To nie obecność zmarłych osób, tylko demonów, zmarli nie wracają na ziemię...
Schowaj sobie swój katolski światopogląd do kieszeni i niech on tam lepiej już na zawsze pozostanie. Katol (nie katolik, żeby była jasność - ale właśnie katol) w każdym szmerze czy innym zjawisku "paranormalnym" upatruje działań demonów.
Nie baw się w spirytyzm, bo skończysz z poważnymi problemami duchowymi.
Co najwyżej psychicznymi, jeśli już. Osoby o słabej psychice, bawiąc się w spirytyzm często popadają w paranoje.
Słyszysz drapanie i warknięcia bo to pewnie pies chce wyjść na dwór. Mój też tak robi podobnie.
Inna strona ale która? bo jak chce cię zaciągnąć na lewo to znaczy że to duch lewicowy a jak na prawo to prawicowy.
Aż dziw bierze, że ten prześmiewczy i w zasadzie kompletnie nic nie wnoszący do tematu post napisał moderator. I wy się jeszcze dziwicie, że ktoś napisał temat o "upadku paranormalne.pl" i że coraz mniej ludzi ma ochotę tutaj zaglądać.
A do zdjęć możesz sobie pogadać, ale wątpię, że ktoś coś odpowie. Wywoływanie duchów i inne podobne rzeczy nic nie dadzą, ani nic nie pogorszą, bo po prostu takie coś nie działa.
A skąd wiesz, że nie działa? Bo tak powiedziała jakaś mądra głowa w National Geographic czy innym Focusie?
Ostatnio jeden naukowiec ogłosił całemu światu, że życie po życiu nie istnieje bo "nauka wszystko już wyjaśniła" - i do teraz pół Internetu spuszcza się całymi litrami nad tą wypowiedzią. Proponuję posłuchać (lub poczytać, bo jest też w wersji tekstowej), co o kontaktach z zaświatami mówi np. taki Tom Campbell (fizyk, współpracował z armią USA, z NASA, a w międzyczasie prowadził badania w Instytucie Monroe'a). W pewnych określonych sytuacjach takie nawiązanie kontaktu z "tamtą stroną" jak najbardziej jest możliwe, trzeba tylko się do tego odpowiednio przygotować i poczynić pewne kroki, przede wszystkim nauczyć się wyciszania umysłu i medytowania. I nie są do tego potrzebne żadne seanse spirytystyczne czy zabawy z tabliczką Ouija. Inna sprawa oczywiście że nie wszyscy powinni to robić, choćby osoby słabe psychicznie czy mające skłonności do escapizmu mogą wpędzić sie w niezłe kłopoty - chorobę umysłową.