Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy jest jakaś metoda abym mogła porozmawiać ze zmarłą osobą?


  • Please log in to reply
40 replies to this topic

#1

EwaEwcia.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

Jak w temacie, czy jest Waszym zdaniem/wg Waszej wiedzy jakaś metoda? A jeśli tak to co konkretnie powinnam zrobić? Zazwyczaj gdy ktoś zadaje takie pytanie chodzi o zmarłą matkę, czy babcie. W moim wypadku jest inaczej. Nigdy osobiście nie znałam tej osoby, to powiedzmy XX wieczna postać historyczna (spokojnie, nie Stalin, Hitler, ani nikt w tym stylu, taka która powiedzmy troche mniej wpłynęła na dzieje świata, a zmarła gdy byłam niemowlakiem). Pewnego dnia, gdy byłam jeszcze nastolatką zainteresowało mnie życie tej osoby, pojawiła się u mnie wielka nią fascynacja i już od 14 lat każdego dnia i każdej nocy marzę żeby móc z tą osobą porozmawiać. Czy jestem w domy, czy w pracy, czy na spacerze, czy na zakupach, czy spędzam czas z mężem, który jest dla mnie ogromnie ważny, prawie nigdy w pełni nie koncentruje się na tym co robię bo ciągle pojawiają się te myśli i marzenia. Wiem, że brzmi to troche chorobliwie, pewnie powiecie, że to jakaś niezdrowa obsesja, czy choroba psychiczna. Cóż, nawet jeśli jestem chora psychicznie, myślę, że dość nieszkodliwie bo poza tym rozmyślaniem nic innego nie robię. Ale gdyby była taka możliwość i jeśli faktycznie istnieje życie po śmierci, to bardzo chciałabym kiedyś nawiązać kontakt z tą osobą. Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam :)

 


  • 0

#2

Bear777.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Niemożliwe jest nawiązywanie kontaktu ze zmarłymi osobami, a to co robią spirytyści to zwykły kontakt z demonami.
  • -2

#3

Panjuzek.
  • Postów: 2804
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

i jeśli faktycznie istnieje życie po śmierci,

Puki co dowodów brak. "A kto umarł, ten nie żyje"  I tyle.


  • 0



#4

StatystycznyPolak.
  • Postów: 2574
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muszę cię zmartwić, nie istnieje żadna metoda kontaktu ze zmarłymi. O jaką osobę ci chodzi?


  • 0



#5

EwaEwcia.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niemożliwe jest nawiązywanie kontaktu ze zmarłymi osobami, a to co robią spirytyści to zwykły kontakt z demonami.

No dobrze, a wierzysz w ogóle w życie po śmierci? Rozumiem, że tak. Więc jeśli zmarli w ogóle jeszcze na jakiś swój sposób istnieją to dlaczego nie da się z nimi żadną metodą skontaktować? Czy kiedy sama umrę to wtedy będę mogła z taką osobą porozmawiać, czy też nie?

 

Ja sama nie wiem co o tym myśleć. W zależności od nastroju, czasami wierzę w życie po śmierci, czasami nie.

 

O jaką osobę ci chodzi?

 

Nie chcę pisać bo wolałabym żeby nie pojawiła się tu jakaś dyskusja na temat tej osoby, czy jakaś jej ocena (może to być jednak troche kontrowersyjna postać dla niektórych, jak prawie każda postać historyczna, wiadomo). Wolałabym, aby dyskusja skoncentrowała się na interesującym mnie pytaniu :)


  • 0

#6

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ewa, ja z jedną osobą mam prawie dokładnie tak samo jak Ty. Prawie, bo przed jej przedwczesnym odejściem zdążyłem ją poznać (przyjaciółka, dostała zawału serca w wieku 18 lat, o śmierci dowiedziałem się dopiero pół roku po tym jak nam się urwał kontakt).

 

Sposób na nawiązanie kontaktu? Głęboka medytacja połączona z silną intencją nawiązania kontaktu. Im mocniej "czujesz" tę intencję tym lepiej. Może się nawet zdarzyć, że będąc już na granicy między jawą a snem w jakiś sposób "wskoczysz" do świata czy do miejsca, w którym zmarła osoba aktualnie przebywa, i zobaczycie się a nawet usłyszycie "prawie fizycznie" :)


  • 0



#7

Bear777.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Ja sama nie wiem co o tym myśleć. W zależności od nastroju, czasami wierzę w życie po śmierci, czasami nie.


Czy wierzę w życie po śmierci? Ja to wiem.
Życie ludzkie nie ma sensu jeśli żylibyśmy sobie i robili co chcieli, a po śmierci nie byłoby nic. Tu trzeba spojrzeć "głębiej" na życie ludzkie.

A czemu nie da się skontaktować ze zmarłymi?

Wg mnie śmierć to podróż w jedną stronę, a gdyby byłaby możliwość takiego kontaktu to ludzkość poznałaby już dawno "tajemnicę" życia po śmierci.
 

 

Zbędne cytaty w cytatach zostały usunięte.

TheToxic


Użytkownik TheToxic edytował ten post 24.02.2019 - 10:11

  • -2

#8

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czemu życie nie miałoby sensu, gdyby nie było życia po śmierci? Sensem życia, to jest tu i teraz, założyć rodzine, dbać o rodzine, wychować dzieciaki, realizować się w swoich pasjach itd. 


  • 1



#9

Bear777.
  • Postów: 26
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Myślisz że możesz robić w życiu ziemskim co chcesz, a po śmierci nie ponieść za to konsekwencji? Możesz pisać o prawie, że więzienie, kara śmierci, a co to za kara??


Świat duchowy istnieje, Bóg istnieje, to normalne że jest ktoś wyżej niż my ludzie, ktoś kto stworzył świat - Stwórca.
A to kiedy to zrozumiesz to już twoja sprawa.

Nie pisz nawet nic o religiach, indoktrynacji. Większość tego forum będzie ze mnie kpiła że jestem religijnym fanatykiem, a nie wyznaje żadnej religii.

Wyznawcy religii XXI wieku - nauki są największą sektą tego świata.


To co robisz tutaj na ziemii to tylko wstęp do życia pozaziemskiego.

Użytkownik Bear777 edytował ten post 25.02.2019 - 10:25

  • -2

#10

spooner.
  • Postów: 318
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja nie kpie z twojej wiary w życie po życiu, tylko pytam: dlaczego życie nie miałoby sensu gdyby nie istniało życie po życiu.

Już samo jestestwo w tym świecie, to niewyobrażalny cud i już z tego powodu trzeba z życia wycisnąć jak najwięcej, żeby spełnionym zamknąć oczy i pożegnać się z tym światem. A co będzie dalej? Każdy dowie się w swoim czasie. Nawet jeżeli będzie to "święty spokój" na wieki wieków w nicości jaka była przed narodzinami, to nie jest to brak sensu życia, tylko wykonana misja życia. Wszystko ma swój początek i koniec.


  • 0



#11

Tiga.
  • Postów: 259
  • Tematów: 27
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie ma żadnego wyższego celu istnienia człowieka (przynajmniej do dziś nie ma żadnych przesłanek by tak twierdzić), tak samo jak mrówek, kamieni, gwiazd neutronowych, fal grawitacyjnych itd. Za to sami możemy cele sobie przypisywać, co mi osobiście wydaje się sensowniejsze.
Możesz porozmawiać, metoda jest dość powszechna i przez wielu używana. Tylko jest jedno ograniczenie - cala rozmowa będzie się odbywać wyłącznie w twoich myślach. Mówię o wyobraźni.
  • 0

#12

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Duchy, czy po prostu dusze zmarłych są zjawiskiem na tyle tajemniczym, że co poniektórym trudno w to uwierzyć, ponieważ nie udokumentowano tego w sposób naukowy. Ich istnienie potwierdza Kościół, różni spirytyści, ale nie nauka. Jeśli tak się dzieje, to znaczy, że kontaktu z duszą można doświadczyć tylko i wyłącznie w sposób subiektywny, taki bardzo osobisty między duszą a osobą zainteresowaną. Nie jest to zjawisko dające się zaobserwować obiektywnie, dlatego nie można go w żaden sposób potwierdzić. Załóżmy jednak, że duchy istnieją. Czym w takim razie są?

 

Religie każą wierzyć nam w Boga. Czym jest Bóg? ... No właśnie. Na tym kończy się nasza wiedza. Ja zważywszy na to , że lubię skupiać się nad trudnymi, niewyjaśnionymi zagadnieniami i budować własne teorie, które mogą kiedyś ( choć wcale nie muszą) okazać się prawdziwe, doszłam do pewnych wniosków. Uważam, że istnieje przestrzeń która nie ma początku ani końca zarówno czasowo jak i przestrzennie. Nie obowiązują tam żadne prawa a więc nic nie jest w stanie podtrzymać przy życiu tworu jaki tam powstaje. Pojawia się coś i szybko znika. Pewnego dnia się pojawiło - to wolna inteligencja w bańce, w której zaczęły tworzyć się inne bańki a wśród nich - nasza. Każda bańka posiada inteligencję, mnoży się wewnątrz i tam powstają wszechświaty obdarzone tą inteligencją. Wszystko co w nich ją posiada. Oczywiście ta inteligencja jest moim zdaniem - jedynym Bogiem. Pewnego razu powstał nasz wszechświat i wszystko co w nim. Bańka wytworzyła się i dalej pączek się rozrasta. Z drogą ewolucji powstali ludzie, którzy dobili kresu swojej cywilizacji. Wszechobecny dobrobyt i osiągnięta nieśmiertelność stała się przekleństwem. Wymyślili więc symulację i nazwali ją życiem. Stworzyli Artificial General Intelligence (Ogólną inteligencję) która sama  steruje symulacją. Podłączeni pod nią przenosimy się w wirtualny świat. Nasza świadomość zostaje zablokowana i przyjmujemy świadomość wirtualnego ciała. Tym samym nic nie wiemy. Wiemy tylko to co odkrywamy w symulacji - naszej aktualnej rzeczywistości.

 

Kiedy ktoś umiera - budzi się w prawdziwym świecie - zanika świadomość wirtualna a na moment stery przyjmuje ta autentyczna. Jeśli człowiek ma już dość odczuwania cierpienia, bólu, strachu, radości i tych wszystkich emocji , po prostu wstaje. A jak chce grać dalej znów zasypia  i rodzi się - religie wschodu nazywają to Reinkarnacją.

 

I teraz pytanie, czy człowiek podłączony do systemu może nawiązać kontakt z kimś kto został odłączony - umarł ( śmierć to koniec ziemskiej wędrówki, ale nie ogólnego życia, bo ona nie istnieje, została wymyślona na potrzeby symulacji ) Więc... Z tym światem jesteśmy połączeni informacją i nasze mózgi zbierając dane z otoczenia , prognozują a te prognozy objawiają się w proroczych, lub mniej proroczych snach. Jednak mózg łączy się z informacją.

 

Człowiek który umarł i obudził się po za symulacją jest świadomy wszystkiego i może obserwować zapis poczynań swojego przyjaciela, aktywność jego mózgu, znać jego myśli, odczucia... Jeśli zauważa, że ktoś odczuwa potrzebę kontaktu, to zapewne jeśli moja filozofia jest słuszna, to on to wie, ale nie za bardzo może manifestować swoją obecność. Jest po za i nie wróci do gry. jednak może spróbować połączyć się z nim za pomocą interfejsu umysł - umysł. To dało by możliwość kontaktu tylko za pomocą snów i myśli. Czasami odnosimy wrażenie, że coś jakby podpowiadało, czasami śni się zmarły i ostrzega, ale to nie jest taki kontakt, że nagle objawi ci się duch i będzie z tobą rozmawiał. Duch jako obiektywna rzeczywistość nie istnieje. Nie wierz wróżkom, nie wierz egzorcystom i innego rodzaju "specjalistom" bo oni tylko szkodzą. Duchy są wytworem umysłu. Mogą być wynikiem jakiegoś schorzenia, choroby, lub realnego kontaktu zmarłego z Tobą. Ale jeśli dojdzie do takiego kontaktu, a lekarz rozłoży ręce bo nic nie stwierdzi to bądź pewna, że to było coś prawdziwego. Nie mów ludziom o takich doznaniach, bo wielu nie zrozumie tego subiektywnego zjawiska. Wielu wierzy tylko w obiektywizm, w to co można zbadać, zmierzyć, ale obok świata obiektywnego istnieje jeszcze ten subiektywny, tworzony w naszych umysłach. :)


  • 3



#13

Master Zgiętonogi.

    Capo di tutt'i capi

  • Postów: 416
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wyznawcy religii XXI wieku - nauki są największą sektą tego świata.

 

Hmm czyli wiara w nauke, jej dokonania, poslugiwanie sie logika i faktami to cos zlego i swiadczy o przynaleznosci do sekty?

 

Dlaczego zawsze czesc ludzi musi na sile dazyc do zacofania? Bylo tak od zawsze i chyba bedzie juz na zawsze.


  • 1

#14

Endinajla.

    Empatyczny Demon

  • Postów: 2169
  • Tematów: 162
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Master Zgiętonogi

 

Dlaczego zawsze czesc ludzi musi na sile dazyc do zacofania? Bylo tak od zawsze i chyba bedzie juz na zawsze.

Sądzę, że ma to związek z wychowaniem w rodzinie. Jedni wychowali się na naukach kościoła i zbytnio nie zastanawiają się nad sensem przekazu. Inni wybrali poznawanie sensu życia w sposób empiryczny, a jeszcze inni szukają alternatywnej drogi. Dla tych idących własną drogą, ci pozostający w "owczarni" są odbierani jako uwsteczniający się.


  • 0



#15

Ivellios.

    ÓSMY ZMYSŁ

  • Postów: 1625
  • Tematów: 401
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 109
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Wyznawcy religii XXI wieku - nauki są największą sektą tego świata.

 

Hmm czyli wiara w nauke, jej dokonania, poslugiwanie sie logika i faktami to cos zlego i swiadczy o przynaleznosci do sekty?

 

Ale właśnie w taki sposób wielu działa - naukę traktują jako ostateczną wyrocznię decydującą, w co wierzyć należy a w co nie. Tymczasem nauka nie stoi w miejscu i nie wyjaśniła jeszcze wszystkiego, tylko ciągle idzie do przodu, ciągle dokonuje nowych odkryć, ba!, wśród naukowców istnieją poważne rozbieżności w kwestii poglądów na istnienie bądź nieistnienie życia po śmierci. Thomas Campbell ("prawie" doktor - przerwał przewód doktorski tuż przed jego ukończeniem, bo w tym czasie rozkręciły mu się już dwie kariery w NASA i Instytucie Monroe i po prostu facet nie wyrabiał się z czasem) twierdzi, że coś co można nazwać życiem po śmierci istnieje na prawdę; inni jak Sean Caroll głoszą z poświęceniem godnym słusznej sprawy, że nauka już wszystko wyjaśniła i życie po śmierci nie istnieje no bo po prostu nie ma prawa istnieć i kropka, koniec tematu.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych