Ostatnio rozstalem sie ze swoja partnerką z którą byłem pół roku , w sumie nic nie bylo w tym dziwnego tylko ze po tym co zobaczylem jej podejscie sie diamentralnie zmieniło . Mieszkalismy w malym miescie kolo bydgoszczy w wynajmowej w kawalerce w trzy osoby ja partnerka i jej córka z poprzedniego związku. jak to bywa w malym miescie ciezko z praca wiec podjalem sie pracy w delegacji aby poprostu lepiej zarabiac.Pracowalem pięc dni w tygodniu a na weekendy zjezdalem do domu do partnerki , czesto rozmawialismy przez messenger tego wieczora bylo tak samo ale wlasnie ALE ! partnerka nie zwyczajnie ustawila telefon w duzym pokoju gdy zawsze rozmowe prowadzila w kuchni a w oknie balkonowym no sami zobaczcie twarz zakryta kółkiem to dziecko partnerki ale spojrzcie na balkon . okej zludzenie moze i tak ale ona diamentralnie sie zmienila a gdy zaczynalem poruszac ten temat zachowywala sie jak by nie slyszala co do niej mowie , jestem pewien ze to twarz i wyglada mi to na kobiete ktora obserwuje ich z balkonu zerknijcie na to okiem
Użytkownik Patrykkk25 edytował ten post 28.11.2018 - 08:39