Na szczęście to co piszesz to bzdura.
Znowu piszesz bzdury
Widocznie teraz taka moda, by pisać, że inni piszą bzdury gdy się z nimi nie zgadzamy. Po co ma być sympatycznie... Zresztą, nieważne.
Danielu, piszesz:
Tak samo jak z biegiem rozwoju nauki zmniejsza się wiara w boga, zjawiska paranormalne, zabobony, itp.
a zaraz potem cytujesz statystyki z których wynika, że ludzie odchodzą od instytucjonalnej religii. W dodatku jednej, konkretnej. Do tego, że homo religiosus w ujęciu Eliadego już nie funkcjonuje, nie trzeba nikogo przekonywać. To mniej więcej tak samo oczywiste jak istnienie zależność pomiędzy wiekiem badanych, a ich deklarowaną religijnością (z zaznaczeniem, że cały czas mówimy o europejskim obszarze kulturowym).
Nie wrzucaj jednak, proszę, do jednego worka formalnego wyznania i świata baśni legend, mitów, podań. Są one nam niezbędne. Odpowiadają na pewne potrzeby, zaspokajają je. Nie da się od nich uwolnić - zaraz zastąpią je inne, właściwe dla danego czasu i miejsca.
Np. Carl Gustav Jung pisał:
Pojęcie archetypu (...) zostało wywiedzione z wielokrotnie powtarzanych obserwacji, jak na przykład ta, że mity i bajki literatury światowej zawierają ściśle określone motywy, które pojawiają się zawsze i wszędzie. Jednocześnie te same motywy spotykamy w fantazjach, snach, deliriach i urojeniach współczesnego człowieka. Te właśnie typowe obrazy i związki nazywamy wyobrażeniami archetypowymi. Im są wyraźniejsze, tym jaskrawiej uwidacznia się to, że towarzyszy im szczególnie intensywne zabarwienie emocjonalne (...). Wywierają na nas wrażenie, są sugestywne i fascynujące. Biorą one swój początek w archetypie, który – sam w sobie – wymyka się przedstawieniu, jest nieświadomą praformą, stanowiącą – jak się wydaje – część struktury psyché, może przeto pojawiać się zawsze i wszędzie.
”
— C. G. Jung, Das Gewissen in psychologischer Sicht. W: Das Gewissen. Studien aus dem C.G. Jung-Institut, Zürich 1958, s. 199n
https://pl.wikipedia...p_(psychologia)
W baśniach, mitach znajdują ucieleśnione, w sposób symboliczny, nasze zjawiska psychologiczne.
Serio chcesz z nas to wyrwać? Może być trudno.
A to właśnie mity, baśnie, podania sprawiają, że cudowności są wokół nas. Ten cały żywy folklor, duchy, ufo. Nieznane i niepoznane, wiecznie balansujące na krawędzi światów.
Swoją drogą, zabawne. Piszesz o odchodzeniu od religii Francji czy Holandii. Najpierw mieliśmy francuską falę ufo, potem belgijską... Cóż. psyche nie znosi próżni.
Użytkownik Nick edytował ten post 22.07.2018 - 00:29