Powyższy rysunek jest jak najbardziej prawidłowy, chociaż nie odnosi się on bezpośrednio do eksperymentu Boyda. Na owym przykładzie chciałem tylko pokazać, że istnieje możliwość poruszania się obiektów szybciej od światła, ale tylko pod warunkiem, że nie przenoszą one żadnej informacji, ani energii (tak jak ten zajączek "lecący" ze Słońca na Księżyc)
Twoich tradycyjnych "rewelacji" nie będę komentował, ale postaram się wyjaśnić Ci ów eksperyment bardziej bezpośrednio.
Po pierwsze, warto byłoby dokładniej zapoznać się z tym, co naprawdę działo się w tym eksperymencie ze światłem. Artykuł zaprezentowany przez Legalize (zaczerpnięty z paranormalnego serwisu "System Miłości") niepotrzebnie został okraszony sporą dozą sensacyjności. Szczególnie ten fragment jest bardzo reprezentatywny:
Po pierwsze, żadni eksperci na pewno nie byli niczym zaskoczeni, gdyż ów efekt przewidziano już dawno. Po drugie, to nie światło porusza się wstecz w czasie i z szybkością większą od c, a tylko jego faza, a dokładnie faza prędkości grupowej światła. Ot, skutek stosowania uproszczeń w opisie...Zaobserwował je zespół prof. Roberta Boyda z University of Rochester. Nie dość, że światło to porusza się do tyłu, to jeszcze z prędkością większą od normalnej prędkości światła. Trudno to pojąć nawet wielu ekspertom.
Ale przejdźmy do sedna.
Rozszyfrujmy najpierw tytuł pracy prof. Boyda z 2006 roku:
Observation of Backwards Pulse Propagation Through a Medium with a Negative Group Velocity
Źródło: http://www.sciencema...ct/312/5775/895
Tłumacząc: Obserwacja wstecznych pulsów propagujących się w ośrodku z ujemną prędkością grupową.
I w tym momencie znika cała aura tajemniczości i rewolucyjności - zjawisko w żaden sposób nie narusza teorii względności Einsteina.
Trochę szczegółów.
Wiadomo, że prędkość światła zależy od rodzaju ośrodka, w którym ono się rozchodzi. Prędkość zależy także od częstotliwości fali świetlnej. Z tejże różnicy wynika zjawisko dyspersji (rozszczepienia) światła białego w pryzmacie (współczynnik załamania "n" w danym ośrodku zależy od prędkości światła "v" w tymże ośrodku: n=c/v).
W większości substancji mamy do czynienia z tzw. "normalną dyspersją". Światło czerwone załamuje się w nich najsłabiej (większa szybkość światła, mniejszy współczynnik załamania), a fioletowe najmocniej (mniejsza szybkość światła, większy współczynnik załamania). Ponieważ częstotliwość konkretnej składowej światła nie ulega zmianie po wejściu w dany ośrodek (barwa nie zmienia się), to przy zmniejszającej się jego szybkości, musi zmniejszyć się także długość jego fali.
A ponieważ światło czerwone zwalnia mniej niż fioletowe, to i długość jego fali zmniejsza się w mniejszym stopniu, niż to jest w przypadku światła fioletowego. Krótko mówiąc: zwiększa sie dysproporcja między długością fali czerwonej i fioletowej.
Teraz najważniejsze. Powinien pomóc Ci ten aplet:
http://gregegan.cust...LETS/20/20.html
Istnieją nieliczne substancje (np. owo włókno optyczne domieszkowane erbem), w których mamy do czynienia z tzw. "anormalną dyspersją". Światło czerwone załamuje się w nich najmocniej (mniejsza szybkość światła, większy współczynnik załamania), a fioletowe najsłabiej (większa szybkość światła, mniejszy współczynnik załamania). Widać to w aplecie.
Ponieważ światło czerwone zwalnia bardziej niż fioletowe, to i długość jego fali zmniejsza się w większym stopniu, niż to jest w przypadku światła fioletowego. Krótko mówiąc: zmniejsza się dysproporcja między długością fali światła czerwonego i fioletowego. W szczególnym przypadku ta dysproporcja może okazać się bardzo niewielka, a to spowoduje, że długości fali światła fioletowego i czerwonego będą do siebie bardzo zbliżone. To też widać w aplecie.
A gdy nakładają się na siebie (interferują) fale o podobnej długości, pojawiają się tzw. dudnienia. I to te dudnienia (widoczne w aplecie na samym dole; fala biała) rozchodzą się szybciej od światła w przód lub w tył. Natomiast samo światło porusza się tylko z prędkością światła charakterystyczną dla danego ośrodka, mniejszą od "c". Prędkość dudnienia jest prędkością grupową jego fazy (dudnienie pojawia się dla w przypadku fali będącej sumą fal od czerwieni do fioletu. Warunkiem koniecznym jest zbliżona wartość długości tych fal). Pionowe przesuwające się linie widoczne w aplecie odpowiadają prędkości światła w próżni "c".