Witajcie! tematem dzisiejszego artykułu będą ataki cybernetyczne do jakich dochodzi coraz częściej i nie tylko, ogólnie rzecz biorąc mam zamiar opisać ubiegłe wydarzenia ze świata, bo przeczuwam, że szykuje się coś na dużą skalę (jak zwykle zresztą w listopadzie) związane jest to między innymi z działalnością polityczną i mediami, które rozpowszechniają swoje informacje dotyczące ogółu zamierzeń, celów dyplomatycznych, itp. Dlaczego listopad? być może niektórzy z was znają słynne hasło hakerskie: "Remember remember the 5th of november".
Jest to pierwszy cytat wiersza, reszta brzmi tak:
"...Gunpowder treason and plot.
We see no reason
Why gunpowder treason
Should ever be forgot!"
Czyli w wolnym tłumaczeniu na język polski:
"Pamiętaj, pamiętaj, bo to data
święta,
Gdy spisek wykryto prochowy,
5 listopada wydała się zdrada,
W pamięci tę datę zachowaj!"
Nie będę teraz tłumaczył o co w tym chodzi, ale w skrócie związane jest to z datą 5 listopada 1605 roku. A co dzieje się w dzisiejszych czasach? no cóż, za pewne niektórzy z was znają parę historii o hakerach. Nie dawno na przykład obrabowano bank w Tajwanie, więcej informacji odnośnie tego znajdziecie tutaj. Dziś przeprowadzono zaawansowany atak hakerski w Rosji, na Ukrainie oraz we wschodniej części Europy. Sparaliżowano stacje kolejowe, lotniska oraz media. Bezpieczeństwo cybernetyczne Kaspersky opisało przyczynę jako złośliwe oprogramowanie "Ransomware" (czyli szantażujące/wymuszające okup) nazwano Bad Rabit.
Co jeszcze może się wydarzyć na świecie? tego nie wie nikt oprócz zrzeszonych ze sobą ludzi działających w tak zwanym "podziemiu" - nie, nie chodzi o to, że są to grupy ukrywające się w bunkrach czy innych kanałach lub kopalniach... W internecie istnieją różne miejsca gdzie można wymieniać się informacjami, a era komunikatorów jeszcze bardziej to ułatwia. Zdarzają się też wpadki ludzi pracujących w dużych korporacjach, które wykorzystują później potencjalni napastnicy. Nie dawno jednak zdarzyła się inna wpadka... A właściwie pomyłka... Pewien Palestyńczyk zamieścił swoje zdjęcie na facebook'u w pobliży swojego miejsca pracy obok buldożera, na którym uniósł filiżankę kawy i umieścił w opisie napis: "good morning" czyli "dzień dobry" - w swoim języku - niestety strona błędnie przetłumaczyła te słowa jako "attack them" co znaczy "atakuj ich" i tym sposobem trafił on do więzienia. Prawdziwi hakerzy jednak trafiają tam po prostu za łamanie prawa, rabunki, włamania, itd.
Takie oraz inne wydarzenia przypominają mi film v jak vandetta czy też społeczności takie jak enigmatyczne "białe, szare i czarne kapelusze" lub słynnych annonymous, czy waszym zdaniem są zagrożeniem? czy też pomagają w walce z rządem? cóż moim zdaniem są ci fajni goście i ci źli... Drudzy mogą w każdej chwili wywołać panikę, bywają nieobliczalni, podobnie zresztą jak niektórzy przestępcy.
Pytanie tylko: "kto kryje się pod maską?" - w zwierciadle postaci hakera.
Źródło: Nieznane.
Artykuł został w pełni napisany przeze mnie korzystając z wielu nietypowych źródeł informacji. Pozdro ludki! ;-D
Użytkownik ๖ۣۜKhan edytował ten post 25.10.2017 - 22:04