19 replies to this topic

[Cuksik]

Witam, już jakiś czas, nie wiem dokładnie jak długo odczuwam jakąś obecność, choć nie zawsze. Ostatnio widuję coś kątem oka, lecz zganiałem to raczej na niewyspanie. Ostatniej nocy wydawało mi się, że widzę jakiś ruch. Zrobiłem zdjęcia. Teraz
nie wiem co o tym sądzić. Godzina około 2:45. Zdjęcie zrobiłem z wolnym naświetlaniem, była zapalona świeczka. Jedynie co zrobiłem to kontrast, jasność, ekspozycja, to wszystko. Nic nie sugerując, zapytam, co Wy tu widzicie?

Załączone grafiki

• 
• 
• 
• 

[Wszystko]

Chodzi pewnie o to coś po prawej stronie? Zrób zdjęcie tego miejsca w warunkach dziennych z autoustawieniami aparatu.

[Staniq]

Przede wszystkim wstaw nieprzerobione zdjęcia. Takie, w których ktoś grzebał są dla nas bezwartościowe.

[Cuksik]

Niektóre zdjęcia były robione na ustawieniach ręcznych tak jak ISO. Wstawię jak będę w domu.

Co do twarzy w prawym dolnym rogu, to tak... To widać od razu. Ale są jeszcze inne rzeczy. Nie chciałem oznaczać, żeby nie sugerować

[TheToxic]

Twarz w prawym dolnym rogu? W prawym dolnym rogu to pies (teraz autor powie, że nie ma psa), żadnej głowy tam nie ma, raczej skupiłam uwagę na tym farfoclu z lewej strony który wygląda na włos albo rzęsę. 

 

Nic tu nie widzę

[Cuksik]

Mam dwa koty. Psa być może w przyszłości piszę otwarcie, nie chcę robić sensacji. Szukam wyjaśnienia tego co doświadczam. Pierwszy raz udało mi się to uchwycić i widział to ktoś jeszcze, więc troszeczkę się ucieszyłem, że to jednak nie objawy choroby

[TheToxic]

Możesz zaznaczyć w kółeczku gdzie ten demon vel duch? 

[Cuksik]

Zdjęcia bez obróbki w załączniku. Postaram się powtórzyć zdjęcia jeszcze raz jak to poczuję.

Całe życie jakoś mi leciało wszystko z rąk. Jako dziecko podobno rozmawiałem z niewidzialnym dziadkiem i babcią, bo tak ich nazywałem, prawdziwi żyją. Nie pamiętam tego okresu, mama pamięta. Modlilem się co wieczór aż w pewnym momencie odszedłem od wiary. Nawet teraz wydaje mi się, że nie ma na tym świecie "tej właściwej" religii. A zasada jest prosta jak jedno słowo: "dobro" i reszta.

Załączone grafiki

• 
• 
• 
• 
• 

[dziewięć]

Czyli ta rzekoma twarz to po prostu torba, która stała się twarzą wskutek długiego naświetlania i poruszenia aparatem.

[Cuksik]

Zaznaczam to co mi się wydaje, wiem, że mózg sam dopatruje się twarzy. Zaznaczyłem półkę, wygląda jak wielka twarz,a to przez poruszenie

Załączone grafiki

• 
• 

[dziewięć]

Wszystkie "twarze", które powstały to wynik poruszenia aparatem. Nic paranormalnego. Na normalnym z kolei zdjęciu nic nie widać.

Użytkownik dziewięć edytował ten post 10.01.2018 - 20:17

[Cuksik]

Jest taka możliwość. Natomiast ewidentnie coś odczuwam, mam małego pecha, ostatnio zaatakował mnie pies i przewrócilem się w glinę... Wiele dziwnych okoliczności. Poza tym widzę jakieś cuda kątem oka. Dlatego zdecydowałem napisać

Przyjrzę się temu, wiem, że takie rzeczy są i są niefajne.
 

[Zaciekawiony]

Zgłoś się do okulisty, może widzisz coś kątem oka z bardziej materialnych powodów.

[Wszystko]

Ale ty paranormalny jesteś. A jak patrzysz prosto to też coś widzisz? Bo tzw widzenie czegoś kątem oka to wynik zwężonego pola widzenia i być może jakiś problemów ze wzrokiem a do tego wybujała wyobraźnia. Wielu ludzi twierdzi że czasami coś widzą kątem oka. 

Przykłady które podajesz wcale nie są paranormalne, tak samo jak te zdjęcia.

[Nick]

 

mam małego pecha, ostatnio zaatakował mnie pies i przewrócilem się w glinę...

Lepiej daj sobie spokój z takim myśleniem. Tego rodzaju wtórna racjonalizacja tylko plącze człowiekowi w głowie. Wypadki się zdarzają. Tak po prostu, bez przyczyny.