Z powodu że w temacie "3 dziwne filmiki wideo" poruszony został temat creepypasty - tj. strasznych histori krążących po internecie które mają na zadanie tak Cię przestraszyć żebyś nie dał rady zasnąć w nocy , postanowiłem założyć tutaj temat w którym będę starał sie na bieżąco tłumaczyć (ponieważ większość z nich jest w języku angielskim) i dodawać nowe "legendy". Czytelnikom pozostawiam już rozgraniczenie na to co jest fikcją a co prawdą . Najpierw zabieram się za tłumaczenia tekstów z tej strony :
http://x.datchan.org...ory:Creepypasta
http://theholders.org/ - seria "Holders"
http://www.creepypasta.com/ - "Binary DNA"
http://boards.4chan.org/x/ - większość tekstów.
Tłumacze dlatego że nie każdy opanował język angielski na tyle dobrze żeby rozkoszować sie tekstami bez konieczności zaglądania co chwilę do słownika co zabija całą aurę tajemniczości i frajdę z czytania. A wiec rozpoczynamy temat tylko dla odważnych .
Lalka
Dałem jej lalkę na urodziny. Pokochała ją od razu, powiedziała że jest przepiekna, że jej włosy są takie miękkie a ubranko cudowne. Nie spuszczała jej z oczu przez wiele dni. W czasie dnia kładła ją na stole tak by mogła ją widzieć podczas sprzątania. W nocy siedziała tuż przy naszym łóżku, wpatrując się w nas swoimi wielkimi nieruchomymi oczami. Jednakże uczucia mojej żony w stosunku do lalki szybko sie zmieniły. Wkrótce zauważyłem że coś ją niepokoi. Pytałem oczywiście o co chodzi, lecz ona bagatelizowała sprawę mówiąc że to nic, zwykła głupota. Lecz z dnia na dzien zamykała się w sobie jeszcze bardziej i oddalała się odemnie. Wkońcu nie mogłem już tego wytrzymać. Postawiłem ultimatum, albo powie co sie dzieje tu i teraz albo zabieram ją do lekarza.
W końcu coś w niej pękło, szlochając powiedziała mi o wszystkim. Powiedziała że to wszystko wina lalki, ona ją przerażała. Wyznała że ciągle ma uczucie że jest przez nią obserwowana. Czasami wyglądała nawet jakby się przed chwilą poruszyła. Przestraszyłem sie nie na żarty i postanowiłem sprawdzić zabawkę. Siedziała bez ruchu na małym stoliczku w sypialni. Duże, niebieskie oczy pozostały bez zmian. Odetchnałem z ulgą, "nie mogę pomóc" pomyślałem ale jakoś lżej mi się zrobiło. "Oczywiście że nie może sama chodzić, nie może". Odwróciłem się w stronę drzwi i już miałem wychodzić kiedy kątem oka zauważyłem mały ruch. Odwróciłem się zaintrygowany i podniosłem lalke na wyskość mojej twarzy. Przybliżyłem moją twarz do jej i wpatrywałem się w jej oczy. Coś faktycznie się tam poruszało! Starałem się skoncentrować i zbadać to dokładniej. "Tak, na pewno coś tam się porusza" pomyślałem. Nie ruszały się bezpośrednio oczy, ruch pochodził zza nich. Zanim zdążyłem się temu dokładnie przyjżeć, oko niespodziewanie wybuchło po czym wypadło z niego co najmniej dziesięć wijących się robaków. W szoku odrzuciłem lalkę od siebie, instynktownie się cofając.
Żona która chciała się dowiedzieć co się stało, krzyczała do mnie z innego pokoju. Żeby ją uspokoić odpowiedziałem że nic się nie dzieje i żeby się nie martwiła.
Wziałem lalkę ponownie do ręki, używając chusteczki oczyściłem ją z robaków. W środku zobaczyłem ich znacznie więcej, wijących się i naciskających na skórę i zewnętrzną warstwę tworzywa sztucznego.
"Za szybko" - pomyślałem wzdychając. "Miałem nadzieję że wytrzyma dłużej. Trudno będę musiał zrobić dla niej nową lalkę, może powinienem utrzymać ją przy życiu na początku, przynajmniej przez chwile. To świetna myśl, napewno wytrzyma przynajmniej chwile dłużej". Kiedy wyrzucałem starą lalkę pomyślałem o tym jak moja żona zawsze zachwycała się blond loczkami małe Katie. Ciekawe czy ona też ma niebieskie oczy ?
Postaram się dzisiaj wrzucić jeszcze przeynajmniej dwa teksty . Hope you will like it