290 odpowiedzi w tym temacie

[manitoris]

To oswiec mnie - co zyskalismy (czy tez NASA, bo ja czy ty - to wiadomo ze nic ) dzieki tamtym misjom?

Dzięki poprzednim misjom uzyskaliśmy prawdziwy obraz sąsiedniej planety, to chyba nie ulega "frekfencji", tak? Ponadto uzyskaliśmy tysiące danych na temat składu gleby, atmosfery, warunków... długo by wymieniać.

ALE teraz Cię oświecę, wedle życzenia.
Wiesz co ZYSKALIŚMY dzięki tamtym łazikom i misjom? (nie mylić z uzyskaliśmy)
Zyskaliśmy (tzn. NASA) sto razy więcej, niż Tobie się wydaje. Zyskaliśmy tyle informacji o Marsie, że twój łeb, w połączeniu z moim, nie ogarnia 1/100 tego.

ZYSKALIŚMY NOWATORSKI SPOSÓB LĄDOWANIA NA MARSIE!!!, który wyglądał jak z filmów S-F i zakończył się CAŁKOWITYM POWODZENIEM!!!

To jest przełom na taką skalę, jak pierwsze lądowanie człowieka na Księżycu.

Dzięki temu, droga ludzi na Marsa skróciła się o parę dekad, bo wiadomo - mniej więcej - jak lądować.

Teraz kumasz, co dały te misje?

Nie wiem za co twoja wypowiedz dostala tyle plusow, bo to kolejny tekst w stylu "Zyskalismy tyle ze ja pitole! Ogarniasz??" a ja wlasnie nie ogarniam zadalem proste pytanie: "Co konkretnego zyskalismy? i widze ze sprawia ono duzo klopotow.
Nie jestem glupi i wiem ze ten lazik oprocz zdjec, pobiera tam probki, bada sklad gleby i atmosfere oraz takie tam.. ale poprostu biorac pod uwage koszty tego przedsiewziecia, to musza tam widziec cos wartego tych wszystkich mld dolarow i moim zdaniem wy/my nie mamy pojecia o prawdziwych przeslankach do tych misji..
Wiele z tego co to niby jest celem tej misji, mozna by badac z orbity za pomoca sond.

Dzięki temu, droga ludzi na Marsa skróciła się o parę dekad, bo wiadomo - mniej więcej - jak lądować.

No przeciez juz ponad 50 lat temu wyladawali na Ksiezycu bezpiecznie ludzie i to kilka razy podobno, wiec skad to podniecenie ze tam "samochodzik" zrzucili w jednym kawalku i teraz juz wiemy jak ladowac..

Użytkownik manitoris edytował ten post 11.08.2012 - 10:15

[cichy45]

Lądowanie na księżycu a na marsie to dwie różne sprawy.

[mylo]

manitoris@

Nauka ma to do siebie że niektóre odkrycia nie mogą zostać zamienione na gotówkę natychmiast. Często trzeba czekać kilkanaście, kilkadziesiąt lat na zwrot. Ale chyba nie powiesz że się to nie opłaca? Krótkowzroczność jest dużym hamulcem rozwoju.

Wiedza zdobywana przez te łaziki jest bezcenna w kwestii naszej przyszłej kolonizacji US. Bez niej nie można planować żadnych dalszych wypraw.

[real]

tak samo nie nalezy wierzyc bezgranicznie instytucji NASA bo z tego co tu piszecie,  jezeli nasa by napisala ze zeby przeniesc sie na marsa wystarczy wskoczyc z 40 metrów w dół  to 80% z was pewnie by w to uwierzyła   do wszystkiego trzeba podchodzic z dystansem, biblia odchodzi do lamusa to NASA przejmuje pałeczke, i co nie napisze nasa to tak jest lub tak musi byc, żałosne, ale prawdziwe.

Użytkownik real edytował ten post 11.08.2012 - 11:49

[manitoris]

Kolonizacja to moze byc cel glowny, ale czy nie bylo logiczniej zbudowac bazy na Ksiezycu gdzie statki moglyby byc uzupelniane w paliwo itp. i dalej ruszac juz bez kosztownego "wyrywania" sie z Ziemskiej grawitacji?
Tymczasem na Ksiezyc nikt sie juz nie pofatygowal od 50 lat, a tu nagle Mars skolonizujemy? Dla mnie to jakies dziurawe wszystko, ale moze za duzo kombinuje..

[Karringoth]

real, to jest oczywiste. Nikomu nie można wierzyć bezgranicznie. Jednak NASA, co już niejednokrotnie udowodniła, wbrew tezom spiskowców jest bardzo wiarygodną agencją, która w przeciwieństwie do kilku innych agencji kosmicznych dużą część swojej wiedzy i osiągnięć umieszcza publicznie i za darmo. Czy publikuje wszystkie osiągnięcia? Na pewno nie. Ale czy można ich za to winić?

Użytkownik Karringoth edytował ten post 11.08.2012 - 17:57

[Box]

Każdy na tym świecie grając, chce jak najwięcej zgarnąć dla siebie. Gra zwana przez nas "podbojem kosmosu" toczy się nieprzerwanie od wielu dekad. O ile my, zwykli kibice, dostajemy od NASA świetne widowisko, masę zdjęć, filmów, animacji i nierzadko emocjonujących chwil, to jednak zawodnicy, czyli w tym wypadku naukowcy z NASA zawsze nagrody pieniężne i trofea zatrzymują dla siebie.
My nie oglądamy więc skutków tej gry o kosmos, lecz jej przebieg i rywalizację kilku agencji kosmicznych. To, co NASA zyskała na badaniu Marsa czy Księżyca, zostanie prawdopodobnie ujawnione za kilkanaście, być może nawet kilkadziesiąt lat. My musimy niestety się tylko przyglądać zdjęciom i domyślać "co autor miał na myśli".
No, chyba że ktoś ma ambicje i zostanie cenionym i wybitnym naukowcem w NASA

Odpowiadając na pytanie "co zyskujemy z tych misji" odpowiem: zdjęcia, bezużyteczną wiedzę, emocje związane z manewrami takimi jak lądowania itp. A co zyskuje NASA, to wie tylko ona sama. Dlatego uważam, że pytanie o takie rzeczy jest niepotrzebne, bo nikt z nas, szarych obywateli, nie ma pojęcia po co tak naprawdę ten łazik tam poleciał.

Mówią nam, że po to by zbadać, czy na Marsie były warunki do życia. Ale słowo klucz: były; odgrywa tu znaczącą rolę. Znowu my, szarzy obywatele, zostaniemy zbombardowani bezużyteczną dla nas wiedzą o tym, że na Marsie 4 miliardy lat temu była woda, powietrze i zbliżona do ziemskiej atmosfera. Znowu będziemy mogli zadawać sobie pytanie "co my na tym zyskaliśmy". A jeśli odnajdą ślady teraźniejszego życia, być może nawet jakąś żywą istotę... Cóż, wszyscy doskonale wiemy, że zostanie to tak dobrze zatuszowane, że nawet teorie spiskowe tego nie uwzględnią

[Dave1]

Skoro wysyłają tam za 2 miliardy dolarów łazika to widocznie jest w tym sens. Inaczej pewnie program nie byłby finansowany. Na pewno się takie misje nie zwracają np. tak jak budowa aquaparku, która po kilku latach ma się zwrócić inwestorowi (np. miastu).

Dziwi mnie w tej sprawie (badanie Marsa) bezczynność innych Państw - dlaczego Rosja wycyofała się z podboju komosu? Przecież taka konkurencja byłaby dla Ameryki impulsem to jeszcze prężniejszych działań. Poza tym potężne kraje Azjatyckie też mają to w nosie. Może sytuacja zmieniłaby sie gdyby NASA nie udostępniała szczątkowych bezużytecznych informacji, które w mniemaniu niektórych są całością dostępnych materiałów... A swoją drogą Ameryce pewnie pasuje bardzo brak konkurencji.

Moim zdaniem największe potęgi finansowe świata powinny wspólnie stworzyć organizację która będzie dobrem wszystkich narodów i całego świata. Wyobraźcie sobie gdyby taka organizacja była finansowana z budżetów takich krajów jak USA, Chiny, Japonia, UK, Francja, Niemcy i pozostałe kraje UE, Rosja w stosunku proporcjonalnym do swojego PKB - taka organizacja posiadałaby tak potężny budżet że pozwalałoby to na większą ilość projektów w ciągu roku. Poza tym mielibyśmy na pewno o wiele więcej udostępnianych materiałów i wiarygodność organizacji w której pracują naukowcy z różnych państw byłaby o wiele większa, bo czym większa organizacja tym trudniej niektóre rzeczy utajnić - np. na utajnienie czegoś wtedy potrzebna byłaby zgoda wszystkich członków mających swój wkład w rozwój organizacji.

Użytkownik Dave1 edytował ten post 11.08.2012 - 12:38

[bobolino]

Nie wiem za co twoja wypowiedz dostala tyle plusow, bo to kolejny tekst w stylu "Zyskalismy tyle ze ja pitole! Ogarniasz??" a ja wlasnie nie ogarniam zadalem proste pytanie: "Co konkretnego zyskalismy? i widze ze sprawia ono duzo klopotow.

