Może mieliście okazję natknąć się na to zdjęcie:
fot/mitologiawspolczesna
Zwykle towarzyszy mu dramatyczne ostrzeżenie typu:
„Uwaga, każdego roku setki tysięcy psich nosów jest używane do produkcji konsoli Plyatstation 3”
Albo:
„Do każdego kontrolera Playstation 5(!) Microsoft(!!) zużywa aż 6 psich nosków.”
Jeżeli się przeraziliście – to słusznie. Tyle, że nie z właściwego powodu.
fot/mitologiawspolczesna
Co za potwory robią takie rzeczy?
Od kilku lat ten sam obrazek pojawia się w zagranicznym i polskim internecie. Zmieniają się modele konsoli i producenci (bardzo często źle dopasowani – Microsoft nie produkuje Playstation, Playstation 5 w ogóle nie istnieje). Bez zmian pozostaje tylko przejmująca historia o cierpieniu zwierząt, która jest oczywiście całkowicie zmyślona. Odpowiedź na pytanie „czy do produkcji Playstation wykorzystuje się psie nosy?” brzmi NIE.
Niestety, jest to przykład tego, jak „dowcipni” użytkownicy portali typu Demotywatory, a często też duże serwisy zarabiające na reklamach (Amazing Facts and Nature, Repostuj.pl) rozpowszechniają wiralowe treści, żerując na naszym dobrym sercu i miłości do zwierząt. (A przy okazji poważnie podważając wiarygodność prawdziwych kampanii świadomościowych!)
Pies z szynką, szynka z psa
Inny klasyczny przykład to (nie)sławny pies z szynką na głowie (Ham-Faced Dog):
fot/mitologiawspolczesna
Zdjęcie udostępniane jako podobizna bohaterskiego czworonoga, który miał doznać ciężkich poparzeń ratując z pożaru swych właścicieli, w rzeczywistości przedstawia psa z plasterkiem szynki.
W Polsce z kolei sporą popularnością cieszą się historie o czworonogach podawanych nieświadomym klientom chińskich restauracji.
Pora na morał
Wujek Dobra Rada ostrzega:
- W internecie główną walutą stała się nasza uwaga. Dzięki wpływom z reklam przekłada się ona na realne zyski, dzięki skomplikowanym mechanizmom psychologicznym dostarcza satysfakcji tym, którzy wiralowe treści generują tylko dla własnej perwersyjnej satysfakcji.
Dla zdobycia naszej uwagi (lajeczka, reposta, klika) źli ludzie są w stanie zrobić wiele. Nie ułatwiajmy im życia.
<uwaga morał>
Dlatego nim udostępnimy coś znajomym, warto sprawdzić, czy przypadkiem ktoś nie żeruje na naszej naiwności.
</koniec morału>
MARCIN NAPIÓRKOWSKI/MitologiaWspolczesna