Czy nie przyszło Wam do głowy że świat jest nieskończenie wielki? Że nie ma granic w Micro i Macro kosmosie? Że to tylko my i nasz rozum próbujemy usilnie nadać czemuś wielkość i granice żeby umieć to zrozumieć? A w rzeczywistości pyłek kurzu jest nieskończenie ogromnym światem?
S7
Z naszego punktu widzenia pyłek jest skończony. Ma swoją masę i objętość. Niektórzy, porównują świat mikro (czy może nawet NANO ) do widzialnego makro.
Ale mam wrażenie iż im głębiej się przyglądasz, tym różnice są większe. Kiedyś porównywano orbity elektronów wokół atomów, do planet krążących dookoła słońc. Dziś wiemy że elektrony nie koniecznie muszą krążyć. Mogą się pojawiać i znikać w okolicach orbity. Fizyka kwantowa, burzy podobieństwa pomiędzy mikro (nano) i makro światem. Przynajmniej na poziomie, jaki jestem w stanie ogarnąć.
Hipoteza iż Wszechświat jest ogromną projekcją świata atomów, kwarków i innych takich, jest kusząca. Ale im głębiej w las tym więcej drzew.
Użytkownik Panjuzek edytował ten post 03.01.2017 - 21:54