Skoro dalej nie ogarniasz, to napiszę najprościej, jak potrafię - zrobiliśmy kolejny, milowy krok w kierunku podboju kosmosu. To, że ty g... zyskałeś, to nic nie znaczy, bo to LUDZKOŚĆ zyskała.
Ale z tego co piszesz, widzę, że dla ciebie najlepiej byłoby, gdyby z okazji szczęśliwego lądowania na Marsie, NASA przelała ci na konto parę dolców - o tak! Wtedy TY byś coś z tego zyskał! A tak to trza dalej pracować i narzekać na forum, że JA nic nie zyskałem...
Jak widzisz, większość piszących w tym temacie cieszy się z tego lądowania. Cieszą się, że będą mogli obejrzeć kolejne zdjęcia w jakości, jakiej jeszcze nie widzieli. Są podnieceni, że może nowatorskie urządzenia na tym - jak to określiłeś - "samochodziku" przybliżą nieco odwieczną zagadkę ludzkości - czyli SKĄD SIĘ WZIĘLIŚMY? Ale co tam dla ciebie takie pierdoły... - "JA nic nie zyskałem i tej wersji bedem siem trzymał. A że inni zyskali (i mogą zyskać dużo więcej), to widocznie są gupi, bo to JA tutaj rzondzę i piszę w imieniu wszystkich, że NIC nie zyskaliśmy!"

Dzięki temu, droga ludzi na Marsa skróciła się o parę dekad, bo wiadomo - mniej więcej - jak lądować.

No przeciez juz ponad 50 lat temu wyladawali na Ksiezycu bezpiecznie ludzie i to kilka razy podobno, wiec skad to podniecenie ze tam "samochodzik" zrzucili w jednym kawalku i teraz juz wiemy jak ladowac..

Ci sami ludzie wymyślili też coś takiego, jak komputer, który umożliwił lądowanie na Księżycu. Ale idąc dalej twoim tokiem myślenia, to lądowanie na Księżycu też nam (tzn. TOBIE) nic nie dało, prawda? No bo co dało?
Więc wyciągnij wtyczkę z kontaktu i skończ pierdzielić, skoro - wg ciebie - nowe wyzwania nic TOBIE nie dają.
No to cześć.

[Panjuzek]

Dorzuciłbym jeszcze WD-40 bez którego nie wyobrażam sobie odrestaurowywania starych motocykli Zgadzam się z kolegą powyżej i chciałbym tylko dodać że ludzie mówiący że tyle kasy w błoto i nic z tego nie ma !! zasługują na politowanie . Prawda jest taka że, za jakiś czas zabraknie dla nas miejsca na ziemi. będziemy musieli wyruszyć w gwiazdy, a każda podróż zaczyna się od pierwszego kroku . Myślę że Księżyc, Mars to są nasze pierwsze kroki. Pozostaje nam tylko dziękować że są takie agencje jak NASA itp. i że są ludzie którym się CHCE ! i nie szkoda im papierków z napisem Dollar .

Pieniądze to tylko pieniądze. A podróże i exploracja nowych miejsc to jest co ludzie robią od początku istnienia. To jest to co czyni z nas LUDZI!!!!

Użytkownik pan juzek edytował ten post 11.08.2012 - 18:00

[bobolino]

Dorzuciłbym jeszcze WD-40 bez którego nie wyobrażam sobie odrestaurowywania starych motocykli

Do starych maszyn tylko FOSOL, żadne tam hamerykańskie WD ;-)

[cichy45]

Wy wszyscy którym nie podoba się coś w Curiosity - skoro twierdzicie że można go było wyposażyć w najnowszą kamerę 80 Gigapixeli, super proc, Win8 i mikser to skontrujcie własnego łazika według własnych wytycznych i wyślijcie na Marsa. Ciekawe czy przetrwa chociaż podróż międzyplanetarną

[Dager]

Uch niewiarygodne! Będą zdjęcia HD, a kolorowa tylko 1 kamera ! No nie wiarygodne

Nie czytasz wcześniejszych wpisów, dlatego Twoja teza jest niezgodna z prawdą. Dwie główne kamery Mast cam będą przesyłać obrazy w naturalnych barwach. Jeśli ktos chce dowiedzieć się czegoś więcej na temat kolorów na zdjęciach z Marsa, radzę zajrzec tu: http://www.astronaut...pic,1041.0.html

Misja MSL na Marsie dopiero się rozpoczyna a juz pojawiają się niczym nieuzasadnione opinie. Przypuszczam, że niektórych dyskutantów nie zadowolą nawet najwyższej jakości panoramy z MSL i będą się starali umniejszyć sukces tej misji przy byle sposobności. Muszą być po temu jakieś konkretne powody, lecz na pewno nie mają one nic wspólnego z obiektywizmem.