Czy wszyscy Polacy pochodzą od białego ojca i czerwonej matki a naszym herbem jest orzeł /ptak - ave / ?
http://2.bp.blogspot...-lady-fight.jpg
Badanie ludzkich ras nie jest mile widziane a niektórzy wręcz zaliczają je do dziedzin zabronionych i nie chodzi tu o rasy współczesne ale o nasze pochodzenie.
Bóg stwożył Adama i Ewę i umieścił ich w raju dlatego wszyscy jesteśmy potomkami pierwszych rodziców. Oczywiści na przestrzeni lat nastąpiły różne mutacje jak np. ludzie z niebieskimi oczami, którzy zgodnie z badaniami Uniwersytetu w Kopenhadze mają wspólnego przodka. Jest też teoria mitochondrialnej Ewy która wskazuje na pochodzenie wszystkich ludzi od jednej kobiety. Być może tak jest i wszyscy jesteśmy spokrewnieni, wszyscy ludzie.
Ale w momenci stworzenia człowieka ziemi była już zasiedlona lub po wypędzeniu z raju czy rebelii pod wieżą babel ludzie odeszli od Boga i skrzyżowali się z innymi istotami ?
Stanowisko oficialne nie przyznaje istnienia ras ludzkich, wszyscy jesteśmy spokrewnieni i wywodzimy się od tych zamych rodziców pochodzących z afryki skąd wyemigrowali w poszukiwaniu lepszego życia. Teoria ta mówi o istnieniu Adama przed ok. 60 000 lat i Ewy starszej o 140 000 lat. W dobrym tonie jest wierzyć w to, nie być rasistą i nie dzielić ludzi ze względu na urodzenie.
Tak to przedstawia Spencer Wells
https://www.ted.com/...age=es#t-556029
Druga storna ma konspiracyjną teorię ras, podważa ona teorię Darwina o ewolucji od małpy i mówi o pochodzeniu człowieka od bogów lub kosmitów.
Bogowie mitologii greckiej, rzymskiej, andyjskiej przekazują swoje geny człowiekowi i tworzą z nim wspólny świat.
W teorii o kosmitach pojawiają się Plejadianie, Syrianie, Andromedianie i ….
Badania krwi pokazują na występowanie typu RH- którego pochodzenie przypisuje się kosmitom czy niebieskiej krwi gdzie za przenoszenie tlenu odpowiada miedź.
Sama Biblia przytacza historię Adama i Ewy lecz dalej żony ich potomków zaczynają pojawiać się znikąd.
W Księdze Rodzaju 6.1 czytamy: A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki. Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony, wszystkie, jakie im się tylko podobały.
Wtedy Bóg rzekł: «Nie może pozostawać duch mój w człowieku na zawsze, gdyż człowiek jest istotą cielesną: niechaj więc żyje tylko sto dwadzieścia lat.
Tak wyjaśnienie przeczytałem na http://www.kosciol.pl
„Istota problemu dotyczy tego, kim byli synowie Boga (po hebr. bene ha-Elohim)? Biblia nazywa tak właśnie aniołów, jako istoty stojące blisko Boga (zob. np. Hi 1, 6; 2, 1; Dn 3, 92). Oczywiście nie muszą byc to również aniołowie w tekscie, który nas interesuje, jednak Septuaginta tłmaczy zwrot "bene ha-Elohim" w Rdz 6 jako "hoi aggeloi tou Theou", a więc opowiada się za rozumieniem synów Bożych jako aniołów. W komentarzach biblijnych do Księgi Rodzaju można spotkać pogląd, że synowie Boży w Rdz 6 oznaczają mężczyzn z linii Setytów, którzy współżyli seksualnie z kobietami należącymi do odrzuconej linii Kainitów. No cóż... Według mnie jest to mało przekonywujące. Musimy pamietać, ze Biblia jest dziełem zawierającym wiele naleciałości mitologicznych i mogą być tam fragmenty odzwierciedlające ówczesne przekonania. Jak sie wydaje, wiara w seksualny grzech aniołów faktycznie istniała w Izraelu.
Księga Henocha - jeden z apokryfów ST, opowiada szczegółowo historię Strażników, którzy dopuścili się grzechu seksualnego z kobietami. Pozwolę sobie na zacytowanie fragmentu z tej Księgi, aby pokazać, jak został w niej rozbudowany motyw znany z Księgi Rodzaju: "Kiedy ludzie rozmnożyli się, urodziły im się w owych dniach ładne i piękne córki. Ujrzeli je synowie nieba, aniołowie, i zapragnęli ich. Jeden drugiemu powiedział: "Chodźmy, wybierzmy sobie żony z córek ludzkich i spłodźmy sobie dzieci". Szemihaza, który był ich dowódcą, powiedział do nich: "Obawiam się, że może nie zechcecie tego zrobić i że tylko ja sam poniosę karę za ten wielki grzech". Wszyscy odpowiadając mu rzekli: "Przysięgnijmy wszyscy i zwiążmy się przekleństwami, że nie zmienimy tego planu, ale doprowadzimy zamiar do skutku". Następnie wszyscy razem przysięgli i związali się wzajemnie przekleństwami. Był o ich wszystkich dwustu. Zstąpili na Ardis, szczyt góry Hermon. Nazwali ją górą Hermon, albowiem na niej przysięgali i związali się wzajemnie przekleństwami. Te są imiona ich przywódców: Szemihaza, ich dowódca, Urakiba, Ramiel, Kokabiel, Tamiel, Ramiel, Daniel, Ezekiel, Barakiel, Asael, Armaros, Batriel, Ananiel, Zakiel, Samsiel, Sartael(...), Turiel, Jomiel, Araziel. Są to dowódcy dwustu aniołów i wszystkich innych z nimi.Wzięli sobie żony, każdy po jednej. Zaczęli do nich chodzić i przestawać z nimi. Nauczyli je czarów i zaklęć i pokazali im, jak wycinać korzenie i drzewa. Zaszły one w ciążę i zrodziły wielkich gigantów. Ich wysokość wynosiła trzy tysiące łokci. Pożerali oni wszelki znój ludzki, a ludzie nie potrafili ich utrzymać. Giganci obrócili się przeciwko ludziom, aby ich pożreć" (HenEt 6-7).
W następnych rozdziałach jest mowa o uczeniu ludzi zakazanej wiedzy, degeneracji rodzaju ludzkiego i o karze jaką Bóg wymierzył aniołom (zostały one spętane w ciemnościach az do czasu sądu). W Księdze Henocha grzech seksualny prowadzi do powstania gatunku olbrzymów. Jeżlei popuścimy wodze fantazji, mozemy założyć, ze aniołom chodziło o stworzenie odmiennego gatunku ludzkiego, gatunku, który byłby "uszlachetniony" i który z czasem objąłby władzę nad pozostałymi ludźmi. Czyżby aniołowie próbowali stworzyć "rasę panów", "rasę nadludzi"? W każdym razie doszło do powstania istot, których Bóg nie zamierzał stwarzać. Według apokryfów potop miał oczyścić ziemię z tego plugastwa. Jedna z prób wytłumaczenia, jakie jest pochodzenie demonów, nawiązuje właśnie do olbrzymów. Demony byłyby według tej teorii duszami tych anielskich potomków, spłodzonych z kobietami.”