Skocz do zawartości


Zdjęcie

Powitanie Perseusza


  • Please log in to reply
21 replies to this topic

#1

Perseusz.
  • Postów: 75
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim tradycyjny powitalny temat pragnę rozpocząć od pozdrowienia wszystkich użytkowników tego zacnego forum, które miałem przyjemność obserwować od co najmniej siedmiu lat. Było to, jest i mam nadzieję, że nadal będzie jedyne tego typu polskojęzyczne forum o tematyce paranormalnej, w którym można przeczytać arcyciekawe i profesjonalnie przeprowadzone debaty oraz gdzie można spotkać sporą grupę opanowanych i merytorycznych zwolenników wiary w siły nadprzyrodzone, jak i stojących w kontrze do nich poważnych sceptyków. Choć sam zaliczam się raczej do tej drugiej grupy forumowiczów, to z przyjemnością będę się podejmować rzeczowych dyskusji na dowolny temat w którym czuję się choć minimalnie kompetentny do wyrażania swojej opinii. Sądzę, że długie lata spędzone na obserwacji for dyskusyjnych takich jak to, czytania literatury, a także spore doświadczenie w krytykowaniu źródeł i prowadzeniu debat na zupełnie inne tematy, pozwoli mi wnieść jakiś pozytywny wkład do społeczności Paranormalne.pl.

 

Niestety ze względu na chroniczny brak czasu powodowany dotąd nauką, później studiami czy pracą, nie mogłem być tutaj aktywny już wcześniej. Choć podejmowałem się takich prób, niemal natychmiast spełzły one na niczym, gdy pochłonęły mnie moje nudne obowiązki szarej codzienności. Dlatego tym bardziej cieszy mnie fakt, że sytuacja wygląda dziś zupełnie inaczej i mogę poświęcić na to znacznie więcej czasu, niż posiadałem go dotychczas. 

 

Oprócz oczywistego zainteresowania tematami poruszanymi na tymże portalu, jestem ogromnym miłośnikiem książek (bibliofil jest tutaj właściwszym słowem), melomanem, miłośnikiem szeroko pojętej kultury, historii religii i historii prawa. Ponad to pasjonują mnie militaria, jestem niepoprawnym miłośnikiem dziedzictwa Rzymu i Bizancjum (jakkolwiek nie lubię tego współczesnego określenia), nałogowo czytam i dyskutuję na temat filozofii, socjologii, psychologii społecznej i biologii. Nieco czasu znajduję także dla szermierki sportowej, kontynuowania studiów (obecnie między innymi kursu z czytania egipskich hieroglifów), teorii gier i astronomii. 

Chętnie odpowiem na wszelkie pytania! 





#2

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Psem i ciastkiem witamy.

#3

Tiga.
  • Postów: 259
  • Tematów: 27
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Część, szerokie i dogłębne zainteresowania jak widzę, winny wzbogacić dorobek kulturowy tego przybytku.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

#4

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witaj Perseusz!

 

 

jestem ogromnym miłośnikiem książek (bibliofil jest tutaj właściwszym słowem),

Witaj w klubie. A jakie czytasz? :D

 

 

melomanem

A czego dokładnie słuchasz?

 

 

nałogowo czytam i dyskutuję na temat filozofii, socjologii, psychologii społecznej i biologii.

 

i astronomii.

 

Naprawdę, już Cię lubię :D

 

Mam nadzieję, że miło spędzisz tu swój czas i zostaniesz z nami na długie lata ;)

 

Witaj w drużynie Perseuszu!!! :D





#5

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kotem i chlebem witamy.

 

Psem i ciastkiem witamy.

...nie wymyślaj.





#6

TheToxic.

    Faber est quisque suae fortunae

  • Postów: 1656
  • Tematów: 59
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Witamy na pokładzie, uważaj czasami mocno tu buja :)



#7

Napatencie.
  • Postów: 32
  • Tematów: 3
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

A ja mimo  tego , że mam tutaj najmniej do powiedzenia, nie lubię krytyków i jestem negatywny wobec Ciebie .

Pamiętaj , że "karma" za bycie mało tolerancyjnym dla ludzi do Ciebie wróci , a jeśli czegoś nie rozumiesz, gdy chodzi o wypowiedzi innych użytkowników, powstrzymaj się od komenatrzy. 

Jeżeli jesteś :

"Sceptyk- stanowisko filozoficzne odrzucające możliwość uzyskania wiedzy wiarygodnej i ostatecznie uzasadnionej" 

 

Może zabaw się w naukowca , którzy często są ograniczani umysłowo przez swoim poprzedników . 

Czasami osoba , z którą nie potrafisz się dogadać/ lub sądzisz , że jest nienormalna - może więcej wiedzieć na temat , który Ty starasz się pojąć. 

 

"Matrix" jest wokół Ciebie , a Ty żyjesz w czyimś świecie i musisz tolerować to , że jesteś gorszy niż Ci co "zarządzają Matrixem"

 

Nie krytykuj rzeczy nadprzyrodzonych bo to tylko Twoja niewiedza Cie ogranicza. 



#8

Perseusz.
  • Postów: 75
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przede wszystkim serdecznie dziękuję wszystkim za urocze powitania! 

 

Psy i koty kocham jednakowo, przyjmę zatem oba zwierzątka w liczbie dowolnej i faworyzować żadnych nie będę. 

 

Odpowiem najpierw na pytania Endinajli:

 

Na moich półkach znaleźć można naprawdę wiele różnych gatunków, od książek historycznych, biografii, przez ekonomię, filozofię i po książki podróżnicze oraz wywiady. Dzielę je mniej więcej po równo na te, które uzupełniają moje zainteresowania i wykształcenie oraz na powieści rozmaitego sortu, wśród których honorowe miejsce zajmuje niezmiennie rodzima fantastyka. Mamy naprawdę wielu świetnych polskich pisarzy fantastyki, śmiało mogących mierzyć się z wieloma Amerykanami i autorami z Europy Zachodniej. Literaturę rosyjską darzę od dawna sporym zamiłowaniem, posiadam też niezdrową fascynację francuskimi pesymistami i różnymi wydaniami Ryszarda III autorstwa najbardziej znanego w świecie Williama. 

 

Słucham muzyki klasycznej, bluesa, jazzu, nieco starszego popu, rocka i za sprawą moich znajomych staram się wchodzić powoli w muzykę współczesną, choć utknąłem teraz na paru francuskich szlagierach i nijak nie potrafię się z nich prędko wybrnąć...

 

Teraz przyszła pora na ostatni post autorstwa Napatencie i szczerze powiedziawszy, nie bardzo wiem jak mam na niego odpowiedzieć w taki sposób, by mimo wszystko bronić wyłącznie swoich poglądów i nie pozwolić na to, by utożsamiano mnie z jakimiś anonimowymi ,,sceptykami'' czy ,,krytykami'', wśród których zapewne są ludzie różnej wiedzy, obycia i nie bywają oni zawsze tolerancyjni dla poglądów innych osób. 

 

Otóż tolerancja jest bardzo szerokim pojęciem, które możemy w zależności od kontekstu tłumaczyć nawet jako ,,ścierpieć czyjeś poglądy''. Nie oznacza ona akceptacji. Jestem człowiekiem nauki i w związku z tym nie mam prawa uważać, by pewne teorie miałyby być wieczne bądź też, że nie podlegają one jakiejkolwiek dyskusji. Takowa dyskusja musi odbywać się cały czas! We wszystkich dziedzinach wiedzy mile widziana jest merytoryczna krytyka, nowe eksperymenty i hipotezy. Nauka nie jest nigdy bezmyślnym powtarzaniem poglądów innych, lecz ciągłą weryfikacją, zadawaniem pytań i szukaniem na nie odpowiedzi przy trzymaniu się metod ogólnie przyjętych za naukowe. Są one nimi nie bez powodu, zapewniam o tym. Nie uznaję tematów tabu i przyznaję, że mam też problem z imperatywami.

 

Dlatego też boleć może mnie nieco fakt, że sugeruje mi się, iż mój brak tolerancji dzięki karmie ,,wróci do mnie'', skoro nie zdążyłem nawet wyrazić swojej opinii na żaden rzeczowy temat. Bycie sceptykiem nie wyklucza bycia tolerancyjnym i kulturalnym wobec osób wyznających poglądy odmienne od naszych. Nie jest to też nigdy bezmyślna krytyka, lecz co najwyżej krytyka podparta empirią czy logiką. Za krytykę można też łatwo wziąć zadawanie pytań, lecz bez tego stalibyśmy jako cywilizacja w miejscu, może nawet nie próbując się zastanowić jaki jest sens robienia użytku z koła. Nie mylmy zatem pojęć i nie szufladkujmy nikogo, jakkolwiek niechętni nie bylibyśmy pewnym grupom osób mającym z reguły poglądy i doświadczenia odmienne od naszych. 

