TO NIESAMOWITE! MEN IN BLACK TO NIE POSTACIE FILMOWE! SENSACYJNE RELACJE OSÓB, KTÓRE ZETKNĘŁY SIĘ Z OSOBAMI W CZERNI!
Od lat, z różnych stron świata przychodzą komunikaty o spotkaniach z tajemniczymi postaciami ubranymi na czarno, które pojawiają się i znikają w niewyjaśniony sposób. Kim są i skąd przybywają? A co najważniejsze – jaką spełniają misję na Ziemi?
fot/niezwyklahistoria
Ludzie w czarnych ubraniach
W relacjach wszystkich osób, które doświadczały spotkania z tymi przerażającymi postaciami, jest jeden charakterystyczny szczegół – wszyscy stwierdzają, że osoby te były ubrane na czarno. Jak twierdzą naoczni świadkowie są to zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Ich zamiary nie zostały jednoznacznie ustalone. Nie wiadomo też czy na pewno są ludźmi oraz w jakim celu się pojawiają.
Lęki Patricii
Przykładem dręczenia przez postacie w czerni są wydarzenia, jakie przytrafiły się mieszkance USA – Patricii. Amerykanka twierdziła, że od czasów swojej wczesnej młodości spotykała ludzi ubranych w czarne stroje. Budzili oni w niej grozę i paniczny lęk. Długa peleryna, kapelusz z rondem i brak „ludzkiej twarzy” dowodził, iż nie są to postaci ludzkie, ale, jak twierdziła Paricia – zjawy, duchy lub demony. Kobieta mieszkała w domu, obok którego działy się niewytłumaczalne zjawiska, a jej sypialnia usytuowana była dokładnie naprzeciwko złowrogiego i tajemniczego jeziora. Kobieta od 16 roku życia doświadczała przerażających wizji, w których regularnie nawiedzali ją wysłannicy w czerni.
Patricia była pewna, że przebywali oni w jej pokoju, w czasie niemalże każdej nocy. Miała wrażenie, że wychodzą z cienia w kątach pokoju. Ich obecność była dla niej czymś tak przerażającym, że nie potrafiła normalnie funkcjonować w ciągu dnia, a co dopiero zasypiać podczas wieczornego odpoczynku. Niestety postaci te ingerowały także w fizyczność kobiety. Patricia twierdziła, iż doświadczyła z ich strony wykorzystywania seksualnego. Po każdej wizycie była zmęczona, czuła się fatalnie i niewiele pamiętała z poprzedniej nocy. Po tym wydarzeniu kobieta do dnia dzisiejszego boryka się z problemami natury psychicznej.
Wenezuelskie odwiedziny
Działanie owych, czarnych postaci towarzyszyło jej także podczas dorosłego życia. Nawiedziły ja nawet w szpitalu, w Wenezueli, gdzie rodziła swego syna. Znaczyłoby to, że ich obecność nie jest uwarunkowana konkretnym miejscem, ale osobą, której się ukazują. Koszmar miał miejsce na sali szpitalnej. Patricia po raz kolejny doświadczyła na sobie strasznego działania postaci w czerni.
Fantazje czy choroba psychiczna?
Psychiatrzy twierdzą, iż Patricia jest osobą zdrową na umyśle. Nigdy nie miała także tendencji do koloryzowania czy tworzenia fikcyjnych opowieści, aby wzbudzić czyjąś litość, podziw czy zainteresowanie. Kobieta jest przekonana, że wszystko, czego doświadczyła było realnym działaniem jakichś tajemnych sił – może z zaświatów lub innych cywilizacji? Dla niej to udręka i cierpienie, gdyż strach przed tymi postaciami nie pozwala jej normalnie żyć ani też pozbyć się swych prześladowców.
Patricia na dowód tego, że mówi prawdę podaje świadectwa swoich znajomych. Okazało się, z wraz z przyjaciółmi ze studiów doświadczała paranormalnych zjawisk związanych z tajemniczymi postaciami w czerni. Miały miejsce głuche telefony, dziwne zachowanie zwierząt domowych etc. i doznali tego wszyscy przyjaciele Patricii. Czyżby zbiorowa halucynacja?
Kosmici czy siły nieczyste?
Kobieta zastanawia się, czy zjawy nie są przypadkiem kosmitami, którzy zostali wysłani na ziemię, aby robić testy na ludziach. A może to wysłannicy szatana lub siły nieczyste, chcące opanować świat? Zaobserwowano, że ich pojawianie łączy się, podobnie, jak to miało miejsce w serii filmów Men in Black, z zaistnieniem tajemniczych zjawisk.
Nikt nie wie, kim są ludzie w czerni ani czy w ogóle można nazwać ich ludźmi. Jakie mają zamiary? W jaki sposób wyszukują kolejne ofiary? Jedno jest pewne – lepiej ich unikać!
Raz z kumplem szłam na PKP - kaptury na głowach i czarne ciuchy. Kobieta się odwróciła i jak zobaczyła mojego kumpla, to omal by zawału ne dostała. Kiedyś sobie robiliśmy debilne żarty ze znajomymi i ... padło na mnie. Miałam się ubrać na czarno, czarny kaptur założyć na łeb i jeszcze czarny golf na całą twarz. usiadłam tak na ławeczce w parku i czekaliśmy jak zareagują przechodnie kiedy zobaczą postać bez twarzy, bo czarny golf wieczorem sprawiał wrażenie , że pod kapturem nic nie ma. Reakcje były różne, ale miały wspólny mianownik - strach. Do czego zmierzam. Może dziewczynę straszono, bo jakoś nie chce mi się wierzyć w te historie. Ludzka pamięć czasami potrafi zawodzić. Świadkowie przestępstwa, bardzo często składają całkiem odmienne zeznania. Jeden powie, że bandzior miał założoną na twarzy kominiarkę, a inny, że miał kaptur na głowie a jeszcze inny, że miał sweter i czarną czapkę. Ktoś powie, że miał pistolet w ręku a kto inny będzie się zarzekał, że trzymał nóż. Wspomnienia można również zakłócać, oszukiwać a nawet zadając sugerujące pytania, wymuszać na człowieku, by przypomniał sobie coś innego. Do tego stres i emocje też mogą zniekształcać wspomnienia. Ta historia mogła wyglądać całkowicie inaczej. 
