Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pytania dziwne i zwyczajne

oobe metoda transowa

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1125 odpowiedzi w tym temacie

#31

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czy bezpłodność jest dziedziczna?  :szczerb:



#32

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czy bezpłodność jest dziedziczna?  :szczerb:

Magdalena Pecul twierdzi, że tak, przynajmniej w przypadku niektórych mężczyzn.





#33

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

1. W jaki sposób kilkuletnie dziecko może bezpowrotnie stracić głos? Czy nieleczona angina ropna + zapalenie krtani wystarczy?

2. Skąd wziął się ''gen jasnych włosów'' u Homo sapiensa? To mutacja czy efekt radosnego krzyżowania się z innymi przedstawicielami człowiekowatych? A nawet jeśli to mutacja, to dlaczego ta cecha nie wyginęła, skoro jest recesywna?

 

Ad. 1:

 

- tak, zaawansowana infekcja może to spowodować,

- uraz mechaniczny może uszkodzić struny głosowe, np. przy połknięciu jakiegoś przedmiotu, lub zachłyśnięciu się,

- uraz termiczny lub chemiczny też chyba,

- oczywiście brak głosu może mieć podłoże psychiczne - forma blokady.

 

Ad. 2:

- tak, to mutacja, tak, to cecha recesywna, i za jakiś czas wyginie. Minęło za mało pokoleń widocznie.





#34

Amymone.
  • Postów: 78
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


1. W jaki sposób kilkuletnie dziecko może bezpowrotnie stracić głos? Czy nieleczona angina ropna + zapalenie krtani wystarczy?
2. Skąd wziął się ''gen jasnych włosów'' u Homo sapiensa? To mutacja czy efekt radosnego krzyżowania się z innymi przedstawicielami człowiekowatych? A nawet jeśli to mutacja, to dlaczego ta cecha nie wyginęła, skoro jest recesywna?

 
Ad. 1:
 
- tak, zaawansowana infekcja może to spowodować,
- uraz mechaniczny może uszkodzić struny głosowe, np. przy połknięciu jakiegoś przedmiotu, lub zachłyśnięciu się,
- uraz termiczny lub chemiczny też chyba,
- oczywiście brak głosu może mieć podłoże psychiczne - forma blokady.
 
Ad. 2:
- tak, to mutacja, tak, to cecha recesywna, i za jakiś czas wyginie. Minęło za mało pokoleń widocznie.
To, że jakaś cecha jest recesywna, nie prowadzi jednoznacznie do tego, że zaniknie. Recesywność znaczy tylko tyle, że do ujawnienia się cechy potrzebne są dwa allele niedominujące. Jeśli więc choć jeden z alleli jest dominujący, to cecha się nie ujawni. Osoby o ciemnych włosach mogą posiadać recesywny gen, po prostu jego działania nie widać. Co za tym idzie, mogą przekazywać go potomstwu. Oczywiście u niektórych populacji gen ten nie występuje, zachodzi globalizacja, więc częstotliwość występowania allelu recesywnego się zmniejsza, ale jest to proces długotrwały, całkowite jego zaniknięcie to nie jest kwestia kilkuset lat, a przy tym, według mnie, raczej nieprawdopodobne.

#35

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dokładnie tak. Globalizacja wpływa na zanikanie tego genu, przyspieszając cały proces.





#36

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jest z tym troszeczkę inaczej. Jeśli gen jest recesywny, to pojawi się tylko u osoby która odziedziczy dwa allele "blondości". U małżeństwa bruneta i blondynki, dziecko ma 1:4 szans że będzie miało jasne włosy, dwójka dzieci będzie miała jeden allel blond ale mimo to czarne włosy. W małżeństwie dwóch osób o czarnych włosach ale z recesywnym genem blond, szansa na dziecko o jasnych włosach wzrasta do ok. 1:2. Wszystkie te efekty powodują, że jeśli jakiś recesywny gen jest równomiernie rozpowszechniony i nie jest eliminowany przez dobór czy inne czynniki, to jego częstość występowania jest stała.

Kolor włosów może natomiast przyciemnieć, bo odpowiada za niego raczej zespól genów niż jeden gen konkretny, stąd taka gama odcieni.

To swoją drogą ciekawe, że w niektórych ludach Oceanii blond włosy są niesamowicie częste - u aborygenów od 80 do 100%, prawdopodobnie brało się to stąd, że ziemie te kolonizowały ludy azjatyckie które wykształciły wcześniej jasny kolor włosów. Szczególnie jaskrawie wygląda to w przypadku Mieszkańców Vanatu i Wysp Salomona:

blonde.jpg


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 18.01.2014 - 17:01




#37 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano

2. Dlaczego "na razie" i "na pewno" piszemy osobno a "naprawdę" razem?


Zasady kokretnej tu nie ma, ale żeby było podobnie do "na pewniaka" i ogólnie by nie utrudniać "na pewno" piszę się osobno ( kiedyś było razem). "Naprawdę" ma odwrotną historię. "Na razie" w sensie "w tej chwili" piszę się osobno, ale już "narazie" w sensie "do widzenia" pisze się razem. Zasady tu nie widzę, ale jest tak prawdopodobnie, by odróżnić sens slów.

Użytkownik Masturb!s edytował ten post 18.01.2014 - 18:48


#38

Amymone.
  • Postów: 78
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

U małżeństwa bruneta i blondynki, dziecko ma 1:4 szans że będzie miało jasne włosy, dwójka dzieci będzie miała jeden allel blond ale mimo to czarne włosy. W małżeństwie dwóch osób o czarnych włosach ale z recesywnym genem blond, szansa na dziecko o jasnych włosach wzrasta do ok. 1:2. 

Wydaje mi się, że jest odwrotnie. Para heterozygot ma tylko 25% szans na to, że ich potomek będzie homozygotą recesywną pod względem danego genu. Z kolei heterozygota i homozygota recesywna (jeżeli tak ma być w pierwszym przypadku) mają na to 50% szans.

 

 

Wszystkie te efekty powodują, że jeśli jakiś recesywny gen jest równomiernie rozpowszechniony i nie jest eliminowany przez dobór czy inne czynniki, to jego częstość występowania jest stała.

Właśnie, a te inne czynniki? Masowa migracja na przykład. 

 

 

 

2. Dlaczego "na razie" i "na pewno" piszemy osobno a "naprawdę" razem?


Zasady kokretnej tu nie ma, ale żeby było podobnie do "na pewniaka" i ogólnie by nie utrudniać "na pewno" piszę się osobno ( kiedyś było razem). "Naprawdę" ma odwrotną historię. "Na razie" w sensie "w tej chwili" piszę się osobno, ale już "narazie" w sensie "do widzenia" pisze się razem. Zasady tu nie widzę, ale jest tak prawdopodobnie, by odróżnić sens slów.

 

Są to wyrażenia przyimkowe, a jednosylabowe przyimki są zazwyczaj niesamodzielne akcentowo. W mowie brzmią jedno słowo. Grupa wyrażeń przyimkowych, które zadomowiły się w polszczyźnie jako stałe wyrażenia (na przykład "zazwyczaj", "nadaremnie") obecnie funkcjonuje jako zrosty i tak też jest zapisywana - łącznie. Zapewne Rada Języka Polskiego określiła, co należy pisać razem, a co oddzielnie.



#39

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

hmmm...

Czy ktoś... (pytanie kierowane do obu płci) natrafił może przypadkiem na... punkt G?

Pytanie o tyle zasadne, że podobno coś takiego nie istnieje. Pytam, bo dzień, dwa dni temu zahaczyłem o dokument (ale nie pamiętam na jakim kanale) na temat badań poświęconych temu punktowi, z których wynikało, że nie ma czegoś takiego jak punkt G. Są tylko mity bazujące na indywidualnych odczuciach.

tak, że ten...





#40

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czy bezpłodność jest dziedziczna?  :szczerb:

Magdalena Pecul twierdzi, że tak, przynajmniej w przypadku niektórych mężczyzn.

 

My analizowaliśmy tą kwestię po pijaku i wyszło nam z tego filozoficzne zagadnienie z niemożliwym rozwiązaniem. Pytanie jest sprzeczne gdyż cechy dziedziczne przekazujemy potomstwu a tej cechy nie możemy przekazać potomstwu gdyż go nie możemy mieć-coś takiego.  :))

 

Edit:

@Up:

Ciężki temat gdyż bardziej bazujemy na opinii płci pięknej niż na naszej wiedzy. Podobno coś tam człowiek znalazł ale ile w tym prawdy? To tak jak z orgazmem u kobiety-podobno go ma, objawy się zgadzają ale czy był? U facetów nie da się oszukać orgazmu-jest prosty wyznacznik-wytrysk. Jak już przy wytrysku jesteśmy-istnieje coś takiego jak "kobiecy wytrysk"? 


Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 18.01.2014 - 22:04


#41

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Właśnie, a te inne czynniki? Masowa migracja na przykład.

Masowa migracja, przesądy że rudzi są pechowi, wcielanie wszystkich blondynów do Wermachtu itp. W każdym razie jeśli jakiś gen jest dla przetrwania obojętny, to nawet gdy jest recesywny nadal jest obecny w populacji i mimo wielu krzyżówek wciąż w co niektórych osobnikach się ujawnia.

 

Co do punktu G - wygląda na to że doznania kobiet są na tyle subiektywne, że trudno dokładnie określić czy jakaś strefa jest specyficznie erogenna, jedni piszą że każda kobieta ma taki punkt tylko w różnych miejscach, inni że nie ma czegoś takiego a jakość doznań zależy od wielu czynników. Kobiety są zresztą o tyle dobrze obdarzone przez naturę, że mogą doznawać orgazmów pozapochwowych.





#42

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



Jak już przy wytrysku jesteśmy-istnieje coś takiego jak "kobiecy wytrysk"? 

Istnieje.

Ma nawet podobną do męskiej formę. Nie pamiętam jak to się fachowo nazywa i jakie narządy (konkretnie) za to odpowiadają. Faktem jest, że jest coś takiego i często mylone jest z... czymś innym.

 

 





#43

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

Właśnie, a te inne czynniki? Masowa migracja na przykład.

Masowa migracja, przesądy że rudzi są pechowi, wcielanie wszystkich blondynów do Wermachtu itp. W każdym razie jeśli jakiś gen jest dla przetrwania obojętny, to nawet gdy jest recesywny nadal jest obecny w populacji i mimo wielu krzyżówek wciąż w co niektórych osobnikach się ujawnia.

 

Co do punktu G - wygląda na to że doznania kobiet są na tyle subiektywne, że trudno dokładnie określić czy jakaś strefa jest specyficznie erogenna, jedni piszą że każda kobieta ma taki punkt tylko w różnych miejscach, inni że nie ma czegoś takiego a jakość doznań zależy od wielu czynników. Kobiety są zresztą o tyle dobrze obdarzone przez naturę, że mogą doznawać orgazmów pozapochwowych.

 

Edit: Robaktorianin

Istnieje kobiecy wytrysk. Gruczoły w pochwie wydzielają wtedy pewien płyn. Nie jest to nietrzymanie moczu.





#44

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


 

Co do punktu G - wygląda na to że doznania kobiet są na tyle subiektywne, że trudno dokładnie określić czy jakaś strefa jest specyficznie erogenna

 

 

Ciężki temat gdyż bardziej bazujemy na opinii płci pięknej niż na naszej wiedzy. Podobno coś tam człowiek znalazł ale ile w tym prawdy?

No, tak - to teoria. To, mniej więcej sam wiem.

Ale pytanie brzmiało cyt.  "Czy ktoś... (pytanie kierowane do obu płci) natrafił może przypadkiem na... punkt G?" 8)


Użytkownik pishor edytował ten post 18.01.2014 - 22:28




#45

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

U małżeństwa bruneta i blondynki, dziecko ma 1:4 szans że będzie miało jasne włosy, dwójka dzieci będzie miała jeden allel blond ale mimo to czarne włosy. W małżeństwie dwóch osób o czarnych włosach ale z recesywnym genem blond, szansa na dziecko o jasnych włosach wzrasta do ok. 1:2.

Zrobiłam krótkie zestawienie:
Brunet o genotypie Cb (nosiciel genu recesywnego) + blondynka bb = dzieci 2*Cb (brunet) + 2* bb (blond), szansa na blond 50%, 100% szans na nosiciela genu blond
Brunet CC + blondynka bb = 4*Cb, 0% szans na blond, 100% szans na nosiciela genu blond
Dwoje brunetów Cb = 1*CC + 2*Cb + 1*bb, szansa na blond 25%, 75% szans na nosiciela genu blond
Bruneci CC + Cb = 2*CC + 2*Cb, 0% szans na blond, 50% szans na nosiciela genu blond.

Jak widać cecha się nie ujawnia ale nie zmienia to faktu, że przekazywana jest w genach na równych zasadach co gen dominujący.

Btw. Blondyni i blondynki łatwo nie wyginą bo... mają powodzenie co sprawia, że łatwo im przekazać gen dalej. xD




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: oobe, metoda transowa

Użytkownicy przeglądający ten temat: 9

0 użytkowników, 9 gości oraz 0 użytkowników anonimowych