 

Nie uważam, by naukowcy byli przez kogokolwiek ograniczeni umysłowo. Gdyby tak było, co starałem się też udowodnić powyżej, nauka od dawna stałaby w miejscu. Celem nauki jest właśnie wychodzenie poza przyjęte horyzonty i tym różni się właśnie nauka od pseudonauk. Nie paranauk, lecz pseudonauk. Albowiem te z reguły nie podlegają rzeczowej krytyce (ta jest zawsze brana jako atak na osobę ,,badacza''), poziom nagromadzenia danych nie pozwala na ich weryfikację, eksperymenty są często niemożliwe do powtórzenia albo w ogóle nie mają miejsca i ciężko to przyznać, lecz nader często pod tym nadużywanym terminem nauki kryje się wyłącznie wiara (podobnie jest z filmami dokumentalnymi i produkcjami paradokumentalnymi - mogą one zawierać słowo ,,dokument'' w nazwie, ale jakże dalekie są od siebie). Bez względu więc na to jak bardzo ktoś nie uważałby swojej wiary za prawdziwą, nasza wiara w cokolwiek nie dowodzi prawdziwości niczego. Wszystko podlega weryfikacji, a jeśli ktoś chce uznawać jakieś zjawiska paranormalne za prawdziwe, musi mierzyć się z nauką, miast kazać komukolwiek dawać czemuś ,,wiarę''. W przeciwnym wypadku często ateistyczni zwolennicy paranauk robią dokładnie to, za co tak chętnie krytykują osoby religijne. 

 

Jeszcze raz dziękuję wszystkim za przyjęcie mnie do grona forumowiczów i liczę na wiele owocnych spotkań w innych wątkach! 





#9

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Paranauka nie jest i nie była nigdy pseudonauką dobrze jest tą zasadniczą różnice ustalić na początku by nie utonąć w absurdach niedomówień.
Można badaczowi, naukowcowi ograniczyć fundusze ale trudno moim zdaniem zabronić mu myśleć, tworzyć koncepcje itd 
Ocena ad hok co jest a co nie jest dokumentem a co pseudo dokumentem nie jest przypadkiem nadużyciem? W twoim tekście wyjaśnienie się nie pojawia, podobnie dlaczego posługujesz się określeniem paradokument i paranauka. 

 

 

^^, witaj.





#10

Perseusz.
  • Postów: 75
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Z całym szacunkiem, ja nigdy nie użyłem określenia "pseudo dokument" lecz "paradokument", aby pokazać ogromną różnicę znaczeniową z dokumentem, mimo oczywistego na pierwszy rzut oka podobieństwa. Dokument jaki jest, każdy widzi (nieudolnie parafrazując Benedykta Chmielowskiego), natomiast paradokument jest wyłącznie fikcją, w dodatku często daleką od rzeczywistości, bardzo przerysowaną, tragicznie wręcz śmieszną. Nie zmienia to faktu, że wiele osób traktuje to w kategoriach filmu dokumentalnego i wierzy w prawdziwość zdarzeń w nim przedstawionych. To porównanie służy temu, byśmy nie brali wszystkiego za naukę, nawet jeśli "nauka" się często w danym słowie pojawia.

Przymiotniki też wiele zmieniają! Wystarczy porównać krzesło i krzesło elektryczne...

Nie postawiłem też znaku równości między pseudonaukami i paranaukami. Przeciwnie, oba te słowa znalazły się w jednym zdaniu właśnie po to, bym mógł podkreślić różnicę jaką dostrzegam między nimi. Tak, by np. moja krytyka pseudonauk nie została zrównana z krytyką paranauk. To był wyłączny powód użycia takiego, a nie innego sformułowania. Porównań jednak nie było.

Dziękuję!



#11

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W czym tkwi twoim zdaniem różnica, co powoduje że używa się  określenia - paranauka i nauka.





#12

Perseusz.
  • Postów: 75
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W zasadzie mógłbym się pokusić o własną definicję, lecz o dziwo nawet Wikipedia różnice te opisuje całkiem nieźle. Cytuję:

 

 

 

Paranauka (gr. παρα – „przy”, „obok”, „poza czymś”) – część wiedzy, bardzo bliska wiedzy racjonalnej, czy nawet naukowej, która teoretycznie powinna poddawać się racjonalnej kontroli (weryfikacji), ale obejmuje pomysły i hipotezy niespełniające mocnej zasady racjonalności, tzn. nieposiadające odpowiedniego uzasadnienia. W efekcie paranauka obejmuje wiedzę stojącą poza oficjalnym nurtem naukowym, z których uczeni czerpią jednak pomysły i hipotezy robocze. Paranauka stanowi swego rodzaju „przedsionek” wiedzy naukowej[1].

Paranauka istotnie różni się od pseudonauki, obejmującej wiedzę irracjonalną i pozorującą wiedzę naukową, np. poprzez używanie języka naukowego[1]. Problem metod rozróżniania nauki od paranauki określany jest jako problem demarkacji.

Paranauki (np. parapsychologia) mają swoją metodę, właściwą dla tej dziedziny rzeczywistości, którą się zajmują. Badania metodami naukowymi zjawisk paranormalnych nie dały pozytywnych wyników z powodu nieadekwatności stosowanych przez naukowców metod badawczych. Nie można właściwie ocenić parapsychologii narzędziami stosowanymi w nauce, bowiem z założenia narzędzia te nie nadają się do właściwego poznania zjawisk parapsychicznych. Gdyby było inaczej, to parapsychologia nie byłaby paranauką, a stałaby się nauką.

Aby skorzystać z paranauk, trzeba poznać granice nauki i to, co znajduje się poza tymi granicami. I tak, w przypadku parapsychologii, wymaga to nabycia praktycznych umiejętności parapsychicznych. Jeśli naukowcy poznają metody parapsychologii i nabędą środki poznania umiejętności parapsychicznych, będzie możliwe przesunięcie granicy poznania naukowego w tej dziedzinie[2].

 

Za: https://pl.wikipedia.../wiki/Paranauka

 

Od siebie dodam jeszcze, że często kwestia polega na tym, czy daną rzecz po prostu da się zbadać w sposób naukowy tzn. czy da się sprecyzować dane zjawisko, czy da się zdobyć materiał naukowy poprzez badanie tejże rzeczy i czy eksperymenty są powtarzalne.

 

Pseudonauki i ich wyznawców najlepiej demaskuje Nagroda Randiego. Bo jeśli tyle osób mówi prawdę, iż np. posiada zdolność telekinezy czy telepatii, to chyba muszą to być sami milionerzy; inaczej dawno upomnieliby się o milion dolarów. 





#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6694
  • Tematów: 774
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pseudonauki i ich wyznawców najlepiej demaskuje Nagroda Randiego. Bo jeśli tyle osób mówi prawdę, iż np. posiada zdolność telekinezy czy telepatii, to chyba muszą to być sami milionerzy; inaczej dawno upomnieliby się o milion dolarów. 

Och, to tak jak z kręgami w zbożu. Ufundowano dość wysoką nagrodę za zrobienie konkretnego kręgu w zbożu. Postawiono kilka warunków i to nawet niewygórowanych. Oczywistym było, że zgłoszą się specjaliści od deski i sznurka i będzie po sprawie. 

Cóż, nie wiadomo dlaczego, ale nikt nie zgłosił się. Sami milionerzy...





#14

Churchyard dweller.
  • Postów: 356
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jak to nie wiadomo dlaczego? Bo tylko kosmici potrafia robic te skomplikowane kregi.

#15

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

W zasadzie mógłbym się pokusić o własną definicję, lecz o dziwo nawet Wikipedia różnice te opisuje całkiem nieźle. 

 

 

Zatrzymując się wyłącznie na podziale nauki w cytowanym przez ciebie źródle poprzestanę na stwierdzeniu iż w okresie oświecenia nastąpiło rozejście się jednego nurtu na dwa równoległe a więc równoprawne formuły uprawiania tejże nauki. 

Obydwie te formy posiadają więc status nauki. 






 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych