"Niektórzy księża egzorcyści zgadzają się na coś takiego, bo Bóg po to pozwala się manifestować temu diabłu w opętaniach żeby inni mogli w niego uwierzyć. Przy takim czymś nawróceń jest masa."
Jest takie powiedzenie "król który musi przypominać, że jest królem, wcale nim nie jest". Myślę, że Boga też się to tyczy. Swoją drogą Bóg to lubi sobie z ludźmi pogrywać. Temu udowodni, że istnieje, tamtemu nie, tamtemu pokaże to, tamtemu tamto, po czym mamy w pigułę religii, wyznań, sekt i każda myśli, że jest tą jedyną i najprawdziwszą. Potem na tym tle wybuchają zamieszki i wojny. Zresztą kto czytał Biblię, ten wie, że Bóg pacyfistą nie jest...
Każda religia ma swoje złe duchy i swoje opętania. Na każdego złego ducha działają te symbole, które są powiązane z tą samą wiarą. W rdzennej Afryce złego nie wypędza się wodą święconą i krzyżem, tylko tamtejszymi modłami, zwykle do duchów przodków, oraz tamtejszymi symbolami. Skutkuje tak samo.
Panie, weź na jedną taką egzorcystyczną sesję kamerę i uwiecznij cały proces testu szklanek z wodą, oraz uwiecznij te różne paranormalne zdarzenia. Skoro księża nic przeciwko nie mają, by kilku gapiów doznawało tych cudów na własne oczy, to z kamerą też nie powinni robić problemu. Wysłuż się Bogu, który pragnie by demony zadręczały ludzi, ku nawróceniu świadków. No? Za Jezuska.
Użytkownik Xotteva edytował ten post 08.05.2018 - 15:38