11 odpowiedzi w tym temacie

[Nick]

Jurij Gagarin tuż przed startem statku "Wostok 1" /AFP

 

12 kwietnia 1961 r., o godz. 6.07, z kosmodromu Bajkonur wystrzelony został statek kosmiczny "Wostok 1". 53 minuty później Radio Moskwa podało, że znajdujący się na jego pokładzie Jurij Gagarin został pierwszym człowiekiem w kosmosie. Ale czy rzeczywiście tam był...?

 

Na początku 1960 r. Jurij Gagarin, syn stolarza i pracownicy kołchozu, został wybrany do ściśle tajnego programu lotów kosmicznych. Urodzony 9 marca 1934 r. we wsi Kłuszyn koło miasta Gżatsk w obwodzie smoleńskim Gagarin zainteresował się lotnictwem, gdy uczył się w szkole technicznej w Lubiercach. Po raz pierwszy za sterami samolotu w lokalnym aeroklubie usiadł w 1955 r. Dwa lata później ukończył szkołę lotniczą w Orenburgu, a w 1958 r. został absolwentem moskiewskiej Akademii Technicznej Lotnictwa im. N.J. Żukowskiego.

 

Moskwa wybiera idealnego kandydata

 

Pod koniec lat 50. ubiegłego wieku Gagarin służył w eskadrze lotnictwa myśliwskiego w okolicach Murmańska. Wraz z 19 innymi pilotami wojskowymi, wybranymi z jednostek rozrzuconych po całym ZSRR, został oddelegowany do przygotowań do pierwszego lotu człowieka w kosmos. W toku testów sprawnościowych i wytrzymałościowych wybrano 6 najlepszych kandydatów. Ostateczną decyzję, co do tego, kto poleci w przestań kosmiczną, podjęto w Moskwie 10 kwietnia 1961 r. Za najlepszego kandydata uznano właśnie 27-letniego wówczas Jurija Gagarina. Nie tylko dlatego, że uzyskał jedne z najlepszych wyników w większości testów, ale także dlatego, że miał proletariackie pochodzenie, sam również ciężko pracował w odlewni... i był - nomen omen - nieziemsko przystojny.

 

Ojczyzna słyszy, ojczyzna wie

 

Według oficjalnej wersji przedstawionej światu przez Rosjan, Jurij Gagarin, zamknięty w klaustrofobicznie ciasnej kabinie statku "Wostok 1", oderwał się od powierzchni ziemi o godzinie 6.07 czasu UTC (w Moskwie była wtedy godzina 9.07). Podczas startu "Kedr" (po polsku - cedr), jak brzmiał sygnał wywoławczy Gagarina, jak i statku "Wostok 1", rozmawiał przez radio z Siergiejem Korolowem (konstruktorem pocisków balistycznych i rakiet, często nazywany "ojcem radzieckiej kosmonautyki") oraz Nikołajem Kamaninem (szefem radzieckiego korpusu kosmonautów).

 

W czasie pierwszych 8 minut lotu "Kedr" zapewniał, że czuje się bardzo dobrze i wszystko jego zdaniem przebiega zgodnie z planem. I na tym obowiązki Gagarina się właściwie kończyły, bowiem cały lot był sterowany z Ziemi, a pulpit sterowniczy statku "Wostok 1" został zablokowany. Ponieważ Rosjanie nie wiedzieli, jak zachowa się człowiek w przestrzeni kosmicznej, zostawili kopertę z kluczem odblokowującym przyrządy sterownicze statku na Ziemi.

 

O 6.17 "Wostok 1" wszedł na orbitę, a Gagarin wysłał meldunek, że wszystko pracuje normalnie i widzi w wizjerze Ziemię. Następnie nastąpiła przerwa w łączności z "Kedrem", która w trakcie 108 minut lot powtarzała się dość często. Problemy te był spowodowane tym, że Rosjanie nie posiadali w 1961 r. ogólnoświatowej sieci odbiorników UKF i do komunikacji z Gagarinem wykorzystywali zarówno fale ultrakrótkie (ale tylko tam, gdzie to było możliwe) oraz fale krótkie (przez większą cześć lotu).

