Dysk wokół gwiazdy HR 4796A. Foto: ESO
W świecie astronomii opublikowane właśnie przez ESO obrazy zapierają dech w piersiach. Nie są to wizualizacje artystyczne, a rzeczywiste zdjęcia z kosmosu – dysków, otaczających młode gwiazdy. Ich niezmierne bogactwo kształtów i rozmiarów daje nam nie tylko wrażenia wizualne, ale przede wszystkim przybliża nas do odpowiedzi, jak powstają planety.
Dotarcie naszego "wzroku" do miejsc, w których widać, jak tworzą się układy planetarne, daje ogromne szanse na zrozumienie, jak powstał Układ Słoneczny. Na razie, zamiast pewnych informacji, mamy jedynie przewidywania, które dzięki rozwojowi astronomii, możemy "cofnąć" i porównać z tym, co dzieje się wokół innych, jeszcze młodych gwiazd. Źródłem kluczowych wskazówek są bowiem otaczające je, pyłowe dyski. Właśnie otrzymaliśmy najbardziej szczegółowe zdjęcia tych obiektów w historii astronomii.
Dysk wokół gwiazdy HD 100453. Foto: ESO
Pytania o nasz początek
- Czy nasz Układ Słoneczny jest "zwyczajny", a może właśnie wyjątkowy? Chcemy się tego dowiedzieć, ale trudno to zrobić bez odniesienia do wnikliwie przebadanych innych układów planetarnych. Musimy zatem zbadać ich jak najwięcej, przestudiować ich ewolucję, których może przypominać to, co działo się "tutaj" ponad cztery miliardy lat temu – wyjaśnia Piotr Konorski, astronom z Uniwersytetu Warszawskiego. – To niezwykle ważne, bo wiedząc, jak powstał Układ Słoneczny, będziemy poniekąd bliżej odpowiedzi na pytanie, skąd wzięło się życie.
Gdy śledzimy aktualne teorie na temat powstawania planet, zawsze najpierw czytamy o obłokach pyłowo-gazowych, w których zaczyna zapadać się materia, w efekcie tworząc gwiazdy. Wokół nich, formują się natomiast widoczne na zdjęciach dyski, również zawierające gaz, pył i tzw. planetozymale – składniki budulcowe planet i poprzedniczki systemów planetarnych.
Dyski są przeróżnych rozmiarów i kształtów – niektóre zawierają jasne pierścienie, w innych pierścienie są ciemne, a jeszcze kolejne przypominają… hamburgery. Różnią się też znacznie w wyglądzie w zależności od orientacji na niebie – od okrągłych dysków widocznych z góry, po wąskie widoczne prawie z boku.
Dysk wokół gwiazdy HD 135344B. Foto: ESO
"To zaledwie próbka"
Na nasze szczęście, dyski te promieniują w podczerwieni, ale żebyśmy cokolwiek "zobaczyli", musimy najpierw przebić się przez ten pył i gaz. Pozwala na to instrument o nazwie SPHERE, funkcjonujący na Bardzo Dużym Teleskopie w Chile, należącym do Europejskiego Obserwatorium Południowego. Dzięki niemu astronomowie mogą stłumić jasne, oślepiające światło pobliskich gwiazd i tym samym uzyskać lepszy widok na ich obszary. Co prawda gwiazdy te są względnie blisko Ziemi (od 230 do 550 lat), ale nawet w takich odległościach, otrzymanie dobrych zdjęć jest wielkim wyzwaniem.
"Zestaw nowych zdjęć ze SPHERE jest zaledwie próbką dużej różnorodności dysków odkrywanych wokół młodych gwiazd" – zaznacza ESO.
Podczas obserwacji naukowcy zauważyli, że niektóre dyski ewoluują w innej skali czasowej, mimo że otaczają gwiazdy w tym samym wieku. "Zagadkowa różnica jest kolejnym powodem, dla którego astronomowie chcieliby się dowiedzieć więcej o dyskach i ich własnościach" – informuje Obserwatorium.
Dysk wokół gwiazdy RX J615 w konstelacji Skorpiona. Foto: ESO
Wgląd w odległe światy
Astronomowie użyli więc SPHERE nie tylko do otrzymania wielu imponujących obrazów, ale też do badań oddziaływań między planetą a dyskiem, ruchów orbitalnych w układzie czy właśnie ewolucji dysku w czasie. Naukowcy mówią wprost: nowe wyniki, w połączeniu z danymi z innych teleskopów, zrewolucjonizuje nasze rozumienie złożonych mechanizmów formowania planet.
- Naukowcy otrzymują ścisłe pomiary, dzięki którym możemy wywnioskować, jaki jest rozkład materii wokół młodych gwiazd, żeby stwierdzić prawdopodobieństwo, gdzie oraz ile planet może powstać w danym obszarze – wyjaśnia Konorski. – Ale już same zdjęcia są fascynujące. Wcześniej mieliśmy do dyspozycji raczej artystyczne wizualizacje takich obiektów, a teraz mamy bezpośredni wgląd w to, co dzieje się w tych odległych światach. To absolutnie niesamowite, że możemy dotrzeć tak daleko "naszym okiem".
Użytkownik Nick edytował ten post 11.04.2018 - 22:02