Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Nibiru nadciąga?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1591 odpowiedzi w tym temacie

#1426

xyz8472.
  • Postów: 242
  • Tematów: 2
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Ok, cieszymy się razem z Tobą.

Ja niestety na wysokiej rozdzielczości widzę gwiazdy przesuwające się po tym ciemnym obszarze.
  • 0

#1427

Jęk Lodowatych Ulic.
  • Postów: 326
  • Tematów: 11
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A mnie to wygląda na obłok gazu chociaż to może być jedna rzecz z miliona więc nie jesteśmy niczego pewni
  • 0

#1428

lordV.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

nie wiem, co to jest, ale fajnie wyglda. Pewnie statek obcych, ale to w innym dziale :mrgreen:
Co zaś do Nibiru, to śledzę ten temat z uwagą i jakoś tak już chyba w 2009, czy 2010 roku miała być widoczna. I co? Jak dla mnie cała teoria zagłady, apokalipsy bierze w łeb. Skoro tego nie widać, to raczej do końca roku nie przyleci. Chyba, że NASA (swoim zwyczajem) cenzuruje niebo, żeby nas nie straszyć.
A na poważnie - nawet jeśli taki obiekt jest, to na pewno kiedyś go odkryjemy. Ale rozdzieliłbym końce świata, wędujące planety, od hipotetycznego ciała niebieskiego, które sobie gdzieś tam lata za orbitą Plutona.
  • 0

#1429

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jasne, że Nibiru leci gdzieś tam.

Mnóstwo ludzi ma własne teleskopy. Ich nie da się ocenzurować. Jeśli oni nie widzą, to wątpie czy Nibiru wogóle istnieje. Swoją drogą leci niby ona od strony słońca, ostatnio cały czas pochmurno jest. Sprawdziłem gdy pojawiło się słońce wczoraj czy coś przelatuje przed tarczą słońca, ale nic nie wypatrzyłem.
  • 0

#1430

lordV.
  • Postów: 60
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jasne, że Nibiru leci gdzieś tam.

Mnóstwo ludzi ma własne teleskopy. Ich nie da się ocenzurować. Jeśli oni nie widzą, to wątpie czy Nibiru wogóle istnieje. Swoją drogą leci niby ona od strony słońca, ostatnio cały czas pochmurno jest. Sprawdziłem gdy pojawiło się słońce wczoraj czy coś przelatuje przed tarczą słońca, ale nic nie wypatrzyłem.


Ale nawet jak to coś nadlatuje od strony słońca, to żebyśmy tego nie widzieli, musiałoby to coś lecieć w stronę słońca i w bok. Przecież Ziemia okrąża Słońce i w któymś momencie roku owa planet musiałaby być widoczna na niebie :roll: . Chyba, że ktoś źle zintepretował Sumerów.
  • 0

#1431

Andy-1970.
  • Postów: 345
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ale nawet jak to coś nadlatuje od strony słońca, to żebyśmy tego nie widzieli, musiałoby to coś lecieć w stronę słońca i w bok. Przecież Ziemia okrąża Słońce i w któymś momencie roku owa planet musiałaby być widoczna na niebie :roll: . Chyba, że ktoś źle zintepretował Sumerów.

Właśnie.
Chciałem do tego podejść odrobinę naukowo. Przejrzałem wszystko co mogłem znaleźć na szybko w necie. No i jest jedna możliwość niedostrzeżenia czegoś lecącego w naszą stronę. Gdyby hipotetyczny obiekt miał orbitę taką by po okrążeniu słońca nas trafić lub bardzo blisko przelecieć to rzeczywiście byśmy go nie widzieli. Można sobie to na kartce rozrysować. W niektórych miejscach na ziemii można by dostrzec ten obiekt na tarczy słońca. W innym miejscu nie ma możliwości zaobserwować go niczym, gdyż będzie blisko tarczy słońca, ale nie będzie jej zakrywał, więc ludzkie oko tego nie dostrzeże.
Zaciekawiły mnie filmy z początku tego roku, że na gdzieś na biegunie cosik przesłania tarczę słońca. Nie jestem żadnym ekspertem od kamer i optyki, ale czysta logika mówi, że skierowanie kamery w stronę słońca nie jest zbyt dobrym pomysłem. Sensor w kamerze jest bardzo mały, a każdy bawił się szkłem powiększającym więc wiadomo, że sensor może ulec uszkodzeniu.
Ta ciemna plamka to może być też po prostu efekt działania elektroniki kamery. Jasność słońca w stosunku do reszty jest tak duża, że kończy się zakres liczb (odczyt wartości jasności) i słońce robi się czarne (ten kto programował będzie wiedział o co chodzi).