 

By Gagarin nie czuł się samotny, stacje działające na falach krótkich puszczały mu różne piosenki, przerywane co pół minuty sygnałem wywoławczym. Większość z tych muzycznych akcentów i tak nie dotarły do kosmonauty. Przechwycono natomiast, że Gagarin nucił pod nosem słowa patriotycznej pieśni z 1951 r. autorstwa Jewgienija Dolmatowskiego - "Ojczyzna słyszy, ojczyzna wie/Gdzie jej syn leci w niebo...".

 

Jurij Gagarin przy samolocie szkolnym Jak-18 w 1955 roku /East News

 

Komunizm wyprzedził demokrację

 

Pierwszy lot człowieka w kosmosie przebiegał, oprócz problemów z łącznością i awarii silnika hamującego, bez większych problemów. Mimo to stacje naziemne, pomimo stanowczych próśb Gagarina, nie podawały mu danych telemetrycznych o locie. Obecność radzieckiego statku kosmicznego okrążającego Ziemię o 6.26 odnotowali Amerykanie ze stacji wywiadu na wyspie Shemya.

 

Punktualnie o godzinie 7.00 czasu Greenwich (10.00 w stolicy ZSRR) Radio Moskwa podało informację, że radziecki kosmonauta Jurij Gagarin został nie tylko pierwszym człowiekiem w przestrzeni kosmicznej, ale także pierwszym, który okrążył Ziemię. Tym samym Związek Radziecki ogłosiło się zwycięzcą "kosmicznego wyścigu" pokonując USA, które planowało wysłanie pierwszego astronauty w kosmos w maju 1961 r.

 

O godzinie 7.25 "Wostok 1" ponownie zaczął wchodzić w atmosferę. Niestety, na skutek usterki odłączenie kapsuły od statku nie powiodło się, gdyż obie części były połączone nieznanym przewodem. Spalił się on dziesięć minut później w atmosferze, dzięki czemu człon napędowy ostatecznie oddzielił się od kapsuły. Na wysokości około 7 km Gagarin katapultował się ze statku i bezpiecznie wylądował na spadochronie o godzinie 7.55. Kapsuła znalazła się na ziemi 7 minut wcześniej. Fakt katapultowania się Gagarina ze statku był początkowo zatajany przez Rosjan, gdyż - zgodnie z przepisami Międzynarodowej Federacji Lotniczej - formalnie dyskwalifikował całe przedsięwzięcie. Mimo to, po potwierdzeniu wysokości i czasu lotu oraz masy wyniesionej na orbitę, Federacja uznała lot "Wostoka 1" za pierwszy lot załogowy w kosmos.

 

Gagarin na ustach wszystkich

 

Radziecki kosmonauta od razu stał się bohaterem narodowym i najpopularniejszym Rosjaninem dekady. Odznaczono go Orderem Lenina i tytułem Bohatera Związku Radzieckiego. Jego imieniem nazywano place, parki, stację badawczą i nagrodę w rozgrywkach hokejowych (Gagarin był wielki fanem tej dyscypliny). Na cześć kosmonauty zmieniono także nazwę miejscowości Gżatsk (na Gagarin) oraz krater na Księżycu.

 

Wraz z ogłoszeniem, że ZSRR wysłało pierwszego człowieka w przestrzeń kosmiczną, zaczęto spekulować, że i owszem taki fakt miał miejsce... ale w kapsule statku "Wostok 1" był ktoś zupełnie inny niż Jurij Gagarin. Badacze fałszerstw radzieckiej propagandy zwracają uwagę na fakt, że większość ze zdjęć pokazanych chociażby w powyższym filmie, została nakręcona nie 12 kwietnia 1961 r., ale kiedy indziej. Ewidentnym dowodem fałszerstwa mają być zdjęcia przedstawiającego Gagarina en face w momencie przypinania do fotela w kapsule. Sęk w tym, że wewnątrz kapsuły nie było żadnej kamery... gdyż nawet nie było na nią miejsca.

 

Jurij Gagarin i Władymir Komarow na kosmodromie w 1962 roku /East News

 

Czy to Gagarin poleciał w kosmos?

 

Co więcej, po tym jak Jurij Gagarin został usadowiony w statku, przypięty pasami, a właz do kapsuły "Wostoka 1" zamknięty, Korolow zgłosił usterkę włazu. Według jego informacji, właz nie był szczelnie zamknięty. Co ciekawe, zespół, który był przy Gagarinie, nie stwierdził żadnych nieprawidłowości. Mimo to, "ojciec radzieckiej kosmonautyki" nakazał powtórzyć całą, trwająca około 30 minut, procedurę przygotowania kosmonauty do lotu i jednocześnie zakazał informować Gagarina o powodach tego zamieszania...

 

Korolow poinformował Gagarina, gdy ten został już wyciągnięty z kapsuły. Choć kosmonauta znajdował się poza statkiem, odliczanie do startu dalej trwało! W pewnym momencie wysięgnik został nawet odsunięty od "Wostoka 1" i ponownie dostawiony na wniosek Korolowa. Nie ma pewności, czy Gagarin faktycznie wrócił do kapsuły. Być może został zastąpiony innym kosmonautą. W każdym razie wiadomo tylko tyle, że przy ponownym wprowadzaniu kosmonauty do kapsuły było obecnych nie pięciu, jak poprzednio, ale tylko trzech techników...

 

Ewentualna podmiana kosmonautów miała nastąpić natomiast zaraz po wylądowaniu kapsuły "Wostoka 1" na Ziemi. Miejsce lądowania, czyli odległy step, na którym nie było żadnych postronnych osób, tylko ułatwiał przeprowadzenie takiej akcji. Dlaczego Gagarin miałby zostać w ostatniej chwili podmieniony na innego kosmonautę, nie jest do końca jasne. Tym bardziej zaskakujący jest fakt, że Radio Moskwa miało 12 kwietnia 1961 r. przygotowane trzy różne informacje na temat pierwszego lotu człowieka w kosmos: pierwsza mówiła o tym, że Gagarin udało się szczęśliwie wrócić po okrążeniu Ziemię, druga o awarii statku, a trzecia o śmierci kosmonauty.

 

Noszony na rękach przywódców i zwykłych Rosjan Jurij Gagarin miał być także pierwszym człowiekiem, który wyląduje na Księżycu. Niestety, wraz z Władimirem Sierioginem zginął 27 marca 1968 r. w katastrofie samolotu treningowego MiG-15 UTI. Przyczyny wypadku, który miał miejsce 21 km od miasta Kirżacz, do dziś pozostają niewiadomą.

Jurij Gagarin został pochowany z honorami na cmentarzu przy Murze Kremlowskim.

źródło

[Dager]

Poziom dziennikarstwa zajmującego się tematyką lotów kosmicznych - w szczególności lotów załogowych, zaczyna sięgać dna. To, co wypisują na ten temat media w rodzaju Interii, itp, woła o pomstę a komentarze na takich portalach to jeden, żałosny cyrk. Nie warto tego tematu komentować.

 

Jurij Gagarin jako pierwszy człowiek okrążył Ziemię w statku Wostok -1 i to jest fakt, nie podlegający dyskusji.

 

 

Gagarin po wyjściu z windy na wieży obsługowej rakiety wraz z grupą techników, zmierza do kapsuły Wostoka.

[asbiel]

Sponsorowany fakenews od NASA? Znudziło im się jedyna teoria spiskowa na ten temat, który dotyczy lądowania na księżycu?

[Dager]

Sponsorowany fakenews od NASA? Znudziło im się jedyna teoria spiskowa na ten temat, który dotyczy lądowania na księżycu?

Bez przesady, W dobie internetu, można dziś wypisywać, co tylko się komu podoba a pojeździć sobie po NASA to poprawność obyczajowa. Pamiętam czasy, gdy na orbitę  latały statki Wostok, Mercury, Woschod i Gemini. Boszszsz... jak głupich czasów doczekałem.

 

Aktualnie organizowana w Kennedy Space Center impreza, poświęcona Jurijowi Gagarinowi.

 

 

źródło:http://florydziak.co...scila-port.html

[asbiel]

Bez przesady, W dobie internetu, można dziś wypisywać, co tylko się komu podoba a pojeździć sobie po NASA to poprawność obyczajowa.

 

Hehe trochę więcej dystansu. Wiem jaka jest specyfika odwiedzających na forum jednak był to naciągany żart. Widać nie każdy zrozumiał (minus). Sam osobiście nigdy nie uważałem agencji kosmicznej NASA a raczej nie podejrzewam ich o działania, które mają na celu manipulacje społeczeństwem. Po prostu uważam, że tej historii nie powinno się rozgrzebywać. Rosjanie byli pierwsi w kosmosie, Amerykanie na księżycu. Wyścig nie ważne kto kiedy wygrywał. Każda mocarstwo zdobyło swoje medale w tej konkurencji. Zyskaliśmy wszyscy na rozwoju technologii. Po co takie niusy w ogóle wklejać z mediów mainstream jeżeli wiadomo po co one są... dla wyświetleń i zysków od reklamodawców.

[serim]

Gagarin nie jest pierwszym człowiekiem w kosmosie. Jest pierwszym który wrócił.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Taper]

Myślisz o tym więźniu wyslanyn przez faszystów? czy jeszcze o kimś innym?

[Dager]

Gagarin nie jest pierwszym człowiekiem w kosmosie. Jest pierwszym który wrócił.
 

Proszę podać fakty i link do źródła. Bez tego, Twoje rewelacje nadają się tylko do kosza.

[serim]

Poszukaj na forum tematu

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

 

Następnym razem podaj link albo nazwę tematu.

Wszystko.

[Dager]

Ja nie muszę niczego szukać. Ty sam powinieneś udokumentować swoją opowiastkę, i tyle w temacie.

[Nick]

© Sputnik .

 

 

10 mało znanych faktów na temat lotu Jurija Gagarina

 

Wczesnym rankiem 12 kwietnia 1961 roku o starcie statku kosmicznego wiedziało tylko kierownictwo ZSRR i ci, którzy przygotowywali lot orbitalny. A potem świat poznał imię pierwszego kosmonauty, który w ciągu 108 minut zmienił świat - Jurij Gagarin.

 

Przedstawiamy Państwu 10 mało znanych faktów dotyczących lotu Jurija Gagarina, które opublikował tygodnik AiF [Аргументы и факты].

 

1. Do statku kosmicznego Jurija Gagarina odprowadzał nie jeden, lecz dwóch dublerów. Oprócz wszystkim znanego Germana Titowa dublerem był Grigorij Nielubow. W przeciwieństwie do Gagarina i Titowa nie był on ubrany w skafander, ale był gotów do wykonania lotu w razie szczególnych okoliczności.

 

Życie Nielubowa potoczyło się tragiczne: po pewnym czasie po locie Gagarina został on wydalony z oddziału kosmonautów za naruszenie dyscypliny, a kilka lat później zginął w wypadku.

 

2. Dwa dni przed lotem w kosmos Jurij Gagarin napisał list pożegnalny do żony na wypadek katastrofy. W 1961 roku ten list nie był potrzebny. Żona Gagarina Walentyna Iwanowna otrzyma ten list po katastrofie lotniczej 27 marca 1968 roku, w której zginął pierwszy kosmonauta Ziemi.

 

3. Lot „Wostoka-1” odbył się w pełni w trybie automatycznym. Było to związane z tym, że nikt nie mógł dać gwarancji, że kosmonauta utrzyma zdolność do pracy w stanie nieważkości. Na najbardziej skrajny przypadek Jurij Gagarin otrzymał kod, który pozwalał na aktywację ręcznej kontroli nad statkiem.

 

Lotnik Kosmonauta ZSRR, Bohater Związku Radzieckiego Jurij Gagarin z rodzicami - Anną Gagariną i Aleksiejem Gagarinem. © Sputnik . Snegirev I

 

4. Początkowo napisano trzy przedstartowe mowy „pierwszego kosmonauty do narodu radzieckiego”. Pierwsza została napisana przez Jurija Gagarina, a dwie kolejne — przez jego dublerów Germana Titowa i Grigorija Nielubowa. Dokładnie tak samo przygotowano trzy wiadomości TASS o pierwszym locie człowieka w kosmos: na wypadek udanego lotu, na wypadek poszukiwań kosmonauty, jak również na wypadek katastrofy.

 

5. Przed lotem „Wostoka-1” miał miejsce nagły wypadek: przy sprawdzaniu hermetyczności czujnik na włazie nie wydał żądanego sygnału. Ponieważ do startu pozostało bardzo mało czasu, taka usterka mogła doprowadzić do przeniesienia wystrzału.

 

Wtedy wiodący konstruktor „Wostoka-1” Oleg Iwanowski z pracownikami zademonstrowali fantastyczne umiejętności, godne pozazdroszczenia obecnym mechanikom „Formuły-1”, w kilka chwil odkręcając 30 nakrętek, sprawdzając i regulując czujnik i ponownie zamykając właz. Tym razem sprawdzenie szczelności zakończyło się sukcesem, a start odbył się w zaplanowanym czasie.

 

W dniu lotu Jurija Gagarina w kosmos wszystkie gazety w Moskwie zostały wyprzedane. © Sputnik . Snegirev I

 

6. W końcowej fazie lotu Jurij Gagarin rzucił zdanie, o którym długo wolano nie pisać: „palę się, żegnajcie, towarzysze!”.

 

Chodzi o to, że przed Gagarinem nikt nie miał jasnego wyobrażenia o tym, jak będzie wyglądać przechodzenie statku kosmicznego przez gęste warstwy atmosfery podczas opadania. Dlatego Gagarin, jak każdy pilot, widząc w iluminatorze szalejące płomienie myślał, że statek kosmiczny jest w ogniu i za kilka sekund zginie. W rzeczywistości tarcie żaroodpornego poszycia statku kosmicznego o atmosferę to standardowy etap, który występuje przy każdym locie. Teraz kosmonauci są przygotowani na ten robiący wrażenie i imponujący widok, który po raz pierwszy zobaczył Gagarin.

 

7. Znane kadry rozmów Jurija Gagarina w kabinie statku oraz głównego konstruktora Siergieja Korolowa na stanowisku dowodzenia to imitacja wykonana w późniejszym okresie. Zresztą, nie wypada, aby w tym historycznym momencie robić wymówki uczestnikom — w chwili rzeczywistego startu oni po prostu nie myśleli o tym. Później zdecydowano, aby odtworzyć brakującą kronikę i poproszono Gagarina i Korolewa, aby ci powtórzyli te same słowa, które wypowiedzieli 12 kwietnia 1961 roku.

 

Radziecki kosmonauta Jurij Gagarin. © Sputnik . Snegirev I

 

8. Statki kosmiczne „Wostok” nie przewidywały lądowania kosmonautów wewnątrz lądownika: na wysokości 1500 metrów pilot katapultował się. Było to związane z faktem, że na „Wostokach” nie było silników miękkiego lądowania, które zapewniają bezpieczne lądowanie. Ponadto specjaliści obawiali się „stopienia" włazu pod wpływem wysokiej temperatury w gęstych warstwach atmosfery.

 

Jednak ze względu na lądowanie poza statkiem Międzynarodowa Federacja Lotnicza odmówiła rejestracji rekordowego lotu Gagarin. I wtedy radzieccy przedstawiciele dopuścili się oszustwa ogłaszając, że pierwszy kosmonauta wylądował w kabinie. Rzeczywiste okoliczności lądowania ZSRR oficjalnie podało dopiero w 1964 roku.

 

9. Jednym z najbardziej burzliwie omawianych tematów związanych z lotem Gagarina był napis „ZSRR” na hełmie kosmonauty. Był on związany z tym, że w ostatnich latach na zdjęciach Gagarina napis często gdzieś znika. W związku z tym pojawiło się pytanie — jak w ogóle on pojawił się na hełmie pierwszego kosmonauty? Co dziwne, nie ma ostatecznej jasność w tej kwestii.

 

Bohater Związku Radzieckiego, pilot testowy Mark Gallai, który zajmował się szkoleniem pierwszych kosmonautów, i który był obecny przy starcie Gagarina, w książce „Z człowiekiem na pokładzie” opowiedział, że napis pojawił się w ostatniej chwili. Podobno 20 minut przed wyjazdem Gagarina na start przypomniano sobie o szpiegowskim locie Amerykanina Powersa i postanowiono umieścić na hełmie litery „ZSRR”, aby kosmonautę nie pomylono z dywersantem. Litery malowano w pośpiechu bez zdejmowania hełmu z głowy Gagarina.

 

Kosmonauta Jurij Gagarin spotyka się z uczestnikami II Międzynarodowego festiwalu filmowego w Ministerstwie kultury ZSRR. © Sputnik . Snegirev I

 

Jednocześnie weterani przedsiębiorstwa „Zwiezda”, które produkuje skafandry dla kosmonautów, twierdzą, że napis został naniesiony jeszcze podczas przygotowania skafandra do lotu z dużym wyprzedzeniem, a nawet podają nazwisko pracownika, który wykonał to zadanie — Dawidianc.

 

10. Jednym z najbardziej pamiętnych szczegółów na temat pierwszego lotu człowieka w kosmos stały się… sznurowadła. Podczas przechodzenia Jurija Gagarina po dywanie przed zaraportowaniem Nikicie Chruszczowowi o udanej realizacji lotu w kadrze znalazły się rozwiązane sznurowadła pierwszy kosmonauty. Ten drobny element tylko dodał narodowej miłości do Gagarina. Tymczasem Siergiej Chruszczow, syn Nikity Chruszczowa, który był obecny na tej ceremonii, zapewnia, że sznurowadła Gagarin były w porządku. Bohatera kosmosu zawiodły szelki do skarpetek. Wcześniej skarpetki robiono bez gumek, a na łydkach noszono szelki, aby skarpetki nie ześlizgiwały się. Gagarinowi na jednej nodze odczepiła się ta guma, a żelazna klamra uderzała go po nodze.

https://pl.sputnikne...n-lot-w-kosmos/

Ja nie muszę niczego szukać. Ty sam powinieneś udokumentować swoją opowiastkę, i tyle w temacie.

A ja mogę? Jeśli tak, służę uprzejmie:

 

http://www.paranorma...auta/?hl=dachau

[noxili]

Tymczasem Siergiej Chruszczow, syn Nikity Chruszczowa, który był obecny na tej ceremonii, zapewnia, że sznurowadła Gagarin były w porządku.Bohatera kosmosu zawiodły szelki do skarpetek. Wcześniej skarpetki robiono bez gumek, a na łydkach noszono szelki, aby skarpetki nie ześlizgiwały się. Gagarinowi na jednej nodze odczepiła się ta guma, a żelazna klamra uderzała go po nodze.

 

Jest tylko jeden problem, kamera jest bezstronna i obiektywna. Widziałem ten film z ceremonii(był u Wołoszańskiego) i zapewniam że to były sznurowadła. To był prosty rozwiązany sznurek idacy z buta a podwiązki męskie wyglądaja tak:

 

Film z rozwiązaną sznurówką został ocenzurowany i dostępny dopiero w latach 80/90 XXw. Można zobaczyć ocenurowaną wersję choćby w Polskiej Kronice Filmowej  1961 16b

 

https://youtu.be/NQ0tGwA_xto