Sodoma i Gomora zniszczone przez meteoryt
Ogólnie...
Mijamy Masadę - starożytną twierdzę żydowską położoną na skraju Pustyni Judejskiej nad Morzem Martwym w Izraelu. Dostęp do szczytu jest trudny, a twierdzy bronią strome kilkusetmetrowe zbocza - do 410 m npm Morza Martwego.
Obecnie można na szczyt Masady wejść pieszo lub wjechać kolejką.
W roku 73 n.e. Masada była jednym z trzech ostatnich punktów oporu przeciw Rzymianom. Oblężenia twierdzy podjął się Flawiusz Silwa. Brało w nim udział 5 tys. żołnierzy rzymskich oraz 9 tys. niewolników i jeńców.
Relacja Józefa Flawiusza, mówi o dramatycznym wyborze obrońców. Kiedy dostrzeżono bezcelowość dalszej walki podjęto decyzcję zbiorowego samobójstwa, wysuniętą przez ben Jaira.
"Każdy mężczyzna zabił żonę i dzieci, następnie wylosowano dziesięciu zelotów, którzy zabili pozostałych mężczyzn, z tych wybrano jednego, który zabił pozostałych i wreszcie popełnił samobójstwo. Pozostawiono nietknięte zapasy żywności, aby Rzymianie wiedzieli, że nie wzięli twierdzy głodem. Flawiusz podaje liczbę 960 obrońców, którzy odebrali sobie życie. Ocalały dwie kobiety z pięciorgiem dzieci, ukryte w kanale.
Morze Martwe....upragniona kąpiel...
Nad taflą wody unosi się lekka mgiełka - skutek parowania. Panuje zupełna cisza - nie ma wiatru, ani fal, które zawsze towarzyszą morskim zbiornikom.
Morze Martwe, po hebrajsku Yam HaMelah (morze soli) ma około 65 km długości i do 18 km szerokości. Poziom wód co roku obniża się mniej więcej o metr. Jest w rzeczywistości tylko śródlądowym jeziorem usytuowanym w najniższym punkcie Ziemi, położonym 400 m ppm, a w najgłębszym miejscu jego dno obniża się o kolejne 400 metrów. To także najbardziej zasolony zbiornik wodny, silniej niż Morze Śródziemne, Pacyfik czy Atlantyk.
Rzeka Jordan oraz wiele źródeł i strumieni codziennie doprowadzają do zbiornika ok. 4 mln ton słodkiej wody, parowanie w palącym słońcu (latem temperatury osiągają tu do 55 stopni C.) powoduje, że nigdy nie dochodzi do rozcieńczenia gęstej słonej wody.
Nad jeziorem nie zobaczymy ptaków, brak tu ryb, jednak w wodzie tej nie istnieje życie, naukowcy odkryli tu 11 gatunków bakterii, którym służy słone środowisko.
Według Biblii.
Ucieczka Lota z córkami
Według Biblii Abraham po powrocie od króla Egiptu rozdzielił ziemię kananejską pomiędzy siebie i Lota, to właśnie jemu przypadła ziemia w pobliżu miasta Sodomitów. Niebawem Asyryjczycy napadli na Sodomę i wygrali bitwę nakładając na Sodomitów daninę. Po dwunastu latach Sodomici zbuntowali się i Asyryjczycy ponownie wyruszyli, by zdobyć Sodomę. Na pomoc Lotowi i Sodomie przyszedł Abraham i wyzwolił Sodomitów a wraz z nimi Lota, za co Bóg Jahwe obiecał mu wielką nagrodę.
Po pewnym czasie mieszkańcy Sodomy urośli w siłę i nabrali wielkich bogactw, rozzuchwalili się, zaczęli się odnosić wrogo do wszelkich gości.
Według Biblii przyczyną zagłady Sodomy i Gomory były: niegodziwości i nieokiełznana rozpusta ich mieszkańców oraz przejawiany przez nich brak szacunku i pogarda dla prawa i autorytetów. Sodoma i Gomora to biblijne miasta zamieszkiwane przez ludzi występnych, nie respektujących zasad religijnych a w szczególności wobec Boga. Bóg Jahwe zamierzał je zniszczyć, ale za namową Abrahama zgodził się, że daruje życie jego mieszkańcom, jeśli wśród nich znajdzie się przynajmniej dziesięciu sprawiedliwych. Nadzieje okazały się płonne. Bóg wysłał do Sodomy dwóch swoich aniołów, którzy spędzili noc w domu Lota. Zanim jeszcze poszli spać, mężczyźni z miasta otoczyli dom Lota, by współżyć z jego gośćmi. Lot oferował im w zamian swe dwie córki – dziewice, jednak oni odmówili. Wtedy zaryglował drzwi domu. Kiedy nadal dobijali się do drzwi i chcieli je wyważyć, aniołowie, którzy przybrali postać ludzką, porazili ślepotą wszystkich owych mężczyzn. Oznajmili też Lotowi, by zebrał wszystkich najbliższych w swoim domu, bo rankiem miasto ma być zniszczone. Lot namawiał przyszłych zięciów, by to uczynili, oni jednak uważali, że żartuje.
Z nastaniem świtu aniołowie po naleganiach chwycili Lota, jego żonę i dwie córki i wyprowadzili za miasto. Potem nakazali, by uchodzili nie oglądając się za siebie, by nie zginęli, i mają znaleźć schronienie w pobliskich górach. Lot jednak uprosił Boga, by mógł udać się do najbliższego miasta, Soar, które nie zostało przez to zniszczone. Gdy tam dotarł, Jahwe zniszczył miasta w całym okręgu - oprócz Sodomy i Gomory były to Seboim, oraz Adma (Księga Powtórzonego Prawa 29:22). Żona Lota nie wytrzymała tej próby i wbrew woli Boga obejrzała się. Natychmiast też zamieniła się w słup soli. Ostatecznie Bóg zniszczył deszczem siarki i ognia z nieba całą okolicę wraz ze wszystkimi jej mieszkańcami, a także roślinnością. Wczesnym rankiem Abraham ujrzał, jak z pobliskich miast unosi się gęsty dym. Wkrótce Lot opuścił Soar i zamieszkał w jaskini z córkami.
To mógł być meteoryt.
Dzięki odszyfrowaniu treści zawartej na glinianej tabliczce pochodzącej z roku 700 p.n.e. , odnalezionej wśród pozostałości po pałacu królewskim w Niniwie, dokonano niezwykłego odkrycia. Tabliczka zdaje się potwierdzać jedną z hipotez na temat zniszczenia Sodomy i Gomory, opisywanego w Biblii jako wydarzenie mityczno – religijne. Oba miasta miałyby zostać zniszczone przez upadek astreoidu. Taką właśnie hipotezę podaje dziennik Times.
Tabliczka o kolistym kształcie została odnaleziona przez archeologa Henrego Layarda w połowie zeszłego wieku i od tamtego czasu nikomu nie udało się jej odczytać. Według ekspertów w dziedzinie archeoastronomii zawiera ona opis nieboskłonu taki, jakim widzieli go astrologowie na dworach antycznej Mezopotamii. Ustalono, ze chodzi o kopię zapisu obserwacji dokonanej przez Sumerów. Za pomocą znaków klinowych przedstawiono pojawienie się na niebie “ogromnej miski z białego kamienia”, która przemieszczała się “z niepohamowaną siłą” po nieboskłonie. Posługując się komputerem, naukowcy dokonali interpretacji znaków określających pozycje gwiazd, identyfikując noc, którą wyobrażały, jako jedną z roku 3123 p.n.e. Mark Hempsell, jeden z badaczy na Uniwersytecie w Bristolu, którzy odcyfrowali tabliczkę, okresla ją jako “wspaniały zapis obserwacji, absolutnie naukowy”. Na podstawie świadectwa nieznanego, starożytnego astronoma, współcześni naukowcy mogli ustalić, iż astreoid, o którym mowa musiał upaść na Alpy austriackie, w okolicy góry Kofel. Zbliżając się do powierzchni Ziemi, musiał on zostawić za sobą ogromne zniszczenia związane z superdźwiękowymi falami uderzeniowymi, oraz energią wyzwoloną przez zderzenie z podłożem. Przechodząc przez atmosferę, ciało niebieskie uległo defragmentaryzacji, zasypując powierzchnię Ziemi swoimi szczątkami. Ciepło wygenerowane przez upadek osiągnęło 400 stopni Celsjusza i energię zderzenia porównywalną z energią, która wyzwala się podczas wybuchu tysiąca ton trotylu.
Zniszczenia obięły obszar przynajmniej miliona kilometrów kwadratowych powierzchni. Według dr. Hempsalla, co najmniej dwadzieścia podań mitologicznych opowiada, w róznych kulturach, tę starożytną katastrofę. Biblia przedstawia ją jako zniszczenie Sodomy i Gomory, a mitologia grecka jako legendę o Faetonie, synu Heliosa, którego Zeus strącił do rzeki Erydan.
Źródła: http://www.nautilus.org.pl, http://vanili.geoblog.pl/,http://pl.wikipedia.org/
Użytkownik Schneider edytował ten post 15.01.2014 - 14:37