Wystarczyło samo posłowie i wstęp książki: "Wszechświat z niczego, dlaczego istnieje raczej coś niż nic" Lawrence'a M. Kraussa - znanego i bardzo zaangażowanego w badania nad kosmologią i cząstkami elementarnymi, fizyka, by zmienić moje podejście do procesu poznawania Wszechświata i przestawić połączenia neuronalne w mózgu na zupełnie inny tok rozumowania w tym względzie. Niesamowitym jest fakt, co nie jednokrotnie zmuszało mnie do przeczytania treści tych fragmentów wstępu przynajmniej kilka razy, że przyswojenie sobie prez ludzkość sposobu powstania, egzystencji i dalszej ewolucji Kosmosu - każdej jego cząstki, która go tworzy, zależy od naszego rozumowania celu istnienia Wszechświata, poprzez pryzmat podstawowych pojęć takich jak ,,nicość" , ,,nic", ,,bezamasowość" itp. Wśród najważniejszych pytań pierwszych stron niniejszej popularnonaukowej pozycji L.M.Kraussego, w którym oprócz posłowia zawiera się streszczenie omawianych w książce tematów, podtematów i zagadnieniń, padają te owijające się wokół samego faktu, że rzeczywistość istnieje i czym się ona różnia od nieistnienia, nieskłębionej faktycznej nicości, i czy ta z kolei na prawdę... jest: ,,Jak we Wszechświecie wszystko pojawiło się z niczego, albo jak bezkształtność uzyskała postać?", ,,Czy jesteśmy w stanie zrozumieć dlaczego wciąż nie panuje absolutna nicość, w której nawet nie tkwi cień możliwośći zaistnienia czegokolwiek?" oraz m.in. ,,Jaka jest różnica między uzasadnienie tezy o wiecznie istniejącym stwórcy a uzasadnieniem tezy o Wszechświecie istniejącym wiecznie, ale bez niego?". Autor oraz Richard Dawkins - który dodał w początkach książki coś od siebie - stwierdzili, że w nauce równie istotne, co sam proces doświadczalny, staje się sposób zadawania pytań, w celu uzyskania kluczowych odpowiedzi. Jeśli używamy sformuowania dlaczego, musimy robić to tak umiejętnie, by nie prowadzić do błędnego koła reakcji, w stylu: ,,... bo dlatego!" Trzeba wtedy sformułować tak pytanie, by brzmiało nie ,,dlaczego", lecz ,,jak to się dzieje, że...w jaki sposób... ". Szokujący wstęp książki za mną, a przede mną jeszcze cała jej bardzo rozbudowana i intrygująca treść.