i tańca z gwiazdami.
mnie to osobiście boli, jako iż interesuję się nietypowymi zjawiskami od powiedzmy 15 lat, i powiem krótko - przed internetem mieliśmy o 99% bullshitu mniej(czyli właściwie tylko zabawnego Daenikena).
wiesz, jestem sceptykiem, bo po prostu myślę.

nie jestem anty z założenia, jeśli widzę bullshit, to wiem, co widzę, po prostu, zdążyłem sobie wyrobić ten mały dzwoneczek alarmowy w głowie..

chcemy tajemnicy a mało ich jest tak naprawdę i gwarantuję ci, ze TONĄ w masie bullshitu, po prostu.
wątek Nibiru, o ile nie jest to malutka rakietka o mocy paruset megaton(co by tłumaczyło BRAK dowodów w postaci zdjęć), to bullshit.

PROSTY przykład tajemnicy(bo NIKT nie odpowiedział jeszcze na to pytanie w logiczny sposób):

link:
nadmieniam - jeśli to kółko leży tam PRZED zawaleniem się wież, a samolociki miały SCHOWANE podwozie, to co to kółko tam robi, pytam. może ktoś mi powie, że...wyleciało?

inny przykład, paszport porywacza leżący na ziemi obok WTC:

inne ciekawostki - jak ogień spalający stal oszczędza kwiatki:
http://www.historyco...nksvilleeffects

No sorry ale taka prawda 99% to bzdury. Dla mnie z ciekawych rzeczy to analiza czegoś to było na tej planecie, czyli poprzednie cywilizacje. To ma jakiś sens ale jednocześnie mało w tym słowa "paranormalne". Kiedyś oglądałem "Nie do wiary" i był to właśnie serial jak "m jak miłość" dlaczego ? Bo nigdy nic nie wyjaśnili, oglądaliśmy z rodziną i na końcu każdego odcinka tylko konsternacja. Bo jak zwykle zero dowodów i prowadzący z tekstem " a może to prawda a może nie, do zobaczenia za tydzień". Ja to inaczej nazwać ? Większość tematów nie ma dowodów i większość ich nigdy mieć nie będzie. Sam termin "paranormalne" kojarzy mi się z czymś niewytłumaczalnym. Więc jak można to tłumaczyć hehe

Co do 11 września, ja Ci nie odpowiem. Mam tego tematu po dziurki w nosie Wiesz dobrze, że jest dział na tym forum odpowiedni do tego tematu, i jest tam taki sceptyk co na pewno Ci wytłumaczy KAŻDY podkreślam KAŻDY szczególik z tego zdarzenia. Ja tam już nie zaglądam bo mi się ciśnienie podnosi jak czytam niektóre "fachowe" wyjaśnienia. Może się tam spytaj i jak dostaniesz odpowiedź na te przedstawione zagadnienia to tu wklej hehe

A tak poza 11 września, co uważasz jeszcze za tajemnicze i "paranormalne" ? Swoją drogą 11 września mi się nie kojarzy z paranormalnym. Teorie spiskowe to nic innego jak alternatywna wersja wydarzeń, lub alternatywne postrzeganie rzeczywistości. Czyli czegoś co może istnieć i nic w tym niezwykłego. Np. co w tym niezwykłego, że może istnieć NWO ? Nic. Jak już pisałem na tym forum są ciekawe też działy ale ze słowem "paranormalne" mają tyle wspólnego co nic. Więc nawet gdyby jakaś planeta X mi tu leciała to nic w tym paranormalnego by też nie było, dopiero gdyby z tego wylazły jakieś jaszczury to była by jazda hehehe. Oczywiście mowa o planecie widzialnej, bo zakładając że jej nie widać to istnienie jej w tym stanie jest paranormalne ale jak zwykle..."nieudowadnialne" hehe Także oglądajmy dalej "m jak miłość".

[Xellos]

Nie bądź taki, co to za materiał ? Możesz mi na PW napisać jak nie chcesz publicznie.

9/11 to dobry przykład, przynajmniej dla mnie, chodziło mi o to że w dziale 9/11 nieważne jak świetny przykład byś dał to sceptycy go wyśmieją i znajdą uzasadnienie na wszystko, dosłownie wszystko, dlatego nie podejmuje dyskusji nawet na ten temat, każdy niech wierzy w co chce.

[Mariush]

Xellos,
przykład nie tyle powinien być świetny, co prawdziwy. Efektowne, tajemnicze i sensacyjne historie o Nibiru często też świetnie się prezentują. Ale brakuje im niestety najważniejszego - związku z rzeczywistością. To po pierwsze. Po drugie, sceptycy z tego forum wyjątkowo rzadko uciekają się do wyśmiewania spiskowych argumentów, choć niejednokrotnie na to tylko one zasługują. A jeśli już sceptykom się to zdarzy, zawsze starają się rzeczowo wyjaśnić, dlaczego ta, czy inna kwestia ich do śmiechu doprowadziła. I zgodzę się, sceptycy potrafią wszystko uzasadnić (lub prawie wszystko - daleki jestem od wydawania tak ostatecznych sądów). Ale o to chyba chyba chodzi, aby umieć uzasadniać swoje opinie, nieprawdaż? Ty w tej sytuacji masz dwa wyjścia: urażony obrócić się na pięcie i stwierdzić: "nie podejmuje dyskusji nawet na ten temat" lub wysunąć kontrargumenty i je rzeczowo uzasadnić. Wybór należy do Ciebie. A jest to jednocześnie wybór między wiarą i wiedzą. Jak widać, Ty już wybrałeś. Wybrałeś wiarę, w co chcesz. Ja w tym wypadku jednak wolę powołać się na wiedzę.

[Xellos]

Nibiru mnie nie dotyczy bo w to nie wierzę. I wiarą się nie kieruję.

A co do 9/11 wciągnąć się nie dam, wierz w co chcesz, nie wzrusza mnie ani jedna ani druga strona barykady. Ani z tego nie żyję...ani tym nie żyję. Wzrusza mnie aby zachowanie pewnych osób, spojrzałem na to co tam się dzieje trochę z boku, stąd mam swoje wnioski i tyle. A do rozmowy na ten temat chętny jest xoenx, nie wiem czy świadomie pominąłeś jego wypowiedź czy nie, ale śmiało - wytłumacz mu jego wątpliwości co do 9/11 i się bawcie czy dał aby "świetny" czy "prawdziwy" przykład

W innym temacie gdzieś tam widziałem Aquile ośmieszającego "pana z youtube". Paradoksalnie on jest tylko "panem z paranormalne.pl". Nie chce tego rozwijać, każdy kto spojrzy z boku na tą sytuację zobaczy szerszy obraz pewnego zjawiska, które urasta do absurdu

Dodam jeszcze, że nie czuję się urażony, po prostu 9/11 przeniosłem już do strefy mojej prywatnej. Czyli tematów, o których nie rozmawiam. Ludzie są różni, i w przeciwieństwie do niektórych ja nie rozmawiam o jednym zdarzeniu latami. Żyję dalej kolejnymi tematami. Gadając w kółko o tym samym to jak cofanie się w rozwoju Żałuję teraz, że zareagowałem na post xoenx odnośnie 9/11, mogłem to olać i mieć spokój...

Użytkownik Xellos edytował ten post 07.11.2009 - 00:01

[22z]

Pozwole sobie wrzucic ciekawy artykul, niestety nie mam duzo czasu aby go przetlumaczyc.
Ogolnie: zostaly zarejestrowane slady zderzenia dwoch planet wielkosci merkurego
http://blogs.discove...worlds-collide/
Widac, takie rzeczy tez maja miejsce w kosmosie.

[CzstSrkzm]

"Przetłumaczone" jest tutaj: http://www.paranorma...showtopic=21328

[22z]

Aha. Przypadkiem trafilem na ten news, ale nie wiedzialem, ze jest juz na forum. Dzieki za rozjasnienie.

[Sadow]

Witam,

chciałbym rzucic trochę światła na Nibiru z drugiej strony. Nie wiem czy ten lub podobny fragment był tu na forum przytaczany. Stąd ten pomysł. Otóż cytowany tekst stanowi częśc raportu astrologicznego z VII w. p.n.e. - będącego w zbiorach British Museum, nr kat. K 120A.

Kiedy gwiazda Marduka wschodzi, jest wówczas SUL.PA.E; gdy wzniesie się na wysokośc 1 beru, staje się SAG.ME.GAR, a kiedy znajdzie się w zenicie, staje się NEBERU.

W bardziej dowolnym tłumaczeniu można to przedstawic w następujący sposób:

Kiedy gwiazda Marduk (planeta Jowisz) wznosi się (tj. leży nad wschodnim horyzontem), jest ona wówczas Nebo (utożsamianym z Merkurym). Po...(liczba opuszczona) podwójnych godzinach jest ona Mardukiem. Kiedy znajduje się pośrodku nieba, wówczas jest Nibiru (najwyższym bogiem)

Drugi cytat za: H. Werner: Comparative Psychology of Mental Development

Mam nadzieję, że rzuciło to trochę światła na sprawę. W gruncie rzeczy znaczenie oryginału nie zostało satysfakcjonująco wyjaśnione.

Użytkownik Sadow edytował ten post 08.12.2009 - 22:40

[zygix]

Kiedy gwiazda Marduk (planeta Jowisz)

Ja tam się nie znam ale chyba o Słońce chodzi