Użytkownik Andy-1970 edytował ten post 27.01.2012 - 09:48

  • 0

#1432

xyz8472.
  • Postów: 242
  • Tematów: 2
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

*
Popularny



Najnowsze "obserwacje" :mrgreen:
  • 6

#1433

Makson.
  • Postów: 167
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Król fejków dosłownie :D. No ja nawet nie jestem w stanie uwierzyć w to, że ktoś był w stanie coś takiego wypuścić. Przecież wszelkie fejki mają na celu nabrać ludzi. Tym tego się nie da wykonać :)
  • 0

#1434

truth.
  • Postów: 3
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Znalazłem na YouTube film który mnie bardzo zaciekawił, twórcami są rosjanie. W niektórych momentach będziecie zmuszeni zatrzymać chwilowo filmik ponieważ jest dużo czytania, a napisy bardzo szybko znikają. Opowiadają oni jak to amerykanie wraz z NASA tuszują istnienie Nibiru oraz uznają to za kłamstwo aby nie wywołać paniki, lecz sami oni budują podziemne bazy aby obronić się przed apokalipsą jaka może nastąpić.



Druga część filmiku jest w większości wypełniona dokumentami oraz dowodami. Bardzo dużo czytania oraz wiele razy trzeba będzie na chwilkę zpauzować film. :)




enjoy.

Użytkownik truth edytował ten post 31.03.2012 - 20:41

  • 1

#1435

xyz8472.
  • Postów: 242
  • Tematów: 2
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

No tak, Ziemia pusta, Nibiru nadchodzi, dowody oczywiście "namacalne", tylko jakoś ostatnio brak nowych obiektów na niebie.
  • 0

#1436

somewaterfowl.
  • Postów: 57
  • Tematów: 7
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z całym szacunkiem dla osób wierzących w to całe coś - z tym jest tak jak z channelingami, ciągle są coraz to nowsze przekazy, ale wszystkie o tym samym "jesteśmy coraz bliżej, zaraz będzie bum i was wszystkich wybawimy od zła" i tak od paru(nastu) lat, ciągle to samo. Nibiru ma podobnie, raz jest, raz nie ma. Będzie lub nie będzie. Już parę lat temu myślałem, że Wam się to znudzi a tu dalej nic.
  • 0



#1437 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Asgrot

Z całym szacunkiem dla osób wierzących w to całe coś - z tym jest tak jak z channelingami, ciągle są coraz to nowsze przekazy, ale wszystkie o tym samym

Z calym szacunkiem dla tych co nie wiedza co pisza.
A chcialbys dla wiarygodnosci czytac co rusz to inne i sprzeczne ze soba informacje?
Logicznie rzecz biorac channelling, proroctwo, wrozba czy TVP, jesli sie powtarza w tej samej wersji, to chyba warto sie zatrzymac i pomyslec, ze to juz nie przypadek?
Powyzej trzech nie ma przypadkow tylko prawdopodobienstwo zdarzen rzeczywistych. Rzut trzema monetami...A jesli jest wiecej to powiedzialabym o konkretnym matematycznym cyklu zdarzen (ciag), co ile moze ten kosmiczny( cykl) sie powtarzac? Liczymy, czy przewidujemy na pale?
Konkretny kosmiczny cykl, ktory okresla obieg "tej" planety, matematycznie ujety w systemach trojkowych podcykli mniejszych i wiekszych, z czego wiekszych-pomniejszych jest 512, ale ogolnie najwazniejszy jest ten jeden najdluzszy. Kalendarz Majow odsylam.
Ale ja nie nazwalabym jej Nibiru, ani X, ani Nemezis, tylko czarne slonce, jak symbol u masonow. Jest "gabarytami" rowny naszemu sloncu, tylko sloncem nie jest, a jego przeciwienstwem w kategorii gwiazd. Tylko czemu kryje sie za plecami slonca wkurzajac je do niemozliwych granic? :mrgreen:
  • -3

#1438

Arctur V..
  • Postów: 311
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

a jego przeciwienstwem w kategorii gwiazd.


Astrofizyka w życiu nie słyszała o takim cudzie. Proszę Cię, opisz, co to według Ciebie "przeciwieństwo słońca w kategorii gwiazd"?
  • 0

#1439 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Moj Drogi to nie astro- fizyka tylko rozumienie. Co oznacza swiecaca gwiazda, a wygasla?
Porownujac, to jak zywa i umierajaca, lub umarla, bo zapadla w "sobie"gwiazda. Istniejac w fizycznym nieistnieniu , bedzie to juz czarna dziura, Dark Rift.
Istniejac w nieistnieniu, oznacza, ze wciaz jest na pewnym poziomie energetycznym, choc nie ma swojego fizycznego/materialnego opowiednika,ktory bylby dla nas mozliwy do odbioru naszymi zmyslami.
W naszym ograniczonym zmyslami rozumieniu, nawet powiekszonymi urzadzeniami, ona nie istnieje, bo jej nie widzimy, nie mozemy! Ale...jesli wejdzie w obszar prawdopodobnego podobienstwa widzenia dla nas, to dla nas bedzie zbyt pozno na jakakolwiek reakcje. A poza tym jaka reakcje?
Mozesz sie tylko poddac naturze pluc sobie w gebe, ze uwazales stare cywilizacje za glupie, zeby ich wiedza byla cos warta. Abstrachujac od ingerencji obcych cywilizacji w nasza. Mam na mysli, ze przeciez jestesmy madrzesi od nich. Naprawde?
Oni wiedzieli, a nas zaskoczy jak snieg w Polsce kazdej zimy.
Nowoczesnie fizycznie powiem o przechodzeniu jednego swiata fizycznego w inny. Teoria swiatow rownoleglych fizycznie polaczonych? Polaczonych punktem zero, ktorego nasza matematyka nie uznaje, bo zero nie istnieje? A mam podac teorie prozni tez?
Nie?
Podziel cos przez zero...co Ci powie nauka?
Granice mozliwosci poznawania przez naszych naukowcow, sa...ograniczone przez ich wlasne zmysly.
Urzadzenia technologiczne, to tylko przedluzenia tych samych zmyslow, nie NOWE ZMYSLY.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 01.04.2012 - 08:33

  • 0

#1440

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale ja nie nazwalabym jej Nibiru, ani X, ani Nemezis, tylko czarne slonce, jak symbol u masonow. Jest "gabarytami" rowny naszemu sloncu, tylko sloncem nie jest, a jego przeciwienstwem w kategorii gwiazd. Tylko czemu kryje sie za plecami slonca wkurzajac je do niemozliwych granic?

Czarne Słońce powiadasz... Może zaraz napiszesz, że niedługo najadą nas czarni z Nilfgaardu...

Istniejac w nieistnieniu, oznacza, ze wciaz jest na pewnym poziomie energetycznym, choc nie ma swojego fizycznego/materialnego opowiednika,ktory bylby dla nas mozliwy do odbioru naszymi zmyslami.
W naszym ograniczonym zmyslami rozumieniu, nawet powiekszonymi urzadzeniami, ona nie istnieje, bo jej nie widzimy, nie mozemy! Ale...jesli wejdzie w obszar prawdopodobnego podobienstwa widzenia dla nas, to dla nas bedzie zbyt pozno na jakakolwiek reakcje. A poza tym jaka reakcje?

Skoro nasze fizyczne instrumenty pomiarowe nie mogą jej wykryć to znaczy, że owa czarna dziura z nimi nie reaguje. A skoro nie oddziałuje na materię w mierzalny sposób, to na resztę świata tym bardziej nie będzie oddziaływać.
Zatem mamy się bać upiora, który nawet jeśli istnieje, nic nam nie zrobi?

Nowoczesnie fizycznie powiem o przechodzeniu jednego swiata fizycznego w inny. Teoria swiatow rownoleglych fizycznie polaczonych? Polaczonych punktem zero, ktorego nasza matematyka nie uznaje, bo zero nie istnieje? A mam podac teorie prozni tez?

O czym Ty piszesz? Wiem, 1 kwietnia, ale znajmy umiar.

Podziel cos przez zero...co Ci powie nauka?

Przecież matematyka pozwala dzielić przez zero... Dołączona grafika

Granice mozliwosci poznawania przez naszych naukowcow, sa...ograniczone przez ich wlasne zmysly.
Urzadzenia technologiczne, to tylko przedluzenia tych samych zmyslow, nie NOWE ZMYSLY.

Istotnie, są ograniczone, ale na jakiej zasadzie miałby działać szósty, siódmy i każdy kolejny zmysł?

Użytkownik Ill edytował ten post 01.04.2012 - 10:17

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych