Napisano 06.12.2015 - 12:23
Napisano 06.12.2015 - 15:50
Obawiam się że tańsze zegarki są solidniejsze. Mam kilka zegarków mających po kilkanascie, kilkadziesiąt lat dziłających w warunkach o których taki zegareczek w cenie domu może tylko śnic. I to w najstraszniejszych koszmarach. Praca na budowie , szlify motocyklem,upadek z dachu ,odpadniecie od ściany w kamieniołomie (z 2 pietra wysokości i efektowne spadniecie z właścicielem w krzaki) czasie udział w dziesiątkach akcji strażackich, w tym taplanie się w bagnie,wpadniecie w szambo itp. Mam wrażenie że w przypadku tak skomplikowanego zegarka "trwałość" jest tylko wywołana tym że nie jest poddawany żadnym stresom, a wiekszość czasu spędza w specjalnej szafce na zegarki udającej powolny ruch ręki (by mechanizmy zegarków nie zastały się jednym położeniu i automaty się nakręcały).
Zegarek mojego taty ma ponad 40 lat, używany był ok 16 lat , resztę przeleżał na strychu w koszmarnych warunkach cieplnych. Chodzi do dziś.nigdy nie był u zegarmistrza. Wyprodukowano go w ZSRR.
Napisano 06.12.2015 - 16:55
Użytkownik Wszystko edytował ten post 06.12.2015 - 17:00
Napisano 06.12.2015 - 20:20
Mam pytanie. Mam tego laptopa http://www.testit.pl...tel-hd-graphics
Wie ktoś może czy on ma dwa sloty na pamięć ram czy tylko jeden? chciałbym dorzucić mu trochę pamięci tak aby miał co najmniej te 4gb.
Napisano 06.12.2015 - 20:59
W tym Arnoldzie & Son jest potencjalnie słaby punkt:bardzo wielka i mocno odstającą główka (koronka naciagu). Zdejmujesz sweter lub kurtkę z ściagaczem i główka może się wplatać w nici i uszkodzić mechanizm zegarka przez skrzywienie wałka naciągu . Albo prozaicznie zbiera sie tam zawsze brud
.
Wygląd daje radę
Poza tym nie wiem czy wiesz ale wszystkie droższe zegarki z "komplikacjami" można uszkodzić przez prozaiczną "zwykłą" obsługę zegarka.np Nie zmieniamy daty ja w datowniku (wszystkie miesiące zazwyczaj mają wg zegarka 31 dni)między godziną 22 a 2 w nocy. Właśnie w tych godzinach zegarek sam zmienia datę.Inaczej łatwo uszkodzic mechanizm.
Bez przesady że tanie zegarki są trwalsze od tych po milion.
A ja myślisz co jest trwalsze : Bugatti Veyron (2500 000 $) czy trzydziestoletni Landrover? Zakładamy ekspolatacje w naszym klimacie , na naszych przęcietnych drogach , na dostępnej w Polsce benzynie. "Taniuszek" pobije go jak chce albo nawet prozaiczny VW Golf jest bardziej przystosowany do normalności.
Przy tych bardziej skomplikownych machanizmach wizyta u zegarmistrza co pare lat jest po prostu zalecana.
Napisano 07.12.2015 - 17:48
Użytkownik Wszystko edytował ten post 07.12.2015 - 17:53
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych