Kosmiczna skała mierząca około 130 metrów średnicy zbliża się w stronę Ziemi. To może być jeden z najbliższych przelotów asteroid w ciągu następnych 300 lat, jeśli nic się nie zmieni. Szanse na zderzenie z Ziemią są znikome, jednak obiekt zaliczono do grupy potencjalnie niebezpiecznych.
Ogromny obiekt nazwany 2010 WC9 pochodzi z grupy asteroid Apolla. Podróżuje w kierunku bliskim Ziemi z dużą prędkością, bo aż 46,115 km/h. Nadciągający obiekt astronomowie zauważyli 8 maja, natomiast jej przelot datuje się na wtorek 15 maja.
Przez pewien czas asteroida była uważana za zaginioną. Naukowcy stracili ją z oczu aż do teraz. W nocy z wtorku na środę około godziny 1:05, obiekt znajdzie się w 0,53 odległości Księżyca od Ziemi. Czyli około 204 tysięcy kilometrów od naszej planety. Według danych zebranych przez NASA Jet Propulsion Laboratory, to będzie najbliższy przelot asteroidy w ciągu następnych 300 lat. Wszystko jednak może się zmienić, naukowcy wciąż odkrywają nowe obiekty.
Po raz pierwszy w historii obiekt zaobserwowano 30 listopada 2010 roku. Asteroida była widoczna aż do 10 grudnia, po czym zniknęła z zasięgu teleskopów. Przez ten czas nie udało się odkryć jej orbity, więc naukowcy nie wiedzieli, kiedy i czy możemy się jej jeszcze spodziewać. Początkowo myśleli, ze to inny obiekt i oznaczyli go jako ZJ99C60, później zdali sobie sprawę, że to wracająca 2010 WC9.
Asteroida nie należy do największych ale jej rozmiaru nie należy też ignorować. Jej średnica jest trochę większa od długości boiska piłkarskiego. Meteor Czelabiński miał zaledwie około 20 metrów średnicy, a jego wybuch w 2013 roku spowodował ogromne szkody. Ponad 1500 osób potrzebowało pomocy lekarskiej.
https://tech.wp.pl/n...51657518634625a