Napisano 16.04.2018 - 10:19
Napisano 16.04.2018 - 10:41
Na pewno takie ustalenie ma wpływ na nasze aktualne postrzeganie definicji Wszechświata w mikroskali. Z pozoru pusta przestrzeń jest wypełniona po brzegi.
Napisano 29.05.2019 - 09:05
Na pewno takie ustalenie ma wpływ na nasze aktualne postrzeganie definicji Wszechświata w mikroskali. Z pozoru pusta przestrzeń jest wypełniona po brzegi.
We Wszechświecie nie ma pustki. W przestrzeniach gwiezdnych i międzyplanetarnych, czyli w ogromnie ,,czerni kosmosu", nawet w "pustce", rozległej macierzy rozciągającej się na miliony lat świetlnych pomiędzy gromadami i supergromadami galaktyk, w której jest tak ,,zimno", ,,obco" i pusto, że zawieszonych jest w niej przeważnie tylko kilka galaktyk, nie ma pustki. Niektórzy naukowcy ponoć twierdzą - a sam nie wiem jak się do tego odnieść, że we Wszechświecie, na fundamentalnym, kwantowym poziomie, istnieje ,,nicość" i ,,nic"; że w tym czymś co nazwali ,,nic" istnieją te spontaniczne fluktuacje kwantowe i np. pola kwantowe. A oznaczałoby to, że ,,nic" aż kipi od aktywności. Jednakże w ,,nicości", i ciężko to nawet naukowcom komentować, ba, wyobrażać to sobie, skoro wiele takich teorii i obrazów stanu Wszechświata na fundamentalnym poziomie istnieje w formie języka matematycznego, podobno miałoby nie być niczego, nawet pól kwantowych i pojawiania się to tu, to tam ,,wirtualnych cząstek". Mechanika kwantowa wyjaławia mózg od jej założeń.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych