Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mechaniczna pomarańcza


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
142 odpowiedzi w tym temacie

#31

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Jest jakiś świat wokół mnie, świat dobry i zły w którym żyjemy wszyscy ale on wykracza poza rzeczywistość ogrniętą przez moje zmysły nie podlegający poznaniu do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Tylko  wspólna  modlitwa z istotami mnie otaczającymi pozwala mi wierzyć, że mamy wspólnego Boga, że wiara pozostaje jedyną prawdą poznawczą w tym świecie jedynym źródłem informacji o tych którzy  mnie otaczają.


  • 0

#32

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Nie bardzo wiem jak to potraktować gdy przychodzi do ciebie młoda dziewczyna we śnie i zaczyn się zwierzać. Nigdy wcześniej jej nie widziałem przynajmniej w realnym świecie i pamiętam tylko sam sens snu wiec nie przytaczam naszej dokładnej rozmowy.
„ To był mój pierwszy rok tutaj, nikogo nie znałam wszystko  było obce. Znalazłam pracę przy sprzątaniu, wszystkie dni były do siebie podobne, niekończąca się praca i nuda codzienności. Wtedy pojawili się oni /oni to coś podobnego do sekty lub illuminati / to było w październiku potem pamiętam, że pracowałam cały rok tylko z jedną myślą by wreszcie doczekać do następnego października.”
Nie była to Taylor Swift a zwykła dziewczyna

 

1e40a312481feb6emed.png

 

Po upływie pół roku jeszcze do niej nie dociera to co zobaczyła. Odzwierciedla to ogrom naszej niewiedzy.

 

 

W bonusie ze strony https://taylorswift.com/ "ci co chodzą trójkami"

 

5183bd6d9aa1f629med.png


Użytkownik ppp edytował ten post 11.03.2018 - 00:28

  • 0

#33

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jesteś psychofanem taylor swift. Tak to wygląda. Mnie się śniły gumisie jak byłem mały.
  • 0



#34

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Jeśli chodzi o Taylor Swift to bardzo niewiele o niej wiem tak jak o jej piosenkach, to co mnie zainteresowało to przekaz który niosą jej ostatnie teledyski i sekta do której należy w mojej ocenie bardzo wpływowa. Ona wydaje się być zachwycona tym co jej pokazali ale są tacy którzy nie podzielają tej euforii i z jakiś powodów uciekli od tego syfu. Ja obstawiam wśród uciekinierów na Osame i Paris.


  • 0

#35

Guenhwyvar.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

 Kto przyszedł w gosci zamieszczam poniżej, może rozpoznacie. Oczywiście minuta 3:33

 

Nic na tym zdjęciu nie widać więc strzelam: Michael Jaskson?


  • 0

#36

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakie to szczęście, że nie używam telewizora i nawet nie ogarniam kim jest ta cała Taylor Swift. Wiem o niej tylko tyle, że zdaje się jest to jakaś amerykańska gwiazdeczko-śpiewaczko-celebrytka i że ponoć dobrze zarabia. Kojarzę też jej twarz, choć nie pamiętam nawet skąd, bo na pewno nie z żadnych teledysków. Taką Katy Perry przynajmniej znam z tego co robi, bo obiło mi się kiedyś o uszy parę jej kawałków (nawet wpadających w ucho), no i dość ładna z niej babka. A, i jeszcze Lady Gagę kojarzę. Całej reszty dzisiejszych celebrytów za to nawet nie ogarniam. Więc mam pytanie - kto to jest ta cała Taylor Swift i dlaczego miałbym ją znać? Do czego zmierzam - ano do tego, że wszystkie te teatrzyki z jakimiś ukrytymi przekazami w tle to właśnie tylko teatrzyki - robione pod ludzi, którzy się takimi bzdetami interesują i jak te owieczki nabierają się na jakieś wyssane z kosmosu teorie (zapewne puszczane w świat przez speców od PR-u samych "gwiazdeczek"). Potem takie coś napędza popularność (bo przecież samym "talentem" jej się zdobyć nie da), a większa popularność to sprzedane więcej płyt. Ot, cała misterna tajemnica wszystkich tych tajemniczych historii, o których rzekomo huczy cały świat, a które dziwnym trafem nawet nie docierają poza grono wkręconych w to nieświadomych ich powielaczy. Cały ten teatr to bezwartościowy bełkot dla ludzi, którym się już chyba naprawdę mocno nudzi w życiu, że muszą żyć życiem jakiegoś celebryty. Prywatne życie i przygody jakiejś tam Taylor Swift, czy każdej innej, sztucznie wykreowanej gwiazdeczki zza oceanu powinny mieć dla przeciętnego zjadacza chleba znaczenie nie większe, niż to, czy rok temu w lutym padał śnieg.


  • 1



#37

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Szczyglis bardzo podoba mi się twój post i całym sercem chciałbym żeby taka była prawda, niestety z uwagi na moje osobiste doświadczenia poszukuję prawdy powiedzmy konspiracyjnej i odpowiedzi na pytania, które przez innych mogą wydawać się bezsensowne.


  • 0

#38

Tata_Muminka.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jezu, gdzie ja trafiłem................ :wtf:

 

spam.gif

offtop.gif

 

3.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

TheToxic


  • 0

#39

szczyglis.
  • Postów: 1174
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Szczyglis bardzo podoba mi się twój post i całym sercem chciałbym żeby taka była prawda, niestety z uwagi na moje osobiste doświadczenia poszukuję prawdy powiedzmy konspiracyjnej i odpowiedzi na pytania, które przez innych mogą wydawać się bezsensowne.

Bardzo mnie cieszy, że spodobał Ci się mój post, natomiast lekkim niepokojem napawa mnie to, że jednak w niego nie uwierzyłeś.

Bo niestety, ale widzisz... jak to mówią, serce nie sługa, więc jak Twoje chce, a nie może, to czyli że jest na odwrót, a tylko wydaje Ci się, że jest inaczej. Tam nie ma konspiracji. Tam (w tym biznesie) są pieniądze i to dość duże, i nic więcej. A dużych pieniędzy nie zarabia się bez 1) dobrych wałków 2) dobrych układów 3) dobrego marketingu. Wierząc w te wszystkie teorie stajesz się trybikiem punktu nr 3. Co z tym dalej zrobisz - to już nie moja sprawa, ja jedynie Ci dobrze radzę - jest naprawdę za oknem prawdziwe, realne życie i nie nazywa się ono Taylor Swift. Choć akurat po części rozumiem, że możesz ją lubić, każdy ma w pewien sposób jakiegoś swojego idola/idolkę. Tyle tylko, że musi to mieć jakieś swoje granice. A Ty je przekraczasz.


Użytkownik szczyglis edytował ten post 14.03.2018 - 01:42

  • 0



#40

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Kilka cytatów z Bibli Tysiąclecia:
- „Wołaj do Mnie, a odpowiem ci, oznajmię ci rzeczy wielkie i niezgłębione, jakich nie znasz.” - Jeremiasz 33.3

 

- Księga Rodzaju:

„Wtedy Bóg zapytał Kaina: Gdzie jest brat twój, Abel? On odpowiedział: Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?  Rzekł Bóg: Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!
Księga Rodzaju 4.11
Bądź więc teraz przeklęty na tej roli, która rozwarła swą paszczę, aby wchłonąć krew brata twego, przelaną przez ciebie.
Księga Rodzaju 4.16
Po czym Kain odszedł od Pana i zamieszkał w kraju Nod, na wschód od Edenu.”

 

- Stary Testament, Lamentacje 3.55
Łowili mnie stale jak ptaka niesłusznie prześladujący;
w jamie chcieli mnie zniszczyć: rzucali na mnie kamienie;
wody wezbrały ponad moją głowę:
rzekłem: Jestem zgubiony.
(3.55) Wzywałem imienia Twego, o Panie, z przepastnej jamy,
słyszałeś mój krzyk: «Nie zatykaj uszu na moją prośbę!»
Zbliżyłeś się w dniu, gdy Cię wzywałem, rzekłeś - «Nie bój się!»


  • 0

#41

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

“EIN MANN MUSS TUN, WAS ER TUN MUSS. UND EINE FRAU WIRD IHM SAGEN WAS DAS IST.”

 

Oczywiście moja wolna interpretacja bez żadnych negatywnych zamiarów.
Nowy teledysk Taylor Swift wyzywa na pojedynek kobietą w zieleni z reklamy KENZO.

 

3a68dbc77a2f950bmed.png

 

Kobieta w zieleni gdzieś tam się pojawia ale jedyna co mi przyszło do głowy aby ustalić jej tożsamość to teledysk IZAL – La mujer de verde (Kobiete w zieleni) 5:07 min.
Widząc pewne związki długości utworów Taylor Swift z Biblią postanowiłem sprawdzić jaki rezultat otrzymam w wypadku tego teledysku.

 

Biblia Tysiąclecia, Stary Testament, Księga Sędziów

5.6 Za dni Szamgara, syna Anata,
za dni Jaeli opustoszały drogi,
a chodzący szlakami udeptanymi,
po krętych drogach kroczyli.

5.7 Zanikło życie w osiedlach,
zanikło w Izraelu,
aż powstała Debora,
powstała jako matka w Izraelu.

Może to przypadek ale Debora jest najlepszą kandydatką na kobietę w zieleni w całej Bibli.
Zatem wojna toczy się pomiędzy Deborą a władcami zniewolenia.
Delicate 0:13

 

38fe83331281234fmed.png

I The Economist

1cc01e6cc7dce616med.jpg

 

To Debora wzywa Baraca do ataku na Siserę i wyzwolenia ludu z ucisku Jabina, króla Kanaanu.

 

 

Fragment o Deborze z https://www.religie.424.pl

Księga Sędziów opisuje burzliwy okres. Hebrajczycy znaleźli się na terenie Ziemi Obiecanej, ale nie byli tam sami. Poszczególne plemiona izraelskie zajęły przyznane sobie tereny, nie bardzo jednak potrafiły zdobyć się na jakieś wspólne akcje przeciwko miejscowej ludności, która ze zrozumiałych względów stawiała opór przybyszom i na ogół uzyskiwała nad nimi przewagę, zmuszając do płacenia haraczy. W nieunikniony sposób dochodziło również do pewnej asymilacji Hebrajczyków z ludnością Kanaanu, w tym również do włączania się w miejscowe kulty religijne. Epoka ta otrzymała swą nazwę od określenia, jakim obdarzano przywódców Hebrajczyków w tym okresie czasu. Są oni w Biblii nazywani sędziami, ale nie tylko sprawowali sądy, lecz stawali się również wodzami plemion Izraela. Pośród sędziów szczególne miejsce zajmuje Debora. Z jednej strony dlatego, że jest wśród nich jedyną kobietą, urząd sędziowski miał zaś przecież również pewien wymiar sakralny – sędzia głosił Prawo i wykładał jego przepisy, jego funkcje były u Hebrajczyków zastrzeżone dla mężczyzn. Debora nie dość, że była sędzią, to jeszcze jest określana mianem prorokini.

Po śmierci Ehuda Izraelici znów zaczęli czynić to, co złe w oczach Pana, i Pan wydał ich w ręce Jabina, króla Kanaanu, który panował w Chasor. (...) Wówczas Izraelici wołali do Pana. Jabin bowiem miał dziewięćset żelaznych rydwanów i nielitościwie uciskał Izraelitów przez lat dwadzieścia. W tym czasie sprawowała sądy nad Izraelem Debora, prorokini, żona Lappidota. Zasiadała ona pod palmą Debory, między Ramą i Betel w górach Efraima, dokąd przybywali Izraelici, aby rozsądzać swe sprawy.
(Ks. Sędz. 4, 1-5)

Debora bez wątpienia była obdarzana wielkim poważaniem i dysponowała realną władzą. W Biblii prorocy i prorokinie to osoby szczególne – przekazują Izraelitom otrzymane bezpośrednio od Boga wezwania, informacje czy przestrogi. Pismo św. posługuje się często sformułowaniem, że Bóg „przemawia przez nich”. „Prorocy wypowiadają słowa, które w ich przekonaniu sam Jahwe wkłada im w usta. Mówią, a nie piszą. Są ludźmi słowa żywego, mówionego.” Swe wypowiedzi prorocy zaczynają najczęściej od sformułowań: „Tak mówi Pan”, „Wyrocznia Pana” itp.

