Skocz do zawartości


Zdjęcie

Budzą się wulkany


  • Please log in to reply
687 replies to this topic

#166

Daikin.
  • Postów: 248
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

...jednak jak uspokajają naukowcy, nie ma powodu do niepokoju...


No to kiedy jest powód do niepokoju? Przecież w ostatnich paru latach mamy niespotykaną aktywność wulkaniczną na całym globie.

Coś mi tu naukowcy kręcą.
  • 0



#167 Gość_Nestor

Gość_Nestor.
  • Tematów: 0

Napisano

http://www.volcano.si.edu/

Z tej strony wynika kilka ciekawych informacji.

Po pierwsze - jest o wiele więcej wulkanów na które można by zwrócić uwagę, niż jest zwracane w tym temacie. A co za tym idzie w jaki sposób temat ma przedstawiać dowód na cokolwiek skoro opisuje jedynie wybiórcze informacje? Dodatkowo pisanie w temacie o każdym stanie "klęski", wyziewach popiołów, wstrząsach po parę razy per wulkan moim zdaniem jedynie niepotrzebnie wprowadza jakąś atmosferę grozy[1]

Po drugie - jak wynika z danych zamieszczonych na tej stronie na przestrzeni 40 lat średnio rocznie dochodzi do 50-70 erupcji wulkanów. Co daje około jednej erupcji na 6 dni. No i znowu wychodzi na to, że nie staracie się w tym temacie...

No i wreszcie tutaj można znaleźć wyjaśnienie pozornego wzrostu aktywności wulkanicznej:
http://www.volcano.s...ndex.cfm?faq=06

Polecam przeczytać i przemyśleć, bo z takim błędem już nie raz spotykałem się na tym forum (czy to w kwestii trzęsień ziemi, czy ogólnorozumianych klęsk żywiołowych). Nie można mówić o zwiększeniu częstotliwości czegokolwiek nie biorąc pod uwagę niedokładności i wybiórczości danych historycznych.

--------------
[1] - Wyobraźcie sobie dwa fora internetowe. Na pierwszym istnieje temat w którym użytkownicy prześcigają się w pisaniu niusów o coraz to kolejnych aktach przemocy i przestępstwach w danym kraju, na drugim zaś istnieje temat w którym użytkownicy prześcigają się w pisaniu informacji o coraz to kolejnych aktach dobroczynności, pomocy i miłości jaką okazują sobie ludzie w danym kraju. Jak myślicie jakie poglądy na temat społeczeństwa będą dominować pośród użytkowników pierwszego forum, a jakie pośród użytkowników drugiego forum? : )

Użytkownik Nestor edytował ten post 03.06.2010 - 11:55

  • 0

#168

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nestor, wykres od Ure'a o trzęsieniach ziemi z urbansurvival pokazuje tylko ostatnie stulecie. i dobrze oddaje naturę zjawiska, bo pokazuje znaczący wzrost liczby DUŻYCH trzęsień ziemi w ostatnich 20 latach.

Możemy się zgodzić że w czasach bardziej odległych było inaczej, ale wtedy nie jeździliśmy metrem, nie mieliśmy sieci elektroenergetycznych, w ogóle wszystko to miało inny wpływ na cywilizację.

Chociaż nie zaprzeczysz że miało, islandczycy pamiętają Katlę i to bardzo dobrze. Z drugiej strony, jeśli obecny wzrost aktywności wulkanicznej nie jest niczym niezwykłym, a jak wiadomo towarzyszą mu często trzęsienia ziemi - skąd się biorą te wszystkie historie z miastami które leżą po obecnych trzęsieniach w 80% w ruinie ?

Czyżby jednak nie było to aż tak "do przewidzenia" ?

Nadto, ciekawe wnioski można by wysnuć śledząc duże trzęsienia ziemi i aktywność słoneczną, a słońce też nie zachowuje się przewidywalnie z tego co mi wiadomo i jeśli znasz odpowiedź na pytanie o powód małej ilości plam słonecznych to powinieneś zaraz pobiec z tym do Nasa to jeszcze Ci kasiorka na konto wpłynie.

To co ja robię jeśli tu piszę to głośno się zastanawiam i rozważam różne scenariusze. Nie ma w tym nic z katastrofizmu.
  • 0

#169 Gość_Nestor

Gość_Nestor.
  • Tematów: 0

Napisano

Możemy się zgodzić że w czasach bardziej odległych było inaczej, ale wtedy nie jeździliśmy metrem, nie mieliśmy sieci elektroenergetycznych, w ogóle wszystko to miało inny wpływ na cywilizację.

Tzn rozumiem, że chciałeś napisać 'podobnie' zamiast 'inaczej'?

Ja nie zaprzeczam wpływowi katastrof naturalnych na naszą cywilizację. Każda katastrofa naturalna ma na nią dość duży wpływ i jest dla niej ogromnym wyzwaniem (tym większym im bardziej się rozwijamy). W swoim poście chciałem jedynie podkreślić, że wysnuwając niektóre wnioski trzeba być bardzo uważnym w jaki sposób się to robi, bo łatwo tutaj o różne subtelne błędy mogące prowadzić do nieprawidłowych wyników.

Co do kwestii Katlii to (w przeciwieństwie do innych wulkanów) traktuje to jako jak najbardziej realny problem i źródło potencjalnego zagrożenia (erupcja będzie miała pewnie wpływ na europejską gospodarkę i naszą atmosferę). I jak dla mnie najlepiej byłoby temu poświęcić osobny temat zamiast pisać w tym zbiorczym dotyczącym wszystkich wulkanów.

Ps. co do Słońca to choć może nie zachowuje się ono w sposób "normalny", nie oznacza to jednak, że nigdy wcześniej już się tak nie zachowywało ( http://pl.wikipedia....inimum_Maundera ). Słońce to ogromny i dynamiczny układ dla którego nasza cywilizacja trwa raptem chwilę. Różne fluktuacje jego aktywności pewnie mogą i będą się jeszcze nieraz pojawiać. Ale nie kontynuujmy już tej części dyskusji, bo to jest temat o wulkanach. Jak coś to ew. zapraszam na pw.

Edit: i jeszcze taki ładny obrazek: http://upload.wikime...vity_labels.png (BP - Before present)

Użytkownik Nestor edytował ten post 04.06.2010 - 01:20

  • 0

#170

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Co do kwestii Katlii to (w przeciwieństwie do innych wulkanów) traktuje to jako jak najbardziej realny problem i źródło potencjalnego zagrożenia (erupcja będzie miała pewnie wpływ na europejską gospodarkę i naszą atmosferę). I jak dla mnie najlepiej byłoby temu poświęcić osobny temat zamiast pisać w tym zbiorczym dotyczącym wszystkich wulkanów.


To go załóż ;)

Wracając do Słońca, obłoku Oorta i trzęsień ziemi - wszystkie te zjawiska należałoby rozpatrywać we wspólnym układzie odniesienia, przy czym oczywiście nie znajdujemy bezpośrednich dowodów na ich wspólną naturę - ale przy odrobinie wyobraźni fizycznej i wiedzy na temat zasady działania dynama elektromagnetycznego możemy sobie to wszystko poskładać w całkiem sensowną i spójną całość.

