Ale przecież Stary i Nowy Testament to dwa zbiory praw, które są kompletnie różne. Problem jest w tym, że religia pozwala na wybieranie sobie tego, co w danej chwili jest potrzebne i wygodne.
Między innymi dlatego uważam, że wyjaśnianie tego za pomocą wiary jest nieobiektywne. Tym samym, nie zarzucam nikomu stronniczości, bo wiarę i poglądy cudze szanuję.
PePe@
Często w swoich wypowiedziach podpieram się zdaniem: "z kościołem nie jest mi po drodze". Wszyscy, którzy czytają moje wypociny na forum, orientują się, że mówię o instytucji kościoła ze swoimi zasadami katechetycznymi, dogmatami, jak i "pracownikami". Świadomie napisałem "pracownikami", bo funkcjonariusze tej instytucji zapomnieli już dawno do czego zostali powołani... ale nie o tym chciałem.
W systemie kościelnym, wyrzeknięcie się Boga ma miejsce za każdym razem, gdy odmówimy Bogu dostępu do naszego serca, prawda? Ale Jezus powiedział, że dla niego najważniejszy będzie powrót zagubionej owieczki do stada. Bóg chce karać ( karą za grzech jest śmierć), Jezus ratować.
No, ewidentnie nie dogadali się, tym bardziej, że nie wiadomo, kto ma rację, skoro są przecież Trójcą.
Apostazja nie zawsze wiąże się z rezygnacji z Boga. Dla osób uznających deklarację praw człowieka oraz prawa obywatelskie, wystąpienie z Kościoła i porzucenie wiary są ich prawem. Dla Kościoła zaś, wystąpienie z tej organizacji lub utrata wiary są przestępstwem.
Ciekawie też przedstawia się sytuacja z karaniem grzeszników. Uważny czytelnik Biblii zauważy, że w którymś momencie Bóg przestaje karać bezpośrednio (jak w przypadku czcicieli Cielca choćby), a zaczynają się "strachy na lachy". Dopiero wtedy wybudowano piekło? Nie. Dopiero wtedy przekaz musiał zostać zmodyfikowany, bo w zabicie przez Boga grzeszników 1000 lat wcześniej można było jeszcze uwierzyć (wszak śladów próżno by szukać), tak w śmierć uczynioną Boską ręką 40 lat wcześniej już nie, bo świadkowie mogą dać inny obraz od zamierzonego. Powyższe, to skrót myślowy, aby nie zagłębiać się w niepotrzebne szczegóły.
Bóg znając serce człowieka potrafi osądzić sprawiedliwie. W oczach ludzkich takie formalne zrzeczenie się wiary musi uchodzić siłą rzeczy za odrzucenie Boga.
Człowiek odrzuca wiarę albo aktem swojej woli albo, w praktyce, swoim postępowaniem. Trudno takie sytuacje do końca ocenić. Sąd zostawmy Bogu... bo ludzie i tak osąd stawiają według własnego gustu.
Ale przecież Stary i Nowy Testament to dwa zbiory praw, które są kompletnie różne. Problem jest w tym, że religia pozwala na wybieranie sobie tego, co w danej chwili jest potrzebne i wygodne.
Nie do końca. Prawo obowiązuje, 10 przykazań, reszta praw jest reinterpretowana. Nowe Przymierze polega na odrzuceniu skupiania się na tym co pisze i na skupianiu się bardziej na duchu - człowiek, który jest fanatyczny w przestrzeganiu każdego nakazu i zakazu, lub ich interpretacji, znalezionych w Torze - poza 10 przykazaniami - to człowiek, który ma kamienne serce. Nie skupia się na tym co najważniejsze w relacji z Bogiem a jest to kontakt bezpośredni przez miłowanie i tylko tacy ludzie znają Boga. Jeśli jest w fanatyzmie jakiekolwiek miłowanie, to można powiedzieć, że jest to prawdziwa religia, ale jeśli nie ma w nim miłowania, to nie ma w tym prawdziwej religii.
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz:
Teraz poznaję po części,
wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany.
-List do Koryntian 13, 12
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich. Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko. Stańcie więc [do walki] przepasawszy biodra wasze prawdą i oblókłszy pancerz, którym jest sprawiedliwość, a obuwszy nogi w gotowość [głoszenia] dobrej nowiny o pokoju. W każdym położeniu bierzcie wiarę jako tarczę, dzięki której zdołacie zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego. Weźcie też hełm zbawienia i miecz Ducha, to jest słowo Boże - wśród wszelakiej modlitwy i błagania. Przy każdej sposobności módlcie się w Duchu! Nad tym właśnie czuwajcie z całą usilnością i proście za wszystkich świętych.
-List do Efezjan 6, 10-18
Ludzie nie byli w stanie sami poprowadzić tych rokowań, dlatego przybył Jezus Chrystus /z innej rzeczywistości - "Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata."/ , który się począł z Ducha Świętego, narodził się z Maryi Panny i stał się człowiekiem. Jako człowiek poprowadził rozmowy w imieniu wszystkich ludzi doprowadzjąc do zawarcia pokoju /z istotami nie z tego świata/. I nauczał nas, jak mamy dotrzymać przymierza. Zamienił też na wino krew człowieka /Jezusa/ i na chleb ciało człowieka /Jezusa/, dlatego teraz ofiary składamy z chleba i wina i pracy rąk naszych.
"Panie Jezu Chryste, Ty powiedziałeś swoim Apostołom: Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję. Prosimy Cię, nie zważaj na grzechy nasze, lecz na wiarę swojego Kościoła i zgodnie z Twoją wolą napełniaj go pokojem."
Per ipsum, et cum ipso, et in ipso, est tibi Deo Patri omnipoténti,
in unitáte Spíritus Sancti, omnis honor et glória per ómnia saecula saeculórum.
Wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka /Adama/ z proch ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą.
Przekazaliśmy ci swoją wiedzę.
Masz w sobie mądrość tysiąca pokoleń.
/0:33/Ale walczyć będziesz sama.
Zawsze będziemy z tobą.
Nikt nie odchodzi na dobre.
Biały
Użytkownik ppp edytował ten post 25.08.2019 - 18:17
Jak już wrzucasz filmy satanistów którzy wplatają Biblijne wydarzenia do swoich filmów to łap ten film, w zwiastunie masz kilka wydarzeń z Księgi Objawienia (Apokalipsy św Jana)- Biblijni Giganci, Smok itp.
Sami podkładają nam w swoich filmach pod nos to co ma się niedługo wydarzyć.
A przed nami 3 WŚ planowana od około 300 lat, następnie ujawnienie UFO-upadłych aniołów, którzy zaprowadzą pokój na ziemi no i później już wielki ucisk ostatnie 3,5 roku tego bezbożnego świata i następnie 1000 letnie Królestwo Jezusa Chrystusa.
Śmiejcie się, śmiejcie jak niedługo wydarzy się to o czym piszę wyżej to przynajmniej coś napiszcie...
The term cabal derives from Kabbalah (a word that has numerous spelling variations), the Jewish mystical interpretation of the Hebrew scripture. In Hebrew it means "reception" or "tradition", denoting the sod (secret) level of Jewish exegesis.In European culture (Christian Cabala, Hermetic Qabalah) it became associated with occult doctrine or a secret.
It came into English via the French cabale from the medieval Latin cabbala, and was known early in the 17th century through usages linked to Charles I and Oliver Cromwell. By the middle of the 17th century it had developed further to mean some intrigue entered into by a small group and also referred to the group of people so involved, i.e. a semi-secret political clique
Starałem się odszukać informacji o kobietach w Towarzystwie Vril, intuicja podpowiadała mi powiązanie między Vrilem a tym co mnie spotkało przed laty. Przeglądając internet natrafiłem na video Gosi z Agencjia Cosmica, o której założyłem temat na tym forum http://www.paranorma...swaruu-de-erra/, gdyż opisy osób z Taygety przypominały mi ludzi spotkanych w tamtym momencie. Na to wszystko nałożył się wywiad udzielony przez Qanona /autentyczność niepotwierdzona/. https://operationdis...-report_24.html
Choć wszystko to wygląda nieprawdopodobnie i wydaje się nierealne tworzy rozwiązanie. Wszystkie puzle idealnie do siebie pasują, a ponieważ nic lepszego przez tyle lat nie przyszło mi do głowy przytoczę moje zupełnie oderwaną od rzeczywistości analize. Czasami absurdalne z pozoru wnioski z czasem naberają realności.
Rashell - Pleyadiana partnerka Swaruu- przedstawiająca się jako Ambasadorka Rady Taygeta przyznaje, że to one były członkami towarzystwa Vril.
Wnioski:
- Swaruu i jej partnerzy istnieją, choć niekoniecznie są Taygetami, a np. ludźmi lub SI w połączeniu z "zombi", posiadają nad nami przewagę technologiczną
- Istnieje Cabal
- Przyłączę się do opini Qanona, że Federacja Galaktyka pracuje dla tych którzy im więcej zaoferują.
- Przy obecnym stanie mojej wiedzy ciężko mi osądzić kto z nich był winny rzuceniu mnie na pastwę Złego, ale przy pomocy rytuałów mogą do tego doprowadzić.
- W przypadku kontaktu z nimi należy zachować szczególną ostrożność i postępować według wskazań Pisma Świętego, gdyż to jedyna wiarygodna księga opisująca jak postępować w takich sytuacjach.
- Bóg i Zły istnieje ponad ich Rzeczywistością.
Rashell. - Zanim przejdę do sedna, muszę wam powiedzieć, że nie posiadam tak szczegółowych informacji o Ziemi, jak Swaruu, nie mówię w tak wielu językach, ani nie mam tak szerokiej perspektywy świata astralnego, jak ma ona, ale posiadam własne doświadczenie, chcę powiedzieć, że jestem otwarty na to, czego potrzebujesz i to czego nie potrzebujesz. Moja obecna załoga nie jest wykwalifikowana, nie znają żadnego języka, nie jest to cel ani zadanie tego statku.
Gosia. - Swaruu powiedziała nam, że byłeś jej nauczycielem. Bardzo dobrze mówiła o Tobie.
Rashell. - Tak, to prawda, byłam jej nauczycielem i instruktorem, ale teraz jestem jej uczniem. Chciałbym wyjaśnić jedną rzecz: Swaruu wam powiedziała, że nie reprezentuje Taygeti, a tym bardziej Federacji, a reprezentuje tylko siebie. Ze mną jest odwrotnie, oficjalnie reprezentuję Taygetę tutaj jako członek Najwyższej Rady Taygeta, a także jako przedstawiciel Taygeta przed Federacją. Reprezentuję ją tutaj, to jest moja rola i moja praca, możesz interpretować moją pozycję tutaj jako ambasadora rasy i cywilizacji Taygeta i innych ras tutaj, a także ambasadora między Taygeta a Ziemią.
Gosia. - To zaszczyt Rashell, dzięki. Jedno pytanie: jeśli reprezentujesz Federację, która opowiedziała się przeciw temu co ujawniła nam Swaruu, jak na to zareagujesz?
Rashell. - W dużej mierze, między innymi dzięki moim osobistym naciskom, Federacja oficjalnie poparła Swaruu i jej pracę.
Gosia. - A filmy, które ludzie przesyłają z prośbami o pomoc do Federacji i innych życzliwych ras, czy są przydatne? Swaruu powiedziała, że tak, ale czy biorą to pod uwagę?
Rashell. - Są bardzo przydatne, ponieważ słucha ich nie tylko Federacja, ale także inne pozytywni członkowie stowarzyszenia, takie jak Sojusz Sfery, Rada Pięciu, Rada Dziewięciu.
Gosia. - Czym jest Rada Pięciu i Dziewięciu? Wszystko to jest dla mnie nowe, myślałem, że były tylko dwie frakcje, Federacja i Sfera.
Rashell. - Nie, jest wiele frakcji, niemożliwe jest poznać je wszystkie. Wystarczy tylko wiedzieć, czy są pozytywne, czy negatywne, a to wynika z ich częstotliwości. Te dwa, o których wspominasz, są największe, ale jest ich więcej.
Robert. - W tym wszystkim Agarthianie z Ziemi grają jakąś rolę?
Rashell. - Agartha jest oficjalnie częścią Federacji. To, o co z nimi chodzi, mają tak wiele problemów jako rasa, że już nie funkcjonują jako członkowie, są częścią problemu, który należy rozwiązać na Ziemi.
Gosia. - Rozumiem Rashell i podoba ci się twoja praca? Z pewnością jest dość trudna.