Debora w swojej przepowiedni rozkazuje przywódcy Izraelitów rozpoczęcie wojny. Ten jednak zgadza się rozpocząć walkę tylko w towarzystwie Debory. Jest on po prostu przekonany, że to prawdziwa reprezentantka Boga, że Bóg spełni swe obietnice, gdy prorokini będzie towarzyszyła wodzowi. Przebieg walki potwierdził przepowiednię Debory – wróg został pokonany.

Po raz kolejny kobieta zostaje postawiona wyżej od mężczyzn – przejmuje ich funkcje, rozkazuje im, rządzi ich losem. W czasach współczesnych Jezusowi było to nie do pomyślenia. Widzimy więc jak bezpodstawne są oskarżenia niektórych badaczy mówiące o poniżaniu kobiet w Biblii. Debora nie tylko ukazana jest na równi z mężczyznami, ona ich przewyższa. Jest sędzią i prorokinią. W czasach, kiedy kobieta była tylko własnością męża, kiedy nie mogła istnieć jako samodzielna istota jest to szczególne wyróżnienie. Można to nawet określić jako rewolucyjną zmianę. Należy pamiętać o panującej wówczas dominacji mężczyzn i o tym, że i Pismo św. jest przez nich redagowane. Wprawdzie są to księgi natchnione, jak wierzą chrześcijanie, lecz wielokrotnie ich autorzy nie potrafili wyzwolić się z obowiązujących wówczas norm. W przypadku Debory jest inaczej. To ona staje się przekazicielką słów Boga, jej powierzane są tajne plany i proroctwa. Debora staje bliżej Pana i dopiero za jej pośrednictwem słowa Boga przekazywane są ludziom. Jej postać jest przykładem wyróżnienia i wywyższenia kobiety. „Chrześcijańskie doświadczenie chrztu sprawia włączenie w jedno ciało Chrystusa, zaś osiągnięta w ten sposób jedność zakłada pełną równość mężczyzn i kobiet. Jej podłożem i warunkiem jest równość wynikająca z dzieła stworzenia.” Przedmiotem dokonanego przez Jezusa dzieła zbawienia są wszyscy ludzie, zaś zróżnicowanie płci i różne inne uwarunkowania nie odgrywają w tym żadnej roli.

Aleksandra Dudzisz - "Pozycja kobiety w Biblii" - fragment pracy magisterskiej


Użytkownik ppp edytował ten post 17.03.2018 - 23:55

  • 0

#42

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Dwóch strażników pilnuje przejścia.

 

13c7e84be542ea5amed.jpg

 

04a3b6e2f6166210med.jpg


  • 0

#43

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Drzwi

 

e6cb2bea401b875emed.jpg

 

Psalm 121 – Bóg czuwa nad nami
Pieśń stopni.
Wznoszę swe oczy ku górom:
Skądże nadejdzie mi pomoc?
Pomoc mi przyjdzie od Pana,
co stworzył niebo i ziemię.
On nie pozwoli zachwiać się twej nodze
ani się zdrzemnie Ten, który cię strzeże.
Oto nie zdrzemnie się
ani nie zaśnie
Ten, który czuwa nad Izraelem.
Pan cię strzeże,
Pan twoim cieniem
przy twym boku prawym.
Za dnia nie porazi cię słońce
ni księżyc wśród nocy.
Pan cię uchroni od zła wszelkiego:
czuwa nad twoim życiem.
Pan będzie strzegł
twego wyjścia i przyjścia
teraz i po wszystkie czasy.

 

587b2f909575f4femed.jpg

 

ae78677509bbea3amed.jpg

 

dd931544cfee9abamed.jpg

 

52a3e0cc6265220emed.jpg

 

Mówią o nim RAINMAN

 

https://www.youtube....h?v=67L6px-emd4

 


Użytkownik ppp edytował ten post 20.05.2018 - 22:27

  • 0

#44

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

a0edac3cf0a161be.gif

48d08797a5fdc6c3.gif


Użytkownik ppp edytował ten post 22.05.2018 - 06:10

  • 0

#45

ppp.
  • Postów: 804
  • Tematów: 36
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Znalazłem dziś kolesia opowiadającego straszne bajki o swoich podróżach astralnych. To wideo które przesłuchiwałem dotyczyło jego spotkania astralnego z członkami plemienia Majów.

I chociaż ja nie daję wiary tym wizją koncepcja świata w nich przedstawiona rozwiązuje w pewnym zakresie zagadnienia nurtujące mnie od kilku lat. Nie wiem czy jest to prawdą czy tylko wymysłem tego młodzieńca ale przytoczę tutaj jego wypowiedzi jako jedną z bardzo prawdopodobnych teorii spiskowych.

Marcelo Larin posi Boga o spotkanie astralne z członkami rasy o podobnym wyglądzie do niego z którymi mógłby znaleźć wspólny język ponieważ osoby z którymi dotychczas konwersował posiadały rysy nordyckie, były to zazwyczaj istoty wysokie o białej skórze i nie czuł z nimi dostatecznej więzi by rozmawiać wygodnie.
Jego nordycka przewodniczka Ontare doprowadza do spotkania prawdopodobnie w mieście Guayaquil w Ekwadorze. Na dzień do spotkania odwiedziła go Ontare mówiąc by przygotował się, że Bóg Wszechświata rozpatrzył pozytywnie jego prośbę i porozmawia z przedstawicielami plemienia Majów. Do spotkania dojdzie w lesie w miejscu zwanym Gambla Worden tak się nazywa ten stary dom.

W chwili gdy tam przyszedłem zobaczyłem dwie osoby ubrane w stroje o kolorze kawowym i mające taki sam kolor skóry jak ja, włosy długie splecione w koka z tyłu głowy.

 

Zapytałem ich o ofiary przynoszone z ludzi dlaczego je przynoszono, ponieważ nie potrafię tego zrozumieć.

Majowie powiedzieli że przybyli z Plejady i gdy zostawiono ich na ziemi jako migrantów nie posiadali technologii takiej jak my, ale posiadali wiedze i inteligencje aby ją skonstruować. Tak wiec zaczeli budować w oparciu o technologię zapamiętaną ze swojej macierzystej planety ale tak by nie doprowadzić do kataklizmu, który wałśnie zmusił ich do migracji a do którego przez nieostrożność doprowadzili na Plejadach. Dlatego ich głównym planem było zamieszkać we wnętrzu ziemi. Ale w mierę opuszczania się w głębiny napotkali na istoty podobne do dinozaurów posiadające upierzenie na grzbiecie. Nie była to rasa reptilianów, bardziej istoty opisywane jako Węże Pierzaste będące jakby skrzyżowaniem człowieka z dinozaurem – mniej więcej tak to opisywali. I za każdym razem gdy opuszczali się w głąb ziemi te istoty ich porywały i zjadały. Byli to odwieczni wojownicy posiadali ogromną siłę nie byli przysposobieni do porwadzenia dialogu, byli inteligentni i jedyną formą aby uzyskać przeplustkę przez ich tereny i dotrzeć do obszarów bardziej przystosowanych do życia było pozostawienie im kilku przyjaciół to znaczy zabicie ich. Mówią, że wielokrotnie próbowali pertraktować ale nigdy te istoty nie zmieniły swoich roszczeń – chcesz przejść zostaw kilku przyjaciół. W tych ofiarach nie chodziło o nic szczególnego, zwyczajnie te węże pierzaste potrzebowały porzywnienia. Majowie wiedząc, że nie mają wyboru poświęcali się dobrowolnie dla ogółu swojego plemienia by pozostali mogli kontynuować swoją drogę.

 

 


Użytkownik ppp edytował ten post 27.05.2018 - 11:11

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych