Napisano 03.04.2018 - 20:35
Napisano 04.04.2018 - 01:39
O matko boska, zakochałam się w tym desingu maski, jest przepiękna..
Napisano 04.04.2018 - 09:16
Calkiem zmyslne te nowe maski i helmy. Mysle jednak, ze nie jest to specjalnie nowe odkrycie, a glosno jest glownie ze wzgledu na ten fancy nowoczesny design. Normalnym sprzetem, kamizelkami nikt przecietny sie nie zainteresuje, nawet jezeli jest to sprzet wysokiej klasy. Jesli jednak cos sprawia, ze operator mialby wygladac jak szturmowiec z GW to juz zupelnie inna sprawa.
Jest wiele kuloodpornych masek, co jedna ciekawsza. Niestety wszystkie sa podobnie skuteczne i na ta chwile nikt nie ma pomyslu by temu zaradzic. W dalszym ciagu trafienie w glowe jest zazwyczaj smiertelne. Energia pocisku jest zbyt duza i bezposrednie trafienie konczy sie masakra dla kregow szyjnych. Operatorzy GIGN, SAS czy GROMu takze uzywaja ciekawych helmow i masek. W polaczeniu z np. noktowizorem czesto wygladaja jak przybysze z przyszlosci.
Napisano 04.04.2018 - 09:53
Up@
No, ale maska/hełm powinna też fajnie wyglądać, aby żołnierz się w niej dobrze czuł. To jest zawsze jakieś +10 do odwagi.
Pewnosc siebie na polu bitwy to podstawa.
No i dobrze gdyby miala stale polaczenie z Facebookiem i Instagramem.
Napisano 04.04.2018 - 19:33
Fajny. £125 na Ebayu.
https://www.ebay.co....n-/322833017392
O ile to ten sam.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 04.04.2018 - 19:35
Napisano 04.04.2018 - 21:10
Niestety, ale nie da się stworzyć hełmu odpornego na wszystko. Znając życie istnieje sporo rodzajów amunicji, która niekoniecznie musi być ciężka, a da radę bez problemu przebić taki hełm.
Napisano 07.04.2018 - 18:01
Nawet jeśli hełm jest kuloodporny to siła trafienia większego kalibru lub serii może zaszkodzić kręgosłupowi, karkowi... Także nawet jeśli hełm ochroni przed śmiercią od bezpośredniego trafienia może to skończyć się trwałymi i dość poważnymi urazami.
Kiedyś już z resztą doświadczono tego problemu.
Stworzono hełm, z zamontowanym na nim bodajże pistoletem, z tego co pamiętam skończyło się na tym że siła odrzutu przy strzale powodowała stałe uszkodzenia karku, nie jestem pewien czy przypadkiem nie śmiertelne.
Biorąc pod uwagę ewolucję pocisków, zwiększenie ich mocy, szczególnie w broni snajperskiej i w sumie broni używanej przez wschodnie armie (większy kaliber i moc pocisku od na przykład amerykańskich wojskowych karabinów szturmowych) wydaje mi się że trafienie w głowę może skończyć się bardzo nieprzyjemnymi konsekwencjami, mimo że buźka będzie cała.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych