Witam!
Zapraszam do dyskusji na temat książki o tytule "Biblia Szatana" autorstwa Antona Szandora LaVeya.
Ciekawią mnie wasze opinie na jej temat i jakieś przemyślenia związane z konkretnymi zagadnieniami.
Chyba nie muszę wspominać że najlepiej byłoby gdyby wypowiadały się osoby które ją już czytały
Na szybko jeszcze tylko przedstawię swoje stanowisko wobec tej książki:
Anton ma sporo racji opisując satanistyczną filozowie życia bo jest ona po prostu logiczna, wygodna i dobrze działa(W tej książce satanizm jest opisywany bardziej jako filozofia niż religia)
Ale w książce zahacza także lekko o okultyzm i tu jest pewien dylemat, oraz zagadnienie na które szukam odpowiedzi.
Dlaczego Autor na początku książki opisuje Satanizm jako filozofie życia, ale później w książce uważa że wypadałoby powiedzieć słowa "AVE SATAN"
przy niektórych czynnościach/okazjach ?
Uprzedzające ewentualne pytanie o książkę.. Dla chcącego nic trudnego, szukaj po większych księgarniach, ew. pdf w internecie lub allegro.