W sumie, to wszystko w tej sprawie, co mógłbym napisać, zostało już powiedzanie, najlepiej sytuację podsumował Panjuzek, ale rozbawiła mnie dalsza część dyskusji czyt. "faceci to... kobiety tamto...", z życia mógłbym wymienić sytuacje, gdzie zarówno faceci jak i kobiety, zdradzali i krzywdzili swoich bliskich, idealizowanie bądź oczernianie jednej płci, to niepoważne podejście. Ale odniosę się jeszcze do tego:
Sam nawet zostalem zdradzony kilka lat temu i byc moze daleki jestem od bycia idealem, ale z cala pewnoscia swoja dziewczyne traktowalem z nalezytym szacunkiem i troska (jak sie okazalo zbyt duzym szacunkiem).
Zdradzony nie zostałem, ale jak miałeś (niestety brutalnie), okazję przekonać się, nie wolno być zbyt miłym i troskliwym, szczęśliwie nauczyłem się tego, bez tak bolesnych doświadczeń jak Ty, że bez odrobiny chamstwa i niedostępności, stracisz na atrakcyjności w oczach kobiety, trochę to paradoks, ale tak jest. Panie nie lubią, być zbyt szanowane. Oczywiście, nie mam tu na myśli, prostackiego zachowania w stylu sebixów, ot bądź słodkim chamem i zobaczysz, jak zainteresowanie dziewczyny, nagle wzrośnie.
Użytkownik Hardy edytował ten post 27.07.2018 - 18:47