Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prominentny psychiatra z USA oświadcza: "Opętania przez demony istnieją"


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
50 odpowiedzi w tym temacie

#16

Zuzełka.
  • Postów: 194
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Wiara jest domeną kościoła nie nauki, niech więc tam zostanie.

 

Zgadzam się. I to ze wszystkimi opętaniami niech tam zostanie. 


  • 0

#17

Irey.
  • Postów: 476
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

wciąż są ludzie, którzy wierzą w jakieś demony, smoki, duchy i inne smerfy które wrażenie robiły w XVI wieku.

 
Rozbawiają mnie tacy ludzie jak ty. Serio. To że mamy XXI wiek, to nie zmienia faktu że duchowe byty istniały od początku świata, istnieją, i będą istnieć. Ale jak ktoś uparcie twierdzi że to nie istnieje, to jego problem. Dla mnie ten cały "nowoczesny" światopogląd jest niczym więcej jak niewiedzą. Niewiedzą na temat otaczającego nas świata. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do moich racji. Jak ktoś żyje sobie w słodkiej niewiedzy, to niech tak pozostanie. Może mu to na zdrowie wyjdzie :) Ale polecam poczytać relacje ludzi, którzy "bawili się" w wywoływanie duchów, a potem mieli do czynienia z czymś co przerosło ich wyobraźnię, i nieraz zniszczyło całe ich życie.

A no właśnie... Dlatego ja czekam aż ktoś dostanie nagrodę Randiego (tego pana co to ufundował milion dolców dla osoby, która faktycznie udowodni w sposób naukowy, przed niezależną komisją istnienie magii/zjawisk paranormalnych), której jakoś nikomu zdobyć się nie udało.


Jeśli sądzisz że złe inteligentne duchowe byty ujawnią się dla "komisji badawczej" to jesteś w grubym błędzie. W interesie tych duchowych bytów jest to, żeby ludzie w nie nie wierzyli.
  • -2

#18

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozbawiają mnie tacy ludzie jak ty. Serio. To że mamy XXI wiek, to nie zmienia faktu że duchowe byty istniały od początku świata, istnieją, i będą istnieć. Ale jak ktoś uparcie twierdzi że to nie istnieje, to jego problem.

Problemem jest to, że masz problem, a go nie widzisz. Odrzucasz najprostszą, podstawową wiedzę na temat funkcjonowania świata. Czy duchowe byty ludzi znajdują się w tym samym miejscu co duchowe byty much, dżdżownic, roztoczy, bakterii, trawy i drzew? A może duchowe byty mają tylko ludzie, bo jesteśmy gatunkiem wybranym? A może tylko ludzie i kilka zwierząt udomowionych(bo często się mówi jeszcze o duszy psa i kota) mają dusze?

 

Ale polecam poczytać relacje ludzi, którzy "bawili się" w wywoływanie duchów, a potem mieli do czynienia z czymś co przerosło ich wyobraźnię, i nieraz zniszczyło całe ich życie.

Relacje rodem z obozów harcerskich zostawiam dla ludzi łatwowiernych. Ja natomiast zamiast tysiąca wymyślonych relacji chciałbym jeden, ewidentny, prawdziwy, nie do podważenia dowód na istnienie tych bytów. Dostane? Nie, bo takiego nie ma. Bo gdyby był to ta osoba byłaby już bogata, bo oferują za to milion dolarów.

Szkoda, że duchy nawiedzają tylko tych wierzących w nie. Ja bym tak bardzo chciał, żeby mi się objawił chociaż raz na kilka minut. I tak czekam już z dobre 10 lat i prowokuje nie rzadko i nic. Pewnie nie jestem godzien, wszakże byty duchowe objawiają się tylko wybranym.


  • 1



#19

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

,,Dla mnie ten cały "nowoczesny" światopogląd jest niczym więcej jak niewiedzą. Niewiedzą na temat otaczającego nas świata. Nie mam zamiaru nikogo przekonywać do moich racji. Jak ktoś żyje sobie w słodkiej niewiedzy, to niech tak pozostanie."

Napisał to ten, co nie wie po co ma mózg. Dobrze to ująłeś, żyjesz w słodkiej niewiedzy.
  • 0



#20

Makbet.

    Medicus

  • Postów: 979
  • Tematów: 90
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli sądzisz że złe inteligentne duchowe byty ujawnią się dla "komisji badawczej" to jesteś w grubym błędzie. W interesie tych duchowych bytów jest to, żeby ludzie w nie nie wierzyli.

 

To jest bardzo wygodna furtka, która pozwala wyjaśnić sobie istnienie wszystkiego wszystkim, bo sprawdzalność i empiria są jakimś fantazmatycznym bytom nie na rękę. Przez co wchodzimy w kwestie wiary, a nie nauki. Opętanie jest klasyfikowane jako zaburzenie psychiczne i jako takie się przejawia. W świetle czego traumy, lęki i nieświadome fantazje manifestują się pod postacią symboli, choć nie są usymbolizowane. Bardziej wkraczamy w psychozę, niż duchowość. 


  • 1



#21

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To mi przypomina posła Godsona, który miał widzieć jak Bashabora wskrzesza ludzi. Okazało się, że widział... film dokumentalny, w którym ktoś twierdził, że do tego doszło.


  • 3



#22

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prawdziwe jest twierdzenie że ludzie nie mogą zamieszkać na Marsie. Jest ono tak długo prawdziwe jak długo nie zostaną stworzone ku temu odpowiednie warunki.
Podobnie rzecz ma się z wszystkimi stwierdzeniami oponentów twierdzących iż coś nie istnieje itd. Proszę sobie przypomnieć wynalazek M. C. Skłodowskiej.
 


  • -1



#23

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tego co wiem, Maria Skłodowska niczego nie wynalazła. Ale może napiszesz o jaki wynalazek chodzi.
  • 0



#24

Nick.
  • Postów: 1527
  • Tematów: 777
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

[...]to skończy się miejsce dla naszych duchów i zjaw, wyobraźnia nie będzie miała pola do popisu i raz na zawsze ludzie przestaną wierzyć w te głupoty. Niestety ja już tego nie doczekam.

 

Nie doczekasz, Danielu. Jak także. Ani ci, którzy właśnie przychodzą na świat. I ich potomkowie aż po kres czasów. Wiesz dlaczego? Bo, jak sądzę, nikt tego nie doczeka.

 

Weźmiemy te duchy ze sobą. Będą nam towarzyszyć w supernowoczesnych domach, a później na statkach kosmicznych i w dalekich koloniach. Czemu? Bo one to my. Bo one nas konstytuują, są częścią naszej spuścizny, naszego dziedzictwa, naszej kulturowej rzeczywistości, naszej Historii. Bez nich nie bylibyśmy tym, czym jesteśmy. I zawsze znajdzie się ktoś, wiedziony odwiecznym imperatywem, kto poniesie Opowieść dalej i dalej w czas i przestrzeń.

 

Jeśli zniknie świat mitów, świat fantazji, snów i wyobraźni wkradający się w nasz własny, przeplatający się z nim na najgłębszym poziomie, przestaniemy istnieć i my.

 

Staniemy się inni.

 

Może lepsi? A może martwi..?


  • 3



#25

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie doczekasz, Danielu. Jak także. Ani ci, którzy właśnie przychodzą na świat. I ich potomkowie aż po kres czasów. Wiesz dlaczego? Bo, jak sądzę, nikt tego nie doczeka.

 

Weźmiemy te duchy ze sobą.

Na szczęście to co piszesz to bzdura. Porównując jeszcze 20 lat wstecz, a teraz, już widać kolosalną różnice. Tak samo jak z biegiem rozwoju nauki zmniejsza się wiara w boga, zjawiska paranormalne, zabobony, itp.

"Żaden z respondentów poniżej 25. roku życia nie wierzy w stworzenie świata przez Boga. Niespełna 94 proc. odpowiedziało, że ziemia powstała w wyniku Wielkiego Wybuchu. Pozostali odpowiadali "nie wiem" albo "inne". Jednak nikt nie przyznał się do wiary w biblijną wersję wydarzeń."

"Ankietę przeprowadzono na Islandii. Dzięki niej okazało się też, że istnieje duża zależność pomiędzy wiekiem badanych, a ich deklarowaną religijnością."

"Od dłuższego czasu przewidywano, że wraz z postępem technologicznym na świecie religia przestanie odgrywać kluczową rolę. Jednak wszystkie najnowsze analizy pokazują, że dzieje się to w niebywale szybkim tempie. We Francji już wkrótce większość narodu będzie bezwyznaniowa. Podobnie Holandia i Nowa Zelandia."

"Postęp nauki nie tylko sprawia, że ludzie zaczynają wątpić w Boga, ale też łączy tych, którzy wątpią."


Dlaczego tak się dzieje? To proste. Nauka idzie coraz bardziej do przodu i rozwiązuje coraz to więcej zagadek. Wiele lat temu jak czegoś człowiek nie rozumiał to tłumaczył to mocą boską. Druga sprawa, to to, że teraz nauka jest ogólnodostępna i mamy błyskawiczny przesył informacji, dzięki czemu ludzie więcej i szybciej się uczą. Można dodać jeszcze takie czynniki jak polepszenie warunków życia, większe możliwości i lepsze perspektywy co powoduje większą pogoń za sławą i pieniędzmi, a nie stratą czasu na bajeczki.

Jeśli chodzi o duchy to rozkłada się to mniej więcej w okolicach 50%, przy czym trzeba zaznaczyć, że główne powody to: straszenie duchami przez rodziców jak jesteśmy młodzi co potem zostaje nam w głowie(strach przed nicością po śmierci - dlatego ludzie chcą wierzyć, bo tak jest łatwiej), no i popkultura, czyli wszystkie seriale, filmy S-f, itp. W każdym bądź razie wraz z jeszcze większym postępem i rozwojem, będzie to przechodziło do lamusa.
 


  • 0



#26

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

 

Zostanie wypędzony, a opętana osoba zazna w końcu spokoju. Czasem się zdarza, że człowieka może opętać wiele demonów. Ale i tak w końcu zostaną wypędzone.

 

Znowu piszesz bzdury. Jeden z najsłynniejszych przypadkow opetania - Anneliese Michel - demon nie został wypędzony, zmarła. No chyba że śmierć nazywasz zaznaniem spokoju.

 

 

co powoduje większą pogoń za sławą i pieniędzmi, a nie stratą czasu na bajeczki.

 

Mnie się właśnie ta pogoń za sławą i pieniędzmi nie podoba. Taki sens życia mają sobie ludzie nadawać?


  • 0

#27

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mnie się właśnie ta pogoń za sławą i pieniędzmi nie podoba. Taki sens życia mają sobie ludzie nadawać?

No cóż, to już kwestia podejścia i indywidualnych preferencji. Oczywiście, że każdy ma swoją "misje", ale nie da się nie zauważyć w jakim kierunku zaczyna podążać społeczeństwo. Dla jednych sensem jest spłodzenie potomka, założenie rodziny i jak to się mówi zasadzenie drzewa, dla innych kariera i pieniądze. Jak rozumiem, Tobie bliżej do pierwszej opcji? Ja osobiście też wolałbym resztę życia spędzić w fajnym domku w górach obok wolno płynącego potoku, niż w kolorowym Las Vegas, ale nie będę ukrywał, że to co mnie głównie motywuje do działania to osobisty sukces i lepsze warunki życia.

Jeśli chodzi o opętania to można postawić te same pytanie co w przypadku duchów. Dlaczego szatan nie chce opętywać ludzi niewierzących w te głupoty?


  • 0



#28

Irey.
  • Postów: 476
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Znowu piszesz bzdury. Jeden z najsłynniejszych przypadkow opetania - Anneliese Michel - demon nie został wypędzony, zmarła. No chyba że śmierć nazywasz zaznaniem spokoju.

Sam nie rozumiem przypadku Anneliese Michel. Ta sprawa jest tak dziwna, jak żadna inna. Bardzo zastanawiające są dwa fakty. Dlaczego demony atakowały ją bezpośrednio, będąc poza jej ciałem. To coś niespotykanego. Przeważnie jest tak, że demon siedzi w ciele opętanej osoby, i ujawnia się w sposób całkowity, dopiero podczas egzorcyzmów. Z Anneliese Michel było zupełnie inaczej. Drugi zastanawiający fakt to taki, dlaczego egzorcyzmy były odprawiane tak późno, gdy demony zdążyły już całkowicie wyniszczyć jej ciało. Anneliese prawdopodobnie zmarła z powodu skrajnego niedożywienia i skrajnego wycieńczenia. Demony wykończyły ją fizycznie i psychicznie (nie pozwalały jej jeść), przyczyniając się w dużej mierze do jej śmierci z głodu i wycieńczenia. Egzorcyzm był prawdopodobnie odprawiony za późno i prawdopodobnie niewłaściwie. Nie było już dla niej ratunku. Nie wierzę w tezę o opętaniu w celu zbawienia innych (opętanie ekspiacyjne). Ta teza zakłada, że demony nie mogły opuścić jej ciała mimo egzorcyzmów, a ona sama zbawiła tym samym wielu innych ludzi. To jakaś bzdura zważywszy na fakt, iż reinkarnacja istnieje.

Jeśli chodzi o opętania to można postawić te same pytanie co w przypadku duchów. Dlaczego szatan nie chce opętywać ludzi niewierzących

Odpowiedź na to pytanie jest banalna. Ale jej nie udzielę, ze względu na twoje bezpieczeństwo.

I polecam obejrzeć każdemu poniższy film dokumentalny o prawdziwych opętaniach przez demony. Niezłe źródło informacji na ten temat. Daje dużo do myślenia:

https://www.cda.pl/video/14980619
  • -1

#29

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Egzorcyzmy w tym przypadku trwały 10 miesięcy, praktycznie aż do zgonu. Największe wycieńczenie i utrata wagi nastąpiły w tym okresie. Sąd uznał, że ponieważ na czas trwania egzorcyzmów, powtarzanych co kilka dni (łącznie 63 sesje), zrezygnowano z leczenia szpitalnego, to księża nieumyślnie doprowadzili do jej wycieńczenia ( nie zwrócili uwagi na to, że może ze względu na utratę wagi trzeba podjąć próby karmienia siłą lub przez sondę, a rodzina czekała z leczeniem aż seria egzorcyzmów się skończy). 

Z punktu widzenie doktryny katolickiej, jej opętanie było bardzo dziwne - Szatan w istocie udzielał księżom rad jak mają wzmacniać kościół. Działo się to w konwencji wyznań "szatan zostałby osłabiony, gdyby X". Na przykład twierdził, że bardzo by mu zaszkodziło uznanie za cud jakiegoś objawienia, albo gdyby księża przestali chodzić w spodniach pod sutanną.


  • 1



#30

Daniel..
  • Postów: 4142
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Odpowiedź na to pytanie jest banalna. Ale jej nie udzielę, ze względu na twoje bezpieczeństwo.

Czyli coś na zasadzie "wiem, ale nie powiem". Wiarygodnie...


  • 2




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych