28 odpowiedzi w tym temacie

[Aidil]

Ich siła oczekiwania sprawia cuda. To działa jak efect placebo. Jeśli ktoś uważa, że potrafi nawiązać relacje z duchem, to go nawiąże. Jednak ten duch będzie subiektywnym doznaniem, typową siłą stwórczą mózgu tej osoby. Mózg jest tak twórczy, że potrafi tworzyć rzeczy, których inni nie widzą. Widzi je tylko właściciel tego mózgu, który postanowił coś subiektywnego nawywijać.

 

- Siła oczekiwania czyni cuda    -  a co jest siłą sprawczą?

- moim zdaniem - efekt placebo - jest stanowczo za mało wykorzystywany na przykład w medycynie. Było by mniej niekorzystnych efektów wywołanych lekami. 

- Jednak ten duch będzie subiektywnym doznaniem, typową siłą stwórczą mózgu tej osoby. -  tym stwierdzaniem zawężasz swoje postrzeganie do świata materialnego. 

[Wszystko]

Na efekcie placebo opiera się homeopatia. Jej wartość jako metody leczenia jest prawie zerowa. Więc placebo w medycynie nie będzie mieć szerokiego zastosowania. Główną siłą sprawczą są endorfiny.
A co do nawiedzeń. Zwróćcie uwagę, że kiedyś za nawiedzienia uznawano choroby psychiczne, ale też takie spowodowane przez wirusy i bakterie. Do dziś w wielu biednych i zacofanych rejonach świata dużo ludzi w to wierzy. Jednak dzieki postępowi nauki, a zwłaszcza neurobiologii, wiemy, co jest przyczyną zaburzeń psychicznych. Można różne zaburzenia symulować przy użyciu sztucznych sieci neuronowych. Myślę, że to tylko kwestia czasu kiedy szczegółowo będziemy wiedzieć co jest przyczyną wszelkich zjawisk związanych z organizmami. Nie sądzę, że w którymś momencie ten trend się odwróci i będziemy się dowiadywać, że jakieś zjawiska mają nadnaturalną przyczynę.

[Endinajla]

Jakieś 10% społeczeństwa jest bardzo silnie podatnych na sugestie. Maja to zakodowane w DNA i można zapewne to badać. Ich mózgi, a raczej chemia działa inaczej. Takie osoby mogłyby autentycznie przyjmować placebo a nie truć się tabletkami, które mogą szkodzić, bo ich mózg z pomoc sugestii potrafi sam sobie pomóc. W tym przypadku nie powinno się wszystkich pacjentów mierzyć jedną miarą, bo niektórym można przez to wyrządzić krzywdę.

 

Siła sugestii jest czasami wystarczająca by mózg jednego człowieka uwierzył w ducha. Te osoby są bardzo podatne na hipnozę, ale są też takie, których można by było całymi dniami poddawać sugestii i wyszło by z tego jedno wielkie NIC, bo ich mózgi są jak z ołowiu i dobrać się do nich jest jak próbować łyżeczka otworzyć konserwę

[Wszystko]

Placebo działa tylko w przygadku łagodnych chorób. Nie ma takich ludzi co potrafią się wyleczyć z ciężkich chorób tylko przy pomocy sugestii.

[Endinajla]

Tak tak, ale chodziło mi o takie przewlekłe bóle głowy migrenowe i takie tam. Wiem, że na ból głowy i zęba to pomaga. Sama w ten sposób sobie pomagam Jeśli potrafimy wpływać na nasz mózg, to potrafimy wpływać również na takie zjawiska jak duchy.

[MaT555]

Witam wszystkich Użytkowników Forum. bardzo interesujący temat jak dla mnie. Hmm

[klaramerow]

W życiu staram się kierować racjonalnością, wiedzą jaką zdobyłam, aczkolwiek lubię tematykę, okultyzmu, paranormalne zjawiska itd. Aczkolwiek ta historia wdaję mi się skrajnie nie wiarygodna. Starałam się wierzyć w duchy, ale całą wiedza, która zdobyłam, która jest dostępna w internecie mówi że coś takiego nie istnieje i jest to naciąganie rzeczywistości. Na prawdę lubię takie historie, ale nie chciała bym żeby ktoś traktował je wiarygodnie i wręcz sugerował się nimi jako  źródło jakieś prawdziwej wiedzy.

[Erik]

@Up

 

Według pewnych tez wypowiadanych nawet przez samych egzorcystów tzw. "demony" pochodzą ze światów alternatywnych, gdzie taki egzorcysta wypędza takie "nawiedzone dusze". Chodzi o to, iż tak naprawdę może się okazać, że to nie "demony" zjawiają się tu po przekroczeniu pewnych granic światów równoległych czy bardziej alternatywnych, ale owe "nawiedzone" osoby są po prostu swoistymi alter ego nas samych z naszych alternatywnych światów. Zaś "nawiedzenie" jest rodzajem zamiany spowodowanej jakimiś naszymi intencjami, czy tzw. zabiegami okultystycznymi bardziej szalonych czy w jakiś sposób dzewociałych religijnie odpowiedników nas w tych związanych z nami światami alternatywnymi. Widziałem to nie raz więc sądze, że wnikliwe i świadome pojmowanie swojej istoty może skutecznie przeciwdziałać tak drastycznym zdarzeniom.

 

 

TT.

[Sante]

Co to za brednie? A po drugie jakim trzeba byc ignorantem, żeby wrzucać co na forum nawet tego nie czytając? Takie odniosłem wrażenie

[Erik]

Jeśli jak wynika z modlitwy do  Archanioła Michaela jesteś osobą wierzącą to właśnie kulty chrześcijańskie bazują na doniesieniach czy domniemaniach na temat nawiedzeń tzw. "złych duchów" czy "demonów" dlaczego więc negujesz, to że takie nawiedzenie jest możliwe?

[Szerakles]

Lekarz psychiatra ukrywający się pod pseudonimem Dr. J. przyznaje istnienie duchów i demonów zawładających nami. Jego wypowiedź przypomina w treści to co mówi pani Wanda.

 

 Tylko że tutaj raczej mowa o myślo formach którymi psychiatria Jungowska operuje  tak jak dajmonizm , opiekun  oraz nasz przeciwnik  . A nie o realne diabły choć by były nawet pół materialne   

[Shiver]

Dla mnie przykładem nawiedzenia są wypowiedzi starszych dam zasłuchanych w radiu i TV ojca R., szczególnie gdy z płomieniami w oczach atakują zaciekle TVN  Chronicznie nie cierpię fanatyzmu religijnego pod każdą postacią.

Użytkownik Partuszew edytował ten post 31.01.2022 - 23:24

[Szerakles]

Będe musiaał opublikować jakiś  tekst o otchłani bo to ona jest kluczem  do poznania świata duchowego .

Wiesz Partuszew wszystko można wytłumaczyć w prosty i logiczny sposób .

1 Życie po śmierci  ? W szyszynce znajduje się psychodelik zwany DMT  naturalnie wydzielany  przez całe życie w różnych ilościach a w stanie  śmierci   klinicznej  * całkowicie*  uwalniany , czyli  po prostu  zwykła pośmiertna halucynacja .

 

2 Wskrzeszenia  Syna rzymskiego legionisty  zwanego jezusem chrystusem ?  mało to dzisiaj  przypadków że ludzie budzą się w kostnicy zdrowi chociaż lekarz stwierdził śmierć mózgową ? Nauka poszła do przodu a kiedyś mówili to cud !

 

Jednak człowiek zawsze się łudzi  że coś tam po śmierci istnieje  i nawet Satanista będzie miał zaszczyt przeniesienia się do innego  wymiaru ...

Kto wie  może jesteśmy w sferze odziaływania jakiejś czarnej dziury która pochłania wszystko  co duchowe po śmierci i jest to odtwarzane ze zmianami w innym wymiarze ? Sam fakt że mogę snuć taką teorię już daje jakiś stopień prawdopodobieństwa  że istnieje na prawdę ...

Trzeba mieć  pokorę bo jeszcze mało wiemy a takie krzyczenie DUCHY NIE ISTNIEJĄ !!!!!  zasługuje jednie  na uśmiech i potakiwanie głową bo wiesz ... a co jeśli istnieją ?

[Pepper]

Jako 10 latek doświadczyłem "nawiedzenia". Na wycieczce klasowej wywołałem duchy, straciłem na moment świadomość (ale nie zemdlałem) i z opowiadań klasy, zacząłem mówić biegle po staropolsku. To uczucie porównałbym do bycia ostro "na bani z flow", ale nie widziałem żadnych poświat, ani istot duchowym. Ale pewnie "nawiedzenie" dla każdego będzie inne.

Użytkownik Pepper edytował ten post 10.02.2022 - 19:46