a) otoz to pajacyku - Twoja wyobraznia odrzuca jedno - przyjmujac za pewnik drugie (Twoją alternatywę) Nie roznisz sie niczym od innych (poza wybujala wyobraznia)
Nie rozumiesz co napisałem. Moja wyobraźnia korzysta z dwóch źródeł - naukowy punkt widzenia + alternatywy odrzucane przez sceptyków.
b) żenada, o elfach, jednorozcach wspomnialem ironicznie, zapomniales do tej grupy dopisac GIGANTÓW (a i owszem o nich wyczytalem od Muhada na forum paranormalne.pl) Mam sie z Toba licytowac co skonczylem? jakie studia, ile, gdzie, co robie itp? Obawiam sie ze to nie ten poziom ; ] "gimnazjalisto"
Oczywiście, że nie ten. Gdyby Twój poziom był taki, jakim się chlubisz w swojej głowie, to nie prawiłbyś żenujących tekstów w moim kierunku.
c) Twoja wyobraznia odrzuca realia i tworzy sobie irracjonalny świat - widzisz kamień wmawiasz mi że jestem zacofany bo dla Ciebie to kupa Giganta ... (tak wiem to tylko metafora, nie odczytuj dosłownie)
Widzę, że wiesz lepiej ode mnie co moja wyobraźnia przyswaja a co oddala od siebie ; ]
Człowieku, skończ te impertynencje słowne.
to ma być składnia ?!?! ) mam 24 lata - ochłoń troszkę bo TAK powaznemu człowiekowi po prostu nie wypada ...
Ja 27 i co z tego?? Jestem dysortografikiem i dyslektykiem, a moje teksty daję do poprawienia innym ludziom.
e) skoro innym zarzucasz brak wyobrazni, moja interpretacja brzmi:, oni wiedza mniej, ja wiecej (widze wiecej czy jak sobie to przeczytasz - poeta powinien sie domyslec....)
Masło maślane.
I kolejny raz - co mnie obchodzi ze i co piszesz ? Wierszyk potrafi sklecic byle przedszkolak - mam Ci zazdroscic ? podziwiac ? (sam pisalem w swoim czasie - to powod do dumy? mam sie czuc lepszym?)
a wydałeś swoją poezję? (pytanie retoryczne)
Whatever...
f) Twojej "długości" nawet nie chce mi sie komentowac ... Żenada, dla mnie jestes tylko jednym z wielu na forum, ani dłuższy, ani krótszy - Ot - a to za kogo mnie masz świadczy o Twoim "poziomie" (czy tam krótkości Koleżko)
Nie rozumiesz jednej rzeczy. Czytając różne tematy zauważyłem, że atakujesz ironią wszystkich ludzi z odmiennym światopoglądem. Ironizujesz, robisz sobie wycieczki personalne w kierunku Radka, innych ludzi, a także w moim kierunku. Jestem na tyle długo na tym forum, że starzy bywalcy wiedzą, że jestem niepoprawnym entuzjastą zjawisk paranormalnych, ale nie ustawiam żadnych aspektów jako pewnik. Snuję nie-swoje gdybania, domysły, teorie, poszlaki i wiele innych, łącząc je w jedną całośc, bo jestem świadomy tego, że świat jest inny niż podają nam media, naukowcy (hermetyczne środowisko). Jestem poszukiwaczem pytań, na które nie znam odpowiedzi z jasnej przyczyny - za dużo pytań, za mało odpowiedzi. Nie klasyfikuje mnie to jako chorego psychicznie lub jakkolwiek inaczej mnie nazwiesz. Nie jestem gorszy od Ciebie ani Ty gorszy ode mnie. Nie twierdzę też nigdzie, że wiem więcej. Nie musisz się ze mną zgadzac. Nie masz pojęcia jak to jest, gdy poprzez swoje doświadczenia w życiu zmienia Ci się światopogląd i nie wiesz jak to jest, gdy bronisz tego co wiesz, co doświadczyłeś i tego też, co wydaje się możliwe, przed grupą ludzi, którzy tylko negują, wyśmiewają, drwią. Byc może nie zauważyłeś, ale to ludziom Twojego pokroju brakuje tolerancji wobec odmiennych zdań, wierzeń i rozważań. Nie zauważyłem jeszcze u Ciebie jakiejś normalnej wypowiedzi. Wszędzie szydera i ironia. Tak postępuje 24 latek na poziomie? Zarzucasz mi pewne rzeczy, lecz w niektórych przypadkach na chamstwo odpowiadam chamstwem, z czego dumny nie jestem. Poziom Twoich wypowiedzi bywa bardzo prymitywny, szczególnie pod adresem Radka, który co prawda jest postacią kontrowersyjną, ale to nie upoważnia Cię do tego, by wyrażac się w jego kierunku w taki właśnie sposób. Nie widziałem byś użył argumentów naukowych, podając strony, nazwiska, cokolwiek. Prawisz pleonazmy z dużą dawką ironii, czasem sarkazmu. Masz 24 lata?? To zachowuj się, jak 24 latek. Ja nie jestem święty, mam swoje wady, bo jestem nerwus po dziadku i po mamie, bywam dosadny i zbytnio szczery, ale jestem w tym prawdziwy. Potrafię byc też złośliwy, co sami wiecie, ale umiem się do tego przyznac. Przejdź raz na moją stronę barykady, spróbuj bronic częśc argumentów, których sam doświadczyłem, których sam widziałem. Nie wiesz jak jest trudno walczyc z drwiną, ironią, arogancją i często z ograniczeniem światopoglądowym, które rzucają parę linków "naukowych" - idąc na łatwiznę. Sami podświadomie wiecie, że świat jest trochę inny, bardziej dziwny, niż jest na prawdę. Ja nie boję się swoich poglądów. Nie ograniczam się tylko do tego, co podają media naukowe, bo one nie wyjaśniają wszystkiego.
Twoja postawa może wynikac z różnych czynników. To kwestia wychowania w domu, tego jak byłeś kształtowany w szkole, także kwestia doświadczeń, których najwyraźniej Ci brakuje. Gdyby było inaczej, byc może nie był byś tak sceptycznie-ironizująco nastawiony do alternatyw, które wcale nie muszą byc fikcją.
Ten, który zbudował 1 samolot, był wyśmiewany, jednak wierzył w swoją wizję. Juliusz V. jest przykładem, którego wizje w książkach były kiedyś uznawane za fantastykę, a gdyby powiedział - ludzie, tak kiedyś będzie, to pewnie zostałby uznany za heretyka a byc może spaliliby go na stosie za brednie. Czasy się zmieniają jak widzisz. Masz to podane jak na tacy na łamach historii. Ona pokazuje, jak człowiek brnie w swojej arogancji wobec wizjonerów. Ty sobie wybrałeś taką drogę? W porządku, ale szanuj pogląd drugiej osoby, nawet jeśli wydaje Ci się śmieszny i niedorzeczny. Zarzucacie chamstwo kreacjonistom. Nie zapominaj, że ton prześmiewczy i chamstwo to domena sceptyków (aczkolwiek nie wszystkich). Mariush, którego nie lubię jest jednym z nielicznych, kulturalnych sceptyków. Ucz się od niego, bo to mądry facet. To jedyna osoba, która próbuje nie dac się w prowokacje, rzeczowo argumentuje. Przyznam, że w tym szaleństwie jego kryje się metoda, co prawda jest ustawiona tylko w jednym kierunku, ale nie przyprawia rogi innym użytkownikom. Z Mariushem nie trzeba przynajmniej się użerac, jak ze zidiociałym chłopcem, który tylko szuka pretekstu by się ponabijac z kolegów (chociaż też nie zawsze). Mi zwyczajnie ręce opadają, kiedy muszę odpierac takie debilizmy, idące w moim kierunku. Ty tego pewnie nie rozumiesz i na tym polega różnica między nami.
Ty nie podajesz argumentów. Zbijasz je u innych ironią, komicznymi porównaniami i obrażaniem od chorych psychicznie. Nie tędy droga.
Pozdrawiam.