Napisano 05.12.2018 - 23:35
Napisano 06.12.2018 - 07:49
Napisano 06.12.2018 - 08:24
Psychiatra i to szybko i przestań bajdurzyć to nie forum dla idiotów.
przewidziec blizsze wydarzenia
Poproszę numery z lotto z najbliższego losowania.
potrafie czytac w myslach
To o czym myślę?
slysze glosy, widze cienie
Psychiatra.
momemtami popadam ze skrajnosci w skrajnosc oraz przepelniona jestem nienawiscia
Kapryśna i humorzasta nikt nie lubi takiego charakteru.
Ludzie trzymaja sie ode mnie z daleka a momentami nawet i zwierzeta
Zwierzęta są bardzo mądre i potrafią doskonale wyczuć jaki ktoś ma humor. Swoją drogą nic dziwnego patrz wyżej.
Wszyscy blizsi znajomi odeszli.
Sama sobie jesteś winna, zmień charakter to może wrócą z naciskiem na "może".
Zagubilam sie, nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzic, co o tym sadzic...
Idź do lekarza, a nie szukaj pomocy na forach. Obojętnie co tam masz trzeba zdiagnozować i to nie poprzez wujka Google, a przez rekomendowanych lekarzy. Forum nie jest placówką medyczną.
Niestety nie wiem jak moge zalaczyc fotki do mojego postu.
Użyj pełnego Edytora i wybierz dodaj pliki, lecz nie sądzę aby było to potrzebne. Temat o oczach jaszczura już był.
Napisano 06.12.2018 - 10:26
Popularny
Fotę wstaw na TinyPic tu: http://tinypic.com/login.php
Potem skopiuj link pod nazwą Kod IMG forów i paneli dyskusyjnych i wstaw go w post.
Otrzymasz:
... redaktora w szale twórczym... nie nie, to przykładowe wklejenie.
Napisano 06.12.2018 - 14:01
Nastolatkowie dość często są pewni że widzą lub czują więcej niż inni. Przeważnie to po prostu wyobraźnia, w tym wieku jest dość bujna i często niezbyt dobrze kontrolowana.
Co do oczu, możliwe że to na przykład po prostu refleksy światła, dość często gdy się odbija wygląda bardzo podobnie. Ewentualnie może to być odbicie jakiegoś ubrania/materiału/przedmiotu lub nawet zwykłego zacienionego miejsca. A atmosfera i reakcje ludzi na Twoje spojrzenie? Możliwe że po prostu, jak to często bywa udziela się im Twoja atmosfera, uczucia i nastrój, to bardzo częste i może być odbierane przez innych podświadomie.
Jeśli zaś chodzi o dziwne zdarzenia po traumach... może to być pewnego rodzaju stres pourazowy, to na prawdę dziwnie może się czasami objawiać, ewentualnie to reakcja obronna Twojego umysłu i po części ciała, sposób na odwrócenie uwagi od tej właśnie traumy lub zwyczajne "zapychanie" rzeczywistości. Ewentualnie po prostu źle interpretujesz pewne wydarzenia dookoła swojego otoczenia, zaczynasz zbyt zwracać na nie uwagę, wyolbrzymiasz je i zbyt intensywnie nad nimi rozmyślasz (czasami mi się to zdarzy, jak się w kółko myśli o jednym to po kilkunastu minutach potrafi to nabrać zupełnie innego sensu lub stracić go zupełnie).
Także... pomyśl nad tym wszystkim. Zrób porządne "przemeblowanie" w umyśle. Sprawdź wszystkie możliwości, warianty i tentegesy. Możliwe że wtedy dojdziesz do źródła swego problemu, może nawet problem sam zniknie gdy uświadomisz sobie że tak na prawdę istniał jedynie w Twojej głowie.
Jeśli to nie pomoże i dalej będzie tak samo to proponuję podzielić się wyżej wspomnianymi zdjęciami na forum. Przedstawić inne dowody. Jeśli tylko Ty zobaczysz na nich to co opisujesz to wskazówka aby udać się do specjalisty, równie dobrze może to być choroba psychiczna co wada wzroku lub wada aparatu fotograficznego. Albo Twój opiekun.
Piszesz że jesteś przepełniona nienawiścią. I że ludzie dookoła Ciebie to odczuwają. No cóż, na mnie mogliby wołać nienawiść a jakoś wszyscy w moim otoczeniu uważają mnie za dobrego, miłego (czasami) i spokojnego (jak mi się zechce) człowieka. Ale może ma na to wpływ moje zachowanie w towarzystwie.
Tak sobie czytam to co napisałem i kurcze, brzmię tutaj jak rasowy sceptyk. Aż się zdziwiłem. Ale cóż, lepiej tak niż łykać każde słowo jakby spadło nagle z nieba.
Napisano 06.12.2018 - 14:31
Napisano 06.12.2018 - 16:26
Witaj Agi Agi to zdrobnienie od imienia Agnieszka czy interesuje Cię sztuczna inteligencja? Bo AGI znaczy też Artificial General Intelligence.
O'k przejdźmy do twojego posta. Powiem Ci, że na większość z tego co napisałaś może mieć wpływ trauma. Ja przeżyłam 2 traumy w odstępie około pół roku i wiem jak takie coś potrafi wykręcić umysł do góry nogami i aktywować niespotykane moce. Miałam takie jazdy, że szok. Widziałam rzeczy, których inni nie widzieli. Nabyłam wyjątkowego refleksu - Potrafiłam złapać w locie spadający ze stołu przedmiot, reagując dopiero w momencie spadania. Miałam na to może 0,5 sekundy, by zobaczyć ocenić, wystawić rękę i złapać przedmiot. Teraz bym nie dała rady tak szybko zareagować. Czułam jakbym żyła parę centymetrów poza własnym ciałem. Kiedy szłam chodnikiem nie czułam ziemi, jakbym płynęła. Ten brak uczucia tarcia powodował, że w ogóle się nie męczyłam, jakby siła ciążenia straciła swoją moc. Widziałam wkoło ludzi coś takiego jak aura czy jakoś tak. Siadła mi ostrość wzroku, ale okulista okularów nie przepisał, bo stwierdził po badaniu dna oka, że mam zdrowe gałki. TK nic nie wybadała. Teraz wszystko wraca do normy, u Ciebie też wróci, ale musisz się wyciszyć, nabrać spokoju i dystansu do tego co Cię spotkało i spotyka teraz aktualnie.
Napisano 06.12.2018 - 23:10
Nie jestem nastolatka, jestem dorosla kobieta. Post moj zostal napisany ogolnie, ciezko jest opisac cos co zajeloby kilka stron.
Z treści Twojego posta wywnioskowałem że nie jesteś nastolatką. Chodziło mi jedynie o fragment w którym wspominasz o swoim nastoletnim okresie życia.
A co do zdjęć, faktycznie coś tam widać. Wygląda mi to jak odbicie w oku czegoś co odbija się w jakimś ekranie/ szklanej powierzchni/ soczewce aparatu.
Jednak nijak nie mogę się w tym dopatrzyć sylwetki ludzkiej, nawet w kapturze i szacie. Jedyne czym mogę się sugerować przy takim założeniu to fakt że coś "odstaje" od głównej "masy". Mi to bardziej przypomina właśnie cień. To się czasami zdarza przy robieniu zdjęć, wygląda zupełnie jak odbicie a tak na prawdę jest efektem padania cienia na podświetlane miejsce i odpowiedniego (czy też nieodpowiedniego) ustawienia aparatu.
Mam pytanie, mianowicie czy na jednym z tych zdjęć ukazana jest Twoja "kocia" źrenica?
Poleciłbym Ci abyś przesłała te zdjęcia do kogoś kto zna się dobrze na fotografii, możliwe że odnajdzie źródło tych "zakłóceń" w kilka minut. Zakładając jednak podłoże paranormalne, to mogą być obserwatorzy lub cieniści ludzie, poczytaj sobie o tych "bytach" jeśli Cię to interesuje. Może tam odnajdziesz bliższe prawdy sugestie co do tego zjawiska.
Napisano 07.12.2018 - 13:47
Według mnie to "coś' może ma identyczną naturę jak sławne [wulg] Beaty Beger. Z tego co pamiętam była z nich bardzo zadowolona, więc i Ty możesz je zaakceptować i ustosunkować się do nich pozytywnie. Na zdjęciu wyglądają nie groźnie, ale ciekawe jak sama je odczuwasz?
TheToxic
Napisano 09.12.2018 - 10:38
Według mnie to "coś' może ma identyczną naturę jak sławne [wulg] Beaty Beger. Z tego co pamiętam była z nich bardzo zadowolona, więc i Ty możesz je zaakceptować i ustosunkować się do nich pozytywnie. Na zdjęciu wyglądają nie groźnie, ale ciekawe jak sama je odczuwasz?
TheToxic
Słownikowo wulgarny to inaczej ludowy, dlatego dziwię się, że takie słowo przeszkadza moderatorom.
To co napisałam było w obiegu publicznym, cytowała je szeroko prasa, cytowano w telewizji i nagle w Paranormalnym nie wolno. Dziwne.
Tym bardziej iż nie jest to przekleństwo tylko tłumacząc na język Polski - Beger mówiła, że ojciec jej mówił że ma krzywki w oczach.
Napisano 09.12.2018 - 22:50
uważam że powinien sie zgłosić do okulisty a nie psychiatry.może rogówka jest jakaś nie taka i wypadałoby ją zbadać. zdjęcia są okej nie widzę tam anomalii
ps. czy miałeś/miałaś założony kaptur w czasie robienia zdjęcia? jeśli tak to masz odpowiedź,jeśli nie to do okulisty warto się przejść.
Napisano 09.12.2018 - 22:58
Z lampą robiłaś te zdjęcia?Wygląda jakby się nie regularnie zwężały źrenice pod wpływem nagłego błysku.
Chociaż nie, jak odbicie w oknie. Jak to nie twoja sylwetka , to przypatrz się oknu, jakieś drzewo czy coś.
Czasami cierpię na bezsenność. W sensie zero snu , ostatni epizod trwał 10 dni i widziałem owady. Zaczęło się niewinnie. Z każdym dniem było ich więcej. Uganiałem sie za nimi, przewaliłem pól domu w poszukiwaniu gniazda aż w koncu skapowałem sie ze mam halucynacje z braku snu i już mnie nie ruszało że po jedzeniu łażą mi karaluchy. Trzeba zachować zdrowy rozsądek bo jak przekroczysz tą linie to możesz nigdy już nie wrócić.
Użytkownik Muhomorniczy edytował ten post 09.12.2018 - 23:19
Napisano 29.09.2019 - 15:39
0 użytkowników, 3 gości oraz 0 użytkowników anonimowych