Ogólnie interweniowałam kilkukrotnie za każdym razem albo edytowałeś post (i mój zielony przypis znikał) i wstawiałeś zdjęcie polityka albo olewałeś moje prośby całkowicie, ileż można razy prosić aby nie wstawiać tylko jednego zdjęcia. Cóż musiało się to skończyć zamknięciem tematu. Gdybyś tylko nie wstawiał tego jednego, jedynego zdjęcia, nie edytował swoich postów i nie usuwał moich przypisów to temat mógłby być otwarty, nie widzę przeszkód i mógłbyś do woli w nim dyskutować.
O ile pamiętam pierwszy post edytowałem z dwa razy - pierwszy raz nie wiedząc że w niego ingerujesz, a drugi raz dlatego bo ingerowałaś w niego niezgodnie z tym jak się umówiliśmy. Później dałem ponownie omawiane zdjęcie w innym poście. A dlaczego? Ano dlatego, bo najpierw jedno piszesz, a później drugie robisz nie licząc się z wcześniejszymi uzgodnieniami tylko robisz po swojemu i jeśli ktoś wtedy kogoś zlekceważył, to Ty mnie i moje słowa, z którymi najpierw się zgodziłaś, a później zlekceważyłaś. Zresztą, ja cie wtedy prosiłem, że jak masz zamiar usuwać zdjęcia z tematu, to usuń cały temat bo nie ma sensu rozmawiać w taki sposób. Ty twierdzisz, że można "bez przeszkód i do woli o nim dyskutować". Serio? Jak można dyskutować z ludźmi na temat czegoś, czego nawet nie można umieścić w temacie i pokazać ludziom w czym tkwi sedno omawianego tematu? Jak chcesz to podyskutuj z kimś o "zdjęciu na którym widać ducha" bez możliwości pokazania ludziom tego zdjęcia i "ducha". Już Ci to kiedyś pisałem.
Hola, hola kolego! Nigdzie nie napisałam, że dodatnia reputacja świadczy o tym, że rozłożyła Cię na łopatki. Czytaj ze zrozumieniem. Rozłożyła Cię na łopatki zdjęciem i całym swoim postem, a dwanaście punktów dodatnich świadczy o tym, iż ja i cała jedenastka zgadzamy się pod tym co napisała.
Chyba jednak świadczy, skoro raczyłaś to zauważyć i użyć jako argumentacji. Poza tym co jak co, ale swoim zdjęciem i treścią to ona tym bardziej mnie na łopatki nie rozłożyła - co już pisałem. Ale widać nie przekonam do prostej prawdy, że tamto zdjęcie nie było żadnym argumentem. Powinnaś się bardziej skupiać na zdjęciach @zaciekawionego, bo to właśnie jego zdjęcia były najbliższe omawianego. Niestety jego zachowanie i kłamstewko pogrążyło jego wiarygodność w moich oczach. Mógł naprawdę w prosty sposób mnie pokonać w dyskusji, lecz zrezygnował. Coś kręcił od samego początku i zamiast od razu dać zdjęcie zrobione przy takiej samej ekspozycji on wolał iść na skróty, no i nie doszedł do efektu finalnego - wymiękł z jakiegoś powodu.
Rozłożyła, oczywiście każdy ma prawo wierzyć w co chce, aczkolwiek widać gołym okiem w temacie kto ma rację.
Oczywiście że widać, kto ma tu racje. I bynajmniej nie jest to kwestia wiary, lecz wiedzy popartej doświadczeniem wielu fotografów, że takiego efektu się nie uzyska przy takiej ekspozycji, a zarazem przy uzyskanej ostrości na twarzy nie da się uzyskać takiego rozmycia oczu. Naprawdę trzeba być niedokształconym w tej materii. Nazywasz siebie logicznie myślącą, przecząc oczywistym faktom.
a że większość uważa to samo, to świadczy o logicznym myśleniu i realnym podejściu.
Realnym podejściu do czego? Raczej nie do fotografii moja droga. Gdyby tak było to byś nabyła logiczniejszych wniosków zgodnych z powszechną wiedzą o tym jakie zasady panują w fotografii: a jedną z tych zasad jest to, że przy takiej ekspozycji oraz uzyskanej ostrości obiektu niemożliwością jest uzyskanie takiego efektu rozmycia oczu. Oczy nie poruszają się z niewidomie jaką prędkością, a autofokus rzutował na całą twarz, bo to raczej oczywiste. Logiczne myślenie to prawidłowe wnioskowanie. Jeśli Ty i inni uważacie, że taki efekt można uzyskać przy takiej ekspozycji, uzyskanej ostrości, to przeczycie logicznym wnioskom opartym na podstawowej wiedzy o fotografii.
Ale mam rozwiązanie - a co tam, przecież jestem taka zła i w ogóle - gdy będziesz mieć potwierdzenie tejże teorii to zapraszam na PW z informacją, a temat otworzę.
Omawianie tematu z usuniętym zdjęciem mija się z celem. Obecnie bym nie skorzystał z tej możliwości. Może kiedyś.
Ja tu jedynie chciałem się "wyżalić", a przy okazji wyszło mi powtórzenie tego co już napisałem w tamtym temacie, a co jest konsekwentnie przez was ignorowane. Myślę że w ciągu 1-2 dni wkroczy tu @zaciekawiony cały na biało i nas zaskoczy czymś niemożliwym do wykonania. Wiadomo. Dla @zaciekawionego nie ma rzeczy niemożliwych jeśli chodzi o jego zaczarowany aparat.
Użytkownik poranek edytował ten post 04.03.2018 - 09:18