Rashell, Tak. Jest to praca wymagająca, która cię absorbuje, wielokrotnie frustrująca, ponieważ interakcja między różnymi rasami jest bardzo skomplikowana. Pomimo, że są to rasy pozytywne, inaczej mówiąc zawsze się dogadują, ale istnieją też sprzeczności. Najczęściej występujące między rasami tak zwanymi "zimnymi", "logicznymi" i "emocjonalnymi". To dyplomatyczny koszmar.
Gosia. - Rashell, wykorzystując ten czas, gdy jesteś z nami, w którym dokładnie roku przyjechałeś? Czy to było w 1952 r. I dlaczego? Co spowodowało twoje przybycie w tym roku? I czy byłaś już na pierwszej wyprawie?
Rashell. - Przybyłam na Ziemię w 1952 roku jako część pierwszej wyprawy Taygeta w reakcji na próby atomowe i kampanię zestrzeliwania statków Federacji i innych zaprzyjaźnionych ras w tamtych i wcześniejszych latach. Byłem członkiem załogi pierwszego dużego statku jako doradca, była to moja pierwsza wyprawa na Ziemię, ale posiadałam już doświadczenie gdzie indziej.
Gosia. - Zestrzelone statki? Czy możesz coś jeszcze o tym powiedzieć?
Rashell. - Dwa statki z Roswell i jeden z Astek to te, które zostały upublicznione, ale od lat czterdziestych do lat siedemdziesiątych zestrzelono około 40 statków różnego pochodzenia. Żadna z Taygeta.
Gosia. - Kto je zestrzelił?
Rashell. - Statki takie jak te w Roswell zostały zestrzelone przez użycie kierowanych mikrofali pochodzących z radarów wojskowych i było to celowe działanie.
Energia mikrofalowa zakłóca czujniki niektórych statków, ogłupiając ich komputery. Nie pozwala im sterować dokładnie częstotliwością przepływu grawitacyjnego, w której znajduje się statek, powodując błędy w systemach grawitacyjnych, co doprowadza do zderzenia z ziemią. W większości te statki zostały zestrzelone przez Amerykanów i ich sojuszników, ale także później przez Rosjan.
Robert. - Czy było wiele ofiar na statku? Czy celem ataku było pozyskanie technologii?
Rashell. - Tak to prawda.
Robert. - Te statki nie miały systemów ostrzegawczych?
Rashell. - Teraz już mają, ale w tamtym czasie nie wszystkie rasy, je posiadały.
Taygeta tak. Statki Taygeta w przeciwieństwie do wielu używanych przez inne rasy, mają wiele trybów lub układów napędowych; jeśli jeden zawiedzie, są załączane inne. Dwa statki Z-Reticle zestrzelone w Roswell działały tylko poprzez manipulację grawitacji.
Gosia. - A zatem to byli Rosjanie i Amerykanie w tym sensie, że był to Cabal - Reptylianie, o ludzie?
Rashell. - To Cabal, także operował z Rosji. Wymyślona przez nich Zimna Wojna była pozorna, kontrolowali obie strony.
Robert. - Czy chcesz też powiedzieć, że ci kosmici myśleli, że na Ziemi wszyscy jesteśmy święci?
Rashell. - Nie święci, w żadnym wypadku nie. Uważali, że jesteście bardziej prymitywni technologicznie.
Gosia. - Z Z-Reticuli, wow! Rozumiem, że istoty te utraciły połączenie ze Źródłem i zaplanowały jakiś okrutny plan przeciwko ludzkości. Przeczytałam to w książce.
Rashell. - Obawiam się, że to nieprawda, w każdym razie odnosiło się to szarych z Oriona, a nie z Reticulum, i wszyscy mają połączenie ze Źródłem. Źródło rozumie zarówno pozytywne, jak i negatywne, ponieważ nie ocenia, po prostu jest. Sądy są tylko właściwe dla istot reinkarnowanych o ograniczonych horyzoncie poznawczym - jak by to określiła Swaruu. Z-Reticuli to pozytywne małe szaraki, których wielu nazywa ogrodnikami.
Gosia. - Więc ogrodnicy są z Z-Retulario?
Rashell. -Na Orionie przeważają szaraki negatywne. Ci z Z-Retulario są pozytywnymi ogrodnikami, których misją jest dbanie o biologię planety lub planet. Wszyscy ogrodnicy są pozytywni, można powiedzieć, że pracują dla Źródła. Jednak współczesny Orion bardzo się zmienił i należy do frakcji pozytywnej, ale ta zmiana nie dotyczy szaraków.
Nazywa się ich Maitré i są znani jako szaraki wysokie. Uważa się, że jest to biologiczny twór reptilów z Oriona, muszę też powiedzieć, że istnieje co najmniej 165 różnych ras szaraków.
Robert. - Maitre są na Marsie?
Rashell. - Dokładnie. Dominują na jednej trzeciej części Marsa, a także znajdują się w podziemnych bazach na Ziemi, współpracują z reptilami i Cabalem.
Robert. - Rashell, zgodnie z negocjacjami jakie prowadzisz z rządem USA. Możesz powiedzieć, kto jest na samej górze piramidy?
Rashell. -Nie wydaje mi się, aby publikowanie tych informacji było potrzebne w tej chwili.
Robert. - Rozumiem, dziękuję Rashell. Ziemianie są zdominowani przez te rasy. Czy istnieje jakikolwiek traktat, na mocy którego Ziemia straciła całą swoją suwerenność?
Rashell. - Istnieje wiele traktatów, niektóre mają tysiące lat. Nowe traktaty zostały zawarte w latach 30-tych przez nazistowskie Niemcy, a w latach 50-tych przez Amerykanów, również pod kontrolą nazistów. W latach 50-tych Eisenhower zawarł traktat wymiany technologii na wolność i eksloatację populacji ludzi, pozwolił między innymi na uprowadzenia i przeprowadzanie eksperymentów.
Robert. - To znaczy, Eisenhower był częścią Cabala?
Rashell. - Jak najbardziej, choć jeszcze nie do końca rozumiemy jaką rolę odgrywał w Cabalu, ponieważ z jednej strony wydaje się, że jest jego częścią, ale z drugiej strony ostrzega ludzi i rząd Stanów Zjednoczonych o zagrożeniach, niebezpieczeństwach związanych z Cabalem. Tak, to on zawarł ten traktat, chociaż naziści zrobili to również w 1937 roku.
Gosia. - Cóż, jeśli zawarł ten traktat, nie masz już wymówki.
Rashell. - Tak, niestety to on go zaakceptował. Dobra, chcesz jeszcze o coś zapytać?
Gosia. - Moglibyśmy cię ciągle pytać o Eisenhowera, ale ja osobiście wolałbym zapytać o coś więcej o obecnej sytuacji związanej z wyzwoleniem Ziemi, ponieważ to z Eisenhower to już przeszłość i możemy o tym porozmawiać później, co myślisz o tym Robert?
Robert. - Dobra Gosia, myślę, że tak.
Rashell. - Ok, chociaż wszystko jest ze sobą powiązane.
Gosia. - W takim przypadku, proszę wyjaśnij nam to. Ponieważ nie rozumiem polityki, nie bardzo rozumiem tego typu powiązania.
Rashell. - Ok.
Gosia. -Zatem, zacznijmy od początku, przed Eisenhowerem, przybyłaś 1952 roku. Co się stało? Jakie było twoje odkrycie? I jakie były wasze działania na Ziemi?
Rashell. - Właśnie wtedy otrzymaliśmy alarm w całej Federacji dotyczący tego, co wydarzyło się w czasie II wojny światowej, a konkretnie ze względu na detonację broni jądrowej. Wiadomo, że wybuch jądrowy wpływa jednocześnie na kilka wymiarów czy płaszczyzn egzystencjalnych, tutaj jest to nazywane skalarem, ale może mieć odmienne znaczenie na Ziemi. Rasy podobne do ludzi, bedące bliżej, interweniowały częściej niż te, które są oddalone, dlatego zostało to przydzielone Taygeteanom. Po zapoznaniu się z sytuacią z orbity, postanowiono wysłać dwie załogi statków myśliwców tzw. „Klepsydry” w lata 30-te XX wieku, aby odwrócić i powstrzymać nazistowski postęp, który zapoczątkował II wojnę światową i rozwój broni nuklearnej. Załogi „Klepsydry” wystartowały w roku 1952 i przeniosły się do roku 1937, rozpoczynając współpracę z nazistami.
Gosia. - Podróż w czasie?
Rashell. - Tak, myśliwce typu „Klepsydra” podróżują w czasie. Spójrz na te obrazy, jesteśmy.
Robert. - Czy Maria Orsic Taygeteana?
Rashell. - Tak, po raz kolejny prawdziwa historia została zniekształcona i wydaje się, że współpracowaliśmy z nimi, gdy próbowaliśmy odwrócić wydarzenia, próbowaliśmy zmienić historię.
Gosia. - Czy to rysunki czy zdjęcia?
Rashell. - Są to rysunki ze zdjęć. María Orsic była w rzeczywistości mędrcem z Erry, nie sądzę, żebym była na tych zdjęciach, chociaż tam byłam, byłam liderem tey wyprawy. Postęp niemieckich badań nad bombami nuklearnymi został zatrzymany. Mogliśmy zatrzymać badania nad ciężką wodą.
Gosia. - Czyli misja zakończyła się sukcesem? Swaruu zawsze mówił, że nie można zmienić linii kolektywnej.
Rashell. - To był częściowy sukces. Nie był to całkowity sukces z powodów wyjaśnionych później przez Swaruu de Errę, który również jest pilotem myśliwców typu „Klepsydra”. Misja była konieczna, konieczna była interwencja i infiltracjon w niemieckie społeczeństo tamtych czasów. Z naszym wyglądem nie było to ciężkie.
Gosia. - I tylko wy, czy więcej Taygeteanów?
Rashell. - Dwie siedmioosobowe załogi, w sumie czternascioro, dwa statki, kobiety i mężczyźni.
Gosia. - Jak długo tu byliście? Jak wpłyneła na was rzeczywistość 3D?
Rashell. - Nie zostawałyśmy dłużej niż dwa tygodnie i wycofywaliśmy się tylko po to, by wrócić. 3D boli nas, nie możemy być długo bez zachorowania.
Gosia. - Bycie tu musi być obrzydliwe, prawda? Jak się czujesz będąc w 3D pochodząc z 5D?
Rashell. - Czuje się okropnie, czujesz się chory i powolny, grawitacja jest bardzo silna i sprawia, że czujesz się słaby, wszystko boli wszystko wpływa, energia jest bardzo niska. To tak, jakbyś chodził w wodzie do ud, chodzisz z trudem. Potrzebujesz dużo odpoczynku i snu po tym, jak jesteś w 3D, tylko przez krótki czas i to wpływa na ciebie psychicznie, wpadasz w depresję, wibracje spadają. Z tego powodu mogą się manifestować negatywne rzeczy.
Robert. - Czy historia zmieniłaby się znacznie bez waszej interwencji?
Rashell. - Według Swaruu wynik byłby taki sam, gdyby Niemcy jako pierwsi odkryli bombę atomową, ponieważ Niemcy przegrali wojnę, ale naziści wygrali, wyemigrowali do USA.
Gosia. - Ok. I jak udało ci się przeprowadzić tę interwencję pomimo tych wszystkich praw nieinterweniowania? Co Federacja powiedziała w tej sprawie?
Rashell. - Federacja zaakceptowała interwencję załóg „Klepsydry” w latach 1930–1945, ponieważ była to tylko misja chirurgiczna, a prawne uzasadnienie interwencji opierało się na zatrzymaniu ogólnego wykorzystania energii jądrowej, a nie tylko do celów wojskowych. To anulowało wiele podrozdziałów o braku interwencji i jest główną przyczyną masowego przybywania statków Federacji od 1952 roku.
Energia jądrowa w ludzkich rękach jest podstawą tego, co nas tu trzyma.
Gosia. - Ok, dzięki Rashell, chciałbyś wiedzieć, czy mogę się tym wszystkim podzielić?
Rashell. - Nie ma za co, wszystko o czym mówimy możnesz upublicznić, chyba że uzgodnimy inaczej w jakimś temacie. Jeśli chcesz się podzielić tym, kim jestem, muszę podać ci kolejną informację, która będzie dla ciebie interesująca: jestem w połowie Taygeteana ze strony matki i w połowie Antareana ze strony ojca. Urodziłem się w Temer, ale obie kultury są moje.
Gosia. - Antereana? I jacy oni są?
Rashell. - W przeciwieństwie do innych ras, Antaria może współżyć z Taygetą. Bardzo niewiele ras to może. Jesteśmy w zasadzie tą samą rasą, tylko w Taygeta są głównie blondynkami i niebieskimi lub zielonymi oczami. Antaria dominuje ciemnymi włosami i bardzo białą skórą, głównie zielonymi oczami, a wszystko, co opisuje rasę Taygete, dotyczy Antarii. Różnice są niewielkie, więc są kompatybilne. Moje włosy są ciemnobrązowe, moja skóra jest biała, a moje oczy zielone. Mam 1,60 metra wzrostu, jako odniesienie widzę siebie jako 25-letnią kobietę. Urodziłem się w roku ziemskim liczonym od 1832 roku 20 maja.
Gosia. - Jak pięknie. Dużo identyfikuję się z ludźmi o białej skórze i ciemnych włosach, a nie z blondynkami. Swaruu powiedział nam z ciekawości, ale otwarcie mówiąc, że ludzie tutaj nie są zbyt przystojni.
Rashell. - Wasze DNA nie jest w pełni aktywowane, jesteście karykaturą waszej prawdziwej postaci, która byłaby prawidłową interpretacją twego twórczego zamiaru jako duszy do wcielenia. Większość jest też chora i starzeje się tam w wyniku liniowego postrzegania czasu.
Gosia. - Jesteśmy karykaturą, szkoda! Ale, tak właśnie jest, ważne jest, aby zaakceptować nasze wady tutaj, nie ma innej drogi i wiedzieć, że jesteśmy więcej (niż to), to nasz tymczasowy garnitur
Rashell. - Swaruu mówi, że jest to część doświadczenia, nauki, która opuszcza istnienie.
Gosia. - Tak, doświadczamy brzydoty i wadliwości, powiedziała, że dla kontrastu jest również później, aby mieć doświadczenie bycia kompletnym.
Rashell. - To prawda, tak.
Robert. - Jeśli chcesz, zostawiamy to na dziś Rashell.
Robert. - Źle.
Robert. - Dziękuję, zaopiekuj się Swaruu. Dobranoc
Użytkownik ppp edytował ten post 01.09.2019 - 16:54
"Broniłeś, Panie, sprawy mojej duszy, wybawiłeś moje życie."
Tom Cruise: Alice, co powinniśmy zrobić?
Nicole Kidman: Co powinniśmy zrobić? Co zrobić? Nie wiem, może. Myślę, że powinniśmy być wdzięczni, wdzięczni za to, że udało nam się przetrwać wszystkie nasze przygody. Czy były prawdziwe, czy nam się tylko śniły.
Tom Cruise: Czy ty jesteś tego pewna?
Nicole Kidman: Czy jestem pewna? Tylko równie pewna jak tego, że rzeczywistość jednej nocy, a co dopiero całego życia nie może być całą prawdą.
Tom Cruise: A żaden sen nie jest tylko snem.
Nicole Kidman: Najważniejsze jest to, że się przebudziliśmy i miejmy nadzieję, że na długo.
Tom Cruise: Na zawsze.
Nicole Kidman: Na zawsze? Nie używajmy tego zwrotu. Przeraża mnie.
Dary Duch Świętego pomogą zrozumieć istotę przemian zachodzących na świecie. Posiadając je możemy odpowiedzialnie uczestniczyć w ewolucji współczesnego człowieka.
Dar Mądrości Don de sabiduría
Dar Rozumu Don de inteligencia
Dar Rady Don de consejo
Dar Męstwa Don de fortaleza
Dar Umiejętności Don de ciencia
Dar Pobożności Don de piedad
Dar Bojaźni Bożej Don de temor de Dios
"Dobro oddalone będzie przez ciągły śmiech ślepca, który nie sluchał. Ciemność w nim zapanuje totalna i potoczy go do wiecznego pokarania. Módlcie się!" Rok 1968
Ponieważ temat "Almighty" został zamknięty zostawiam to tutaj.
Alejander: "Kanye West nawrócił się i wydaje chrześcijański dysk! CHWAŁA BOGU za wszystkich tak "postrzelonych" jak ja! Bóg zwraca się do nas, nie czekajcie do jutra, bo może już być za późno."
"Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych poniżyć." - List do Koryntian
Użytkownik ppp edytował ten post 03.11.2019 - 10:30