I z danych które sa obecnie powszechnie dostępne w jasny sposób wynika, że zjawiska wulkaniczne będą narastać w najbliższym czasie i daleko nam do maksimum, jesteśmy na fali narastającej z jasną perspektywą zwiększenia się aktywności sejsmicznej i wulkanicznej w niedalekiej przyszłości.
  • 0

#171

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Budzi się bardzo niebezpieczny wulkan

(08.06/18:31) - Naukowcy z coraz większym niepokojem obserwują wulkan Taal znajdujący się na wyspie u wybrzeży filipińskiego Luzonu. Nie jest to tylko kolejny wulkan grożący erupcją. Taal znajduje się na liście 16 najbardziej niebezpiecznych wulkanów na naszej planecie, który w historii był odpowiedzialny za śmierć tysięcy ludzi i gigantyczne zniszczenia. W rejonie wulkanu zaczynają się pojawiać coraz to silniejsze trzęsienia ziemi, które według wulkanologów świadczą o tym, że wulkan zaczyna budzić się ze snu trwającego od 1977 roku, czyli od 33 lat. Pierwsze oznaki podwyższonej aktywności wulkanu zaobserwowano w listopadzie 2005 roku. Od tego czasu obowiązuje pierwszy stopień w 5-stopniowej skali aktywności wulkanicznej. Dzisiaj wulkanolodzy zdecydowali się po raz pierwszy wprowadzić stopień drugi, który oznacza pełną gotowość ludności zamieszkującej rejon wulkanu do ewakuacji. Naukowcy sądzą, że wkrótce trzeba będzie ogłosić stopień trzeci, co będzie jednoznaczne z masową ewakuacją ludności. Już teraz ruch turystyczny zaczyna być ograniczany. Rejon wulkany nie jest dostępny dla turystów, którzy corocznie bardzo licznie odwiedzają wulkan Taal. To niesamowicie malowniczy region, ponieważ po historycznych erupcjach wulkan zapadł się, a w jego rozległym kraterze znajduje się jezioro. Jedną z największych erupcji zanotowano w 1911 roku, kiedy na jeziorze powstało tsunami, które wylewając się na położone nad jego brzegami wioski, spowodowało śmierć 1334 osób. Od tego czasu wulkan jest stale monitorowany, zarówno z uwagi na trzęsienia ziemi, jak i temperaturę wód jeziora. Im wstrząsy są silniejsze i im woda w jeziorze jest cieplejsza, tym większe prawdopodobieństwo erupcji wulkanu. Taal to już kolejny wulkan, który przejawia aktywność w skali całej Ziemi. W ostatnich tygodniach obserwuje się wzmożoną aktywność coraz to większej liczby wulkanów. www.twojapogoda.pl


Coraz więcej na świecie objawów, że Matka Ziemia zaczyna się chyba irytować...
  • 0

#172

BadBoy.
  • Postów: 737
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

ISLANDIA : DWA WULKANY GROŻĄ ERUPCJĄ


Naukowcy ogłosili, że islandzki wulkan Eyjafjöll ostatecznie zamilkł, co oznacza, że nie wyrzuca już ani popiołów, ani nawet pary wodnej. W rejonie wulkanu pojawiają się coraz to słabsze trzęsienia ziemi. Teraz oczy wszystkich wulkanologów są skierowane na wulkan Katla, który na przestrzeni setek lat prawie zawsze budził się po erupcjach Eyjafjöll. Jednak jak się okazuje na Islandii jest jeszcze jeden wulkan, który może się zbudzić niemal w każdej chwili. Geofizyk Hazel Rymer z Open University w Londynie sądzi, że wkrótce może nam zagrozić wulkan Askja, położony w środkowo-wschodniej części wyspy w wiecznie zasypanych śniegiem górach Dyngjufjöll. Wulkan drzemie od jesieni 1961 roku. Pierwsze oznaki budzenia się ze snu zaobserwowano w marcu 2005 roku, kiedy zaledwie 30 kilometrów na wschód od wulkanu zanotowano serię trzęsień ziemi. Z biegiem tygodni trzęsienia ustały. Na nowo pojawiły się w ostatnich tygodniach. Dodatkową wskazówką, że wulkan szykuje się do erupcji jest fakt, że pod wulkanem zaczynają się gromadzić nowe pokłady magmy. Mimo tych danych nie można jednak szczegółowo podać czasu jego erupcji. Wiadomo, że wulkan położony jest na tej samej płycie tektonicznej co Eyjafjöll i w ciągu ostatnich kilku stuleci wybuchał około 40 razy. Erupcja z 1875 roku okazała się najpotężniejszą, ponieważ chmury popiołów zaczęły opadać na Szkocję i Skandynawię. Podczas ostatniej swej erupcji 49 lat temu, popiół osiągnął wysokość 6 kilometrów, a następnie zaczął opadać w promieniu 7-8 kilometrów od krateru, przy tym powodując skażenie pól uprawnych. Wulkan Askja ma 1510 metrów wysokości, a wewnątrz jego krateru znajdują się dwa jeziora wypełnione wodą siarkową. Jedno z jezior o głębokości 220 metrów, jest najgłębszym na Islandii.



Dołączona grafika

wulkan Askja


twojapogoda.pl
  • 0



#173

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mają rację,że zaczynają się bacznie przyglądać na Katle.
6 wstrząsów w ciągu ostatnich 12 godzin.

Dołączona grafika

http://en.vedur.is/e...okull/#view=map

Dołączona grafika

http://www.canetalk....271247717.shtml
  • 2



#174

Przecinek.
  • Postów: 30
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pozwól ,że wtrące ale ta mapka która przedstawia wstrząsy nie pokazuje wstrząsów z Katli tylko z Eyjafjallajökull.Na samej górze jest napisane przecie:"Katla is NOT erupting and there are NO indications that Katla is about to erupt. Information on this page is for the Eyjafjallajökull eruption".Pozdrawiam
  • 0

#175

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

U podnóża wulkanu zanotowano ponad 200-procentowy wzrost aktywności sejsmicznej. W ciągu ostatniego 1000-lecia, wszystkie trzy znane erupcje Eyjafjallajokulla spowodowały w następstwie wybuchy Katli... Także lepiej być ostrożnym. Ja tam się boję wybuch Katli .... Nie wytrzymam jak klimat nam się ochłodzi ...
  • 0

#176

Witchfinder General.
  • Postów: 425
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A ja się szczerze mówiąc ucieszę, jak będzie chłodniej, nienawidzę gorąca. Było by tylko fajnie, gdyby wybuch Katli nie powodował więcej szkód, a jak wiadomo te mogą być ogromne.
  • 0



#177

RafalD.
  • Postów: 202
  • Tematów: 53
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dzisiaj trafiło do mnie kilka ciekawych zdjęć wulkanu Eyjafjallajokull. Myślę, że to dobre miejsce na ich prezentację (mam nadzieję, że nie było ich wcześniej):

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Widok moim zdaniem niesamowity! Wspaniałe są te wyładowania elektryczne.

Użytkownik RafalD edytował ten post 17.06.2010 - 10:24

  • 3

#178

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nono fotki klasyk szkoda że Ty nie miałeś możliwości tam być pewni pocykał byś sobie hehe

A co do wulkanów to słyszałam że pył nawet teraz ma złe skutki na samoloty wpływa na ich część elektryczną (sorki z określenie ale na maszynach się nie znam). Podobno jest to jakaś radioaktywność tego pyłu, niewielka ale tam minerały, a minerały są minimalnie radioaktywne.
  • 0

#179

RafalD.
  • Postów: 202
  • Tematów: 53
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Oj pocykałbym :) z tym że pewnie dla aparatu skończyło by się to źle ;p

Nie wiem nic na temat radioaktywności tego pyłu ale na pewno działa on jak papier ścierny - wszystkie precyzyjnie dopasowane części mogą mieć problem gdy działają w atmosferze takiego pyłu. Najnormalniej w świecie się zatrą... mni dla tego w czołgu M1 Abrams stosuje się filtry powietrza o grubości pół metra! W porównaniu do tych samochodowych to troszkę dużo :)
  • 0

#180

Alexi Arduscoini.
  • Postów: 717
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mordercze wulkany


Erupcja wulkanu na Islandii przypomniała, że takie wybuchy nie są tylko przyrodniczym widowiskiem. Naukowcy twierdzą, że wulkany od zarania dziejów wpływają na życie na Ziemi.

Dołączona grafika

Jezioro Toba na Sumatrze stanowi pozostałość wulkanu, który eksplodował 70 tys. lat temu


Wybuch islandzkiego wulkanu Eyjafjoell zaskoczył rozwinięte kraje Europy. Przyroda uderzyła w czuły punkt technologicznej cywilizacji, doprowadzając do chaosu w ruchu lotniczym i gigantycznych strat materialnych. Te skutki uwolnienia żywiołów ukrytych w głębinach Ziemi nie zaskoczyły jednak naukowców. Bo wybuchy wulkanów w znaczący sposób wpływają od miliardów lat na życie na naszej planecie.

Naukowcy od dawna spierali się o przyczynę wielkiego wymierania, które pod koniec permu zabiło 90 proc. organizmów morskich i 75 proc. lądowych. Najnowsze ustalenia ekspertów dowodzą, że kataklizm sprzed 250 mln lat
był skutkiem eksplozji wulkanów. Pod koniec kwietnia 2010 r. zespół geologów z Uniwersytetu w Stanford opublikował wyniki swych badań nad sytuacją na Ziemi panującą pod koniec epoki permskiej. Zdaniem tych uczonych, wielkie wymieranie było skutkiem trwających miliony lat erupcji wulkanów. Przez ten czas z głębin Ziemi do atmosfery wydobywały się gigantyczne ilości dwutlenku węgla. Wysokie stężenie CO2 doprowadziło od tak silnego zakwaszenia oceanów, że woda stała się zabójczą cieczą, wyniszczającą dziewięć dziesiątych żyjących w niej stworzeń i roślin. Kataklizm zniszczył też trzy czwarte fauny i flory żyjącej na lądach.

Podobna katastrofa ekologiczna miała też wyniszczyć dinozaury. Najpopularniejsza hipoteza wyjaśniająca przyczynę wymarcia wielkich gadów mówi, że 65 mln lat temu w rejonie Zatoki Meksykańskiej spadła asteroida lub fragment komety, doprowadzając do ekologicznej klęski na skale planetarną. Nową koncepcję na temat tego,
co zabiło dinozaury,

postawiła w maju 2009 r. dr Gerta Keller, wykładająca geologię na Uniwersytecie Princeton. W opinii tej badaczki, do zderzenia asteroidy z Ziemią doszło 300 tys. lat po zagładzie dinozaurów. Dowodzić tego mają znaleziska zarówno z dzisiejszego Meksyku, jak też z Indii. Dr Keller twierdzi, że hekatomba dinozaurów była skutkiem globalnej klęski ekologicznej.

- Prawdziwym powodem zagłady wielkich gadów były wybuchy wulkanów na niestabilnym wówczas indyjskim Płaskowyżu Dekan w Indiach - zapewnia dr Keller. Niszcząca siła wulkanów wpłynęła też na rozwój ludzkości. Przykładowo, około 70 tys. lat temu za sprawą wulkanu doszło do katastrofy, w wyniku której nasz gatunek stanął na skraju zagłady. Dowodzą tego analizy przeprowadzone przez różne zespoły badawcze, reprezentujące wiele dziedzin nauki. Po raz pierwszy odkrył to w czerwcu 2003 r. międzynarodowy zespół naukowców z amerykańskiego Uniwersytetu Stanforda oraz Rosyjskiej Akademii Nauk. Ta grupa ekspertów poddała analizie próbki zebranych na całym świecie tak zwanych mikrosatelitów - powtarzających się odcinków DNA. Metoda ta pozwala skutecznie analizować przeszłość każdego gatunku, a w przypadku człowieka współczesnego ustalić okres, w którym ustabilizował się nasz wzorzec genetyczny.

Jak zakładają naukowcy, doszło do tego ok. 70 tys. lat temu, kiedy pula genowa ludzi została mocno zredukowana, czego konsekwencją jest dzisiejsza mała różnorodność genetyczna ludzkości. W tamtym właśnie czasie naszemu gatunkowi groziła zagłada, co potwierdzają również opublikowane w sierpniu 2008 r. wyniki prac ekspertów z Izraela i Stanów Zjednoczonych. Podstawę dla takiego wniosku stanowią przeprowadzone przez genetyków analizy DNA grupy kobiet z południowoafrykańskiego ludu Khoisan, uznawanego za jedno z najdawniejszych plemion, jakie przetrwały na Ziemi.

Przed około 70 tys. lat, jak twierdzą dziś uczeni, populacja naszego gatunku spadła do zaledwie 2 tys. osób. Można powiedzieć, że to cud, iż przetrwaliśmy! Jak zakłada nauka, w tamtej epoce nasz gatunek nie wyruszył jeszcze na podbój świata. Żył w Afryce bogatej w żywność. Nagle jednak ten kontynent nawiedziły długotrwałe susze. Szczepy Homo sapiens sapiens, aby łatwiej zdobywać żywność, podzieliły się na małe grupy. Ta, jak by się wydawało, rozsądna taktyka, okazała się jednak dla gatunku dramatyczna w skutkach. Głód, choroby, wypadki i ataki drapieżników eliminowały członków grup, a że ludzkość była bardzo rozproszona, nie można było tych braków uzupełniać, więc drastycznie zmniejszył się przyrost naturalny.

Ten stan zagrożenia utrzymywał się długo i dopiero, gdy klimat zmienił się na lepsze, nasz gatunek zaczął się odradzać. Co takiego wydarzyło się 700 wieków temu, że niewiele brakowało, aby nasz gatunek wyginął? Był to skutek erupcji superwulkanu usytuowanego na Oceanie Indyjskim. Z ustaleń geologów wynika, że ok. 70 tys. lat temu doszło do wybuchu wulkanu nazwanego Toba.

Dziś śladem tej globalnej katastrofy jest jezioro Toba na Sumatrze, jednej z wysp Indonezji. Po raz pierwszy ten trop wskazali w 1993 r. amerykańscy uczeni, dr Michael R. Rampino z New York University oraz dr Stephen Self z University of Hawaii w Manoa. Badania prowadzone przez kolejne lata potwierdziły, że gigantyczna eksplozja doprowadziła do wypłynięcia od 2 do 3 tys. km sześciennych lawy oraz wyrzucenia do atmosfery ok. 800 km sześciennych pyłu wulkanicznego i ponad miliona ton dwutlenku siarki. To właśnie te lotne substancje doprowadziły do kataklizmu klimatycznego. Wybuch spowodował krótkotrwałe w skali geologicznej, dramatyczne ochłodzenie - wyjaśnia dr Rampino. - Zapanowała wulkaniczna zima powodując spadek globalnej średniej temperatury o 3 do 5 stopni C. Grubą na 15 cm warstwę wulkanicznego pyłu z Toby odkryto w Indiach, Chinach, Półwyspie Arabskim, a nawet na Grenlandii. Ogromne ilości pyłu i dwutlenku siarki wprowadzone do atmosfery zmieniły na dziesięciolecia klimat na Ziemi, doprowadzając do gwałtownych anomalii pogodowych oraz wspomnianej morderczej suszy w Afryce. Większość roślin i zwierząt wyginęła, ograniczając drastycznie dostęp do żywności.

Skutki obecnej erupcji wulkanu na Islandii są dotkliwe dla cywilizacji. To jednak niewiele znaczący problem w porównaniu z wulkanicznymi kataklizmami, które w przeszłości nawiedziły naszą planetę.

Źródło : Interia

Użytkownik Alexi Arduscoini edytował ten post 20.06.2010 - 20:22

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 4

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych