Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czas budowy Piramidy Cheopsa

piramidacheopsa

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
607 odpowiedzi w tym temacie

#196 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Z pewnością zaraz wyjaśnisz mi co trzymam na przykład w szufladzie i dlaczego :) Oj Muhad Muhad... nie znasz mnie osobiście a ciągle wymyślasz jakieś bzdury na mój temat...


Wnioskuję z czasu kiedy sam przyznałeś się, że nie czytasz książek, które obalasz. Jak dla mnie jest to ignorancja i nie można tego tłumaczyc tym, że nie będę czytał, bo to UFOfantasy itp. Jeśli już zajmujesz głos w jakiejś sprawie, to najpierw miej pojęcie o całości. Oczekujesz tego od innych z drugiej strony, to rób to samo.

Egipcjanie potrafili przeciągać wielkie ciężary za pomocą sań na spore odległości i robili to bez pomocy ani kosmitów ani prastarej supercywilizacji. Robili to sami posługując się swoim umysłem.


Ile mam Ci tłumaczyc, że nie przeciągniesz saniami wielkich głazów po piasku?
Tłuczkiem przecież tego nie zrobię.

Istnieje wiele świadectw, a zarazem i dowodów, że starożytni Egipcjnie po prostu potrafili takie bloki po pustyni przeciągać.


Przeciągnąc to chyba umieli tylko faraona na saniach :wall:

Dowód - malowidło. Każdy kto twierdzi, że Egipcjanie nie przeciągali kilkudziesięciotonowych bloków po piasku przy użyciu lin i ciągnących za nie ludzi po prostu ośmiesza się olewając ten właśnie dowód.


Nie ma dowodów, czy to do Ciebie nie dociera?
Są tylko teorie, teorie i raz jeszcze teorie.

Jakim cudem dzieje się tak, że archeolodzy nie potrafią odnaleśc niezbitych dowodów na potwierdzenie teorii a Ty sposobem - kopiuj wklej wyjaśniasz to ,czego oni nie potrafili zrobic po studiach tej dziedziny i wielu lat pracy?

I jak na razie jedynym argumentem, który za tym stwierdzeniem stoi, jest Twój informator, Splaszczakus Egipcjanin z jakiejś stronki ;) A podobno Muhad nie podpiera się argumentami "kopiuj - wklej" ;)


Ja tego nie twierdzę, że nie podpieram się. Czasem się podeprę, każdy to robi.
Strona jak strona, istnieje, jest informacja, a to że dla Ciebie mało istotna to wcale mnie nie dziwi.

Ano ma się tak, że piasek nie jest czymś, co totalnie ogranicza możliwości poślizgu, a rzeczone kamienie sątylko przykładem tego właśnie. Naprawdę staram się pisać jak najprościej, ale prościej jużchyba nie potrafię.


Czy Ty czasem czytasz co piszesz?

Jak ma się samowolne i powolne przesuwanie kamyków, kamieni do przeciągania(ingerencja) niebywale ciężkich bloków?

Brak mi słów...

Co zaś do Twojego upierania się na temat przeciągania kilkudziesięciu ton - po raz kolejny odsyłam do rzeczonego maliwidła, tam masz wszystko. Blok skalny o wadze 60 ton oraz jego przeciąganie za pomocą lin oraz robotników przy użyciu metody polewania wodą drogi.


Będziesz miał błoto a kamień się zapadnie pod wpływem przeciągania.
Spróbuj to zrobic na plaży. Polej wodą i ciągnij kamień.

Ale oczywiście Muhad był tam wtedy i wie lepiej, że to malowidło to taki kit tylko, w rzeczywistości bowiem to nie tak wyglądało ;)


Pewnie nie kit, ale parę kamyczków zapewne po ciężkich trudach uda się przeciągnąc, by odnowic piramidę.

Mówiłem specjalnie o obeliskach któe Oktawian sprowadził do Rzymu. Cesarz Oktawian rzecz jasna, zatem robił to w czasach starożytnych. Wykopał taki obelisk, umieściła na okrętach (ciekawe jak? Skoro ani liny, ani sanie, ani nic przecież tego nie udźwignie? ;) ), przetransportował do Rzymu, potem jakoś przewiózł je zapewne z Ostii do samego Wiecznego Miasta a potem jeszcze jakoś je ustawił. Ciekawe jak to zrobił, skoro to niewykonalne dla ówczesnego człowieka ;)


Transport kilku obelisk a transport tylu bloków to zupełnie co innego.

Chodzi mi tutaj jedynie o możliwości przemieszczania takich ciężarów w starożytności, aby pokazać, że to możliwe i wykonalne.


Przemieszczenie pewnie było możliwe ale nie na taką skalę jak w celu budowania piramidy.

Czas na jeden blok - od pięciu do siedmiu minut. Umiesz liczyc?


Muhad, Ty jesteś naprawdę niereformowalny i widzę, że naprawdę żyjesz w swoim świecie. W tej chwili naprawdę stajesz się zabawny próbując wmówić mi i wszystkim dookoła, że wiesz o mnie więcej niż ja sam i moi znajomi :)


Sam się wkopałeś przyznając się do - NIEOCZYTANIA

Nie dziw się, że to się za Tobą ciągnie teraz.


Mój brat twardo stąpa po ziemii i jest bardziej nautralny w tych wszystkich teoriach, ale po rozmowach z Tobą na PW, czy to na gg(nie wnikam), ma o Tobie podobne zdanie.

Poprostu wygląda to tak, jakbyś wychowywał się na bazie papki niektórych szkolnych podręczników i na telewizyjnej propagandzie.

Skoro już opluwasz i dyskredytujesz osiągnięcia wielu egiptologów, to i próbujesz wymyślić jakieś kompletnie wyssane z palca bzdury na mnie?


Ci egiptolodzy głowią się od wieków po czasy obecne. Co było teorią jest teorią i tego nie zmienisz.

Trudno to przyjąc do wiadomości?


Znudziła mnie ta dyskusja, bo do niczego konkretnego nie prowadzi.

Inaczej byc nie może skoro porównujesz użycie siły do przeciągnięcia bloków po piasku, do samowędrujących kamyków.

Inaczej byc nie może skoro nie potrafisz doliczyc się tego, że na każdy blok przypada czas od 5-7 minut, który automatycznie niweluje wszelkie teorie odnośnie budowy piramidy Cheopsa.

Myślę, że nie pojmujesz również tego, że Egipcjanie nie byli poganami a robotnicy nie byli niewolnikami. Gdyby byli niewolnikami, to budowa nie była by tak szybka i tak dokładna.

Zresztą, mam już to gdzieś.

Nie fatyguj się z odpisaniem dla zasady, bo ja Ci już nie odpiszę w tym dziale.

Kto mądry, ten dostrzeże największe bolączki, które negują Twoje-nie Twoje "Teoryjki"

Seeya.
  • 0

#197

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Transport kilku obelisk a transport tylu bloków to zupełnie co innego.

:o dlaczego? Mozna prosić o proste wytłumaczenie tego zadziwiającego paradoksu? Tzn. czy problem kryje się jedynie w ilości transportowanego materiału? Bo mam wrażenie, że negowana była samo możliwość przetransportowania tworów o określonej masie. Jak widać na przykładzie: waga nie odgrywa aż tak wielkiej roli by całkowicie wykluczyć możliwość przemieszczenia. Oczywiście zachowując odpowiednie proporcje.
  • 0

#198

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wnioskuję z czasu kiedy sam przyznałeś się, że nie czytasz książek, które obalasz. Jak dla mnie jest to ignorancja i nie można tego tłumaczyc tym, że nie będę czytał, bo to UFOfantasy itp. Jeśli już zajmujesz głos w jakiejś sprawie, to najpierw miej pojęcie o całości. Oczekujesz tego od innych z drugiej strony, to rób to samo.


Tak jak myślałem. Otóż UWAGA! UWAGA! Już chyba z pięć razy to zaznaczałem, teraz robię to po raz kolejny i mam nadzieję, że ostatni. Sięgnąłem po parę książek pewnych "alternatywnych" autorów (nie, nie kupiłem, nie dam im zarobić) i przeczytałem je, zatem panie Muhad, tracisz swój argument, że nie zajrzałem do nich. Niestety po lekturze zmuszony jestem podtrzymać swoje zdanie co do papkowatości i niskiej wartości twórczości mr. Daenikena.

Mam nadzieję, że tym razem dotarło ;)

Ile mam Ci tłumaczyc, że nie przeciągniesz saniami wielkich głazów po piasku?Tłuczkiem przecież tego nie zrobię.

I to jest właśnie to, o czym mówię. Negujesz oczywisty 100% dowód.

Zatem, skoro wg Ciebie nie przeciągniesz saniami wielkich głazów po piasku (bądź drodze, nie upieram się że to był piasek), jakim cudem na malowidle z epoki widzisz właśnie przeciąganie saniami wielkiego głazu? Właśnie przy użyciu wspomnianej przeze mnie metody sanie + liny + woda?


Ja tego nie twierdzę, że nie podpieram się. Czasem się podeprę, każdy to robi.


Aha, czyli jak Ty to robisz, to jest ok, bo każdy tak czasem robi, ale jak zrobi tak zły sceptyk, to już jest źle i krzyczymy, czy tak? :->

Transport kilku obelisk a transport tylu bloków to zupełnie co innego.


Jedynie w kwestii skali. Wiem, że dwa obeliski nijak się mają do milionów bloków, ale mi chodzi teraz jedynie o możliwość. Jeszcze do niedawna słyszałem upieranie się, że przeciąganie takich bloków jest niemożliwe dla starożytnych Egipcjan. Więc udowadniam, że było możliwe.

A co do odnawiania/budowania piramidy, musiałeś słyszeć o badaniach 14C sponsorowanych przez fundację Twojego wspaniałego Edgara Cayce'go, których wyniki ustaliły wiek piramidy na trochę starszy (bodajże do 300 lat) niż ten oficjalny ;) Taki mały strzał sobie w kolano sobie zafundowali ;)

Czas na jeden blok - od pięciu do siedmiu minut. Umiesz liczyc?


Już na ten temat mówiliśmy i znasz moje zdanie :) Poza tym ogromna liczba ludzi ze zniekształconymi kręgosłupami od długotrwałego wciągania ciężkich bloków...
Jasne, można ratować się zupełnie bezpodstawnymi teoriami o "odnawianiu" piramidy, ale to naprawdę już łapanie się brzytwy.

Sam się wkopałeś przyznając się do - NIEOCZYTANIANie dziw się, że to się za Tobą ciągnie teraz.

A teraz Ty wkopujesz się przez niedoczytanie (patrz początek tej wypowiedzi) :)

Mój brat twardo stąpa po ziemii i jest bardziej nautralny w tych wszystkich teoriach, ale po rozmowach z Tobą na PW, czy to na gg(nie wnikam), ma o Tobie podobne zdanie.

Nie zabronie nikomu mieć swojego subiektywnego zdania, któe jednak nie musi być odzwierciedleniem prawdy :) Ja też mam o wielu osobach swoje wyobrażenia, ale nie przekładam je ponad rzeczową dyskusję :)


Poprostu wygląda to tak, jakbyś wychowywał się na bazie papki niektórych szkolnych podręczników i na telewizyjnej propagandzie.


Czysta demagogia, idealnie się nadająca do odwrócenia adresata ale co z tego? To nie jest żaden ani argument ani dowód na cokolwiek. Nie uciekajmy się do personalnych wycieczek, lepiej niech przemawiają wiarygodne dowody.

Ci egiptolodzy głowią się od wieków po czasy obecne. Co było teorią jest teorią i tego nie zmienisz.

A co jest dowodem, np na możliwość transportowania bloków o dużej masie na spore odległości, jest wciąż dowodem, co jest nie po myśli paru osobom.

Inaczej byc nie może skoro porównujesz użycie siły do przeciągnięcia bloków po piasku, do samowędrujących kamyków.


Nie porównuję, jedynie zauważyłem, że poślizg na piasku istnieje i jest na tyle ciekawym zjawiskiem, że można zaobserwować ciekawe zjawisko na pustyni w Nevadzie bodajże :) I nie muszę używać takiego argumentu w tej dyskusji, podane to było jako ciekawostka, bo dowód w postaci malowidła mówi sam za siebie w tej kwestii.

Możesz chyba przyznać mi choć raz rację w obliczu dowodu, przezwyciężając dumę i powiedzieć, że Egipcjanie naprawdę to robili.

Inaczej byc nie może skoro nie potrafisz doliczyc się tego, że na każdy blok przypada czas od 5-7 minut, który automatycznie niweluje wszelkie teorie odnośnie budowy piramidy Cheopsa.


O tym była mowa i wciąż obstaję przy swoim. Zresztą niedawno obejrzałem film "Człowiek z marmuru" (wstyd że dopiero teraz po raz pierwszy). Ciekawy :) Mówi między inymi też o zwiększeniu wydajności budowania dzięki zastosowaniu odpowiedniej pracy grupowej ;)



Co zaś do ostatnich paru zdań - racja, czytelnicy tego tematu mają swój rozum i sami przekonają się jak bronisz się przez dowodem w postaci malowidła jak diabeł przed święconą wodą ;)

Pamiętam również, jak w chyba w temacie o kosmicie-wazonie z entuzjazmem pisałeś swego czasu:

a wszkolach ucza jak to faraon kazal ludziom zbudowac piramidy :rotfl:

a media swietnie ukrywaja ta prawde....nawet naukowcy


I jak widzę do tej pory nie zmieniłeś swojego podejścia do sensacyjnego przeżywania tajemnic Egiptu ;)
  • 0



#199

Mariush.
  • Postów: 4322
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Takie moje małe wtrącenie w temat:


Postaw sobie Blok 100 tonowy na spiaku. Polej wodą piasek i przesuń, a kamyk Ci się zapadnie w piasek. Będziesz miał jedno, wielkie błoto.

Może jeszcze nie zdałeś sobie z tego sprawy, ale woda jest substancją, której obecność zmniejsza tarcie między powierzchniami stykającymi się ze sobą. Ponadto obecność wody w piasku powoduje jego utwardzenie, co jeszcze bardziej ułatwia przesuwanie po nim ciężkich przedmiotów. Egipcjanie wiedzieli dobrze, co robili. Proponuję, abyś sam wykonał proponowane prze siebie eksperymenty.

Czy te informacje również czerpiesz z książek, których nie przeczytałeś? ;-)
(...)
Daję sobie głowę uciąc, że jesteś jednym z tych co nie tylko nie czytają książek "kosmicznych"...
(...)
Wyśmiewam a nie czytam, jak to miało miejsce w Twoim przypadku i to wielokrotnie.
(...)
Sam się wkopałeś przyznając się do – NIEOCZYTANIA

Nie rozumiem, dlaczego uważasz, że brak dogłębnego oczytania w literaturze para dyskwalifikuje osobę jako dyskutanta (żeby nie było, ja mam za sobą spore doświadczenie w czytaniu książek o tematyce para). Tym bardziej mnie to dziwi, że niedawno sam w odniesieniu do rozszerzonej wersji „Zakazanej archeologii” stwierdziłeś, że: "Nie trzeba było jej czytac, by wiedziec co w niej jest".

Wnioskuję z czasu kiedy sam przyznałeś się, że nie czytasz książek, które obalasz. Jak dla mnie jest to ignorancja i nie można tego tłumaczyc tym, że nie będę czytał, bo to UFOfantasy itp. Jeśli już zajmujesz głos w jakiejś sprawie, to najpierw miej pojęcie o całości. Oczekujesz tego od innych z drugiej strony, to rób to samo.

A Ty robisz coś innego? Nie czytasz literatury fachowej, literatura popularnonaukowa popularyzująca oficjalne stanowisko nauki to zapewne też dla Ciebie rzadkie doświadczenie, ale mimo to z całkowitym przekonaniem zaprzeczasz praktycznie wszystkiemu, co nie odpowiada Twojemu paranormalnemu punktowi widzenia. Tak po prawdzie, to robisz nawet coś więcej - także podpierasz się książkami, których nie przeczytałeś.

Hipokryzja, moralność Kalego - czyż nie tak na to się mówi...?.
  • 0



#200 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ooo...widzę całe zgromadzenie przeciwko mnie. Zmowiliście się znów czy to tylko kolejny przypadek? :hmm:


:o dlaczego? Mozna prosić o proste wytłumaczenie tego zadziwiającego paradoksu? Tzn. czy problem kryje się jedynie w ilości transportowanego materiału? Bo mam wrażenie, że negowana była samo możliwość przetransportowania tworów o określonej masie. Jak widać na przykładzie: waga nie odgrywa aż tak wielkiej roli by całkowicie wykluczyć możliwość przemieszczenia. Oczywiście zachowując odpowiednie proporcje.


Wiesz, jakoś pomęczyc się ileś tam czasu z kilkoma obeliskami jest zupełnie czymś innym, bo nie Rzymianie nie mieli gonitwy z czasem i nie musieli mieścic się w przedziale 5-7 minut.

Wiesz, 7, 8 obelisk to nie ponad milion kloców.

Niestety po lekturze zmuszony jestem podtrzymać swoje zdanie co do papkowatości i niskiej wartości twórczości mr. Daenikena.[/b]


Wiesz, miałem Ci nie odpisywac, ale mnie rozbawiłeś.

Kiedy nagle przeczytałeś tyle książek? :o Po tym jak Cię przyłapałem na nagonce Sitchina?

A wiesz, że Danikena mam w głębokim poważaniu?
Jego twórczośc mnie nie interesuje, bo dla mnie to żaden autorytet, ale Ty jak zwykle odniosłeś się tylko do Danikena, ale to taki szczegół.





I to jest właśnie to, o czym mówię. Negujesz oczywisty 100% dowód.

Zatem, skoro wg Ciebie nie przeciągniesz saniami wielkich głazów po piasku (bądź drodze, nie upieram się że to był piasek), jakim cudem na malowidle z epoki widzisz właśnie przeciąganie saniami wielkiego głazu? Właśnie przy użyciu wspomnianej przeze mnie metody sanie + liny + woda?


A skąd wiesz, że to było po piasku?




Aha, czyli jak Ty to robisz, to jest ok, bo każdy tak czasem robi, ale jak zrobi tak zły sceptyk, to już jest źle i krzyczymy, czy tak? :->


Nie, nie powiedziałem nigdzie, że złe.
Nikomu to nie wypomniałem. Chodzi mi o Ciebie i doskonale wiesz dlaczego.

Jedynie w kwestii skali. Wiem, że dwa obeliski nijak się mają do milionów bloków, ale mi chodzi teraz jedynie o możliwość. Jeszcze do niedawna słyszałem upieranie się, że przeciąganie takich bloków jest niemożliwe dla starożytnych Egipcjan. Więc udowadniam, że było możliwe.


A mi chodzi o bardzo krótki przedział czasowy z jakim musieli się uporac, bo w jednej kadencji jednego faraona nie daliby rady zrobic tego wszystkiego i jeszcze zbudowac dokładnie, o przeciąganiu nie wspomnę.

Przedział - 5,7 minut na blok.

O taką skalę również mi chodzi.

A co do odnawiania/budowania piramidy, musiałeś słyszeć o badaniach 14C sponsorowanych przez fundację Twojego wspaniałego Edgara Cayce'go, których wyniki ustaliły wiek piramidy na trochę starszy (bodajże do 300 lat) niż ten oficjalny ;) Taki mały strzał sobie w kolano sobie zafundowali ;)


Zmień ton i przestań drwic, bo to robi się niesmaczne. Nie musisz zaznaczac , że "Twojego wspaniałego"
Czym się tak podniecasz?

A co mnie obchodzi Edgar Cayce? Ja tu rozmawiałem o czymś innym !

Już na ten temat mówiliśmy i znasz moje zdanie :) Poza tym ogromna liczba ludzi ze zniekształconymi kręgosłupami od długotrwałego wciągania ciężkich bloków...
Jasne, można ratować się zupełnie bezpodstawnymi teoriami o "odnawianiu" piramidy, ale to naprawdę już łapanie się brzytwy.


Jakie łapanie się brzytwy?

Nic nie udowodniłeś, na pewno nie wyjaśniłeś problemu tego przedziału czasowego.
Z bratem myślałem, że padnę ze śmiechu jak czytaliśmy Twoje wyjaśnienia.

"Aquial wyjaśnił coś, czego naukowcy przez dziesiątki lat nie potrafili nigdy wytłumaczyc racjonalnie.

A co jest dowodem, np na możliwość transportowania bloków o dużej masie na spore odległości, jest wciąż dowodem, co jest nie po myśli paru osobom.


To nie jest bezpośredni dowód. Najpierw niech naukowcy dostarczą dowdów na to w jaki sposób Edipcjanie uporali się z przedziałem czasowym kilku minut na blok.

Co z tego, że mogli by je przetransportowac najpierw a późnij kłaśc, skoro w jednej kadencji faraona całośc czasu po przeliczeniu ilości bloków daje przedział 5-7 minut. Każda zwłoka i odjęcie lat budowy kosztem transportu skraca przedział czasu o cenne sekundy, nawet minuty.

Odnoszę wrażenie ,że nie potrafisz sobie wyobrazic tej walki z czasem.

Nie porównuję, jedynie zauważyłem, że poślizg na piasku istnieje i jest na tyle ciekawym zjawiskiem, że można zaobserwować ciekawe zjawisko na pustyni w Nevadzie bodajże :) I nie muszę używać takiego argumentu w tej dyskusji, podane to było jako ciekawostka, bo dowód w postaci malowidła mówi sam za siebie w tej kwestii.


To tę ciękawostkę odłóż na bok, bo ma się nijak do sprawy. Poślisk samoistny jest czymś innym niż użycie siły, niż ingerencja.

Podam ja CI teraz przykład:

Wpadłeś w bagno. Mniej się ruszysz, wolniej pójdziesz na dno.

Możesz chyba przyznać mi choć raz rację w obliczu dowodu, przezwyciężając dumę i powiedzieć, że Egipcjanie naprawdę to robili.


Jak mogę przyznac rację uczniakowi, studencikowi, w chwili gdy odnośnie budowy piramiidy cheopsa mamy oficjalnie tylko teorie?? Rozumiesz słowo TEORIA??

No po prostu jesteś chyba genialny, bo zrobiłeś w rok to, czego naukowcy nie potrafili zrobic w lata.
Normalnie nagroda Nobla Ci się należy i jakiś doktorat :wall:



O tym była mowa i wciąż obstaję przy swoim. Zresztą niedawno obejrzałem film "Człowiek z marmuru" (wstyd że dopiero teraz po raz pierwszy). Ciekawy :) Mówi między inymi też o zwiększeniu wydajności budowania dzięki zastosowaniu odpowiedniej pracy grupowej ;)


Wiesz ile podobnych filmików powstawało? I właściwie nic z nich nie wynikało :hmm:

Co zaś do ostatnich paru zdań - racja, czytelnicy tego tematu mają swój rozum i sami przekonają się jak bronisz się przez dowodem w postaci malowidła jak diabeł przed święconą wodą ;)


Samo malowidło nie udowadnia wszystkiego. Na pewno nie to, co najbardziej nurtuje.

I jak widzę do tej pory nie zmieniłeś swojego podejścia do sensacyjnego przeżywania tajemnic Egiptu ;)


Bo uważam, że Egipt kryje coś więcej niż tylko pogańską kulturę, która zmagała się z czasem, tylko po to by wznieśc kolejny monunment dla podniecenia Faraona.




A Ty robisz coś innego? Nie czytasz literatury fachowej, literatura popularnonaukowa popularyzująca oficjalne stanowisko nauki to zapewne też dla Ciebie rzadkie doświadczenie, ale mimo to z całkowitym przekonaniem zaprzeczasz praktycznie wszystkiemu, co nie odpowiada Twojemu paranormalnemu punktowi widzenia. Tak po prawdzie, to robisz nawet coś więcej - także podpierasz się książkami, których nie przeczytałeś.


Siedzisz za moimi plecami, że wiesz czym się zajmuję?
Bladego pojęcia nie masz co czytuję.

Idź lepiej zajmij się czymś bardziej pożytecznym od zabawy w adwokata.
  • 0

#201

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Wiesz, jakoś pomęczyc się ileś tam czasu z kilkoma obeliskami jest zupełnie czymś innym, bo nie Rzymianie nie mieli gonitwy z czasem i nie musieli mieścic się w przedziale 5-7 minut.
Wiesz, 7, 8 obelisk to nie ponad milion kloców.


Wszystko jedno. :P Przypominam: problem nie tkwił w ilości a w możliwości. Podniesiony (nomen omen) problem braku możliwości przetransportowania bloków skalnych o określonej masie - jak widać na załączonym przykładzie - jest problemem pozornym. Więc nie w tym należy poszukiwać problemu. Czyli reasumując: bardzo duży blok skalny (oczywiście w jakichś w miarę rozsądnych wielkościach) można przetransportować przy udziale siły ludzkich mięśni (i prostych twórów mechanicznych). Natomiast kwestia kolejna: ilości materiału jest już następną kwestią z jaką należy się zmierzyć.

i różne rodzynki:

A skąd wiesz, że to było po piasku?

... bo na to to-to wygląda. Ta intepretacja rysunku graniczy z pewnością.

To tę ciękawostkę odłóż na bok, bo ma się nijak do sprawy. Poślisk samoistny jest czymś innym niż użycie siły, niż ingerencja.

Dlaczego? Poślizg ma tutaj akurat wiele do powiedzenia. Świadczy m.in. o tym, że przemieszczanie się materiału skalnego przy wystąpieniu określonych warunków - zachodzi bez większego problemu. Tzn. kamienie przemieszczają się wbrew oczywistej prawdzie tj. kamień po prostu musi zakopać się w piachu. A tutaj takie cudowne cuś...

Rozumiesz słowo TEORIA??

A co się kryje złego w teorii? Bardziej podejrzana jest:... hipoteza. Naprawdę. :)
  • 0

#202 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Wszystko jedno. :P Przypominam: problem nie tkwił w ilości a w możliwości. Podniesiony (nomen omen) problem braku możliwości przetransportowania bloków skalnych o określonej masie - jak widać na załączonym przykładzie - jest problemem pozornym.


Problem polega na tym, że aby po pisaku cokolwiek przepchnąc należy położyc muł a potem polac wodą.
Mariush uważa, że wystarczy polac wodę na piach, a to poskutkuje jedynie błotem i zapadnięciem się głazu, bloku czy czegokolwiek.

Nie wykluczając możliwości użycia sań nie wyjaśnimy w jaki sposób znaleźli sposób na wygraną z czasem.

.. bo na to to-to wygląda. Ta intepretacja rysunku graniczy z pewnością.


W dodatku zła, bo jak wspomniałem trzeba było by dodac mułu rzecznego a potem wodą to polac, by cokolwiek utwardzic, o czym Wasza trójka całkowicie zapomniała, no albo nie wiedziała.

Dlaczego? Poślizg ma tutaj akurat wiele do powiedzenia. Świadczy m.in. o tym, że przemieszczanie się materiału skalnego przy wystąpieniu określonych warunków - zachodzi bez większego problemu. Tzn. kamienie przemieszczają się wbrew oczywistej prawdzie tj. kamień po prostu musi zakopać się w piachu. A tutaj takie cudowne cuś...


Tylko te kamienie nie sikają przed siebie, by ułatwic sobie wędrówkę.


Mniejsza o to,

Postaw 100 tonowy blok na plaży w Kołobrzegu. Poproś 500 ludzi, czy ilu tam chcesz i ciągnijcie. Wiesz jaki będzie efekt?
Albo go w ogóle nie ruszycie, a jeśli już to kamień pod wpływem ciężaru zapadnie się na jakąś głębokośc i zacznie byc jak spychacz, który tylko nagromadzi spore ilości piachu na przodzie, co spowoduje zablokowanie głazu. W momencie polewania wodą piasku zrobi się błoto, kamień się zapadnie i utkwi w tym błocie. Jest to tak oczywiste, że nie mogę uwierzyc własnym oczom, gdy czytam Wasze argumentacje dotyczące tego aspektu.

I jeszcze to porównaniie do kamyczków wędrowniczków, które mają swój naturalny czas wędrówki bez niczyjej ingerencji. Tutaj działa natura, a w przypadku budownictwa działa ingerencja siły i innych ramów czasowych.

Gdybym mojej chemicy o tym powiedział, to chyba spadłaby z krzesła.
  • 0

#203

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Problem polega na tym, że aby po pisaku cokolwiek przepchnąc należy położyc muł a potem polac wodą.
Mariush uważa, że wystarczy polac wodę na piach, a to poskutkuje jedynie błotem i zapadnięciem się głazu, bloku czy czegokolwiek.


No nie. Juz chyba ustaliliśmy, że jednak duże twory skalne (tutaj: obrobione przez człowieka) były transportowane w odległej przeszłości. A więc: dowód materialny jest na możliwość takowego przemieszczenia.

W dodatku zła, bo jak wspomniałem trzeba było by dodac mułu rzecznego a potem wodą to polac, by cokolwiek utwardzic, o czym Wasza trójka całkowicie zapomniała, no albo nie wiedziała.

Muszę przyznać, że nie rozumiem: widzimy na obrazku transport określonego obiektu. Oczywiście możemy dla wygody założyć, że to tylko taka artystyczna wizja twórcy, nie mająca pokrycia w rzeczywistości tj. taka ilustracja "książkowa". Jedyne o co możemy się spierać to tylko: podłoże. Tj. czy transport odbywa się po gruncie naturalnym czy też np. po terenie utwardzonym, wyłożonym wygładzonymi płytami kamiennymi.

Tylko te kamienie nie sikają przed siebie, by ułatwic sobie wędrówkę.

No nie. "Wykorzystują" wilgoć pochodzącą z atmosfery oraz naturalny napęd czyli: wiatr. Połaczenie w jednym momencie (a dokładniej: jednej nocy, ponieważ zjawiska te zachodzą w nocy) tych zjawisk - skutkuje przesunięciem kamieni, nawet po terenie, który na pozór uniemożliwia takie przemieszczenie.

Postaw 100 tonowy blok na plaży w Kołobrzegu.(...)


Wybacz muhad - ale to taki sobie przykład. Mówi on jedynie o wyobraźni i o niczym więcej. Bo klepanie w klawiaturę komputera i wymyślanie 100, 200, 300 ludzi czy też 10, 100 czy tez 1000 ton o niczym nie mówią. Żaden z nas tego nigdy nie sprawdzi, bo i nie ma takiej możliwości.

Można powiedzieć szczerze: nie mamy i nigdy (prawdopodobnie) nie będziemy mieli pewności w jaki sposób powstały piramidy. Jedynie co to możemy wnioskować na podstawie zastanego stanu. I tyle. Wykluczając czynnik ponadnaturalny (i pozaziemski) możemy stwierdzić, że wiedza nasza będzie zawsze w pewien sposób "dziurawa".
  • 0

#204

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Niedługo wybywam w góry, więc tylko króciutko:

Kiedy nagle przeczytałeś tyle książek?


Zacząłeś mi to wypominać już dość dawno temu. Od tamtego czasu postanowiłem wybić Ci ten argument z rąk i tak też uczyniłem. A że lubię czytać to nie mam z tym problemu. "Kod Leonarda" pochłoniłem podczas dwóch wizyt w Empiku (troszkę po wieśniacku to zrobiłem, ale Brownowi dać zarobić troszkęwięcej na kłamstwie też nie chciałem).

Zatem, kończ Waść, wstydu już (sobie) oszczędź :)

A czy zaś lubisz Daenikena, czy nie, to mnie nie interesuje. Faktem jest, że on i jego śmieszne historyjki są przykładem jak za pomocą manipulacji i kłamstw zarabiać na naiwnych nastolatkach i, o zgrozo, nie tylko nastolatkach.

W tym temacie nie chodzi mi o przekonanie, że Piramidę zbudowlai Egipcjanie, bo choć to dla mnie oczwiste, to skupiłem się tylko na możliwości przemieszczania ciężkich bloków skalnych przy pomocy ludzi. Jak widać, jest to możliwe.

I mam nadzieję, że nikt teraz już nie ośmieszy się twierdząc, że Egipcjanie nie mieli możliwości aby coś takiego robić w ogóle.
Bo mogli.


Nic nie udowodniłeś, na pewno nie wyjaśniłeś problemu tego przedziału czasowego. Z bratem myślałem, że padnę ze śmiechu jak czytaliśmy Twoje wyjaśnienia."Aquial wyjaśnił coś, czego naukowcy przez dziesiątki lat nie potrafili nigdy wytłumaczyc racjonalnie.


Nie udowodniłem w ostatnich postach niczego innego niż to, co chciałem udowodnić - czyli możliwości Egipcjan jeśli chodzi o przeciąganie gigantycznych bloków skalnych :)

Co do śmiechu, sam często o mało nie padam ze śmiechu, sam wiesz dlaczego ;)

Jak mogę przyznac rację uczniakowi, studencikowi, w chwili gdy odnośnie budowy piramiidy cheopsa mamy oficjalnie tylko teorie?? Rozumiesz słowo TEORIA??No po prostu jesteś chyba genialny, bo zrobiłeś w rok to, czego naukowcy nie potrafili zrobic w lata. Normalnie nagroda Nobla Ci się należy i jakiś doktorat


Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wciąż bronisz się przed przyznaniem, że oto masz przed oczami dowód, że Egipcjanie przemieścili 60 tonowy głaz po pustyni przy użyciu siły mięśni. I koniec kropka. Czy tego chcesz czy nie, tak właśnie zrobili :)

Zrozum, że piszę od jakiegoś czasu wyłącznie o tym, o możliwościach jakie są udowodnione na ty malowidle.

Ludzie ciągle piszą "ahh! to niemożliwe, Egipcjanie nie potrafili takich głazów przemieszczać".

Zatem udowadniam im (oczywiście korzystając z dostępnych mi prac naukowców), że potrafili.

Muhad, wyglądasz na niegłupiego, a czy naprawdę ciagle muszę pisać wyjaśnienia do swoich wyjaśnień do tekstów które piszę? Myślałem zawsze że one są naprawdę zrozumiałe...

I na koniec cukierek, który wyjaśnia Twoje podejście do sprawy, do rozmówców i do mnie osobiście: :)

Siedzisz za moimi plecami, że wiesz czym się zajmuję?Bladego pojęcia nie masz co czytuję.Idź lepiej zajmij się czymś bardziej pożytecznym od zabawy w adwokata.


Otóż Ty również nie wiesz czym się zajmuję i co czytam w wolnych chwilach, a ciągle jednak mi i innym to wmawiasz :)
  • 0



#205 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

No nie. Juz chyba ustaliliśmy, że jednak duże twory skalne (tutaj: obrobione przez człowieka) były transportowane w odległej przeszłości. A więc: dowód materialny jest na możliwość takowego przemieszczenia.


Dowód materialny jest, ale on nie jest wyjaśnieniem samym w sobie, czy daną metodą posługiwano się do budowy piramidy cheopsa w całości, czy tylko w restauracji.
Nadal jest poważny problem z czasem Nomeansno.

Muszę przyznać, że nie rozumiem: widzimy na obrazku transport określonego obiektu. Oczywiście możemy dla wygody założyć, że to tylko taka artystyczna wizja twórcy, nie mająca pokrycia w rzeczywistości tj. taka ilustracja "książkowa". Jedyne o co możemy się spierać to tylko: podłoże. Tj. czy transport odbywa się po gruncie naturalnym czy też np. po terenie utwardzonym, wyłożonym wygładzonymi płytami kamiennymi.


Tak, ale żeby dyskutowac o czymś, trzeba jeszcze wiedziec takie właśnie rzeczy. Każdy, kto własny dom budował wie o tym, że polanie wody piaskiem wcale go nie utwardzi tylko zmiękczy i przerobi na błoto. No ale mniejsza o to; bo dalej nie ma skutecznego wyjaśnienia odnośnie tego w jaki sposób wyrobili się w tak ogromnym napięciu czasowym. Oni na prawdę mieli bardzo mało czasu na budowę. Wszystko fajnie, sanie są, bloki są, ale ten czas.

No nie. "Wykorzystują" wilgoć pochodzącą z atmosfery oraz naturalny napęd czyli: wiatr. Połaczenie w jednym momencie (a dokładniej: jednej nocy, ponieważ zjawiska te zachodzą w nocy) tych zjawisk - skutkuje przesunięciem kamieni, nawet po terenie, który na pozór uniemożliwia takie przemieszczenie.


Napisałem, że co innego naturalne przesunięcia, samoistne, a co innego użycie siły przez człowieka. To nie ten kaliber problemu Nomens.

Wybacz muhad - ale to taki sobie przykład. Mówi on jedynie o wyobraźni i o niczym więcej. Bo klepanie w klawiaturę komputera i wymyślanie 100, 200, 300 ludzi czy też 10, 100 czy tez 1000 ton o niczym nie mówią. Żaden z nas tego nigdy nie sprawdzi, bo i nie ma takiej możliwości.


Uczyłeś się chemii? Jeśli na niej uważałeś to nie było by dyskusji.

Można powiedzieć szczerze: nie mamy i nigdy (prawdopodobnie) nie będziemy mieli pewności w jaki sposób powstały piramidy. Jedynie co to możemy wnioskować na podstawie zastanego stanu. I tyle. Wykluczając czynnik ponadnaturalny (i pozaziemski) możemy stwierdzić, że wiedza nasza będzie zawsze w pewien sposób "dziurawa".


Widzisz i tu pies pogrzebany. Wy z góry zakładacie, że nie było żadnych ingerencji. Ja tego też nie wiem, mogę snuc domysły, ale żadnej możliwości nie wykluczam, czego nie mogę powiedziec o Aquili, który uważa że człowiek to taka istotka, wybryk natury który jest sam we wszechświecie. Ja niestety, a może stety mam inne podejście do wszystkiego. Moje rozważania odbieracie jako ślepą wiarę we wszystko co ponadzmysłowe, a tak w rzeczywistości nie jest. Nie mam szeroko zamkniętych oczu. Mam je szeroko otwarte i nie zamykam przed sobą żadnych możliwości.

Zacząłeś mi to wypominać już dość dawno temu. Od tamtego czasu postanowiłem wybić Ci ten argument z rąk i tak też uczyniłem. A że lubię czytać to nie mam z tym problemu. "Kod Leonarda" pochłoniłem podczas dwóch wizyt w Empiku (troszkę po wieśniacku to zrobiłem, ale Brownowi dać zarobić troszkęwięcej na kłamstwie też nie chciałem).


Wiesz, kod Leonarda jest mało kosmiczny. Sichina pochłonąłeś?

Wstydu to Ty powinieneś się najeśc z takim podejściem jakie prezentowałeś.
Jednak tego wstydu w sobie nie miałeś i z dumą oznajmiałeś - Nie będę tego czytał, bo tak i koniec.


A czy zaś lubisz Daenikena, czy nie, to mnie nie interesuje. Faktem jest, że on i jego śmieszne historyjki są przykładem jak za pomocą manipulacji i kłamstw zarabiać na naiwnych nastolatkach i, o zgrozo, nie tylko nastolatkach.


Inne to znaczy śmieszne? Może i są śmieszne, ale myślę że gdyby częśc z Nich kiedyś okazała się prawdą to było by Ci -delikatnie rzecz ujmując - głupio. Chociaż kto tam wie.


W tym temacie nie chodzi mi o przekonanie, że Piramidę zbudowlai Egipcjanie, bo choć to dla mnie oczwiste, to skupiłem się tylko na możliwości przemieszczania ciężkich bloków skalnych przy pomocy ludzi. Jak widać, jest to możliwe.


Ja tego też nie wykluczyłem. Mnie nurtuje problem czasu w jakim musieli się zmieścic. Tego nikt nie jest w stanie wyjaśnic. Nie udało się nikomu, Tobie tym bardziej, więc proszę Cię byś się tak nie upierał w tej kwestii.

Nie udowodniłem w ostatnich postach niczego innego niż to, co chciałem udowodnić - czyli możliwości Egipcjan jeśli chodzi o przeciąganie gigantycznych bloków skalnych :)


Znamy czas budowy piramidy cheopsa i znamy podstawowe problemy odnośnie czasu, ilości bloków i samej wagi. Podczas jednej kadencji Faraona nie zmieściliby się w czasie.

Jak mogę przyznac rację uczniakowi, studencikowi, w chwili gdy odnośnie budowy piramiidy cheopsa mamy oficjalnie tylko teorie?? Rozumiesz słowo TEORIA??No po prostu jesteś chyba genialny, bo zrobiłeś w rok to, czego naukowcy nie potrafili zrobic w lata. Normalnie nagroda Nobla Ci się należy i jakiś doktorat


Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wciąż bronisz się przed przyznaniem, że oto masz przed oczami dowód, że Egipcjanie przemieścili 60 tonowy głaz po pustyni przy użyciu siły mięśni. I koniec kropka. Czy tego chcesz czy nie, tak właśnie zrobili :)


Czytaj ze zrozumieniem. W rozmowie z Nomeansno możesz wywnioskowac coś innego.

Muhad, wyglądasz na niegłupiego, a czy naprawdę ciagle muszę pisać wyjaśnienia do swoich wyjaśnień do tekstów które piszę? Myślałem zawsze że one są naprawdę zrozumiałe...


Bo głupi nie jestem, to że różnimy się w poglądach nie oznacza, że posiadam mniejszy zasób informacji, wiedzy, czy IQ.
Jestem poprostu bardziej otwarty, nie jestem zamknięty w jakimś hermetycznym środowisku.
Widzisz, moja postawa umożliwia mi dostrzeganie pewnych niuansików, które są niedostrzegalne dla Ciebie z tej racji, że Ty jesteś strasznym sceptykiem. Rzekłbym, że nawet bardziej zatwardziałego nie spotkałem.

Otóż Ty również nie wiesz czym się zajmuję i co czytam w wolnych chwilach, a ciągle jednak mi i innym to wmawiasz :)


Nie wiem, ale nie dziw się temu, że się czepiałem, bo jak wiesz nabijałeś się z Sitchina, którego książek nie znałeś.
To tak jakby zjeśc kawałek pączka z marmoladą, do której się nie dotrze i powiedziec ,że marmolada za słodka.

No ale dobrze, nie wracajmy już do tego.
  • 0

#206

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wy z góry zakładacie, że nie było żadnych ingerencji. Ja tego też nie wiem, mogę snuc domysły, ale żadnej możliwości nie wykluczam, czego nie mogę powiedziec o Aquili, który uważa że człowiek to taka istotka, wybryk natury który jest sam we wszechświecie. Ja niestety, a może stety mam inne podejście do wszystkiego. Moje rozważania odbieracie jako ślepą wiarę we wszystko co ponadzmysłowe, a tak w rzeczywistości nie jest. Nie mam szeroko zamkniętych oczu. Mam je szeroko otwarte i nie zamykam przed sobą żadnych możliwości.


Co do istnienia obcych cywilizacji (jeśli to o to chodzi) - wierzę, że istnieją. Ale nie przylatujądo nas ani nie przylatywały nigdy w naszej historii.

My też nie mamy zamknętych oczu i też interesuje mnie sposób budowy piramidy, jak i ja również jestem tylko głęboko przekonany, że zbudowano ją w posób czysto ludzki i że Egipcjanie to potrafili zrobić.

Każdy z nas ma swój sposób, swoją teorię (tak, też wiem, że to teorie) i są różne przesłanki, żeby wierzyć w jedne lub w drugie.

Tylko tutaj chodzi też o jakość tych przesłanek i o logikę. Niestety bardzo mało argumentów świadczących na rzecz teorii "alternatywnej" jest naprawdę logiczna. Wiele jest bardzo dyskusyjnych i choć teorie oficjalne też są dyskusyjne w pewnych kwestiach, to jednak posiadają coś, czego "paranauka" nie ma - niezbite dowody.

Paranauka zaś bawi się liczbami, manipulacjami i kłamstwami (co było jednoznacznie już wykazywane) oraz podsycaniem ciekawości ludzi sensacjami typu "kosmita w Egipcie" albo "samoloty ze starożytnego Egiptu".

To normalne, że sięsprzeczay - przecież o to w tym wszystkim chodzi. Tylko ważne jest, żeby przedstawiać argumenty, a jak druga strona wykaże ich bezsens to sięz tym pogodzić.

Do tej pory mamy mniej więcej takie argumenty z naszej strony:

- badania na wiek piramid zlecone przed fundacjęEdgara Cayce'go oraz później ponowione - wynik o ok. 300 lat starszy niżoficjalna data budowy.

- pozostałości barki pogrzebowej i świątyni Cheopsa

- imiona Cheopsa w piramidzie

- możliwości samego faktu przemieszczania wielkich ciężarów na spore odległości - dowód w postaci malowidła i innych monumentalnych budynków (świątynie i pomniki).

- ewolucja piramid od mastab po piramidy klasyczne.

- piramidy Snofru w tym także nieuana piramida "łamana".

- brak sprzed czasów Snofru i Cheopsa wzmianek o stojących piramidach w Egipcie, czyli nie mogły one tam stać przed Egpcjanami.

- brak pozostałości zaawansowanej cywilizacji, natomiast zachowane wyraźne ślady od czasów neolitu aż po początek cywilizacji egipskiej.

- wykazane kłamstwa przedstawicieli "alternatywnej" wersji, któe miały na celu zbudowanie aury tajemniczości wokół piramid.

Tyle na razie mi się udało tak na szybko przypomnieć. Może kiedyś rozwinę ten temat, ale to już po powrocie z Bieszczad.
  • 0



#207

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dowód materialny jest, ale on nie jest wyjaśnieniem samym w sobie, czy daną metodą posługiwano się do budowy piramidy cheopsa w całości, czy tylko w restauracji.


Otóż to. Po prostu wskazana jest w tym przypadku możliwa i dostępna technika. Następnym krokiem dla niektórych jest wyciągnięcie wniosku. Wniosek wyciągany jest na podstawie namacalnego dowodu. I tylko tyle. Błędny czy też nie - bardzo ciężko ocenić, ale ma on podstawy. Natomiast przykładowa hipoteza np. o kosmitach i lewitujących blokach ma o wiele bardziej kruche podstawy. I bardziej trąci wiarą niż wiedzą...

Wszystko fajnie, sanie są, bloki są, ale ten czas.

jedni o jednym. Drudzy o drugim. Może uzgodnimy, że już coś ustalilismy? Tzn. technikę przemieszczania?


Widzisz i tu pies pogrzebany. Wy z góry zakładacie, że nie było żadnych ingerencji.

By to zakładać - potrzebuję (bo nie wiem co zakładają inni, nie należe do klubu :mrgreen: ) dowodu. Otóż przy piramidach wzbudza moje zdziwienie - brak jakichkolwiek śladów świadczących o ingerencji z zewnątrz. Sytuacja w której naoczni świadkowie zastanawiająco milczą na temat - jest dziwaczna. Kosmici (taki roboczy termin) tworzą/pomagają/wyręczają autochtonów w tym zbożnym dziele. Ok. Tylko, co takiego ma miejsce, że przekaz o tym wydarzenie zastanawiająco ginie? Może nakaz milczenia? A czemu ma służyć - skoro Obcy tworzą dzieło, które o setki wieków wyprzedza ludzka zdolność tworzenia takiego dzieła? Tzn. powstaje coś, co juz jest tak namacalnym tworem świadczącym o obcej interwencji, ingerencji w świat ludzi, a jednocześnie zakazuje się choćby bąknięcia słowem (a raczej pędzlem). Za pomocą banalnego przykładu: jedziesz na Nowa Gwineę i w środku dziewiczej głuszy (ale zamieszkałej przez prymitywne ludy) stawiasz np. Pałac Kultury. Czynisz to przy ich mniej lub bardziej biernym udziale. Nastepnie zakazujesz im wspominania choć słowem o tym zdarzeniu, jednocześnie licząc na to, że nikt z potomków nie zorientuje się, że za pomocą toporka i kijaszka nie stworzy podobnej konstrukcji, a więc wytworzy to niejako z automatu podejrzenie, graniczące z pewnoscią, że cuś nie jest tak jak trzeba.
Brak możliwości poznania przeszłych technik - nie implikuje od razu tego, że na pewno pojawiło się COŚ.

Paranauka zaś bawi się liczbami, manipulacjami i kłamstwami (co było jednoznacznie już wykazywane) oraz podsycaniem ciekawości ludzi sensacjami typu "kosmita w Egipcie" albo "samoloty ze starożytnego Egiptu".

Dzbanek był zawodowy. Był tym czymś, co na powrót przyciągneło mnie do forum. :P
  • 0

#208

dziadekkleofas.
  • Postów: 120
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na którejś stronie ktoś stwierdził, że jeśli jeden człowiek potrafi przeciągnąć samochód, to jeszcze więcej ludzi przeniesie jeden wielki kamienny blok. To jest tak samo absurdalna teza, jak stwierdzić że paręset miliardów osób uniesie Słońce na podstawie eksperymentu z żarówką.

Nie wiem czy ktoś zauważył, ale samochód ma tak zwane koła, które toczą tę kupę blachy tak, żeby jeździła. Niniejszym więc załatwiają 90% kłopotów związanych z ciągnięciem samochodu.

Zaś taki blok nie miał ani kół, czy silnika który by to napędzał. Dodatkowo dużą przeszkodą jest piaszczysty teren, który mocno utrudnia poruszanie się niewolników, nie mówiąc o takim kamieniu. Nawet jakby teren przekopali, to pierwsza lepsza burza paiskowi zniweczy pracę.

W wikipedii pisze: "Wielkie bloki kamienne, ważące po 2,5 tony (największe nawet około 15,0 t) zostały ustawione z wielką precyzją. Cała budowla składa się z ponad 2,3 mln takich bloków."

Więc jeżeli by założyć, że w końcu uda się parudziesięciu tysiącom niewolników przenieść ten nieszczęsny blok raz dziennie, to wychodzi na to że musiało to być budowane 6400 lat, a nie dziesiątki czy setki! (Nie uwzględniam tu czasu na samo wykucie bloku, oszlifowanie, i w końcu ułożenie go na piramidzie... Nawet hipotetyczny fakt, że zaciągnęli cały Rzym do tego żeby mogli przenieść te 10 bloków dziennie wiele tu nie pomaga, bo zresztą połowa by z nich pomarła.)

Nie jestem co prawda fizykiem czy matematykiem, ale nie trzeba tu wielkiej wiedzy żeby stwierdzić, że taki blok rozwaliłby łódź który go transportuje, nie wspominając o tym, że przepchać go tam też problem, a nawet najnowocześniejszy dźwig ledwo co sobie z nim poradzi. Nie trzeba być mędrcem żeby domyślić się, że te sto tysięcy ludzi musieli żyć jak bydło i nonstop umierać z braku jedzenia. Dla takiej ilości niewolników trzeba by stworzyć zupełnie odrębną infrastrukturę społeczną i wybudować dziesiątki farm, zakładów produkcji i dystrybucji żywności, żeby mogli przeżyć!

Nie jestem zagorzałym zwolennikiem teorii, że przybysze nosili bloki na statkach (czy wyczarowały piramidę Jaszczury :P ) ale wydaję mi się, że to już bardziej możliwe od ciągania ich na linach. Zresztą, zarówno na to jak i na tamto dowodów jest niewiele.

A czemu ma służyć - skoro Obcy tworzą dzieło, które o setki wieków wyprzedza ludzka zdolność tworzenia takiego dzieła? Tzn. powstaje coś, co juz jest tak namacalnym tworem świadczącym o obcej interwencji, ingerencji w świat ludzi, a jednocześnie zakazuje się choćby bąknięcia słowem (a raczej pędzlem). Za pomocą banalnego przykładu: jedziesz na Nowa Gwineę i w środku dziewiczej głuszy (ale zamieszkałej przez prymitywne ludy) stawiasz np. Pałac Kultury. Czynisz to przy ich mniej lub bardziej biernym udziale. Nastepnie zakazujesz im wspominania choć słowem o tym zdarzeniu, jednocześnie licząc na to, że nikt z potomków nie zorientuje się, że za pomocą toporka i kijaszka nie stworzy podobnej konstrukcji, a więc wytworzy to niejako z automatu podejrzenie, graniczące z pewnoscią, że cuś nie jest tak jak trzeba.


Pamiętasz historię Wyspy Wielkanocnej? Ludzie tam zbudowali mnóstwo posągów i mieli superfajną cywilizację opartą na drewnie. Drewno się skończyło - nastąpiła wojna. Toczyła się tak długo, aż prawie wszystko zostało zniszczone a ludzie mieszkający tam obecnie zapomnieli o swojej chwalebnej przeszłości. Ponoć (PONOĆ - uwaga!) piramida ta bardzo dobrze służyja jako schron atomowy, czyżby może... ;] ? Nie wszystko da się przekazać z dziada pradziada, więc ludzie zapominają o takich rzeczach.
  • 0

#209

NoMeansNo.
  • Postów: 1580
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Na którejś stronie ktoś stwierdził, że jeśli jeden człowiek potrafi przeciągnąć samochód, to jeszcze więcej ludzi przeniesie jeden wielki kamienny blok. To jest tak samo absurdalna teza, jak stwierdzić że paręset miliardów osób uniesie Słońce na podstawie eksperymentu z żarówką.

To z z czystym sumieniem możesz odpisać autorowi, że popłenia błąd polegający na nadużywaniu analogii. Powoduje to, że stawiamy koło siebie dwie z pozoru podobne sprawy. I tak mamy z tym do czynienia w tym przypadku.

Pamiętasz historię Wyspy Wielkanocnej?(...)

Ale w czym problem? To właśnie ma miejsce z problemem piramid (i nie tylko) - techniki budowy z czasem uległy zapomnieniu, co jednocześnie nie wskazuje na to, że wykorzystywana była przy konstrukcji technika pozaziemska.
  • 0

#210

dziadekkleofas.
  • Postów: 120
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To z z czystym sumieniem możesz odpisać autorowi, że popłenia błąd polegający na nadużywaniu analogii. Powoduje to, że stawiamy koło siebie dwie z pozoru podobne sprawy. I tak mamy z tym do czynienia w tym przypadku.


Raczej nie tyle nadużył, co nie pomyślał o tym że samochód ma nieco odmienną konstrukcję od typowego kamienia. :]


Pamiętasz historię Wyspy Wielkanocnej?(...)

Ale w czym problem? To właśnie ma miejsce z problemem piramid (i nie tylko) - techniki budowy z czasem uległy zapomnieniu, co jednocześnie nie wskazuje na to, że wykorzystywana była przy konstrukcji technika pozaziemska.


A gdzie ja napisałem że to wskazuje na pozaziemską technologię? :] Równie dobrze mogli zbudować piramidę biblijni tytani, straszne demony czy Elfy i krasnale za pomocą konopii indyjskiej i chińskiego wazonu. Zresztą co to ja, żywa maszyna czasu żeby przenosić się za pomocą OBEE i widzieć jak gigantyczne statki robią piramidę? Z czasem prawda wyjdzie na jaw, dzisiaj pozostają tylko domysły.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych