Ja sądzę, że Osmanagicz się trochę zagalopował w swych teoriach. Mające pewne fakty, zaczął do nich dopasowywać różne hipotezy. Nic dziwnego, że początkowe poparcie zarówno rządu Bośni jaki i części archeologów, zaczęły maleć. Być może, zastój w dalszych wykopaliskach jest spowodowany przez zwykłą ekonomię. Osmanagicz jest niewątpliwie zamożnym człowiekiem, ale takie badania wymagają bardzo dużych nakładów finansowych, których ten po prostu ich już nie ma.
Wracając zaś do teorii Davidivitsa, przedstawiam bardzo długi / niestety, skrócić się go nie da / artykuł, który w sposób szczegółowy naświetla interesujący nas temat. Sądzę, że wyjaśni wiele spraw, które do tej pory były opisane bardzo ogólnikowo.
Prof. Joseph Davidovits odkrywa na nowo starożytną egipską technologię budowy piramid.
Całe pokolenia uczniów na całym świecie proszone są o wyobrażenie sobie olbrzymich zastępów egipskich robotników, odkuwających kamienne bloki, przyciągających je na miejsce budowy piramidy i wciąganie pod górę, dopóki każdy z bloków nie został ułożony w swym dokładnym położeniu.. Lecz jakże tego dokonywano?
Wielka Piramida Cheopsa składa się z około 2,5 miliona bloków, z których większość waży dwie tony i które udawało się przeciągnąć nie mniej, niż sześćdziesięciu mężczyznom. Niektóre jednak ważą do siedemdziesięciu ton, a znajdują się one nie u podnóża piramidy, lecz około czterdzieści metrów wyżej. Ponieważ starożytni Egipcjanie nie dysponowali jeszcze kołem, do przemieszczenia i wciągnięcia każdego z tych bloków potrzeba by było ponad dwóch tysięcy mężczyzn.
Jak to możliwe, że piramidę tę wzniesiono podczas trwających 20 lat rządów faraona Cheopsa? Aby osiągnąć taki cel, należałoby ustawiać na odpowiedniej pozycji co najmniej 400 bloków dziennie, poczynając od pierwszego dnia wstąpienia faraona na tron.
Równocześnie musiałyby pracować setki tysięcy ludzi – ściśniętych ramię przy ramieniu na przestrzeni, jaką we współczesnym mieście zajmuje jeden blok mieszkalny. To byłoby niewykonalne. W takich warunkach ludzie nie byliby w stanie się poruszać.
Jak to możliwe, że starożytni Egipcjanie potrafili ciąć owe niezwykle twarde kamienie przy pomocy zaledwie najbardziej prymitywnych narzędzi? W najlepszym razie mogli używać pił wykonanych z miedzi, a miedź to miękki metal, który nie nadaje się do cięcia twardych wapiennych bloków, z których skonstruowane są wczesne piramidy.
W jaki sposób transportowano olbrzymie kamienie, skoro koło miało zostać dopiero wynalezione i nie istniały bloczki, dzięki którym ciężar można by wydźwignąć w górę?
Jeśli kamienie zostały odkute, jak zdaje się wierzyć większość ludzi, gdzie są odłamane fragmenty potłuczonego kamienia? Przy cięciu wapień często ulega rozwarstwieniu. 5 milionów ton wapiennych bloków musiałoby pozostawić po sobie miliony popękanych i rozwarstwionych kamieni i ich fragmentów. A jednak jak dotąd nie udało się odnaleźć nawet ich śladu.
W jaki sposób cywilizacja pozbawiona twardych metali potrafiła wykuć miliony bloków, składających się na Wielką Piramidę i przyciąć je do dziesięciu różnych bardzo dokładnie wyliczonych długości, wymaganych do ustawienia ich w odpowiednim położeniu na przestrzeni całej struktury w celu wyeliminowania powstawania pionowych spoin?
W jaki sposób możliwe było osiągnięcie tak perfekcyjnych łączeń pomiędzy sąsiednimi blokami? Połączenia pomiędzy milionami bloków, zarówno w poziomie, jak i w pionie, nie mają więcej, niż 2 mm szerokości. Jak ustawiano i wyrównywano bloki bez pomocy napędzanych silnikiem urządzeń czy diamentowych wierteł?
Nareszcie znaleziono odpowiedź na te pytania, która całkowicie przeczy teoriom o wykuwanych blokach skalnych. Piramidy odlewano na miejscu budowy. Co ciekawe, wyjaśnienie takie istniało od zawsze i czekało na swe odkrycie poprzez dokładne zbadanie tajemniczych kamieni, z których wzniesiono piramidy.
W początku lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku profesor Joseph Davidovits wysunął sugestię, wedle której piramidy i świątynie egipskie z okresu Starego Państwa zostały skonstruowane przy wykorzystaniu aglomeratu wapienia, a nie zbudowane z odkuwanych od naturalnej skały i przeciąganych na miejsce budowy bloków wapienia naturalnego. Taki wapienny beton, zawierający skamieniałe muszle, mógł być pakowany lub wlewany do form odlewniczych. Egipscy robotnicy udawali się do kamieniołomów w miejsca występowania odsłoniętej, stosunkowo miękkiej skały wapiennej, poddawali ją rozdrabnianiu przy pomocy wody, a następnie mieszali zamieniony w błoto wapień (w tym także skamieniałe muszle) z wapnem oraz materiałami tworzącymi tektoglinokrzemian (geosynteza), takimi jak glinka kaolinowa, muł i egipska sól natronowa (węglan sodowy). Ów wapienny „muł” przenoszono wiadrami, a następnie wlewano, pakowano lub wbijano do form (wykonanych z drewna, kamienia, gliny czy cegieł) umieszczonych na stokach piramid. Taki zreaglomerowany wapień, związany reakcją geochemiczną (zwany cementem geopolimerowym), twardniał potem na bardzo odporne na zewnętrzne warunki i twarde bloki. W roku 1979, podczas drugiego Międzynarodowego Kongresu Egiptologów w Grenoble we Francji, profesor przeprowadził dwie konferencje. Podczas jednej wysunął hipotezę, że bloki piramid odlewano niczym beton, a nie odkuwano. Teoria taka stanowiła wielkie wyzwanie dla obowiązującej ortodoksyjnej teorii, zgodnie z którą setki tysięcy robotników zaangażowanych było w gigantyczne przedsięwzięcie. Podczas drugiej konferencji podkreślił on, że starożytne kamienne wazy, wytworzone 5000 lat temu przez egipskich artystów wykonane były z odlewanego syntetycznego (stworzonego przez człowieka) stwardniałego kamienia.
Badania J. Davidovitsa spotkały się z żywiołową opozycją ze strony niektórych ekspertów (geologów i egiptologów), którzy nie potrafili się powstrzymać od tradycyjnych w takiej sytuacji ataków. Ostatecznie teorię tę opublikowano w popularnej książce z roku 1979, zatytułowanej „The Pyramids: An Enigma Solved” („Piramidy: rozwiązanie enigmy”), wydanej pierwotnie przez wydawnictwo Hippocrene Books z Nowego Jorku (4 nakłady), a potem przez wydawnictwo Dorset, także z Nowego Jorku. W roku 1998 profesor Davidovits wznowił swe prace i zaprezentował uaktualnione i nowe rezultaty swych badań podczas Kongresów nt. Geopolimerów. (Szczegóły dostępne są w języku angielskim w pracy Archaeology applications in Geopolymer Proceedings ). Ponadto w roku 2003 opublikowano poprawione edycje książki, o czym można przeczytać (po angielsku) na stronie J. Davidovitsa.
Teoria, wedle której wykuwano i podnoszono kamienne bloki w rzeczy samej stawia pytania, na które nie udzielono wystarczających odpowiedzi. Jeśli robotnicy używali narzędzi z kamienia i miedzi, w jaki sposób udało im się osiągnąć absolutną płaskość ścian piramid? Jak udało im się spowodować, że wszystkie ściany spotykają się w jednym, perfekcyjnie centralnym punkcie na wierzchołkach piramid? Jakim cudem kolejne warstwy kamieni ułożone są tak dokładnie i równo? Jak wymagana do wzniesienia tych budowli liczba robotników mogła poruszać się na placu budowy? Czemu bloki są tak do siebie podobne? W jaki sposób jedne z najcięższych bloków w piramidzie umieszczono na znacznej wysokości? Jak to możliwe, że kamienie okładzinowe w piramidzie, o łącznej powierzchni prawie dziewięciu hektarów, dopasowane są do siebie z dokładnością włosa lub większą? Jakim cudem całą tę pracę wykonano w ciągu około dwudziestu lat? Eksperci mogą jedynie zgadywać. Egiptolodzy zaś muszą przyznać, że problemy nie zostały rozwiązane.
Istnieje wiele teorii, dotyczących budowy piramid i wciąż tworzone są nowe. Wszystkie opierają się na założeniu, iż wykuwano i wyciągano na górę naturalny kamień, a żadna z nich nie rozwiązuje nie dających się pogodzić problemów. Teoria, dotycząca odlewania czy pakowania do form aglomeratu kamienia natychmiast rozwiązuje większość problemów logistycznych i innych.
Imhotep Alchemik
Imhotep zaprojektował i zbudował pierwszą piramidę w historii ludzkości, Piramidę Schodkową w Sakkarze, będącą pierwszą manifestacją wyższej wiedzy w starożytnym Egipcie.
Należał on do zamkniętej organizacji kapłanów, zwanej Szkołą Tajemnic „Oka Horusa”, stanowiących wyłącznych strażników wiedzy w starożytnym Egipcie.
Imhotep, którego imię oznacza „Mędrzec, który przybywa w pokoju”, zajmuje jedno z najwybitniejszych miejsc w historii. Czczono go w Egipcie przez trzy tysiące lat – czyli od czasów, w których żył za rządów Króla Dżosera, aż do podboju Egiptu przez Greków i Rzymian. Jego ojcem był królewski architekt Kanefor, a jego matka, Khreduonkh, była dziedziczną szlachcianką. W bardzo młodym wieku Imhotep wkroczył na ścieżkę kapłaństwa i zamieszkał w Świątyni Annu na brzegach Nilu – centrum nauki i religii, z olbrzymią biblioteką, w której Imhotep uczył się, jak czytać i pisać w symbolicznym języku hieroglifów.
Imhotep pozostawił po sobie plany świątyń, które zbudowano tysiące lat po jego śmierci, jak to zapisano hieroglificznie w kilku świątyniach. Był geometrą, lekarzem, wynalazcą Kaduceusza, obecnego symbolu lekarzy. Wedle legendy Imhotep wymyślił sposób podziału niebios na sektory po 30º każdy, zwane współcześnie erami lub epokami zodiakalnymi, w celu śledzenia i zapisywania ruchów gwiazd i konstelacji.
Kapłan-uczony taki jak Imhotep, który potrafił wytwarzać kamienne naczynia, cieszył się specjalnym statusem, gdyż jego wiedza umożliwiała mu nadawać formy kamieniom, a kamień dla Egipcjan był symbolem Wieczności. Po śmierci Imhotepowi nadano cechy boskie i kojarzono go z Totem, bóstwem mądrości o głowie ibisa. Gnostycy nazwali go Hermes Trismegistos, czyli Potrójnie Wielki, i uważali za założyciela i źródło ich ezoterycznej mądrości.
Davidovits Chemik
DR JOSEPH DAVIDOVITS, ODKRYWA NA NOWO STAROEGIPSKĄ TECHNOLOGIĘ ARI-KAT
W INSTYTUCIE GEOPOLIMERÓW w Saint Quentin we Francji odlano ważącą cztery tony replikę wapiennego bloku z piramidy
Dr Joseph Davidovits
W Instytucie Geopolimerów w St. Quentin niedaleko Paryża Dr Joseph Davidovits bada pradawny cement oraz nowe rodzaje betonu, mas ceramicznych i materiałów wiążących, mających zastosowanie w zakładach techniki zaawansowanej i precyzyjnej. Znany jest ze swych badań związanych z tą gałęzią chemii, której głównym przedmiotem studiów są geopolimery – mineralne polimery nieorganiczne, oparte na geologicznych molekułach krzemionki i aluminium.
W ciągu swej długiej kariery zawodowej, profesor Davidovits nauczał na uniwersytetach w Stanach Zjednoczonych, opublikował trzy istotne prace na temat piramid i opatentował szereg oryginalnych produktów, stosujących skomplikowane procesy w produkcji cementu, mas ceramicznych i materiałów wiążących. W roku 1998 został nagrodzony francuskim „Chevalier de L’Ordre National du Mérite” (krzyżem zasługi) w uznaniu badań i wielu patentów w innowacyjnej gałęzi nauk chemicznych, zwanej geopolimeryzacją. Jest wreszcie członkiem Międzynarodowego Stowarzyszenia Egiptologów i od roku 1979 regularnie przedstawia swe badania archeologiczne podczas międzynarodowych kongresów egiptologicznych.
Dr Davidovits tworzy nowe związki mineralne i skały, naśladując i przyspieszając naturalne procesy. Jest autorem książek „Ils ont bâti les Pyramides”, Paryż 2002, „La nouvelle histoire des Pyramides”, Paryż 2004 (drugie wydanie w roku 2006) oraz „The pyramids: an enigma solved”, Nowy Jork 1988. Tu znajduje się strona (po angielsku) o książkach Davidovitsa (www.davidovits.info).
W sposób szczególny zainteresował się egipskimi piramidami i połączył całkiem nowe podejście – podejście chemika – do interpretacji hieroglifów z wszechstronnymi badaniami nad strukturą i składem chemicznym kamiennych bloków i cementów, używanych przy budowie piramid.
W rezultacie, po długich eksperymentach nad odlewaniem i formowaniem kamieni, opublikował on fascynującą teorię odnośnie tego, jak naprawdę musiała wyglądać konstrukcja owych gigantycznych, stworzonych ludzką ręką wzniesień.
Dowody naukowe
Niniejsza fotografia przedstawia próbkę okładziny z korytarza wznoszącego z piramidy Cheopsa, podarowaną J. Davidovitsowi w roku 1982 przez francuskiego egiptologa Jean-Philippe’a Laurera. Przekrój charakteryzuje obecność włókien organicznych oraz bąbelków powietrza, które nie istnieją w normalnych warunkach, zwłaszcza w liczącym 60 milionów lat wapieniu z eocenu!
Źródło: Analiza rentgenowska oraz dyfrakcja rentgenowska kamieni okładzinowych z egipskich piramid oraz wapienia z okolicznych kamieniołomów. Davidovits J, Scence in Egyptology (Nauka w egiptologii), 1986, praca pod redakcją A.R. Dawida, w „Proceedings of the ‘Science in Egyptology Symposia’” (Materiały z sympozjów „Nauka w egiptologii”); Manchester University Press, UK; strony 511-520.
Spektroskopia dokonana przy pomocy magnetycznego rezonansu jądrowego wskazuje na podobieństwa pomiędzy kamieniami z piramidy Cheopsa a kamieniami zmiękczonymi wodą.
Źródło: Badania metodami PIXE, PIGE oraz NMR kamieni z piramidy Cheopsa w Gizie, Guy Demortier, w publikacji NUCLEAR INSTRUMENTS and METHODS in PHYSICS RESEARCH B, B 226, 98 – 109 (2004).
W naturalnym kamieniu znajdują się pierwiastki, które zdążyły ulec krystalizacji. Jednakże krzemiany w kamieniach z piramid są całkowicie amorficzne (nie skrystalizowane). Pozwala nam to sądzić, iż mamy do czynienia z procesem cementacji. Krzemiany powstały tu w bardzo krótkim okresie czasu.
Źródło: Barsoum, M. W., Ganguly, A. and Hug, G. (2006), Microstructural Evidence of Reconstituted Limestone Blocks in the Great Pyramids of Egypt, Journal of the American Ceramic Society 89 (12), 3788-3796
Przytoczmy także następujące opracowania naukowe [tytuły w oryginale – przyp. tłumacza]:
•The Enigma of the Construction of the Giza Pyramids Solved?, Scientific British Laboratory, Daresbury, SRS Synchrotron Radiation Source, 2004.
•Differential thermal analysis (DTA) detection of intra-ceramic geopolymeric setting in archaeological ceramics and mortars., Davidovits J.; Courtois L., 21st Archaeometry Symposium; Brookhaven Nat. Lab., N.Y.; 1981; Abstracts P. 22.
•How Not to Analyze Pyramid Stone, Morris, M. JOURNAL OF GEOLOGICAL EDUCATION, VOL. 41, str. 364-369 (1993).
•Comment a-t-on construit les Pyramides: polémique chez les Égyptologues, HISTORIA Magazine, Paris, No 674, fév. 2003, dossier pp. 54-79 (2003).
To pierwsze tego typu analizy, które zdają się wspierać teorię J. Davidovitsa, choć oczywiście trzeba przeprowadzić więcej badań. Jeśli ktoś z Czytelników pragnie dołączyć do zespołu badawczego i służyć swym doświadczeniem oraz metodami badawczymi, prosimy o kontakt:
(http://www.geopolyme...x.php?page_id=8).
Dowody geologiczne, część I
Rys. Porozrzucane skamieniałe muszle w wapiennym bloku z Wielkiej Piramidy. Naturalna sedymentacja na dnie mórz zazwyczaj układa je w poziome warstwy.
W czasach prehistorycznych większość z obecnego Egiptu zalana była morzem. Rozkładające się szczątki organizmów morskich, muszli i szkieletów, roślin, wodorostów i alg, które opadły na dno morza, utworzyły muł, który uległ kondensacji i przekształceniu w skałę osadową, którą zwiemy wapieniem.
Naturalne procesy, trwające tysiące lat, scaliły i utwardziły owe szczątki, tworząc wapienne depozyty. Bloki z piramid wykonane są z takiego właśnie wapienia, skały osadowej, powstałej ze szkieletów i dużych skamieniałych muszli organizmów morskich. Zazwyczaj skamieniałości te ułożone są w poziomych warstwach. Jednak w kamieniach z Wielkiej Piramidy Profesor Davidovits odkrył, że są one w całkowitym nieładzie, porozrzucane przypadkowo, jakby zostały sztucznie wzburzone jakimś tłuczkiem czy mieszadłem.
Kolejnym zjawiskiem, zaobserwowanym w kamieniach z piramid była obecność bąbelków powietrza, włókien organicznych, kości i zębów zwierząt, czyli obcych dodatków, nigdy nie występujących w naturalnym wapieniu – co wydaje się tym bardziej potwierdzać tezę, iż kamienie zostały wyprodukowane przez ludzi.
Skamieniałe muszle
Numulityczny wapień (porozrzucane skamieniałości muszli w kamieniu z piramid),/I>
Pan XX. nie określa, czemu uważa, iż nietknięte skamieniałości muszli w blokach z piramid dowodzą, że nie jest to beton. Gdyby pan XX. miał choćby podstawową wiedzę na temat teorii odlewanego kamienia, wiedziałby, że tłuczeń ze skamieniałych muszli w kamieniołomach z Gizy stanowił kruszywo do produkcji bloków.
Mam nadzieję, że pan XX. nie powtarza po prostu nierozważnej krytyki teorii odlewanego kamienia, głoszonej przez Dra Marka Lehnera. W roku 1988 Dr Lehner użył dokładnie tego argumentu, aby przekonać NOVA , że teoria odlewanego kamienia to brednie. Nawet już w trakcie kręcenia dokumentu „This Old Pyramid” („Ta stara piramida”), kiedy to Lehner i jego koledzy z NOVA gorączkowo usiłowali zdyskredytować Davidovitsa i jego teorię odlewanych kamieni, wciąż nie rozumieli oni podstaw tej teorii. To smutny afront dla nauki. Ich brak wiedzy podkreśla fakt, że kiedy Davidovits udał się do kamieniołomów w Gizie, aby zbadać tamtejszy wapień, zaprowadził go tam jeden z asystentów Lehnera (którego nazwisko jest mi nieznane). Dr Davidovits opowiedział mi, że kiedy tam jechali, asystent zwrócił się do niego, mówiąc: „Wiemy, że pan nie ma racji”. Dr Davidovits odparł mniej więcej tymi słowy: „Och, czyżby? Od ponad 20 lat się tym zajmuję i prowadzę badania, a wy wiecie, że się mylę. Jak to możliwe”? Asystent odpowiedział: „Ponieważ w blokach z piramid znajdują się skamieniałości muszli, tak samo jak w kamieniołomach”. Dr Davidovits odpowiedział mniej więcej tak: „Jak pan myśli, skąd pochodzi tłuczeń, służący konstrukcji odlewanych kamieni do budowy piramid, z Księżyca? Nie, muszle pochodzą z kamieniołomów”. Asystent otworzył szeroko oczy i już nic więcej nie powiedział.
Skamieniałe muszle pozostały w większości nietknięte, lecz porozrzucano je po całym bloku. Dlaczegóżby budowniczowie piramid mieli przysparzać sobie więcej pracy i je kruszyć? Jak już wspomniałem, „Uczestnicząc w produkcji serialu dokumentalnego dla NOVA pod tytułem „This Old Pyramid” („Ta stara piramida”), Dr Davidovits pokazał, jak łatwo mokre podłoże skalne w Gizie rozpada się na kawałki i w ciągu 24 godzin uwalnia glinę. Niestety, jego 10-minutowa prezentacja, pokazująca jak wykonać geopolimerowe kamienne bloki z wapienia w Gizie, została wycięta z filmu w skróconej wersji z roku 1997”. Innymi słowy, materiał z kamieniołomów jest raczej luźno związany gliną. Glina mięknie w wodzie i muszle nie są już z nią związane. Gdy już muszle wykruszą się z gliny, mogą być zebrane i użyte jako kruszywo. W celu uzyskania pełnej informacji, dotyczącej produkcji na miejscu, czyli w kamieniołomach, geopolimerowego betonu, patrz debaty opublikowane w Journal of Geological Education (Dzienniku Edukacji Geologicznej).
Dowody geologiczne, część II
Znajomość geologii równiny Gizy, twardy wapień i miękki wapień
Rysunek przedstawia uproszczony przekrój równiny z piramidami w Gizie. Równina Gizy to wychodnia Formacji Mokkatam z górnego eocenu. Druga wychodnia Formacji Maadi z górnego eocenu graniczy z równiną Gizy od południowo-południowego zachodu. Szeroki, piaszczysty ued oddziela Formację Mokkatam od Formacji Maadi i powstał dzięki spadkowi terenu w Formacji Mokkatam. Północna strona uedu, czyli południowa linia wychodni Formacji Mokkatam, oraz południowa strona uedu, czyli północna linia wychodni Formacji Maadi, a zatem miejsce, w którym obie Formacje obniżają się w kierunku uedu, używane były intensywnie jako kamieniołomy podczas wznoszenia piramid w Gizie.
SSE = południowo-południowy wschód
Maadi Formation = Formacja Maadi
Wadi = ued
Quarries = kamieniołomy
Sphinx = Sfinks
Soft-marly limestone = miękki wapień marglowy
Hard-grey limestone = twardy wapień szary
Mokkatam Formation = Formacja Mokkatam
Nummilite bank = depozyty numulitowe
NNW= północno-północny zachód
Uproszczony przekrój równiny Gizy na linii NNW-SSE. Miękkie pokłady marglowego wapienia numulitowego (zaznaczone na żółto), które wykorzystywano intensywnie do budowy (kamieniołomy uedu, wykop wokół Sfinksa) ściśnięte są niczym w kanapce pomiędzy dwiema warstwami twardego, szarego numulitowego wapienia (podstawy piramid i głowa Sfinksa).
Wedle geologa Thomasa Aignera oraz egiptologa Marka Lehnera, pierwotne podłoże Formacji Mokkatam, stanowiące „piwnicę” piramid, składa się bardzo twardego i masywnego złoża wapienia typu numulitowego (zaznaczonego na powyższym rysunku kolorem szarym). Z drugiej strony, wychodnia, która przechodzi w ued, czyli miejsce usytuowania kamieniołomów, a także wykop wokół Sfinksa i ciało Sfinksa składają się z bardziej miękkiego, szerokiego złoża marglowych warstw wapienia numulitowego ze stosunkowo dużą zawartością gliny (żółte złoże na rysunku). Zgodnie z tradycyjną teorią o odkuwaniu bloków Mark Lehner stwierdza: „… budowniczowie wykorzystali grube złoża miękkiego wapienia w południowej stronie Formacji Mokkatam, natomiast piramidy posadzili na twardym złożu numulitowym na północy”.
Lehner postuluje, że budowniczowie nie wykorzystywali pobliskiego twardego wapienia, lecz woleli bardziej miękki materiał.
Rozdrabnianie miękkiego wapienia w wodzie
W październiku 1991 roku, w trakcie kręcenia dokumentu „This Old Pyramid” („Ta stara piramida”) przez telewizję NOVA, który został następnie nadany przez amerykańską sieć PBS Network we wrześniu 1992 roku, profesor Davidovits miał okazję zaprezentowania tej niezwykłej właściwości wapienia z Gizy. Kawałek wapienia odkuty w kamieniołomach uległ bez żadnego problemu rozdrobnieniu po 24 godzinach, sprawiając, że numulity i glina zostały delikatnie rozdzielone, natomiast podobny kawałek wapienia z Formacji Mokkatam nie rozdrobnił się.
Po trwającym 24 godziny moczeniu w plastikowej torebce z wodą, kawałek wapienia rozdzielił się na glinę i numulity. W obecności dużej ilości wody cięższa glina osiada na dnie, a numulity pływają teraz oddzielone od siebie. “This Old Pyramid”, WGBH, Boston, 1992 (NOVA, PBS)
W Galerii Luwru w Paryżu wystawiana jest Stela Irtysena (sala 7 na trasie zwiedzania zabytków Egiptu). Owa starożytna inskrypcja w kamieniu nie jest aż tak dawna, jak epoka, w której zbudowano Wielką Piramidę. Lecz mimo to jest bardzo stara. Liczy sobie jakieś cztery tysiące lat…
To autobiograficzna stela pogrzebowa Irtysena, naczelnego rzemieślnika z kasty kapłańskiej, który żył 2000 lat p.n.e.. W tekście tym Irtysen twierdzi, iż posiada „wiedzę tajemną”, umożliwiającą fabrykowanie kamiennych statuetek nie dzięki ich wykuwaniu lecz poprzez ich odlewanie w formach.
Irtysen potwierdza, że używał mieszaniny materiałów, która twardniała po wlaniu do form, a dzięki temu można było stworzyć lub odtworzyć dowolny przedmiot czy kształt – materiałów, których nie był w stanie strawić ogień, ani rozpuścić woda. Sugerowałoby to, iż Irtysen pracował z chemicznie wytworzonymi substancjami wiążącymi, które można było mieszać z pewnymi minerałami i wlewać do form, produkując statuetki.
Dowód ze steli na wyspie Sehel.
Stela Głodu na wyspie Sehel zawiera rewelacyjne informacje o pracach Imhotepa, w tym listę składników mineralnych, niezbędnych do stworzenia chemicznej formuły
Na wyspie Sehel, znajdującej się kilka kilometrów na północ od Asuanu na Nilu, widoczna jest starożytna skała. Znana jest jako Stela Głodu, a wyryty na niej hieroglifami tekst zajmuje 32 kolumny, które należy odczytywać od prawej do lewej. Pierwsze kolumny opisują klęskę głodu, która nastąpiła za rządów faraona Dżokera, około 3000 roku p.n.e., w okresie wcześniejszym od panowania Cheopsa.
Wyryte tam hieroglify opowiadają następującą historię: Przez lata następowały okresowe wylewy wód Nilu, nawadniające okoliczne pola, które dzięki temu nadawały się pod uprawę. Jednak za rządów Dżosera rzeka nie wylała. Nie można było nic uprawiać, ziemia wyschła i stała się sterylna, w wyniku czego całą ziemię ogarnęła klęska głodu.
Tekst ze steli odczytano po raz pierwszy w roku 1889, lecz ze względu na ograniczenia wiedzy naukowej w tamtym okresie tę jego część, która dotyczyła formuły źle zinterpretowano lub niewłaściwie przetłumaczono. Teraz, dzięki swej wiedzy chemicznej, profesor Davidovits zdołał odcyfrować prawdziwe znaczenie tekstu.
Profesora Davidovitsa interesowały wszakże nie tyle historyczne fragmenty, dotyczące wylewów Nilu, lecz raczej te, które opisują chemiczną formułę, używaną w starożytności przez kapłana i mędrca – wielkiego Imhotepa – w celu wytworzenia kamiennego aglomeratu. Część napisu na steli (znana uczonym jako „Objawienia Imhotepa”) zawiera znaczące słowa. Jednym z nich jest ARI-KAT, słowo złożone z dwóch hieroglifów, tworzących jeden przymiotnik. ARI to czasownik, oznaczający „pracować nad jakimś materiałem, modelować albo formować”. Symbolizuje go oko oraz siedząca ludzka postać, przedstawiająca człowieka, wykonującego pracę. Dodanie słowa KAT – dwóch wzniesionych w górę rąk oraz półkola – nadaje całości nowego znaczenia: stworzone przez człowieka, wytworzone przez człowieka. A zatem ARI-KAT oznacza coś, co wymodelował czy uformował człowieka, a w połączeniu z minerałami – coś przetworzonego albo stworzonego syntetycznie.
Omówienie zagadnień, związanych ze STELĄ GŁODU przedstawiono podczas V Międzynarodowego Kongresu Egiptologicznego, zorganizowanego w Kairze 29 października 1988 roku. Dokument ten stanowi wstępne studium, które może stanowić doskonały pierwszy krok do dalszego odkrywania i analizy innych tekstów.
Dowody w postaci naczyń
Pod ziemią, poniżej podstawy Piramidy Schodkowej w Sakkarze, Imhotep – jej budowniczy i projektant – wykuł prawie pięć kilometrów skały, tworząc serię korytarzy i wewnętrznych komnat.
Niektóre z komnat ozdobił błękitnymi, emaliowanymi kafelkami, wedle naszej wiedzy pierwszymi, jakie kiedykolwiek wyprodukował człowiek, co stanowi dowód na jego zaawansowaną wiedzę alchemiczną.
Ponadto w owych podziemnych komnatach odnaleziono około trzydzieści tysięcy kamiennych naczyń o perfekcyjnej doskonałości wykonania. Są tam bardzo unikatowe i enigmatyczne naczynia z twardego kamienia, a mianowicie z łupków, diorytu i bazaltu. Niektóre z tych materiałów są twardsze od żelaza. Żaden ze współczesnych rzeźbiarzy nie próbowałby nawet pracować z takimi materiałami.
To zastanawiające, w jaki sposób owe naczynia zostały wykute? Ich kształty są niezwykle piękne i niemożliwe do wyrzeźbienia. Na ich powierzchni nie odnaleziono śladów żadnych narzędzi. Musiały zostać odlane w formach, zgodnie ze wskazówkami zawartymi na Steli Irtysena w Galerii Luwru.
Dowód Le Chateliera
Pierwszym człowiekiem, który zaproponował rozsądne rozwiązanie metod, jakimi Egipcjanie wykonywali kamienne posągi, był Henr ile Chatelier, chemik, ceramik i metalurg, urodzony we Francji w roku 1850.
W początkach dwudziestego wieku zaobserwował on, że słynny posąg faraona Chafre (albo Chefrena) nie nosił żadnych śladów obróbki jakimikolwiek narzędziami. A jednak posąg został wykonany z diorytu, najtwardszego kamienia, w czasach, gdy rzemieślnicy posiadali jedynie proste kamienne lub miedziane dłuta. Wysnuł wniosek, że tego typu narzędziami nie można było wytworzyć takiego arcydzieła.
Le Chatelier podejrzewał, iż rzeźby w ogóle nie wykuto, lecz wykonano w formach odlew z aglomeratu kamienia, zaczął więc badać inne statuy. Przyjrzał się tym, które wyglądały na emaliowane i wyciął więc ich maleńkie kawałki specjalną piłą o diamentowym ostrzu i stwierdził, że emalia nie stanowiła nałożonej warstwy, lecz część materiału, z którego wykonano posąg. Orzekł, że zostały one odlane z jakiegoś syntetycznego materiału, a nie wyrzeźbione w naturalnym kamieniu.
Dlaczego geolodzy nic nie widzą?
Dzieje się tak ze względu na geologiczny klej, który – chociaż wytworzony sztucznie – uznawany jest przez geologów albo za zanieczyszczenie (i dlatego nie warte badań), albo jako spoiwo naturalne. W najlepszym przypadku przyrządy pomiarowe i metody pracy geologów wskazują, że klej jest całkowicie naturalnym „spoiwem mikrytowym”. Geolog, który nie słyszał o chemii geopolimerowej stwierdzi w dobrej wierze, iż kamienie są naturalne.
Formuła chemiczna:
Ludzie sądzą, że ponieważ używamy substancji chemicznych, bardzo łatwo je odnaleźć w produkcie końcowym. To błędne przypuszczenie. Dzięki chemii geopolimerowej reakcja chemiczna wytwarza naturalne pierwiastki, minerały, które mogą być analizowane jako naturalne jeśli naukowcy nie są świadomi ich sztucznego pochodzenia.
Jak dotąd zidentyfikowaliśmy co najmniej dwa systemy chemiczne, jeden wykorzystywany do produkcji bloków podstawowych (największej ilości kamieni), a drugi – do produkcji bloków okładzinowych. […]
Chemia bloków podstawowych
Podczas geosyntezy glinka kaolinitowa (zawarta w sposób naturalny w wapieniu z Gizy) reaguje najpierw z sodą kaustyczną (patrz formuła chemiczna 2). W celu wytworzenia tejże sody kaustycznej wykorzystuje się egipski natron (węglan sodu) oraz wapno (pochodzące z popiołu spalonych roślin) (patrz formuła chemiczna 1). Tak otrzymana soda będzie reagować z gliną.
Najbardziej interesującą kwestią jest to, iż owa reakcja chemiczna wytwarza także czysty wapień (kalcyt), jak również hydrosodalit (minerał z rodziny skaleniowców lub zeolitów).
Jednak mieszanina jest nadal dość kaustyczna. Aby ją zneutralizować, dodaje się specjalnej soli, zwanej karnalitem (chlorkiem magnezu), którą łatwo znaleźć w ewaporatach, w słonych osadach jak natron, lecz nie w tym samym miejscu (patrz formuła chemiczna 3 i 4). Zasady zostały zmienione w neutralną sól, halit, co wyjaśnia dużą zawartość NaCl w kamieniach z piramid.
Abstract of the geosynthesis of an artificial limestone = skrócony zapis geosyntezy sztucznego wapienia
clay = glina
natron = natron
lime = wapno
carnallite = karnalit
feldspathoid = skaleniowiec
mica-chlorite = mika-chloryt
calcite = kalcyt
megnesite = magnezyt
halite = halit
reactive products = produkty reakcji
minerals = minerały
sodium carbonate (natron) = węglan sodu (natron)
lime = wapno
soda = soda
calcite = kalcyt
kaolinite clay = glinka kaolinitowa
hydrated feldspathoid = uwodniony skaleniowiec
carnallite = karnalit
mica-chlorite = mika-chloryt
halite = halit
magnesite = magnezyt
Chemia bloków okładzinowych
W formule chemicznej 2, glinę mogą częściowo (lub całkowicie) zastąpić odmiany uwodnionych minerałów krzemionkowych, takich jak ziemia okrzemkowa (uwodniona, bezpostaciowa) dająca krzemian sodu (szkło wodne), które będą reagować z karnalitem zgodnie z formułą chemiczną 3; otrzymamy też krzemian magnezu.
Zreaglomerowane kamienne spoiwa są wynikiem tych reakcji geosyntezy (geopolimerów), które tworzą kilka naturalnych minerałów: wapień (kalcyt), uwodnione skalenie (skaleniowce, mika-chloryt), krzemian magnezu, magnezyt i halit. Egipski natron często zawiera siarczan Na, który umożliwia tworzenie siarczanu Ca. Rozumiemy dlaczego geolodzy łatwo dają się zmylić.
reactive product = produkt reakcji
synthesized mineral = syntetyzowany minerał
Geosynthesis: manufacture of minerals with chemistry, thus natural materials! = Geosynteza: wytwarzanie minerałów dzięki reakcjom chemicznym, czyli naturalnych materiałów!
Formuła Imhotepa, umożliwiająca produkcję wapiennych bloków
Imhotep posiadał dwie różne formuły chemiczne: bardzo prostą do odlewania wapiennych bloków struktury piramidy oraz inną do produkcji wysokiej jakości kamieni z warstwy zewnętrznej. Gdy ustawiono już w odpowiednim miejscu wszystkie bloki struktury, nakładano warstwę kamieni okładzinowych. Oznaczało to konieczność przygotowania bardziej zaawansowanej formy, umożliwiającej wyprodukowanie wapiennych bloków o nachylonych ścianach, które można było ułożyć pod tym samym kątem, co pochylenie zbocza piramidy. Trzeba też było dodać do mieszaniny nowe składniki w celu uzyskania kamienia o lepszej jakości.
W celu zbudowania Piramidy Schodkowej, Imhotep znalazł kamieniołomy z miękkim wapieniem zaledwie o kilometr od placu budowy, co umożliwiało dostarczenie surowca niezbędnego do odlania milionów modularnych bloków. Miękki wapień łatwo rozkruszyć, albo wykorzystując nacisk, albo też rozpuszczając kamień w wodzie.
W miękkim wapieniu wzdłuż wybrzeży Nilu wykopano płytkie kanały, tworzące idealne zbiorniki do produkcji wielkich ilości wapiennego szlamu. Ludzie Imhotepa rozpoczynali proces rozpuszczania gliniastej miękkiej skały w wodzie, dopóki wapno i glina nie uległy rozdzieleniu, tworząc szlam, na którego dnie znajdowały się skamieniałe muszle.
SÓL NATRONOWA
Następnie wsypywano substancję zwaną solą natronową (węglan sodu). Sól to łatwo reagująca substancja o działaniu petryfikacyjnym, dlatego też używana jest w celu zapobieżenia rozkładowi tkanki organicznej (mumifikacja).
Natron znajduje się w wielkich ilościach na pustyni oraz w Wadi-El-Natron
WAPNO
Dodawano więcej wapna, minerału wiążącego. Wapno to osad w postaci proszku, otrzymany w wyniku spalenia i redukcji do popiołu skał osadowych, takich jak wapień czy dolomit. Ogień utlenia skały i zamienia je na proszek i to właśnie jest wapno. Popiół z roślin także bogaty jest w wapno, a kapłani ustanowili zwyczaj przyjmowania popiołów z palenisk z całego Egiptu i dodawali je do mikstury.
SODA KAUSTYCZNA
Wapno zmieszane z natronem i wodą dawało trzecią substancję, o wiele bardziej żrącą, która wywołuje silną reakcję chemiczną i przekształca pozostałe materiały. Woda rozpuszczała sole z natronu i tworzyła zawiesinę z wapna, dając sodę kaustyczną.
Soda kaustyczna była katalizatorem, którego potrzebował Imhotep, by rozpocząć potężną reakcję chemiczną, która spowoduje szybkie scalenie krzemianów i tlenków glinu.
CEMENT
Ludzie mieszali składniki w kanałach aż do uzyskania jednolitej pasty wiążącej. Imhotep wymyślił cement produkowany na bazie wody. Teraz tylko musiał zamienić ten cement w beton.
BETON Z WAPIENIA
Jego robotnicy dodawali więcej skamieniałych muszli, odłamków wapienia i osadu z Nilu, tworząc betonową masę, którą zanosili w miejsce, w którym przygotowano już setki małych drewnianych form. Formy owe smarowano zjełczałym olejem, aby ułatwić wyjęcie betonu po stwardnieniu.
Miksturę wrzucano do form i ugniatano czy upychano jak przy produkcji ziemnych bryków zwanych pisé, tam stawała się ona gęstym reaglomeratem wapienia, który pozostawiano do wyschnięcia w cieniu, ażeby nie pękał w upale grzejącego słońca.
WAPIENNE BLOKI
Stwardniałe bloki wyjmowano z form i zanoszono z łatwością na miejsce budowy, używając niewielkich ramp ustawionych na warstwach już położonych, a potem ludzie ustawiali blok na swym właściwym miejscu.
Wznosząca się wysoko ku górze Piramida Schodkowa była nie tylko pierwszą, ale też jedyną tego typu konstrukcją, wykonaną całkowicie z małych, modularnych bloków, z których każdy ważył około 60 kilogramów i każdy mogło nieść z łatwością dwóch mężczyzn.
ULEPSZANIE PRODUKCJI
Piramida Schodkowa była pierwszą konstrukcją tego typu, wykorzystującą techniki podobne do konstrukcji ceglanych, tyle tylko, że zamiast mułowych cegieł Imhotep wykorzystał wapienną pastę. Następnie trzy piramidy zbudowane przez Snefru ulepszały krok po kroku technologię poprzez zwiększenie wielkości bloków i wysokości monumentów. Piramidy w Gizie natomiast pokazały, jak usprawnienia techniczne pomogły w skonstruowaniu jednego z cudów świata, zaledwie 60 lat po budowie pierwszej piramidy w Sakkarze. W późniejszych czasach, obok Czerwonej Piramidy Snefru w Dahszurze, odlewano w formach o wiele większe bloki i ustawiano bezpośrednio w miejscu produkcji, zatem nie były one nigdzie przemieszczane. W ten właśnie sposób zbudowano Wielką Piramidę w Gizie.
W Instytucie Geopolimerów spróbowaliśmy odtworzyć to arcydzieło, produkując autentycznej wielkości bloki, czyli ważące od 1 do 4,5 tony. Następne strony ilustrują nasze doświadczenia.
Czy powyższe zdjęcie pokazuje kamień naturalny, czy sztuczny? Naukowcom z Instytutu Geopolimerów udało się wytworzyć i odlać sprefabrykowany konglomerat wapienia. Wykorzystany tu materiał geologiczny jest bardzo podobny do znajdującego się na równinie Gizy w Egipcie i jest miękkim materiałem z mnóstwem numulitycznych muszli, pochodzącym z kamieniołomów we Francji. Celem tego testu było pokazanie, że tego typu wapień doskonale nadaje się do ponownego aglomerowania. Najpierw rozmiękczyliśmy ten miękki materiał wodą, potem zmieszaliśmy wapienny szlam i jego skamieniałe muszelki z glinką kaolinową oraz z prostym spoiwem geopolimerowym. Następnie szlam wapienny został nałożony do formy (o kształcie piramidy!). Ów ponownie zaglomerowny wapień, związany dzięki reakcji geochemicznej, stwardniał w ten sposób w mocny i odporny blok, o wiele twardszy od oryginalnej skały. Utwardziliśmy kamień i uczyniliśmy go bardziej odpornym na zanieczyszczenie środowiska, kwaśne deszcze i zamarzanie.
Mini-piramida ma 9 cm (3,55 cala) wysokości. Na poniższych zdjęciach widać wyraźnie, że każdy, kto nie zdaje sobie sprawy z możliwości zastosowania chemii geopolimerowej może dać się łatwo zwieść. Ostateczny rezultat nie wygląda tak, jak współczesny beton. Jest to naturalny wapień, materiał, który nie został rozkruszony, lecz delikatnie i powolnie rozpuszczony, a wszystkie skamieniałe muszle są nietknięte.
Ponieważ nie mamy upoważnienia na pobieranie próbek oryginalnego materiału z kamieniołomów na równinie Gizy, nie użyliśmy dokładnej staroegipskiej formuły. Francuski wapień wykorzystany w doświadczeniu jest bardzo podobny, lecz nie ma w nim reagującej gliny, więc musieliśmy jej nieco dodać. Niemniej jednak ostateczny rezultat jest chemicznie i geologicznie zbliżony do tego, co odnajdujemy w Egipcie.
W przypadku egipskiej formuły rezultaty są inne, ponieważ zakłada ona produkcję większych bloków dla lepszej spójności. Nie nadaje się ona w przypadku odlewania małych struktur. Bez względu na formułę, pokazaliśmy wyraźnie, że kluczem do sukcesu jest posiadanie odpowiedniego surowca.
Tekst: Wojciech Bobilewicz
Źródło:
Robert Bernatowicz
http://www.geopolyme...ology/pyramids/
Użytkownik kpiarz edytował ten post 08.02.2014 - 19:21